Blog Alexa – "Żyj dobrze, dostatnio i na luzie" - Blog o tym, jak żyć dobrze, dostatnio i na luzie
  • Strona główna
  • Blog
  • Najważniejsze posty
  • Archiwum newslettera
Strona główna
Blog
Najważniejsze posty
Archiwum newslettera
  • Strona główna
  • Blog
  • Najważniejsze posty
  • Archiwum newslettera
Blog Alexa – "Żyj dobrze, dostatnio i na luzie" - Blog o tym, jak żyć dobrze, dostatnio i na luzie
Książka "Sukces w relacjach..."

Konferencja „Sukces w relacjach” w Krakowie – ogromne zainteresowanie!

Otrzymałem wiadomość, że mimo zamiany sali na dwa razy większą (mieszczącą 360 osób), sporo chętnych do udziału w naszym spotkanie 5.03 musiało odejść z kwitkiem. No cóż, bardzo żałuję, tym razem  jednak chyba poprzestaniemy na tej wielkości imprezy, tym bardziej, że ze względu na jej formułę, przy tej ilości Uczestników będzie to eksperyment. A podstawowym elementem tej formuły będzie dyskusja. Zdarzało mi się już dyskutować z grupami po 120 osób i to przez wiele godzin (patrz spotkania Czytelników we Wrocławiu np. tutaj ), ale ponad 300 ludzi to będzie coś nowego. Mimo tego zamierzam podtrzymać tę bardzo efektywną i wartościową dla Uczestników formę.

Nie jestem przecież typowym „mówcą motywacyjnym”, który stając przed Wami będzie opowiadał Wam wyuczone gładkie historie, poparte kolorowymi slajdami i wystudiowanymi gestami!

Spodziewajcie się raczej z jednej strony konsultanta, zaprawionego w trudnych biznesowych zadaniach, gdzie nie liczy się ładna „gadana”, czy „certyfikowany proces coachingowy”, lecz konkretne rezultaty. Konsultanta, który też bez ogródek mówi jak jest. Z drugiej spotkacie luzaka w wieku rodziców większości z Was, który nie pochodząc z bogatej, czy wpływowej rodziny, nie wyglądając jak gwiazda itp. prowadzi od ponad 20 lat bardzo dobre i urozmaicone życie pozbawione większych niedoborów.  Do tego faceta, który od dawna doświadczając kolejnych fal zmian surfuje na nich, zamiast, jak większość ludzi, bać się zatopienia. Tym know-how chętnie się z Wami podzielę, zaczynając od rzeczy najważniejszych i tych, które można najwszechstronniej zastosować.

Oczywiście musimy być świadomi tego, że nie ma jednej prostej, uniwersalnej recepty na udane życie, a i definicja tegoż „udanego życia” u różnych ludzi będzie różna. Dlatego też zajmiemy się postawami i podejściami, które będą przydatne dla każdego z Was do etycznego budowania różnorodnych kontaktów i zdobywania wsparcia dla Waszych przedsięwzięć, niezależnie od tego, jakie macie plany. Mój model życia, mimo jego atrakcyjności nie musi przecież być najlepszym, niemniej sukces w relacjach międzyludzkich jest doskonałą bazą do realizacji wielu innych :-)

Aby zwiększyć praktyczną efektywność naszego spotkania, większa jego część przeznaczona będzie na danie Wam możliwości pytania mnie o rzeczy dla Was ważne, dopytywania szczegółów, dyskusję. To jest dla prowadzącego najtrudniejsza forma, bo dzieje się w 100% na żywo, szczególnie z tak dużym audytorium, ale ta konferencja jest przecież dla Was. Ja ze swojej strony obiecuję, że będę odpowiadał na wszystkie merytoryczne pytania związane z jej tematem, o ile nie będą dotyczyły tajemnic innych ludzi lub moich klientów. Gdybym nie znał odpowiedzi, to też to powiem :-)

Z Waszej strony oczekuję zastanowienia się, co szczególnie chcecie się ode mnie dowiedzieć i śmiałego pytania o to kiedy się spotkamy. Możecie też jeszcze do ostatniej chwili wpłynąć na zawartość mojego wystąpienia wprowadzającego, wpisując szczególnie interesujące Wasz tematy albo tutaj w komentarzach, albo na Facebook.  To dotyczy oczywiście zarejestrowanych Uczestników konferencji :-)

Zapraszam !

PS: Ośrodki akademickie w Warszawie i Lublinie już wstępnie zarezerwowały terminy takich spotkań na ich terenie. Odbędą się on w kwietniu, bo w drugiej połowie marca zarabiam pieniądze moją podstawowa działalnością biznesową :-)

 

 

Komentarze (13) →
Alex W. Barszczewski, 2014-03-03
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach..."

Pierwsze zimowe buty od 16 lat – cz.2

Czas na druga część postu o ważnych wyborach.

W międzyczasie poczytałem na FB kilka relacji młodych ludzi, którzy sa przeszczęśliwi, bo właśnie pomieszkali/pomieszkują trochę w cieplejszych krajach. To jest generalnie bardzo dobry pomysł, warto tylko pamiętać, aby nie przesadzić. Ja chyba trochę przesadziłem spędzając chyba od 20 lat zimy w subtropikach, choć muszę przyznać, że nie żałuję żadnego z tych pobytów :-)

Wracając do mojej decyzji, to jest jeszcze kilka punktów, które warto omówić, szczególnie te związane z nastawieniem.

