Blog Alexa – "Żyj dobrze, dostatnio i na luzie" - Blog o tym, jak żyć dobrze, dostatnio i na luzie
  • Strona główna
  • Blog
  • Najważniejsze posty
  • Archiwum newslettera
Strona główna
Blog
Najważniejsze posty
Archiwum newslettera
  • Strona główna
  • Blog
  • Najważniejsze posty
  • Archiwum newslettera
Blog Alexa – "Żyj dobrze, dostatnio i na luzie" - Blog o tym, jak żyć dobrze, dostatnio i na luzie
Tematy różne

Po spotkaniu we Wrocławiu

Własnie wylądowałem w apartamencie po 10 godzinnym spotkaniem ze 120  Czytelnikami naszego blogu. Jestem teraz dość zmęczony, ale bardzo zadowolony.  Zmiany w sposobie zapisywania się zaowocowały jeszcze lepszą i bardzo aktywna grupą. Dla mnie było super :-)

Teraz czas na prysznic  i mały chillout :-)

Dziękuje wszystkim za doskonałą zabawę i ciekawie spędzony czas.

Komentarze (76) →
Alex W. Barszczewski, 2013-04-13
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Tematy różne

Moje wystąpienie na NetVision 2013 w Gdańsku

Wojciech Maniecki z zespołu organizującego imprezę Konferencję Biznesu i Nowych Technologii NetVision 2013 na Politechnice Gdańskiej zaprosił mnie do wystąpienia tam (jak zwykle pro bono :-)) w sobotę 20.04 w godzinach 10-13.

Zgodziliśmy się, że aby najlepiej dopasować się do potrzeb osób faktycznie siedzących na sali, zrobimy to w formie mojego ewentualnego krótkiego wystąpienia i długiej sesji Q&A. Taki format bardzo sprawdził się podczas naszych typowych Spotkań Czytelników i powinien odpowiadać też uczestnikom NetVision.

Ten post służy zbieraniu tematów, interesujących osoby wybierające się na tę imprezę. Proszę wszystkich wybierających się do Gdańska o propozycje tematów w komentarzach. Jeżeli ktoś publikuje tutaj komentarz po raz pierwszy, to system wstawia go do moderacji. Będę w miarę możliwości wyciągał takie komentarza tak szybko, jak to możliwe, proszę nie pisać ich ponownie.

Zgodnie z otrzymanymi informacjami impreza jest bezpłatna i każdy może się zarejestrować. Rejestracja startuje w piątek 5.04 o 20 pod adresem http://www.netvision.pl/rejestracja/

To tyle, zapraszam do wypowiedzi

 

PS: Wszystkich wiernych Czytelników przepraszam za chwilowy okres braku aktywności na blogu. To zmieni się wkrótce :-)

Komentarze (27) →
Alex W. Barszczewski, 2013-04-04
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Tematy różne

Wiosenne spotkanie we Wrocławiu 13.04

Zgodnie z obietnicą, prawie miesiąc wcześniej informuję Was o kolejnym Spotkaniu Czytelników we Wrocławiu, które odbędzie się dnia 13.04 w znanym Wam gościnnym Hotelu Śląsk.

Wychodząc naprzeciw Waszej prośbie, aby dać Wam więcej czasu na interakcje zaczynamy oficjalnie już o 13:00, z możliwością przybycia i rozmów indywidualnych od godziny 12:00

Teraz proszę chętnych o uważne czytanie, bo pewne rzeczy będą podobne do ostatniego razu, ale pewne pojawią się po raz pierwszy bo chcemy, aby spotkanie jeszcze lepsze od poprzedniego.

Imprezę zrobimy jeśli zgłosi się co najmniej 20 uczestników, maksymalna ilość to 120 osób (więcej nie pomieści sala). Jakoś dziwnie się nie martwię, ze będzie zbyt mało chętnych :-) :-)

Potrzebuje ochotników (2), którzy na zmianę lub w szczytowym okresie razem zajmą się wydawaniem identyfikatorów gościom, zbieraniem wpisów na posiłki i ew. kierowaniem do szatni. Te osoby powinny być dyspozycyjne w godzinach 12:00 – 13:00

Tak jak ostatnio uczestnictwo w spotkaniu jest bezpłatne,chyba że zdecydujecie się na posiłek (będą 2 zestawy do wyboru) to każdy kosztuje 25 zł. Będzie tez mozliwość kupienia niedrogiego podwieczorku, bo pewnie posiedzimy sobie :-). Informacje o posiłkach znajdziecie na końcu tego postu.

Planowany przebieg:

„Nieoficjalne” spotkanie tych, którzy mogą przybyć wcześniej zaczynamy o 12:00. Tak jak ostatnio będziecie mieli do dyspozycji salę, kawę i herbatę, które będą opłacone przeze mnie.

Ze względu na ograniczenia logistyczne w hotelu „oficjalne” spotkanie zaczynamy o 13:00 bo wcześniej byłby kłopot z ustawieniem sali.

O dokładnej formule możemy podyskutować w następnym poście, wstępna koncepcja wygląda następująco:

Zaczniemy od sesji dyskusyjnej Q&A, która potrwa do 15:30

Od 15:30 będziemy mogli zająć całą sale restauracyjną i chętni będą mogli posilić się oraz porozmawiać w mniejszych grupach (tak z powodzeniem zrobiliśmy ostatnio).

Myślę, że ta część konsumpcyjno – networkingowa może potrwać do 17:30. To pozwoli Wam porozmawiać z większa ilością osób, co postulowaliście po ostatnim meetingu.

