Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, które pojawiły się pod ostatnim postem, oraz bardzo wartościowe maile, które otrzymałem od wielu z Was. Te informacje już wpłynęły na niektóre elementy „układanki”, a dopiero zaczynam je „przetrawiać”.

Chyba winien jestem Wam dokładniejszy opis, jak właściwie chce tę książkę rozpowszechniać. Część z Was odniosła chyba wrażenie, że głównie ma się to odbywać w sposób następujący:

„Nieświadomy istnienia tej pozycji Czytelnik, wchodzi do księgarni, tam zwraca jego uwagę atrakcyjna okładka mojej książki, bierze ją do ręki, kartkuje, sprawdza czy cena jest przystępna i ewentualnie kupuje”

Takie podejście wymagałoby skorzystania z niezbyt niewydolnego systemu dystrybucji książek i do tego było dość kosztowne (płacenie „półkowego” itp.). Do tego ustawianie się w kolejce do dowolnego dystrybutora i przekonywanie, że to jest dobra pozycja też nie jest w moim niepokornym stylu :-) Nie robię tego nawet w życiu zawodowym, gdzie musze zarobić na życie, a tym bardziej w takim projekcie!

Dlatego postanowiłem eksperymentalnie zrobić to inaczej, w gruncie rzeczy podobnie jak zrobiłem z tym blogiem. Postarałem się najpierw stworzyć dobry produkt, który będzie użyteczny dla bardzo wielu ludzi żyjących w dzisiejszym świecie i jego realiach. Tutaj oczywiście różni ludzie będą mieli różne zdanie na ten temat. Ich prawo, podobnie było z blogiem. Ja, gdybym dostał coś takiego do ręki kiedy miałem 20 do 30+ lat, to oszczędziłbym sobie mnóstwa problemów i niewykorzystanych szans. Znam też trochę znajomych w wieku 40-55+ lat, dla których tez nie jest za późno, aby skorzystać z tego co napisałem :-)  Parę osób w bardzo różnym wieku, które przeczytały wersję beta bardzo dobrze się o niej wyrażały, jedna z góry zamówiła 10 egzemplarzy dla rodziny i znajomych :-) To chyba dobry znak na początek :-) Sama książka nie będzie miłą i łatwa historyjką ku pokrzepieniu serc pełną ogólnych, łatwo akceptowalnych frazesów o budowaniu marzeń i tym podobnych. To będzie wyzwanie i konkretny przewodnik, który dla pełnego efektu będzie wymagał równie konkretnej pracy nad sobą! Niektórych to może odstręczyć, inni powiedzą „wreszcie mamy coś takiego”.  Ta druga grupa też najbardziej skorzysta z jego przestudiowania, choć oczywiście zgodnie z Zasadą Pareto, każdy Czytelnik powinien odnieść znaczące korzyści (Czytelnik, to ten, który książkę przeczyta a nie przekartkuje :-))

Uważni Czytelnicy bloga mogą stwierdzić, że część tematów była na nim poruszana, co nie powinno dziwić, bo jeśli przez 7 lat otwarcie pisałem o różnych rzeczach, które uważałem za ważne, to siłą rzeczy część przemyśleń (niekoniecznie tekstów) musiała znaleźć się książce, która w skondensowany temat i bez lania wody zajmuje się relacjami. Moim zdaniem powstała w ten sposób spójna całość, która wnosi sporą wartość dodaną, choć to oczywiście każdy powinien stwierdzić dla siebie. To, że napisałem to wszystko takim samym lekkim i bezpretensjonalnym językiem jak zwykle, nie powinno być istotnym zarzutem :-)

Mając już (prawie) gotowy produkt zamierzam poprosić Was o pomoc w rozpowszechnianiu tej pozycji. Tak, aby książkę kupowali ludzie, którzy już o niej (mam nadzieję że z pozytywnej strony) słyszeli. Usłyszą trochę ode mnie, ale najwięcej mogą usłyszeć od Was! Oczywiście od tych z Was, którzy zechcą mi pomóc i będą jednocześnie przekonani, że informując innych ludzi potencjalnie wyświadczają im przysługę. Przez te wszystkie lata chętnie robiłem coś dla Was, liczę że zapewne co najmniej kilka osób zechce teraz wesprzeć mój projekt. Przez wsparcie mam na myśli wyłącznie dobre rady i pomysły (co już się dzieje), jak i przejęcie funkcji „kichaczy” po tym, jak książka się ukaże. Rezygnując w imię elastyczności działań i „fun” ze współpracy z renomowanym i wysoko przeze mnie cenionym polskim wydawnictwem zaryzykowałem i postawiłem „w ciemno” na Was, ale jakoś dobrze się z tym czuję :-)

