Po małym poślizgu spowodowanym jakimś paskudnym wirusem i występującym po nim efektem domina w moim życiu wracamy do publikacji na blogu.
Dużo się ostatnio uczę nowych dla mnie rzeczy, takich jak operowanie sprzętem wideo w różnych warunkach, oświetlenie, obsługa odpowiednich programów, „rozkminienie” metod szybkiego przejścia od pomysłu na post do w miarę gotowego „produktu” itp. :-)
Podjąłem decyzję, że jeśli chcę w miarę regularnie publikować tu na blogu, a jednocześnie w pełni delektować się życiem nie zapominając przy tym o zarobieniu pieniędzy od czasu do czasu, to nie mogę godzinami siedzieć przy klawiaturze, tym bardziej, że nie pisze tak szybko, jak większość znanych mi młodych ludzi. Stąd pomysł nagrywania postów (audio i/lub wideo) i publikowanie ich wraz z nieco zredagowaną transkrypcją dla tych, którzy podobnie jak ja wolą tekst pisany.
Takich postów spodziewajcie się wkrótce, jak to wyjdzie, to zobaczymy :-) Kto nie eksperymentuje, ten nie wie :-)
Dziś zapraszam do obejrzenia trzech fragmentów mojego wystapienia na Charmsach Biznesu, imprezy dla kobiet, którą goraco popieram od samego początku i dopóki będą mnie na nią zapraszać, dopóki będę tam z przyjemnością dyskutował z ponad 100 osobowym, niebanalnym audytorium złożonym z zaangażowanych Pań.
Proszę o zrozumienie, że publikuję na razie bardzo „grzeczny” początek :-)
Warto też zauważyć, że nie jestem mówcą, lecz konsultantem, dlatego nie jest to wystudiowana i wyćwiczona mowa, bardziej spontaniczne nawiązanie dyskusji na istotny dla wszystkich temat. W takich sytuacjach bardzo intensywnie zastanawiam się CO powiedzieć słuchaczom, a potem po prostu wychodzę na scenę i mówię, co zresztą wyraźnie widać na nagraniach :-)
Na marginesie, pod koniec miesiąca mam ważne wystąpienie jako mówca otwierający ogólnopolską konferencje i tam postanowiłem się solidnie przygotować i poćwiczyć trochę :-) To będzię pewna „utrata dziewictwa” pod tym względem :-) Będę raportował.
A teraz zapraszam do obejrzenia wspomnianych fragmentów, trzeci jest publikowany po raz pierwszy.
OSTRZEŻENIE: Opisanej tam metody podejścia do klienta zdecydowanie nie zalecam, opowiedziałem ten autentyczny przykład, jako ilustrację jak dalece można posunąć się w zuchwałości, jeśli robimy to naprawdę dobrze. Niemniej KIDS DO NOT TRY IT AT HOME!!!
Cześć Alex,
dzięki za wideo i prezentację – obejrzałem w całości.
We fragmencie, w którym mówisz o swojej skuteczności przyszło mi do głowy, że komunikacja to narzędzie. Mając tego świadomość można go jej używać, próbować, „bawić się” i wskakiwać przy okazji na wyższy poziom doskonałości (skuteczności). Bez świadomości – niepotrzebna droga pod górkę;)
A teraz na temat samych nagrań, mam dwie uwagi.
1) Obejrzałem trzy nagrania jedno po drugiem i wygląda na to, że mają one różne nagłośnienie.
Po obejrzeniu pierwszego nagrania musiałem ściszyć głośniki (drugi filmik wydawał się za głośny), po obejrzeniu drugiego musiałem zgłośnić (trzeci filmik był za cicho było słyszalne echo). Może były wybrane różne opcje przy obrabianiu plików? Zakładam, że materiał wejściowy miał równy poziomy głośności, ponieważ był nagrywany ciągiem.
2) Jak zadajesz pytanie do publiczności i ktoś coś odpowiada, to na nagraniu niestety tego nie słychać. Może dobrze by było, jakbyś podsumował albo sparafrazował to, co z publiczności pada – mielibyśmy pełny obraz dialogu.
Trzymam kciuki i z niecierpliwością czekam na kolejne materiały.
Stanisław
Super że wróciłeś i kontynuujesz swoją pracę nad nami :-) Dziękuję!
Alex, wielkie dzięki za nagrania.
Przykład zuchwałości rzeczywiście dość ekstremalny, ale uzmysłowił mi, że już spotykałem się z czymś takim w życiu (gdy było stosowane przez inne osoby) i rzeczywiście skuteczność tego typu zachowań była niesamowita. Inną sprawą jest, że czułem w takich sytuacjach zażenowanie i nie wyłapywałem z tego „wzoru”, który Ty tak zgrabnie opisałeś na wykresie.
Jeszcze raz dziękuję i czekam niecierpliwie na kolejne części.
Alex, nie kryguj się :)
Jesteś niezłym mówcą. Mówisz prosto, z zaangażowaniem, dynamicznie, angażując słuchaczy. Podoba mi się jak podkreślasz „punkty” wypowiedzi kroczkami.
Popieram @Arv. Te 3 krótkie nagrania całkiem nieźle mnie zmotywowały do dalszych działań by moje życie wyglądało nieco lepiej w kolejnych aspektach. Nawet przez chwile przypomniała mi się atmosfera jednego ze spotkań z czytelnikami we Wrocławiu :-) Alex, motywujesz całkiem skutecznie, i to także w wersji 'live’.
Ja także czekam na nowe materiały. Video z Twoim udziałem będzie – jak się spodziewam – bardzo interesujące, choć miło, że pamiętasz o ludziach preferujących tekst, tak jak ja. Mam nadzieję, że nie będziesz unikał 'kontrowersyjnych’ tematów – wszak to wielka wartość i zaleta Twojego bloga, a właściwie – okazji do inspiracji Twoim punktem patrzenia na świat.
Dziękuję za Twoją dotychczasową działalność i .. proszę o więcej :-)
Świetne filmiki. Dobrze usłyszeć i powtórzyć to, co już się kiedyś czytało na Twoim blogu Alex :).
Produkcja filmików moim zdaniem na dobrym poziomie. Istotna jest dla mnie treść!- a nie jak to bywa w śród niektórych osób zajmujących się coachingiem: produkcja hollywoodzka natomiast treść bollywoodzka.
Pozdrawiam czytelników i Alexa!
Powodzenia Alex. i na wystąpieniach i w nowej metodzie publikacji kolejnych materiałów na stronę. Jestem pewny, że wszystko będzie na wysokim poziomie. Z niecierpliwością czekam na nowe posty.