Potem, w zależności od potrzeb możemy dalej kontynuować dyskusję, lub popracować nieco nad różnymi przypadkami z kamerą. W międzyczasie zrobimy przerwę na podwieczorek, godzinę jeszcze ustalimy.

Spotkanie kończymy o 22:00, co daje nam w sumie 10 godzin razem, w razie rzeczywistej potrzeby możemy przedłużyć do 23.

Jak powinno wyglądać zgłoszenie?

Tutaj proszę o uwagę, bo jest kilka zmian:

  • każdy może zgłosić tylko jedną osobę – siebie samego
  • pierwszeństwo mają ci Czytelnicy, którzy są lub byli aktywni na blogu. Dlatego do 17.03 godz. 23:55 zgłaszać się mogą wyłącznie osoby, które do dnia 14.03 godz. 19:30 opublikowały na blogu co najmniej jeden komentarz albo post gościnny inny niż zgłoszenie na któreś z poprzednich spotkań. Ich obowiązkiem przy wypełnianiu zgłoszenia (patrz poniżej) jest umieszczenie na samym jego początku linku do własnego komentarza/postu, który pojawił się na naszym blogu. PROSZE WPISUJĄĆ LINK NIE PODAWAJCIE “HTTP://”  Czyli zamiast http://alexba.eu…..” piszcie tylko “alexba.eu….”
  • Od 17:03 godz. 23:56 mogą zgłaszać się pozostali Czytelnicy

Zgłoszenie wygląda nastepująco

  • Piszesz komentarz, w którym deklarujesz, że przyjedziesz
  • Jeśli jesteś w grupie, która może zgłaszać się do 17.03 podajesz link do Twojego komentarza/postu na tym blogu
  • Poniżej piszesz krótko jakie zagadnienia do dyskusji interesują Cię szczególnie
  • Jeśli chcesz, abym z Tobą przerobił jakiś konkretny case (z kamerą) to go krótko opisz (jedno, dwa zdania) abyśmy z grubsza wiedzieli o co chodzi. Na przykład to co robiliśmy ostatnio z ta sympatyczna Czytelniczką można opisać jako „negocjacje płacowe po wniesieniu znaczącej wartości dodanej dla firmy”. W miarę możliwości wybierz przypadek dotyczący Twojego życia, relacji i komunikacji z innymi. Jeśli jesteś managerem lub przedsiębiorcą i chcesz zrobić jakiś przypadek z pracownikiem, to musi on być ciekawy dla większości, bo normalnie jest to coś na wewnętrzne szkolenie organizowane przez firmę. Jeżeli przy Twoim zgłoszeniu pojawi się jakiś case, to patrz co ja tam potem dopisze innym kolorem. Jeśli case będzie dobry, to oczekuj ode mnie maila z prośba o przygotowanie szczegółów (bo nie teoretyzujemy, tylko rozwiązujemy konkretne problemy). Zachęcam do skorzystania z tej bezpłatnej możliwości, bo jest stosunkowo rzadka okazja
  • Jeżeli chcesz coś zjeść w trakcie naszego wspólnego obiadu (polecam), to w następnym punkcie deklarujesz który zestaw wybierasz. Zestawy do wyboru są opisane poniżej.
  • Jeśli chcesz zanocować w Hotelu Śląsk to zróbcie im przysługę (wychodzą nam bardzo naprzeciw z salą!!) i rezerwujcie korzystając z podanego Wam mailem kodu telefonicznie na recepcji. Dostaniecie nie tylko równie dobra cenę jak w internecie, ale jeszcze śniadanie gratis. Hotel oszczędzi na prowizjach i będzie win-win. Napiszcie w zgłoszeniu ile osób i ile pokoi potrzebujecie, aby hotel mógł zarezerwować odpowiednia pulę. (jeżeli chcecie mieszkać z kimś, kto się już zgłosił to napiszcie to).  Aha, jedynka z kodem kosztuje 135, a dwójka 170 zł, w obydwu przypadkach śniadanie jest wliczone w cenę
  • BARDZO WAŻNE! Zobaczcie w poprzednim komentarzu jaka liczba stoi przy pozycji „Uczestników razem ze mną”. Jeśli jest ona równa lub większą od 115, to piszesz „Lista zamknięta, tutaj zaczyna się lista rezerwowa”. Jeżeli jest mniej niż 115 dodajesz do tamtej liczby jeden i piszesz „ Uczestników razem ze mną” + suma, którą wyliczyłeś. Kto nie potrafi wykonać tak prostego zadania nie potrzebuje przyjeżdżać na spotkanie

Te wszystkie powyższe informacje powinny pojawić się w Waszym zgłoszeniu!

Informacje dodatkowe dla Was:

Zestawy na obiad:

  • Zestaw 1: zupa jarzynowa, ziemniaki puree, karczek w sosie, surówka
  • Zestaw 2: zupa jarzynowa, ryba panierowana , frytki, surówka.

Każdy z zestawów kosztuje 25 zł i biorąc pod uwagę czas naszego spotkania naprawdę warto. Ostatnio były bardzo smaczne, dlatego nie zmieniamy ich. Gdyby ktoś chciał zjeść ten obiad, a nie miał budżetu to niech napisze mi maila, załatwimy to po cichu :-)

Na podwieczorek hotel przygotuje 3 lekkie i niedrogie propozycje, nie trzeba się na nie zapisywać

Dojazd do Hotelu Sląsk

Taksówka (lepiej nie brać z postoju przy dworcu) MPT numer z komórki 7119191 ok 15 zł od Dworca PKP

Tramwaje 4, 5, 11  przystanków od Dworca PKP 3 zł

Dojazd do Hotelu Śląsk z Dworca PKP

Komentarze (189) →
Alex W. Barszczewski, 2013-03-14
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Tematy różne