Zacznijmy od banalnej sprawy – czysto technicznej strony medalu, która wymagała kilku drobnych dopasowani takich jak:

  • Wspomniany już zakup butów zimowych
  • Poradzenia sobie z różnica wilgotności powietrza na Gran Canaria, a mieszkaniem ogrzewanym kaloryferami. Tutaj bezcenny jest dobry nawilżacz powietrza, koniecznie taki, który odparowuje wodę, a nie rozbija ją na mgiełkę ultradźwiękiem, inaczej, o ile nie używasz wody destylowanej, to masz pył wapienny wszedzie
  • Zadbanie o odpowiednia ilość światła. Pal licho „efekt cieplarniany”, wkręcamy w domu same „setki” i „siedemdziesiątki piątki”, które palą się kiedy trzeba :-) Do tego stwierdziłem, że kilka kawiarni ma znacznie więcej światła dziennego, niż ja przy moim biurku. W rezultacie, kiedy się da, to zabieram laptop i pracuje tam. Tutaj wychodzi wada mojej części Ursynowa, bo muszę wsiąść w samochód i podjechać kawałek :-( Trochę w tym zazdroszczę Kolegom, którzy przenieśli się do centrum :-)

A teraz ważna (i poważna) część)

Fakt, że w tej pogodzie tutaj nie zawsze czuję się optymalnie spowodował, że jeszcze bardziej cenię sobie mój czas i dbam o jego jakość. Zawsze byłem zwolennikiem unikania kontaktów z ludźmi, którzy w jakikolwiek sposób negatywnie na mnie wpływają, ostatnie dwa miesiące wyczuliły mnie jeszcze bardziej. Jeśli po kilku dniach senności i zmęczenia nagle masz przypływ energii i kreatywności, a tu nagle ktoś dzwoni do ciebie i bez żadnego rozsądnego powodu zalewa cię negatywna energią wybijając z tego pozytywnego nastawienia, to zastanawiasz się po co odbierasz telefon od takiej osoby.  Z moim pragmatycznym nastawieniem do życia, jak nie znajduję dobrej odpowiedzi na pytanie „po co”, to nie robię tego, więc kilka osób nagle zaczęło mieć spory kłopot z dodzwonieniem się do mnie, nie mówiąc już o tym, że sam przestałem do nich się odzywać :-) Dlaczego miałbym dobrowolnie pozwalać na odbieranie mi radości życia??? I to, jak długo dana znajomość trwała i jaki miała charakter jest bez znaczenia!!! Oczywiście nie mówię teraz o pomocy przyjacielowi w potrzebie (nie dalej jak wczoraj w nocy organizowałem taką), czy działaniach humanitarnych!

Rezultat, jak na razie bardzo mi się podoba :-)

Z tego ostatniego wynika następująca sugestia:

  • Najpierw sprawdźmy, czy sami rzeczywiście mamy takie nastawienie, że nie zatruwamy innym ludziom życia i nie wywalamy na nich ewentualnej własnej złej energii!! To jest bardzo ważne, bo większość ludzi niestety tak robi!!! Pamiętacie ten rozdział z książki „Nie ograniczaj innych – wzbogacaj ich” ? To jest warunek początkowy, który daje nam moralne prawo do działania według następnego punktu.
  • Jeżeli jesteśmy w miarę pewni, że dostarczamy innym pozytywnej energii, a przynajmniej nie pozbawiamy ich jej, to wprowadźmy „zero tolerancji” na wspomniane powyżej negatywne zachowania drugiej strony. Ja wiem, że to brzmi bardzo mocno, ale z drugiej strony, czas naszego życia jest bezcenny i jeśli ktoś ma nam go marnować, to należy się zapytać dlaczego mamy na to pozwalać? Odcinając się od takich osób robimy w naszym życiu miejsce dla innych, które będą nas wzbogacać, a nie używać do wyładowywania swoich frustracji i kompleksów. Jeśli z daną osobą mieliśmy dłuższą relację dowolnego typu, to będzie fair, jeśli uprzedzimy ją o naszym nowym podejściu, a nawet potem wybaczymy jedno potknięcie w tym względzie. Jeśli będzie ich więcej, to oznacza to, że albo to, co mówimy nie jest traktowane serio, albo dana osoba nie ma kontroli nad swoimi wybuchami. W obydwu przypadkach lepiej odstawić ja na „boczny tor”

Mocne, nieprawdaż? To są oczywiście moje osobiste przemyślenia i nie namawiam nikogo do ich ślepego kopiowania. Tak czy inaczej, warto to rozważyć.

W następnym odcinku napiszę, co się pojawiło po daleko idącej eliminacji negatywnych ludzi i wpływów z mojego najbliższego otoczenia, a na razie zapraszam do dyskusji.

Komentarze (20) →
Alex W. Barszczewski, 2014-02-28
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach..."

Konferencja „Sukces w relacjach” w Krakowie

alex

Z przyjemnością informuję, że 5 marca w Krakowie, o godz. 18:00 w sali Akademii Górniczo-Hutniczej rozpoczynamy kilkugodzinną konferencję poświęconą praktycznemu osiąganiu i wykorzystywaniu sukcesów w relacjach międzyludzkich.

Żyjemy w dość zwariowanych czasach, kiedy tradycyjne ścieżki edukacji i kariery okazują się być coraz mniej użyteczne, a sytuacja gospodarcza daleka jest od tego, aby każdemu „z automatu” zagwarantować nie tylko powodzenie , ale nawet zwykłe godne życie w ogóle. Z drugiej strony globalizacja i postęp techniczny stworzyły nam szanse, do zbudowania sobie znacznie lepszego życia niż jeszcze 5-10 lat temu. Szkopuł w tym, że aby z nich skorzystać nie wystarczy myśleć i działać tradycyjnymi schematami, które są bardzo rozpowszechnione w naszym kraju.

Na spotkaniu porozmawiamy sobie o jednej z kluczowych, a bardzo zaniedbanych umiejętności, którą potrzebujemy, jeśli w etyczny sposób, bez zasobnych lub ustosunkowanych rodziców chcemy długofalowo wieść ciekawe życie.