Po tym, jak znalazłem dogodny magazyn na większość nakładu nie mam parcia, aby książka stałą się „sukcesem z dnia na dzień”. Zawartość będzie równie aktualna za kilka lat i jest czas, aby podobnie jak blog „po cichu” wypracować sobie pozycję na rynku.

Ktoś w mailu zaproponował mi, aby wydać tę książkę w crowdsourcingu. To był miły pomysł, z dodatkowymi efektami marketingowymi (dziękuję :-)), niemniej gdyby nie byłoby mnie stać na przygotowanie i wydrukowanie rozsądnego nakładu z własnej kieszeni, to jakie prawo miałbym w tytule pisać „… kluczem do ……. i powodzenia w biznesie” :-) Tak więc parafrazując starą reklamę „Wasze zaangażowanie i pomysły bezcenne, ze resztę zapłaci Alex” :-) Przy tym, jeśli chodzi o te koszty, które nie wpłyną na jakość końcowego produktu staram się działać jak zaczynający działalność startup zastępując kasę pomysłowością :-) Nawiasem mówiąc, patrząc na moje stawki na rynku i czas już teraz poświęcony książce gwarantuję Wam, że nie jest to z tego punktu widzenia przedsięwzięcie „komercyjne”. Ale za to jaki fun!!!

Z bieżących informacji, to mam już stronę WWW na książkę na wszelki wypadek z zainstalowanym wordpressem, choć dyskusje wolałbym prowadzić w specjalnej kategorii na blogu alexba.eu.

Mam też fanpage na facebook (nieaktywną), oraz account na Twitterze. W przyszłym tygodniu zajmę się tym, jak je wszystkie zagospodarować, wszelkie sugestie na maila będą mile widziane.

Pod wpływem Waszych głosów i maili wymyśliłem następującą strukturę cenową:

Opis ilość książek cena cena/szt rabat %
Pojedyncza 1 35,00 35,00 0,00
„Dwupak” 2 59,00 29,50 15,71
„Czteropak” 4 112,00 28,00 20,00
„Sześciopak” 6 158,00 26,33 24,76

 

W wypadku zakupu na mojej stronie internetowej/sklepie wszystkie ceny obejmują też wysyłkę pocztą w granicach Polski! Dla Czytelników spoza kraju (a tacy się już meldowali) na pewno wymyślimy coś dobrego.
Gdyby ktoś potrzebował większej ilości (tak jak np. niektórzy moi klienci), to oczywiście w zależności od tej ostatniej zrobimy cenę specjalną. To jest urok pracy bez firmy wydawniczej :-)

W ten sposób pozostając z pojedynczym egzemplarzem w zakresie cenowym proponowanym przez większość z Was, macie dość szerokie możliwości kupienia jej taniej, jeśli potraficie skrzyknąć się w nawet małą grupę. To jest fair, prawda?

Jeśli kogoś nie będzie stać na kupno, ale będzie przekonany, że z tej książki będzie mógł i chciał skorzystać, to jeśli napisze do mnie odpowiedni mail, to tez coś wymyślimy.

Teraz kilka pytań do Was:

Pytanie do odpowiedzenia w komentarzach – jakie macie doświadczenia z wysyłką książek listem zwykłym Poczty Polskiej? Jak były opakowane i w jakim stanie dochodziły?

Ponieważ chce wydać też wersję elektroniczną, to poszukuję tanich możliwości wstawiania znaku wodnego w pliki MOBI, EPUB, PDF. Jeśli ktoś ma informacje w tej materii proszę o mail na ksiazka@alexba.eu

Dziękuję za dotychczasowe wsparcie