Gypsy Time z Czytelnikami cz.2

Tutaj jest ciąg dalszy naszej wspólnej relacji z małego Gypsy Time spędzonego wspólnie na Kanarach

Tomek

Pewnego zimnego styczniowego popołudnia zadzwonił do mnie Mateusz Góra i zapytał wprost: „ Jedziesz w ostatni weekend lutego na Kanary spotkać się z Alexem?”. Nasza rozmowa trwała kilka minut po czym powiedziałem, że odpowiem mu w ciągu najbliższych 2 dni. Oddzwoniłem po 10 min odpowiadając: „ dobra, jadę” :-). Nie wiedziałem czego mogę się spodziewać , jakich ludzi tam spotkam, i właściwie nawet gdzie są Kanary :-). Ale zasada którą wprowadziłem w życie 2 lata temu utwierdzała mnie w słuszności decyzji. Zasada brzmi: „NIE MYŚL, DOŚWIADCZAJ”. Czas do wyjazdu zleciał bardzo szybo.

Kiedy dotarliśmy już na Gran Canarię i spotkaliśmy się z Alexem (po drodze przeżywając sporo ciekawych przygód) zadał nam on na początku pytanie czy ma z nami rozmawiać normalnie, czy chcemy się czegoś nauczyć. Oczywiście każdy chciał się czegoś nauczyć. I wtedy się zaczęło :D.

Alex traktował nas w rozmowie bardzo bezwzględnie. Już praktycznie na początku naszego spotkania, kiedy zadałem mu pytanie o wiek, riposta brzmiała „ a jaka jest długość Twojego członka w spoczynku?” :-)

Wyjaśnienie od Alexa: Chodziło o niepotrzebne wypytywanie ludzi o „dane statystyczne”, które do niczego nie są nam potrzebne.

Scenka rozegrała się następująco:

Tomek: Alex, ile właściwie masz lat

Ja (dla treningu sygnalizując niechęć podjęcia tematu): A do czego potrzebujesz tej informacji?

Tomek nie zważając wiercił dalej: Tak po prostu chciałbym wiedzieć

No to trzeba było dać mu nauczkę – Ja: To ja chciałbym wiedzieć, jaka jest długość Twojego członka w spoczynku :-) (mieszane towarzystwo, w którym spacerowaliśmy uśmiechnęło się )

Tomek: a po co Ci to wiedzieć?

Ja: Tak po prostu chciałbym wiedzieć :-)

Tomek próbował negocjować: To jak podam Ci tę długość, to podasz mi twój wiek?

Ja (utrudniając): Pod warunkiem, że obie informacje będą zweryfikowane , zgoda?

Tomek: A jak mam zweryfikować swoją?

Ja: To Twój problem, ty chciałeś ubić interes

Po czym zorientowawszy się, że nasza grupka akurat przechodziła przez odcinek plaży zajęty przez leżących nago kilkudziesięciu gejów powiedziałem: Patrz, tutaj możesz na poczekaniu zaangażować ekspertów, którzy bardzo chętnie dokonają weryfikacji takiego pomiaru :-)

Wymiany informacji nie doczekałem się do dziś :-)

Koniec wstawki Alexa.

Bardzo szybka lekcja: Nie zadawaj ludziom pytań których odpowiedź jest Ci

niepotrzebna. Tego dnia zrozumiałem też potęgę POWER WALKÓW. Ruch, tlen i odpowiednie towarzystwo moim zdaniem, bardzo pomagają w myśleniu. Następnego dnia też miałem ciekawą lekcję noszenia portfela który zniknął z mojej kieszeni w niewyjaśniony sposób. Było tam kilkadziesiąt euro i oczywiście zdenerwowałem się na samego siebie, że nie uważałem bardziej, jednak w końcu doszedłem do wniosku, że przecież dokumentów tam nie miałem (i osobą czytającym to też odradzam trzymanie ważnych dokumentów w portfelu) pieniądze mam na koncie, za te zgubione euro może ktoś zje wreszcie porządny obiad, więc bez sensu psuć sobie humor i użalać się do końca wyjazdu.

Podczas całego pobytu doświadczyłem mnóstwo przyjemności. Nasza ekipa bardzo się ze sobą zżyła w te kilka dni. Bardzo pozytywna relację nawiązałem z każdym z uczestników wyprawy. Alex pokazał mi błędy które popełniam podczas rozmowy za co jestem mu niezwykle wdzięczny bo teraz wiem nad czym muszę pracować. Zrozumiałem jak ważne są drobiazgi w komunikacji, i że warto cieszyć się z „tu i teraz”. Dziękuję Wam. Dziękuję Izie za szczerą rozmowę i nieustanny uśmiech :-),

Alexowi za cenne lekcje których efekty już widzę w swoim życiu :-), Alkowi za zorganizowanie podróży i motywację do spalenia brzuszka :-) Kamilowi za filozoficzne rozmowy o ludzkości :-), mojemu najlepszemu przyjacielowi Mateuszowi za to, że dał mi szansę przeżycia tej przygody i za pomoc w jej realizacji. Pozdrawiam was. OOOOO SOMETIMES I GET A GOOD FEELING… :-)

___________________________

Kamil

Wyjazd na Kanary pozwolił mi na przetestowanie w rzeczywistości kilku ważnych dla mnie pragnień, ale od początku. Wszystko zaczęło się od informacji Alka na Facebooku odnośnie jego ponownego wyjazdu na Gran Canarie. Krótka i konkretna wymiana zdań na ostatnim spotkaniu czytelników we Wrocławiu, propozycja zwrotna, kontakt po i duże “TAK” z mojej strony. Bardzo “na spontanie” (przez to np. przez moje niedopatrzenie pierwsze 5 dni spędziłem w Las Palmas na północy wyspy, gdy wszyscy znaleźć mieliśmy się faktycznie po drugiej stronie :D) i w bardzo zajętym u mnie okresie, co podkręcało atmosferę i dodawało szczyptę szaleństwa do tego wszystkiego (co bardzo lubię), podekscytowany dokończyłem kilka ważnych spraw i wyruszyłem w drogę.