Tą umiejętnością jest zdolność nawiązywania, podtrzymywania i właściwego wykorzystania (w pozytywnym tego słowa znaczeniu) bliższych relacji z bardzo różnymi ludźmi. W trakcie konferencji powiem nieco o najistotniejszych, bardzo praktycznych aspektach tego zagadnienia, a potem będziecie mieli okazję do zadawania pytań i dyskusji na wszelkie tematy z tym związane. To gwarantuje nam ciekawe i pożyteczne spędzenie tych kilku godzin, pod warunkiem odpowiedniego zaangażowania z Waszej strony.

Takie też osoby, zaangażowane i chcące coś zmienić na lepsze zapraszam do rejestrowania się o ile jesteście pewne/pewni, że 5.03 będziecie z nami. Spotkanie jest jak zwykle bezpłatne, ale ze względu na ograniczona ilość miejsc (180) trzeba się zarejestrować. Improwizowane spotkanie na 70 osób, zorganizowane przez Studenckie Forum Business Centre Club w Trójmieście zostało zapełnione w ciągu niecałych 2 godzin, więc lepiej się pośpieszcie :-)

Szczegóły znajdziecie na http://www.konferencja.sukceswrelacjach.pl/

Wydarzenie na FB https://www.facebook.com/events/824700487540540/

Inicjatorem i głównym organizatorem imprezy jest Aleksander Piechota, któremu bardzo dziękuję :-)

Dziękuję też Jakubowi Justowi, Piotrowi Synowcowi z firmy Holy Sheep!, oraz Kołu Naukowemu „KADRA” z AGH, a szczególnie Magdalenie Domagała za umożliwienie spotkania i wkład organizacyjny.

 

UPDATE: Ze względu na ogromne zainteresowanie impreza odbędzie się w Centrum Kongresowym Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie – Al. 29 Listopada 46. w sali, która mieści 350 osób. To była największa, jaką dało się zorganizować za darmo :-)

 

PS: Ptaki śpiewają też o konferencjach w Warszawie i Wrocławiu :-)

 

Komentarze (9) →
Alex W. Barszczewski, 2014-02-20
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach..."

„Sukces w relacjach międzyludzkich” – czas na ebook

W końcu rozpoczynamy sprzedaż książki „Sukces w relacjach międzyludzkich” w postaci elektronicznej :-)

Przesunięcia terminów wzięły się z paru problemów związanych z wygenerowaniem takiego pliku EPUB, który bezproblemowo będzie wyswietlany na znanych w Polsce czytnikach i programach czytających.
Jeden z naszych Czytelników, Grzegorz Głąb zniecierpliwił się :-) i zrobił bardzo dobrą konwersję wybebeszając kompletnie oryginalny plik Worda i uwalniając go od bardzo wielu śmieci. Bardzo dziękuję Grzegorz!!

Bezcenne okazało się wsparcie Roberta Drózda z serwisu Świat Czytników, który wykonał istotne testy wersji EPUB na wielu urządzeniach, co pozwoliło najpierw wyłapać różne nieprzyjemne błędy, a po konwersji Grzegorza spokojnie skierować ebook do sprzedaży. Bardzo dziękuję!!

Książka będzie dostępna w trzech formatach:

  • MOBI – do odtwarzania na czytnikach Kindle
  • EPUB – do odtwarzania na wszystkich czytnikach i programach obsługujących ten format
  • PDF – dla tych, którzy koniecznie chcą taki format :-)

Wszystkie pliki będą dostarczane bez DRM, czyli mogą być dowolnie kopiowane pomiędzy urządzeniami. To powinno ułatwić Wam korzystanie z nich.

Każdy plik będzie spersonalizowany („zaszyte” dane posiadacza), poza plikiem w formacie PDF tej personalizacji normalnie nie będzie widać (poza małym napisem na jednej stronie „plik zabezpieczony znakiem wodnym”).

Jeśli ktoś będzie kupował ebook na prezent, to proszę o napisanie tego w „Uwagach” przy zakupie wraz z danymi osoby, która ma być właścicielem książki.

Znak wodny robimy korzystając ze sprawdzonej technologii firmy Legimi, której być może w przyszłości powierzymy sprzedaż książki w formie elektronicznej.

O tym, że ebook kupowany razem z wydaniem papierowym jest znacznie tańszy, to już zapewne wiecie (zestaw kosztuje 45 zł – wysyłka książki papierowej poleconym gratis, pliki będą dostarczone e-mailem)

Dla tych, którzy kupili wcześniej książkę papierową istnieje możliwość dokupienia ebooka po tej samej cenie, co w zestawie, czyli 10 zł. W sklepie jest wygenerowany artykuł, który w takim wypadku zamawiamy podając w Uwagach numer zamówienia książki papierowej.

Ważna uwaga: Ponieważ dalej budujemy sprzedaż jako eksperyment Lean Startup ze względów kosztowych i strategicznych nie zleciliśmy wbudowania w system sklepu automatycznej personalizacji i wysyłki, co w naszym konkretnym przypadku byłoby dość skomplikowane, a rezultat niepewny. Dlatego ebooki będą dostarczane nie natychmiast, lecz w ciągu max. 24 godzin od wpłynięcia należności.  Później dołączymy do tego innego partnera, który ma system natychmiastowej dostawy, ale na razie chcemy trochę poeksperymentować.

Oficjalny start sprzedaży jest w środę i najpóźniej wtedy zaczynamy dostawę, ale kto chce może od natychmiast zamówić:

  • albo sam ebook (25 zł)
  • albo zestaw ebook + ksiązka (45 zł)
  • albo dokupić ebook do posiadanej już książki w wydaniu papierowych (10 zł)

Zapraszam  na http://sklep.alexba.eu/


temp1

Komentarze (21) →
Alex W. Barszczewski, 2014-02-03
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach..."

Bądź (czasem) nieracjonalnie życzliwy

Miałem spore wątpliwości, czy publikować poprzedni, w moim odczuciu dość banalny post, ale jak widać z toczonej pod nim dyskusji, był jednak on potrzebny.

