Mój krótki post na Facebook cieszył się sporym zainteresowaniem, więc zgodnie z obietnicą napisze więcej na ten temat.

Wbrew powszechnemu mniemaniu, inteligencja partnerki jest dla sporej grupy mężczyzn potężnym afrodyzjakiem i jeśli jesteś kobietą obdarzona nią przez naturę, to zrób z tego właściwy użytek.

Poprzez właściwy użytek rozumiem:

  • Skierowanie się do odpowiedniej grupy docelowej („nie rzucaj pereł przed wieprze”)
  • Odpowiednie wykorzystanie jej wraz z innymi ważnymi cechami/umiejętnościami

Zacznijmy od tego pierwszego punktu. Rozpowszechniony pogląd, że mężczyźni boją się inteligentnych kobiet nie wziął się z powietrza, lecz niestety odzwierciedla podejście bardzo wielu facetów w naszym kraju. To brzmi pesymistycznie, ale pomyśl, ze w samej Polsce jest ok. 14 000 000 mężczyzn, nawet uwzględniając, że spora część z nich to dzieci i starcy, ciągle jest z czego wybrać tych, którzy:

  • Mają silne i autentyczne poczucie własnej wartości
  • Sami są inteligentni, nie tylko w aspekcie intelektualnym, lecz też emocjonalnym
  • Lubią wszelkiego rodzaju kontakty z kobietami (nie tylko seksualne, choć te też są ważne)
  • Niezależnie od wieku maja jeszcze dość testosteronu we krwi :-)

Tacy kandydaci w żadnym stopniu nie będą onieśmieleni Twoją inteligencją, nawet jeśli występuje ona w parze z ponadprzeciętną uroda, choć ta ostatnia, akurat dla takich mężczyzn, nie będzie tak wielkim atutem, jak dla generalnej populacji.

Teraz oczywiście pojawia się pytanie, jak takich facetów znaleźć i jak się u nich zakwalifikować (bo tam jest spora konkurencja!!) i tu mam pewien dylemat. Polega on na tym, że zanim zaczniemy szukać warto byłoby sprawdzić, czy same nie macie jakiejś kombinacji cech/zachowań, która Was zdyskwalifikuje, albo przynajmniej znacznie utrudni nawiązanie/podtrzymanie bliższej relacji z nimi.

Kilka rad dla Was to:

  • Nie udawaj głupszej niż jesteś! To jest powszechne (!!!) zachowanie wielu inteligentnych kobiet, przekonanych, że inaczej odstraszą mężczyzn. Oczywiście, że odstraszysz większość z nich, ale to dobrze, bo przecież zależy Ci na tych wspomnianych w poprzednim wyliczeniu. Wiele kobiet, ma deprecjonowanie się tak silnie we krwi, że nawet nie zdają sobie z tego sprawy, a to poważny błąd. Przyjrzyj się sobie uważnie!!
  • Sprawdź Twoje poczucie własnej wartości! To jest znów temat rzeka, którym może zajmę się w osobnym poście. Na szybko przeanalizuj co najmniej następujące punkty:
    co opowiadano Ci o Tobie kiedy byłaś dziewczynką i w co z tego uwierzyłaś. Dotyczy to zarówno opinii o Tobie osobiście, jak i ogólnych stereotypów krążących o kobietach w społeczeństwie
    jakie masz zdanie na temat Twojej urody, figury itp. Znów często jesteście ofiarami powszechnych stereotypów i obserwowanych zachowań facetów, z którymi i tak nie warto  zadawać się na dłuższą metę. Dla mężczyzn z interesującej nas teraz grupy, o ile inne czynniki są w porządku, to domniemane „defekty” Waszej urody w bardzo szerokim zakresie nie będą miały żadnego znaczenia. Im szybciej o tych „defektach” zapomnicie, tym lepiej dla obydwu stron. Podkreślam, że nie dotyczy to niestety ogólnej populacji mężczyzn, ale nie o takich chcemy zabiegać.
  • Uświadom sobie, że nie jesteś tylko mózgiem, który przez przypadek i całkowicie niepotrzebnie wyposażony został w kobiece cechy płciowe! Wiesz już, że w nagrodę za wszystkie te miesiączki, porody itp. dostałaś praktycznie nieograniczoną możliwość doznawania rozkoszy? Przy tym też dawania potężnej dawki rozkoszy mężczyźnie? Korzystaj z tego i im szybciej odrzucisz cały ten stereotypowy kram, jakie zachowania i potrzeby „wolno” Ci mieć, a jakie nie, to tym lepiej dla Ciebie! Do tego mężczyźni z grupy o której mówimy, są zazwyczaj bardzo seksualnymi istotami i oczywiście szukają partnerek, które oprócz inteligencji mają podobnie nieskrępowane podejście do własnej płciowości i apetyt na nią jak oni. To naturalnie nie powinno mieć nic wspólnego z jakąkolwiek presją, czy konkurencją, bo całość powinna być wyluzowanym, bardzo przyjemnym zajęciem dla obydwu stron :-)
    PS: Jak już robisz coś dobrego mężczyźnie, to też nie rób tego bezmyślnie :-) Inteligencja w parze z dobrym postrzeganiem potrafią tutaj czynić cuda :-)
  • Nie wykorzystuj Twojej inteligencji do wyszukiwania lub tworzenia problemów. Lepiej użyj jej do budowania porozumienia, kreowania wspólnych interesujących przedsięwzięć itp. Inteligentna, lecz „czepialska” kobieta zdradza, że ma problem albo z poczuciem własnej wartości, albo z własną seksualnością (tzw. syndrom smutnej pochwy), albo co gorsza i z tym i z tym! Takie zachowanie jest niestety u Was dość powszechne i prowadzi do dyskwalifikacji u większości mężczyzn, za wyjątkiem może masochistów lub „zdobywców”   Potem się mówi, że wszyscy faceci boją się inteligentnych kobiet :-)

Ten temat można oczywiście kontynuować, niemniej nie chcę zrobić tego postu zbyt obszernym, podyskutujmy sobie najpierw. Zapraszam do wypowiedzenia się w komentarzach, a jak zechcecie, to napiszę ciąg dalszy.

W międzyczasie zachęcam do przestudiowania dwóch serii postów zaczynających się od:

http://alexba.eu/2011-07-13/tematy-rozne/jak-mu-to-powiedziec-cz-1/

http://alexba.eu/2011-01-14/jak-to-robi-alex/szybka-selekcja-alex-cz-1/

oraz tekstu

http://www.huffingtonpost.com/kristen-houghton/the-new-trophy-wife_b_6207364.html