Alex jest osobą, która miała duży pośredni wpływ na wiele ważnych dla mnie decyzji i sposób mojego myślenia dzisiaj. Była to niesamowita okazja na poznanie go bliżej i przynajmniej w małym stopniu sposobność zobaczenia jak działa, funkcjonuje, myśli i podejmuje decyzje nacodzień. W połączeniu z niesamowitym urokiem i możliwościami wyspy i ogólnie pojętym “nieznanym” czy szansą na poszerzenie stref swojego komfortu, była to możliwość, której nie mogłem odrzucić.

Wyruszając z 35-litrowym plecakiem, nieznając nikogo, kilkoma kontaktami do osób z CouchSurfingu w telefonie i przygodą w głowie, wyruszyłem samotnie na północ wyspy do Las Palmas. Poznałem tam wiele interesujących osób, w tym kilku tubylców. Odkrywałem miejsca, których nigdy nie widziałem (często poruszałem się bez mapy, wyznaczonych tras czy też sztywno określonego celu). Cieszyłem się pogodą i chwilą w której się znajdowałem. Jednym słowem wypuściłem się na głęboką wodę, zanurzyłem się w niej i sprawiało mi to przyjemność :)

Następnie wyruszyłem, aby dołączyć do Alka i Izy (w nocy dołączyli do nas Mateusz z Tomkiem). Pierwsze spotkanie i kontakt z Alexem na wyspie i “license to kill”, bez znieczulenia poproszę ;) Zawsze szczerze i bezpośrednio, często “szorstko” i niezręcznie, ale to właśnie wtedy poszerzamy swoje strefy komfortu, możemy doświadczyć i nauczyć się najwięcej. Rozmowy, dobry feedback, wiele przemyśleń, poznawanie swoich towarzyszy, ale i siebie. Dodatkowo wyspa była świetnym miejscem na tego typu trening i dobry chillout przy okazji. Mieszanka, którą kocham: kreatywne działania w miejscach, których nigdy nie byłem.

Oto kilka z moich refleksji:

  • jak często sami sobie komplikujemy sytuacje, szukając zaawansowanych i rozbudowanych rozwiązań, zamiast rozłożyć problem na czynniki pierwsze, wrócić do tego co najważniejsze, znaleźć prostą i skuteczną metodę – KEEP IT SIMPLE
  • jak często myślimi, że istnieje jedno jedyne dobre rozwiązanie i “złoty środek”. Dobrze poznać opinie innych, ale własne, dopasowane do nas rozwiązania są najlepsze – THINK
  • jak często przekreślamy swoje szanse i stawiamy się na przegranej pozycji, kiedy w inteligentny sposób możemy całą sprawę obrócić “na plus” – USE IT!
  • jak często niepotrzebnie myślimi o następnych odległych krokach żeby coś osiągnąć, zamiast skupić się na pierwszych podstawowych, które wystarczą, żeby zrobić dużą pozytywną różnicę w naszym życiu – STEP BY STEP
  • jak niesamowicie ważne jest kierowanie emocjami w rozmowie i podtrzymywanie pozytywnej jej atmosfery, a także zadbanie o dobre samopoczucie odbiorcy w naszym towarzystwie i umiejętność “uskrzydlenia” go
  • jak często niepotrzebnie przechodzimy do werbalnego ataktu wobec drugiej osoby albo używamy “inkwizycji” w jej stosunku, kiedy możemy to zrobić dużo mądrzej i z lepszym efektem
  • jak często używamy stwierdzeń, które nic nie wnoszą do rozmowy i zakładamy nie dając tak naprawdę w pełni pokazać się drugiej stronie, zamiast zadawać więcej pytań otwartych
  • jak ważna jest jasność i klarowność naszej wypowiedzi
  • jak często drobne dla nas rzeczy, które możemy zrobić dla drugiej strony są dla niej wartościowe
  • jak często żyjemy kierując się autorytetami np. niepotrzebnie się krępując w ich towarzystwie, kiedy tak na prawdę wszyscy jesteśmy ludźmi i znając podstawowe zasady dobrego zachowania nie powinniśmy się wstydzić siebie, tego jacy na prawdę jesteśmy, udawać kogoś kim nie jeśmy, tym bardziej jeśli miałoby to służyć zaimponowaniu drugiej stronie. Bądźmy prawdziwi, naturalni i cieszmy się tym :) – BE YOURSELF
  • jaki naturalny luz ma w sobie wielu ludzi żyjących na Kanarach, cieszą się życiem i nie widzą ograniczeń. Mają to często już “na starcie”, ale nie widzę powodu, żeby czegoś takiego nie można byłoby nabyć
  • jak często podejmujemy decyzje próbując coś udowodnić lub pokazać innym. Szybciej czy później niezadowolenie wyjdzie na jaw. “Czy to Cię ekscytuje?” – dla mnie to dobry wyznacznik
  • nie wszystkie elementy naszego życia muszą być poukładane i perfekcyjne, żeby żyło nam się dobrze, często wręcz przeciwnie. Gonitwa i zaobsorbowanie rzeczami, które nie są dla nas kluczowe blokuje nas przed posuwanie się na przód i cieszeniem się życiem.