Zanim przejdziemy tutaj do sedna sprawy, najpierw jeszcze kilka istotnych faktów, aby wyjaśnić opisaną tam sytuację:

  • Nie znam osoby, która obchodziła urodziny, wiedziałem tylko, że jest w „grupie docelowej”, która bardzo może skorzystać na przeczytaniu mojej książki
  • Nie znam osoby obdarowującej
  • Na początku nie skojarzyłem, kim jest Czytelniczka, która zapytała mnie o możliwość, nie było to zresztą w tamtym momencie tak istotne
  • Czytelniczka, po usłyszeniu co można zrobić, stwierdziła, że to może zbyt dużo zachodu, ale to ja uparłem się, aby spróbować
  • Każdy z uczestniczących w akcji wziął w niej udział dobrowolnie
  • Nikt z dyskutujących pod poprzednim postem nie miał większej wiedzy o wydarzeniu niż pozostali, a różnice w ocenie wynikały prawdopodobnie z różnego podejścia

Kilkoro szanowanych przeze mnie Komentatorek i Komentatorów stwierdziło (logicznie słusznie), że nakład związany z dostarczeniem na czas przesyłki był nieadekwatny, można to było inaczej rozwiązać, to były tylko urodziny itp.

Oczywiście macie rację, ale moi Drodzy, wyrażając to po angielsku: you missed the point!!!

Racjonalne i finansowo efektywne prowadzenie miniksięgarni internetowej nie było tematem tamtego postu :-) Księgarnia, jak i cały projekt „książka” spinają się finansowo bardzo dobrze, tak czy inaczej.

Tu chodziło o inne sprawy, a mianowicie:

  • Kosmos, przeznaczenie, lub jakbyście tego nie nazwali podsunęło mi sposobność zrobienia czegoś dobrego dla innego, nieznanego mi człowieka
  • Ten człowiek ewidentnie jest w grupie, dla której moja książka ma potencjał zrobienia znacznie więcej, niż tylko bycie sympatyczną lekturą do przeczytania
  • Ten człowiek ma przyjaciół, którzy zadają sobie trudu popytania, jaka książka będzie dobrym prezentem. To oznacza po pierwsze, że nie jest to osoba asocjalna, po drugie, jest to ktoś, kto czyta.  Prawdopodobnie miła, inteligentna osoba, której przyda się taki katalizator.

Razem do kupy, cóż za wspaniała okazja zrobienia czegoś dobrego!!! Wymagała tylko oderwania się na chwile od własnych spraw, pokombinowania, zrobienia paru telefonów.

Obrazowo mówiąc, świat spokojnie szedł sobie swoim racjonalnym torem a my wprowadziliśmy  w nim jakieś pozytywne zaburzenie. Zaburzenie, którego echa nie jesteśmy nawet w stanie ocenić, a które dzięki „efektowi motyla”  może być znacznie większe, niż nam się śniło!! Nawet jak nie nastąpi to tym razem, to może następnym!! Czyż nie przyjemne uczucie?

Jeżeli teraz ktoś pomyśli: „Alex to ma dobrze, bo może pozwolić sobie na takie akcje”, to śpieszę  z wyjaśnieniem,  że jest dokładnie odwrotnie. Ponieważ mam takie nastawienie i robię takie akcje dość regularnie, też wtedy, kiedy nie było mi łatwo, to dziś stać mnie na wiele. Jak to dokładnie działa nie podejmuję się tutaj interpretować, ale działa!

Zdaję sobie sprawę, że wielu z Was tkwi różnych koniecznościach dnia codziennego: kredyty, rodzina, wymagania pracy zarobkowej i wiele innych. Jeżeli jednak pragniecie kiedykolwiek wyrwać się z tego kołowrotka, to znajdźcie, wynegocjujcie, ba wyszarpcie na siłę od życia kawałki czasu, aby bezpodstawnie i czasem nieracjonalnie zrobić cos dla drugiego człowieka, najlepiej takiego, który nie ma jak się Wam odpłacić.  Długofalowo naprawdę warto…

Kiedy zaczniecie?

 

 

Komentarze (34) →
Alex W. Barszczewski, 2013-12-16
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach..."

Historia pewnego prezentu

W środę po południu tydzień temu siedzę sobie na tarasie w Playa del Ingles i nagle otrzymuję od jednej Czytelniczki pilne zapytanie. Poleciła ona książkę  „Sukces w relacjach międzyludzkich” jako bardzo dobry prezent urodzinowy, tylko że impreza ma mieć miejsce już w sobotę i powstaje pytanie, czy uda się ja dostarczyć.

Ponieważ w tym mieście jeszcze żadna księgarnia nie ma książki w programie, wchodziła w rachubę tylko wysyłka z Warszawy, która planowo miała mieć miejsce niecałe dwie godziny później. No więc najpierw trzeba było sprawdzić, co się da zrobić.

Dzwonię do Polski do osoby, która pod moja nieobecność zajmuje się wysyłką i pytam jaka jest sytuacja.

Odpowiedź „ Wszystkie przesyłki są wygenerowane, pliki przekazane na pocztę, a paczki w moim bagażniku. Bezpośrednio po pracy jadę na pocztę je nadać” . Tak powinno być, ale dla nas niedobrze, więc pytam, czy da się jeszcze wpaść wcześniej do domu i zrobić tę dodatkową. Okazuje się że tak, pod warunkiem, że ja wcześniej wygeneruję przesyłkę, naklejkę i książkę nadawczą, a cały plik przekażę na pocztę. OK.