Całość była bardzo ciekawym i wnoszącym dla mnie wiele wartości przedsiewzięciem i jak każda podobna tego typu inicjatywa musiała się rozpocząć od decyzji i powiedzenia sobie “tak” (GO!), mimo wszystkich przeszkód, które stoją nam na drodze, a uwierzcie mi, że takie też były i z własnego doświadczenie wiem, że zawsze się jakieś znajdą. To te momenty, kiedy nasza prawdziwa wewnętrzna chęć, ekscytacja i determinacja zrobienia czegoś okazuje się wystarczająca do osiągnięcia danego celu lub nie.

Dodatkowo była to przygoda w wyborowym towarzystwie osób, z którymi bardzo szybko znalazłem współna płaszczyznę, co zaowocowało już bardzo ciekawymi pomysłami na przyszłość (m.in. następne wypady na Kanary). I wiecie co? Największe (i często jedyne) ograniczenia to te, które na siebie sami nakładamy!

Alex, Iza, Alek, Mateusz i Tomek – dziękuję!

________________________________

Na zakończenie od Alexa

Powyżej przeczytaliście nieedytowane wypowiedzi moich Gości.

W tym miejscu jeszcze raz dziękuję Im za bardzo miły czas, Was zapraszam do podobnych spontanicznych akcji z różnymi ciekawymi ludźmi, a na zakończenie parę rad do zapamiętania i stosowania na co dzień z pasującymi do nich obrazami:

Starajcie się chodzić po słonecznej stronie życia

Starajcie się, aby przebywać z ludźmi, z którymi jest Wam po prostu dobrze …..

Na zakończenie , pamiętajcie, że dopóki w rozsądny i wydajny sposób używacie Waszego rozumu i serca, to:

SKY IS THE LIMIT!!!!

Zapraszam do dyskusji w komentarzach

Komentarze (24) →
Alex W. Barszczewski, 2013-03-08
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Tematy różne

Gypsy Time z Czytelnikami cz.1

Jak już wiecie z Blipa, grupa Czytelników naszego blogu spędziła około tygodnia ze mną na Kanarach i myślę, że dla nas wszystkich był to czas bardzo miły i pożytecznie spędzony. Ten post nie ma być banalną relacją z wakacji, dlatego postanowiliśmy, że każde z nas napisze swoją część opisując jak do tego doszło, dlaczego wziął udział i jakie ma refleksje po zakończeniu całości. To może przydać się innym Czytelnikom, choćby po to aby zobaczyć jak w życiu załapać się na interesujące przedsięwzięcia (niekoniecznie tylko organizowane przeze mnie) i jak najwięcej z tego wynieść, oraz jak łatwo w sumie można stworzyć coś wartościowego „z niczego” :-)

Zacznijmy więc ode mojej relacji.

Pewien czas przed wylotem na ostatni tej zimy Gypsy Time pomyślałem sobie, że może mogłoby być interesującym spędzenie paru dni na Gran Canaria ze zmotywowanymi ludźmi z blogu. Miałem już podobne doświadczenie sprzed 2 lat, wtedy było to dwie osoby i spędziliśmy razem kilkanaście godzin. Tym razem w ramach eksperymentu postanowiłem postawić się do dyspozycji na tydzień i zobaczyć co z tego wyniknie.

Jak zrekrutowałem grupę?

Zadzwoniłem do Alka Piechoty, znanego Wam choćby z akcji „Święta dla Każdego” i zapytałem, czy jest zainteresowany zarówno samym wyjazdem, jak i dobraniem grupy ludzi.

Dlaczego akurat Alek?

Znam go osobiście od akcji, kiedy z kilkoma osobami z Krakowa po prostu przyjechał na power walk do Warszawy :-) To było piękne wychylenie się, po którym nastąpiła cała seria innych przedsięwzięć, też udana wizyta na Kanarach (Koledzy przylecieli z własnej inicjatywy po uprzednim umówieniu się ze mną), spotkania czytelników czy wreszcie wspomniane akcje „Święta dla każdego”. Wszystkie te kontakty były zawsze bardzo pozytywne i konstruktywne, dlatego tak na szybko Alek był naturalnym wyborem managera do zorganizowania całej wyprawy. Poza założeniem „zbierz kilka osób, które chciałyby wpaść w dniach od-do na Kanary i otwarcie podyskutować na różne tematy” pozostawiłem mu całkowicie wolną rękę, prosząc tylko o uwzględnienie jednej osoby z blogu, wobec której mam potężny dług wdzięczności za zorganizowaną kiedyś akcję pro bono (jak się okazało, ta osoba nie mogła ze względów zdrowotnych).

Alek zabrał się do roboty i już wkrótce poinformował mnie, że ekipa jest gotowa, mają już wykupione bilety i porezerwowane hotele.

Ze względów logistycznych grupa zlatywała się kilka dni, ale już od pierwszego mój taras był miejscem ciekawych dyskusji a plaża takichże power walks :-)

Alek spisał się bardzo dobrze i mieliśmy zróżnicowaną, bardzo ciekawą grupę.

Moim założeniem było, że jeśli ktoś przebył ponad 4000 km to powinien mieć z tego jak największe korzyści, ale oczywiście do tego potrzebowałem „licence to kill” :-) Każdy z gości dobrowolnie zadeklarował gotowość do odbierania wszelkiej informacji zwrotnej bez znieczulenia jakiegokolwiek rodzaju :-) To jest dość powszechne w tej grupie wiekowej, ale sprawdzić trzeba było. Tę licencję wykorzystywałem oczywiście do maksimum i przez wszystkie dni za wyjątkiem końcówki, tak jak się umówiliśmy byłem maksymalnie upierdliwy :-) Mimo iż zgodnie z umową feedback był dawany natychmiast i przy wszystkich (!) nikt zdawał się nie mieć z tym problemu, a myślę, że w paru przypadkach dotarłem naprawdę głęboko.