Szybki telefon do Czytelniczki, że ma natychmiast złożyć  zamówienie.  Dziesięć minut później zamówienia nie ma  systemie. Jeszcze jeden telefon z definicją słowa „natychmiast”, w międzyczasie zamówienie jest. Rozłączam się, zaznaczam „na wiarę”, że zamówienie jest zapłacone, i generuje przesyłkę. Standardowo wysyłamy poleconym zwykłym, ale tutaj mamy sytuację szczególną, więc pal licho te parę złotych, robimy z tego priorytet. Wytwarzam pdf-y z naklejka i książką nadawczą, wysyłam na maila do osoby nadającej wraz z sms-em, że wszystko jest gotowe a przesyłka MUSI dzisiaj wyjść. Cały zbiór przesyłam na pocztę.

Kiedy po dwóch godzinach nie mam informacji, że przesyłka wyszła, dzwonię do Warszawy. Otrzymuje nieco „niewyraźne” zapewnienie, że wszystkie przesyłki zostały planowo wysłane, rozmowa się urywa.

Godzinę później otrzymuję telefon, z opisem co się stało.

Okazało się, że kiedy dzwoniłem akurat odbywało się przesłuchanie przez policję :-) Osoba, która miała nadać przesyłki, w drodze z pracy do domu spowodowała niegroźny wypadek samochodowy, w który uwikłany był też jakiś samochód służbowy, a to wymagało wezwania stróżów prawa i czekania na nich.

Aby nie zawalić wysyłki ściągnięto w międzyczasie innego członka rodziny z drugim samochodem, przeładowano paczki do wysyłki, a ten członek rodziny dostał jeszcze hasło do maila i instrukcje, jak zrobić tę dodatkową przesyłkę, a potem zawieźć całość na pocztę.  Tak postępuję ludzie, którym zależy na reputacji u mnie!! Dziwicie się, że jak cos ode mnie potrzebują, to zawsze jestem w gotowości?

Książka została doręczona w piątek, więc pewnie dziś solenizantka czyta już ją sobie. A to jest najważniejsze :-)

Która księgarnia internetowa oferuje taki serwis?? :-)

PS: Książka jest rzeczywiście bardzo dobrym prezentem, proszę tylko, pomyślcie o tym odpowiednio wcześniej, aby nie było konieczności robienia takich akcji :-)

Komentarze (22) →
Alex W. Barszczewski, 2013-12-13
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach..."

Co z tym ebookiem – najnowsze wieści

Dziś wreszcie jestem na tyle zorganizowany na Gypsy Time, że mogę zająć się naszymi sprawami e-booka.

Przede wszystkim jeszcze raz bardzo dziękuję wszystkim za wartościowe wypowiedzi. Wziąłem je wszystkie pod uwagę,  zrobiłem trochę „numer crunching” i wyszło mi kilka liczb. Pamietajcie przy ich interpretacji, ze cały czas jest to eksperyment „taniego startupu” i to wszystko trzeba uwzględnić, bo nie wolno mi sięgnąć do konta bankowego po dodatkowe pieniądze, a jednocześnie cały projekt nadal musi się ”spinać” finansowo, aby być dobrym przykładem dla młodych Czytelników.

Wyszło z tego następujące rozwiązanie:

1)      Sam ebook – powinien się „spinać” przy cenie 25 -26 zł (już z VAT) przy założeniu, że sprzedam co najmniej 100 (a nie mam pojęcia ile pójdzie). To przy założeniu, że zrobienie pdf-a (patrz niżej) nie wyjdzie zbyt drogo. E-booki (w trzech formatach jednocześnie: PDF, MOBI, EPUB) będą wysyłane raz dziennie (automatyzacja wymagałaby dodatkowych nakładów i być może zmiany platformy, którą używam, a na to nie mam teraz czasu

2)      Zestaw e-book + książka – ze względu na niewiadome koszty przygotowania plików waham się pomiędzy ceną 40 a 45 zł.  Tę pierwszą dyktuje mi serce, te druga przezorność (pamiętajcie, że to eksperyment z niskim budżetem). Jak będę więcej wiedział o kosztach, to podejmę decyzję. Pamiętajcie porównując z innymi wydawnictwami, że u mnie przesyłka była i jest wliczona (gdzieś indziej zazwyczaj 11 zł ekstra)
Oczywiście wszyscy, którzy kupili u mnie dotąd książkę papierową, będą mogli nabyć e-book po tej niskiej cenie.

3)      Niezależnie od tego, czy odpisałem czy też nie (w tym ostatnim przypadku bardzo przepraszam) mam ciągle maile wszystkich tych Czytelników, którzy ofiarowali mi pomoc i rady zarówno w kwestiach marketingowych, jak i strony internetowej. Wszyscy oni otrzymają spersonifikowane e-booki z tekstem „Podziękowania od Alexa dla …” za 1,23 zł, które oczywiście zapłacę z własnej kieszeni. Ja wiem, że to są bardzo zaangażowani Czytelnicy, którzy tak, czy inaczej kupiliby e-book za normalna cenę, ale ja nie zapominam takich rzeczy!! Maksymalizacja zysku nie jest celem tego projektu.

Wyzwanie, przed którym stoję, to ładne sformatowanie PDF-a. Brak mi tutaj wiedzy, mam co prawda dobrą książkę na ten temat, ale przydałaby się asysta kogoś, która wie i ma oko do tego. Marta, która zrobiła okładkę w papierze i kilka innych projektów jest przez 2 tygodnie niedostępna, więc muszę cos poszukać. Wszelkie sugestie będą mile widziane.

Porozumiałem się z Legimi w sprawie softu, umowy są w drodze. W przyszłości może sceduję na nich sprzedaż samego ebooka, ale najpierw, dla eksperymentu chcę zobaczyć jak to się je :-)

Jeśli ktoś kupi e-book na prezent, to łatwo znajdziemy rozwiązanie, aby spersonalizować go dla obdarowanego

Taki jest status na chwile obecną, tak naprawdę hamuje mnie kwestia formatowania PDF-a

PS: Audiobook będzie następny

 

Komentarze (12) →
Alex W. Barszczewski, 2013-11-28
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach..."