Umówiliśmy się też, że bez ustalenia nie będziemy dzielić się z osobami trzecimi zawartością naszych rozmów co pozwoliło nam nie tylko na bardzo otwartą wymianę poglądów i doświadczeń, ale też nie miałem problemu z pokazaniem jak funkcjonuję na Gypsy Time, przynajmniej wtedy, kiedy jestem tutaj sam :-) Myślę że sporo praktycznych drobiazgów życiowych dotyczących mojego podejścia przyda się Gościom tak samo, jak różne taktyki i metody rozmowy, negocjacji itp. ale o tym niech się już wypowiedzą oni sami.

Opowiedziałem im też między innymi o koncepcji Alex – Travel, o której może kiedyś napiszę post, bo jest niezłym rozwiązaniem dla faceta, który chce mieć życie pełne miłych chwil i to nie sam :-) Mieliśmy okazje czytać fragmenty z mojej książki i dyskutować je, a już wkrótce potem sprawdzać pewne tezy podczas karnawału :-)

Cały ten czas zleciał bardzo szybko. Ja miałem duży „fun” mimo faktu, że gdyby złożyć wiek dowolnych dwóch osób ze zdjęcia powyżej (poza mną oczywiście), to i tak taka para byłaby młodsza ode mnie :-). Ten okres dla mnie był bardzo sympatycznym i pouczającym przeżyciem, które chętnie mogę powtórzyć. Z jednej strony potwierdziły się moje obserwacje dotyczące typowych słabości młodszego pokolenia (pisałem o tym tutaj ), ale z drugiej zobaczyłem jak daleko w różnych aspektach mogą być ci sami młodzi ludzie i jak wiele, przy odpowiednim podejściu można razem z nimi zrobić. Gdyby ten tekst czytał jakiś rodzic mający dwudziestoletnie dzieci, to zachęcam do uświadomienia sobie, jak wiele możesz z nimi przedsięwziąć, jeśli tylko będziesz miał odpowiednie podejście. Ku obopólnej korzyści i przyjemności.

Iza, Alek, Kamil, Tomek i Mateusz – dziękuję Wam!!

_____________________________________

Iza

Witaj serdecznie Alex i czytelnicy blooga, jak już wiadomo, że pisze w celu podzielenia się
z Wami wrażeniami z wyjazdu na Gran Canarie.

Kiedy Alex zadzwonił do Alka, byłam wtedy razem z nim. Alex dzwonił nie bez przyczyny, a uśmiech Alka i jego entuzjazm podczas rozmowy potwierdził to. Tak, więc po zakończeniu rozmowy telefonicznej, powtórzył mi propozycję o wyjeździe na Kanary. Wiedziałam jaki to wyjazd, iż opowiedział mi już o swojej wcześniejszej przygodzie razem z Kamilem, co spowodowało we mnie chęć przeżycia coś nowego i nie odkrytego. W sposób, jaki mi Alek powiedział o wyjeździe z zaangażowaniem i radością, już w mojej głowie pojawiły się myśli, że chcę wziąć udział w ciekawej przygodzie. Na mojej twarzy pojawił się szczery uśmiech i po szybkiej analizie powiedziałam, że zgadzam się. Był to czas, kiedy kończyłam studia, co nie było przeszkodą, by spełnić swoje marzenie. Była to niezwykle interesująca propozycja, która według mnie była szansą. Możliwość spędzenia czasu
z Alexem, nauczenie się praktycznych rzeczy odnośnie komunikacji, doświadczenie jak naprawdę w praktyce funkcjonuje się na Gypsy Time i to , że spełni się moje marzenie (to, że będę w Hiszpanii) czy to mało? Można to było połączyć, przyjemne z pożytecznym, co wzbudzało we mnie entuzjazm. Była to spontaniczna decyzja, której ani przez chwilę nie żałowałam, a wręcz uważam, że była ona najlepsza, jaką podjęłam w nowym roku. Po rozmowie z Alkiem, w ciągu kilku dni było wszystko załatwione związane z wyjazdem i pozostało tylko odliczać Byłam i jestem otwarta na nowe doświadczenia, w pełni zmobilizowana, by jak najwięcej się nauczyć i rozwijać się dalej.

Kiedy wylądowaliśmy razem z Alkiem na lotnisku w Gran Canarii, pierwsze słowa jakie wypowiedziałam, mimo, że nie wiedziałam czego mogę się dalej spodziewać, było to, że „chcę tutaj wrócić”. Byłam zachwycona.