Czas na e-book – parę pytań do Was

Jeszcze jeden post o książce :-) Chyba przedostatni.

Nareszcie mam czas, i na tyle wolną głowę, aby pomyśleć o wersji elektronicznej „Sukcesu w relacjach międzyludzkich”. Wymaga to z jednej strony przygotowania odpowiedniego designu, z drugiej inwestycji w rozwiązanie wstawiające tzw. znaki wodne do plików, oraz … ustalenia ceny.

Po tym jak bardzo skutecznie doradziliście mi w kwestii ceny wersji papierowej, nie mam  żadnych wątpliwości, że należy Was zapytać o zdanie w sprawie ceny e-booka.

Założenia są następujące:

  • E-book będzie zawierał 100% treści wersji papierowej
  • Nie będzie żadnego DRM-u, tylko znak wodny, czyli każdy e-book będzie spersonalizowany używając sprawdzonego rozwiązania dostarczonego przez firmę Legimi.
  • Każdy kupując e-book dostanie go w 3 formatach: pdf, epub i mobi, tak aby mógł go czytać na dowolnym urządzeniu obsługującym któryś z tych plików. Spersonalizowane pliki będą dostarczane e-mailem w ciągu max 24h.
  • Cena e-booka musi zawierać 23% VAT i kilka procent opłaty personalizacyjnej
  • Przewiduję następujące regularne możliwości cenowe:
    1) ktoś kupuje sam e-book
    2) ktoś kupuje zestaw e-book plus książka papierowa. Dotyczy też tych, którzy już kupili wersję papierową na sklep.alexba.eu Będą oni mogli kupić e-book za różnice ceny zestawu minus cena książki

Czy coś pominąłem? Jeśli nie, to jaka powinna być cena w obydwu tych przypadkach?

Będę Wam bardzo zobowiązany za wypowiedzi

Komentarze (56) →
Alex W. Barszczewski, 2013-11-09
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach..."

Sympatyczne księgarnie poszukiwane

Znowu post o książce!!! Ja wiem, że niektórzy z Was zaczynają się niecierpliwić moją monotematycznością w ostatnich miesiącach :-)

Na  usprawiedliwienie mam:

  • ta monotematyczność rozciąga się chwilowo nie tylko na blog, ale na inne dziedziny mojego życia
  • przy okazji ćwiczę ciekawy business case startupu na małym budżecie, którego wnioskami podzielę się z Wami
  • po 6 latach pisania o rzeczach ważnych dla Was, mogę chwilkę popisać o tym, co mnie zajmuje ? ;-)

Macie zrozumienie dla mnie? :-)

A teraz do rzeczy. Książka przez internet sprzedaje się bardzo dobrze i to mnie ogromnie cieszy. Nie chodzi tutaj o ekonomiczną stronę przedsięwzięcia, ale o fakt, że być może mogę się przyczynić do poprawy jakości życia wielu ludzi.Z drugiej strony wiele osób, którym mogłaby się ona przydać nie korzysta z sieci tak jak my, część chciałaby książkę wziąć do ręki. Nie chcę takich potencjalnych Czytelników wykluczać i dlatego pozycja powinna być też dostępna fizycznie w wielu miejscach, szczególnie mniejszych ośrodkach. Z powodów ideologicznych nie zamierzam w tej chwili iść do wielkich sieci i dystrybutorów, wolę dać naprawdę dobry towar mniejszym, zaangażowanym księgarniom. Na początek wybraliśmy w internecie 50 obiecujących księgarń i do każdej napisałem maila, który znajdziecie poniżej. Odpowiedziały (tylko) cztery i w trzech z nich książki już stoją, bądź w przypadku Szczecina są w drodze. Pozostałe albo zignorowały moje pismo, albo potrzebują więcej czasu do namysłu :-)

W związku z tym mam do Was prośbę: Jeśli w Waszym mieście jest jakaś sympatyczna księgarnia, gdzie Waszym zdaniem dobrze byłoby wstawić tę książkę to proszę o informację na kontakt (at) alexba.eu

Gdybyście potrzebowali mojego listu i opisu książki w ładnym pdf to jest on do ściągnięcia tutaj

Sam list wkleję poniżej.

Dziękuję za Wasze wsparcie

———————————————

Szanowni Państwo

Zwracam się do Państwa z propozycją wprowadzenia do sprzedaży w Państwa księgarni mojej książki pt. „Sukces w relacjach międzyludzkich”. Książka ukazała się na rynku 9.10 br. i będąc dostępną dla Kupujących wyłącznie poprzez stronę internetową www.sukceswrelacjach.pl, zaledwie w  ciągu pierwszych 2 tygodni sprzedała się w ponad 1000 egzemplarzy (stanowi to 1/3 początkowego nakładu). W chwili obecnej zrealizowana sprzedaż to ok. 1200 sztuk.

Wysoka sprzedaż wynika z mojej bardzo dobrej reputacji zawodowej oraz z faktu, że jest to współczesna, praktyczna i napisana lekkim językiem książka, trafiająca w potrzeby bardzo różnych grup czytelników, co potwierdzają m.in. informacje zwrotne, jakie otrzymuję od Czytelników.

Fakt pominięcia klasycznego wydawcy i dystrybutorów wynika z mojego przekonania o pewnej dysfunkcyjności tego systemu oraz o współczesnych możliwościach w pełni profesjonalnego wydania i sprzedaży książki poza tą utartą ścieżką. Moje dotychczasowe doświadczenia w pełni potwierdzają te założenia, a profesjonalność wydania (Drukarnia Sowa sp. z o.o.) mogą Państwo ocenić, trzymając gotowy egzemplarz w ręku.

Następnym krokiem jest udostępnienie tej pozycji w wybranych, zaangażowanych księgarniach, którym (oprócz oczywistego zarabiania pieniędzy) zależy na innych wartościach, niż maksymalizacja sprzedaży zadrukowanego papieru. Stąd też moja propozycja kierowana do Państwa.

Księgarnie, które zechcą sprzedawać tę książkę, będą wymienione na stronie www.sukceswrelacjach.pl w dolnej części sekcji „Cennik”, co przyczyni się do ich dodatkowej promocji.

Pytania do Państwa:

  • Czy i na jakich warunkach są Państwo zainteresowani sprzedażą tej książki?
  • W wypadku pozytywnej odpowiedzi na powyższe, jakiego dodatkowego wsparcia mogę Państwu udzielić?

Uprzejmie proszę o odpowiedź na mail (mój mail :-))

 

Pozdrawiam serdecznie

Alex W. Barszczewski

(tu wszelkie namiary)

Informacje o książce:

Tytuł: „Sukces w relacjach międzyludzkich”
Autor: Alex W. Barszczewski

Wydanie I

ISBN 978-83-937910-0-2
Stron: 236
Format: A5
Oprawa: miękka
Każdy egzemplarz oddzielnie foliowany
Cena detaliczna: 35 zł
Strona internetowa: www.sukceswrelacjach.pl (możliwość zapoznania się obszernymi fragmentami książki i spisem treści)
Opinie czytelników: http://www.sukceswrelacjach.pl/?p=31 oraz http://alexba.eu/?p=3372
Blogi autora: www.alexba.eu oraz http://alexbarszczewski.natemat.pl/
FB autora: https://www.facebook.com/alex.barszczewski

ksiazka_AB_01_01

 

 

 

 

Komentarze (7) →
Alex W. Barszczewski, 2013-11-06
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach..."

Parę nowych doświadczeń przy wysyłce książek

Sytuacja z niewłaściwym działaniem interfejsu sklep- poczta została opanowana paroma dzikimi workarounds, więc mogę podzielić się kilkoma doświadczeniami z samego procesu logistycznego.

Na początek pierwsza wpadka

Klient pisze:
„Witam,
złożyłem zamówienie na czteropak „sukcesu w relacjach” a otrzymałem tylko jedną sztukę. Mój numer zamówienia to XXX/2013. Czy muszę jakoś udowadniać zaistniałą sytuację, czy w procedurach realizacji gdzieś da się do tego dojść że nastąpiła pomyłka?
Pozdrawiam”

Moja odpowiedź w sprawie:
„Witam
Bardzo przepraszam za niedogodność. Oczywiście wierzę na słowo i jutro wyślemy kolejny czteropak. Tę otrzymaną książkę proszę zachować wraz z przeprosinami za niedogodności. Jedyne wytłumaczenie tej pomyłki, to błędne przyklejenie etykiety adresowej (czyli ktoś zamówił pojedynczy a dostał czteropak :-)) przed sama wysyłką….”
Ktoś inny  z poniedziałkowej wysyłki dostał więc trzy dodatkowe książki. Na zdrowie :-)
W międzyczasie uszczelniłem procedurę, aby coś takiego się nie powtórzyło.

Inny klient pisze:
„Czekając na przesyłkę zauważyłem, że w danych na stronie zabrakło ulicy jest tylko sam numer domu i mieszkania. W danych do faktury jest tak samo. Mam obawy, że na paczce z książkami brakuje w adresie ulicy i dlatego oczekuje taki długi czas na przesyłkę. Czy nie mają państwo zwrotu przesyłki skierowanej do mnie ?”

Ja

„Witam

 Niestety sprawdzenie przesyłki w układzie śledzenia Poczty pokazuje, że została ona na mój koszt odesłana do Warszawy :-(
 Jestem do poniedziałku jestem poza Warszawą, odbiorę ja we wtorek i wyslemy Panu pod warunkiem otrzymania pełnego adresu :-)
Pozdrawiam
Alex„
Klient
„Dziękuje za odpowiedź i przepraszam za problem. Czy mam zwrócić pieniądze za koszt odesłania paczki do Warszawy ?
Mój pełen adres :….„
No jak klient pokazuje klasę, to my też nie jesteśmy dłużni :-)
„Witaj

Nie ma problemu,pójdzie na koszt firmy :-) 

Wyślemy jutro z pozostałymi książkami

Pozdrawiam i życzę miłej lektury
Alex”

W ogóle, podawanie adresu jest czasem wyzwaniem. Zdarzają się przypadki, że ktoś poda sama ulice, albo sam numer domu :-) Interpretuję to pozytywnie jako efekt podekscytowania przyjściem książki i jak wychwycę, to uprzejmie proszę o uzupełnienie.
Jak ktoś zamawia do jakiegoś biurowca, lub centrum biznesowego, to proszą o pełny adres w komentarzach, bo czasem robi sie z tego kombinacja, przy której poczta jest bezradna a ja płacę za zwrot.
Dziś wysłałem do 30 Klientów następujący mail:
„Drogi KliencieOd pewnego czasu widzę w systemie Twoje zamówienie, po którym nie nastąpiła żadna płatność.Jeśli po jego złożeniu zdecydowałeś się jednak nie kupować tej książki, to oczywiście masz do tego pełne prawo i, choć żałując, proszę Cię tylko o krótką informację abym Twoje zamówienie anulował.Jeśli masz jakiekolwiek trudności z dokonaniem płatności, lub co gorsza dokonałeś płatności i nie otrzymałeś faktury ode mnie, to proszę Cię niezwłocznie powiadom mnie o tym, bo to oznacza jakiś problem, o którym nic nie wiem. W wypadku trudności postaramy się znaleźć jakieś rozwiązanie, w wypadku niezaksięgowania (dotąd zdarzył się jeden na prawie 500 zamówień, spowodowany błędem na linii bank klienta –transferuj.pl) podejmiemy natychmiastowe działania, aby sprawę wyjaśnić. 