Jakie są konkluzje z wyjazdu? Przede wszystkim, czas, który spędziłam zarówno z Alexem , jak
i Alkiem, Kamilem, Mateuszem i Tomkiem był dla mnie czasem bardzo cennym. Przebywanie
z niezwykłymi osobami, dzieleniem się swoim kawałkiem życia, prowadzenie wiele ciekawych rozmów (nie tylko podczas znanych Wam z własnego doświadczenia bądź opisywanych na bloogu „power walks”), dzięki którym poszerzyło się horyzonty, a na dodatek w takim pięknym
i malowniczym miejscu, jak uważacie, potrzebujecie czegoś więcej w takiej chwili? Wyrażenie gotowości, jak Alex napisał: „do odbierania wszelkiej informacji zwrotnej bez znieczulenia jakiegokolwiek rodzaju” było dobrym podejściem do sprawy, dzięki temu o wiele więcej się nauczyłam. Po pierwsze, kiedy nie byłam świadoma popełnianego błędu w precyzyjnym przekazywaniu informacji swoich myśli, po usłyszeniu feedbacku Alexa, mogłam powiedzieć lub zadać po raz kolejny to pytanie w sposób prawidłowy. To wcale nie jest tak łatwe, jak się wydaje, ale pouczające, jeżeli się chce czegoś nauczyć, to czemu nie wykorzystać tego i nie zrobić tego od razu. Im więcej praktyki, tym lepiej. Tym bardziej, że rozmawia się z osobą, która jest w tym kompetentna. Pewnie jeszcze nie jeden raz popełnię błąd w komunikowaniu się, jednak dzięki temu, że jestem tego świadoma, mogę to zmienić i ćwiczyć więcej, by nie popełniać ich
w ważnych dla mnie sytuacjach. Zdałam sobie sprawę, jak ważne jest zadawanie pytań otwartych, a unikanie zamkniętych, które nic nie wnoszą, chyba, że chcemy uzyskać szybką odpowiedź w celu potwierdzenia np. Czy jutro widzimy się przed kinem o 18? Dzięki otwartym pytaniom, rozmowa staje się płynniejsza i więcej uzyskuje się informacji o drugiej osobie, rzeczach, które nas zainteresowały. Zwróciłam uwagę, że podczas właściwej rozmowy między dwojgiem ludzi druga osoba czuje się wyjątkowo, traktowana jest indywidualnie, wykazywana jest szczera chęć zainteresowania, a nadawca aktywnie słucha, utrzymując kontakt wzrokowy
i zadaje otwarte pytania w celu uzyskania pełniejszych informacji.

Jeśli chodzi o podejście do życia Alexa i o koncepcję Alex – Travel, o której nam opowiedział jest bardzo pozytywnym i ciekawym postrzeganiem. Poza tym ważne jest, żeby być szczęśliwym człowiekiem w danej chwili. Robić to, na co ma się ochotę. Jedna z zasad Alexa
– eksperymentuj wiele, dzięki czemu jest się bogatszym o doświadczenia w praktyce, a nie w samej teorii. Wprowadziłam tą zasadę już podczas swoich studiów, dlatego też wiem, co chcę robić na obecną chwilę, co nie znaczy, że będę to robić za kilkanaście lat. Jednak ciągłe eksperymentowanie umożliwi mi odkrycie innych  rzeczy, które będą mnie satysfakcjonować i w czym mogę być dobra. To tylko jedna z istotnych zasad, które mi utkwiły, jak i te słowa:
„Nie przejmuj się rzeczami, na które nie masz wpływu”. Dlatego, iż kiedyś tak było, przejmowałam się niepotrzebnie rzeczami, na które nie miałam wpływu. Obecnie już to występuję rzadziej. To było miłe i pełne zaufania ze strony Alexa, że przeczytał nam fragmenty swojej książki, które zawierały ważne i cenne informacje, myślę, że nie tylko dla mnie. Byłam pod wrażeniem i czekam, aż będę mogła ją przeczytać w całości, kiedy zostanie wydana.

Było to dla mnie niesamowite i inspirujące doświadczenie, z którego sporo wyniosłam dla siebie, nie tylko pod względem precyzyjności komunikowania się, relacji damsko – męskich, męsko –męskich ( w końcu byłam tam jako jedyna dziewczyna) także podejścia do życia ludzi, seksu. Dzień za dniem uciekał, a pragnęłam, by czas się wydłużył. To było wspaniałe uczucie rozmawiając z Alexem face to face, który zaraża swoim powerem, który ma w sobie i pozytywną energią. Również dzięki temu, że znalazłam się na Gran Canarii poznałam interesujących ludzi o ciekawych osobowościach, kreatywnych
i zmobilizowanych do działania, z pozytywnym podejściem do życia. Uważam, że ze względu na krótki czas jako grupa zżyliśmy się ze sobą mimo, że każdy z nas jest inną osobą. Byliśmy
i myślę, że będziemy wobec siebie otwarci, dzięki czemu podczas spotkań z Alexem, nie czułam się w żaden sposób skrępowana, jeśli był feedback bez znieczulenia. Przeżyliśmy wspólne chwile, które chciałabym z Wami powtórzyć, bo są one dla mnie wartościowe. Cieszę się niezmiernie, że mogłam z Wami je dzielić.

Dziękuję Ci Alex, Alek, Kamil, Mateusz, Tomek :)

_______________________________

Alek

Pierwsza Zasada Eksperymentowania – eksperymentuj WIELE. To dla mnie jedna z najważniejszych, praktycznych oraz teoretycznych lekcji jakie przywiozłem ze sobą do Polski po wylocie na Kanary. Eksperymentowanie na różnych płaszczyznach (intymnych, kulinarnych, przygodowych, podróżniczych, relacji i innych) na wyspie doprowadziło mnie do bardzo ciekawych rezultatów. Oprócz tego utwierdziłem się w przekonaniu, że właśnie teraz jest mój najlepszy czas na zbieranie różnorodnych doświadczeń na wielu płaszczyznach.

Znalazłem 2 cytaty Alexa na blogu w postach o marzeniach i komentarzach pod nimi:

1. „Słońce, plaże, szmaragdowa woda, luz i to wszystko za względnie niewielkie pieniądze!!!”

2. „Dni wypełnione interesującymi przygodami, wśród pięknej natury, sympatycznych ludzi i przy pięknej pogodzie. Długie i ciekawe rozmowy na wszystkie możliwe tematy, doskonały seks z namiętną kobietą na dobranoc i na dzień dobry, dla ówczesnego trzydziestoparolatka był to program nie do przebicia.”