Zależy mi na Twoim zadowoleniu, nie tylko z książki, ale i z całego procesu jej kupowania.

 Pozdrawiam serdecznie

Alex”

Generalnie, po ustabilizowaniu sytuacji z logistyką, jeśli ktoś przelał pieniądze to tego samego dnia, a najpóźniej w ciągu 24 godzin otrzymuje ode mnie mailem fakturę VAT, a wysyłka ma miejsce co najmniej w środę i sobotę, czasem poniedziałek. Jeśli ktoś nie otrzymał faktury VAT, to trzeba się zdziwić i napisać do mnie (podając numer zamówienia i transakcji), bo może być problem na linii Wasz bank-transferuj, o którym nic nie wiem. W takim wypadku moje interwencja dotąd błyskawicznie załatwiała sprawę.
Tyle na razie, może kogoś zainteresują, lub zainspirują te doświadczenia.
PS: Jak dotąd, od 7.10 18:00 sprzedało się grubo ponad 900 książek, co jest chyba, jak na lamenty o słabym czytelnictwie w Polsce, niezłym wynikiem :-) Dziękuję wszystkim za zaufanie!

 

Komentarze (14) →
Alex W. Barszczewski, 2013-10-18
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Page 1 of 212»
Alex W. Barszczewski: Avatar
Alex W. Barszczewski
Konsultant, Autor, Miłośnik dobrego życia
O mnie

E-mail


Archiwum newslettera

Książka
Alex W. Barszczewski: Ksiazka
Sukces w Relacjach Międzyludzkich

Subskrybuj blog

  • Subskrybuj posty
  • Subskrybuj komentarze

Ostatnie Posty

  • Czym warto się zająć jeśli chcesz poradzić sobie z lękowym stylem przywiązania
  • Pieniądze w związku – jak podchodzić do różnicy zarobków
  • Jak zbudować firmę na trudnym rynku i prawie bez kasy ?
  • Twoja wartość na rynku pracy – jak ją podnieść aby zarabiać więcej i pracować mniej
  • Zazdrość – jak poradzić sobie z zazdrością w relacji

Najnowsze komentarze

  • Nie masz prawa (prawie) do niczego cz.6  (87)
    • Roma: Wyobraźcie sobie odwrotną...
    • Kamil Szympruch: Witam wszystkich....
    • Maciek: Witam serdecznie, Osobiście...
    • Ewa W: Małgorzata, dzięki za dobre...
    • Paweł Kuriata: @Alex Dopuszczam jak...
  • Nie masz prawa (prawie) do niczego cz.5  (83)
    • Małgosia S.: Małgorzata- Bardzo...
    • Agnieszka L: Alex, miałam na myśli...
    • Małgorzata: Małgosia S. Oczywiście,...
    • sniezka: Witek, właśnie chodzi mi o...
    • Witek Zbijewski: snieżka nie mam...
  • List od Czytelniczki Mxx  (20)
    • Mags: ad napisał: „Zapomnia...
    • Tomasz: Mxx: a ja taką jeszcze mała...
    • gonia: Tak to dobra rada, żeby nie...
    • Ewa W: Mxx, piszesz: „Chciała...
    • KrzysiekP: Witam. Może nie będę się...
  • Do czego przydaje się ten blog  (35)
    • Emilia Ornat: Ten blog dodaje mi...
    • KatarzynaAnna: Dzień dobry wszystkim,...
    • Elżbieta: Witam, Czytam bloga (i...
    • Monika Góralska: Witam, Kilka postów...
    • Grzesiek: Tego bloga czytam ponieważ...
  • Nie masz prawa (prawie) do niczego cz.4  (45)
    • Alex W. Barszczewski: Katarzyna...
    • Katarzyna Skawran: Podoba mi się twój...
    • Arek S.: Alex, Odpowiedziałeś Maćkowi...
    • Aleksandra Mroczkowska: Rzeczywiście...
  • Listy Czytelników – nowa kategoria na blogu  (1)
    • Tomek: Świetny pomysł Alex! Już...
  • Co zrobić, kiedy się nie wie co chce się robić w życiu?  (673)
    • Paulina: Witam. Mamy rok 2012,dopiero...
  • Optymalna strategia postępowania z innymi ludźmi  (60)
    • Piotr Cieślak: Alex :))) Jest rok...
  • Rzucaj promień słońca w życie innych ludzi  (73)
    • Stella: Prosta sprawa, a taka piękna...
  • Stabilizacja w Twoim życiu – szczęście, czy pułapka  (14)
    • Witek Zbijewski: noveeck:...
  • Nie masz prawa (prawie) do niczego cz.3  (26)
    • Aleksandra Mroczkowska: Alex, u mnie...

Kategorie

  • Artykuły (2)
  • Dla przyjaciół z HR (13)
  • Dostatnie życie na luzie (10)
  • Dyskusja Czytelników (1)
  • Firmy i minifirmy (15)
  • Gościnne posty (26)
  • Internet, media i marketing (23)
  • Jak to robi Alex (34)
  • Jak zmieniać ludzi wokół nas (11)
  • Książka "Sukces w relacjach…" (19)
  • Linki do postów innych autorów (1)
  • Listy Czytelników (3)
  • Motywacja i zarządzanie (17)
  • Pro publico bono (2)
  • Przed ukazaniem się.. (8)
  • Relacje z innymi ludźmi (44)
  • Rozważania o szkoleniach (11)
  • Rozwój osobisty i kariera (236)
  • Sukces Czytelników (1)
  • Tematy różne (394)
  • Video (1)
  • Wasz człowiek w Berlinie (7)
  • Wykorzystaj potencjał (11)
  • Zapraszam do wersji audio (16)
  • Zdrowe życie (7)

Archiwa

Szukaj na blogu

Polityka prywatności
Regulamin newslettera
Copyright - Alex W. Barszczewski - 2025