Jeżeli w tych punktach zamienimy trzydziestoparolatka na dwudziestoparolatka i dodamy solidną porcję edukacji z zakresu komunikacji, szeroko pojętych relacji i ogólnie życia to wszystko się zgadza ;-)

Czego się nauczyłem na Kanarach? Odpowiedź na to pytanie zawrę w pytaniach…

„Sawubona!” – co to jest i jak ważna w relacjach jest taka postawa?

Jak sprawić, aby druga strona Cię polubiła?

Jak swojego wroga obrócić w sojusznika?

Jak ważne jest precyzyjne wyrażanie się?
W jaki sposób na własną rękę ćwiczyć i kształcić umiejętności komunikacyjne?

Dlaczego powinniśmy używać komunikacji jako bardzo precyzyjnego narzędzia?

Czym jest i jak funkcjonuje Alex-Travel?

Jak skutecznie podnosić swoją atrakcyjność jako mężczyzna?

Dlaczego bycie niegrzecznym facetem popłaca? ;-)

Jakie umiejętności są dla mężczyzny „nice to have” i dlaczego?

Jak skuteczniej przekonywać do swoich pomysłów?

Jak ważny jest odpowiedni dobór słów i faktyczna znajomość ich znaczenia?

Jakie są generalne zasady startowania swojego biznesu?

Jak stawiać się jako partner w rozmowie?

Jak ważne jest dobre opanowanie najbardziej podstawowych umiejętności komunikacyjnych i jak wielu ludzi tego nie potrafi?

Jak wiele jeszcze powinienem się nauczyć?

Jak skutecznie zawrzeć nowe, wartościowe dla obu stron przyjaźnie z ludźmi innymi od Ciebie, w teorii i praktyce?

Jak pogłębiać relacje z innymi ludźmi?

Czy zawsze dostrzegam drugiego człowieka jako indywidualną osobę mającą marzenia, fantazje, potrzeby, wyzwania, problemy?
Jak ważna i jak wyróżniająca jest szczera postawa chęci wnoszenia wartości w życie innych – bardzo często naszym małym wysiłkiem?
Jakie to uczucie realizować i zrealizować w ciągu 12 dni kilka swoich marzeń jednocześnie?
Jak za niewielkie pieniądze zwiedzić i doświadczyć Gran Canarii i Barcelony?

Jak przyjemne jest pochłonięcie średnio wysmażonego steka ważącego około kilograma? ;-)

Jak upierdliwy potrafi być Alex? ;-) ;-)

Jak wygląda hedonizm połączony z nauką przez 10 dni zimą przy średnio 26 stopniach Celsjusza?

A to jest tylko część…

I jeszcze jedno – ten wyjazd nigdy nie był by tak udany gdyby nie REWELACYJNA ekipa ludzi, którą przylecieliśmy. To, co razem przeżyliśmy jest fantastyczne. Eskapada w góry, 10-kilometrowe, niemal codzienne Power Walki, wspólne wypady na plażę nocą i dniem, ciekawe rozmowy, karnawał i wspólne inicjatywy, również takie na przyszłość (Tomek, nie odpuszczę tego zakładu tak łatwo ;-) ). Żyć, nie umierać.

Alex, Iza, Mateusz, Tomek i Kamil – dziękuję. I, mam nadzieję, do następnego razu, gdziekolwiek on by nie był :-)

PS. 2 dni po przylocie do Polski miałem ważne dla mnie spotkane związane z projektem, którym obecnie się zajmuje. Wykorzystując umiejętności nabyte na Kanarach, w skrócie, stawiając się w rozmowie i negocjacjach jako partner wnoszący wartość do przedsięwzięcia i komunikując to drugiej stronie wynegocjowałem sobie atrakcyjniejsze warunki współpracy niż się spodziewałem ;-)

_______________________________________

Mateusz

poniżej moja relacja z wyjazdu.

Alek: cześć Mateusz, dzwonię, bo możemy przeżyć razem świetną przygodę, masz chwilkę? (był styczniowy wieczór)

Ja: przygoda? Już mnie zaciekawiłeś, proszę, opowiadaj.

Mi do podjęcia decyzji wystarczyło hasło: przygoda :)

Po rozmowie spojrzałem za okno, później sprawdziłem pogodę na Kanarach, zerknąłem w kalendarz i… ponad miesiąc później lądowałem na Aeropuerto de Gran Canaria.

To był dla mnie bardzo intensywny tydzień. Wprost proporcjonalna była przyjemność z pobytu oraz wiedza, którą wyniosłem. Na wiedzy skupię się w tym poście, ją trudniej opisać zdjęciami :) Po 4 dniach szkoleń, ostatni był dla wszystkich relaksem. Wtedy jednak pojawiło się ważne dla mnie pytanie: 'czego nauczyłem się podczas tego pobytu?’ Po krótkiej chwili przemyśleń wskazałem kilka rzeczy, ale efekty zobaczyłem po powrocie. Oglądam telewizję, a w niej polski dziennikarz zadaje zakmnięte pytanie bratu Benedykta XVI, a mi zaświeca się lampka, że dużo może się dowiedzieć, tylko jeśli jego rozmówca będzie miał ochotę rozwinąć swoją odpowiedź. Inne zdarzenie; kilka godzin po powrocie uczestniczę w burzliwym spotkaniu, po którym jeden z oponentów podchodzi do mnie i zadaje pytanie: co Pan o tym myśli? A ja ze spokojem odpowiadam: na jaki dokładnie temat chciałby Pan poznać moją opinie? Druga strona przygotowana na spór nie bardzo wiedziała, co zrobić z tym pytaniem. Kolejna historia miała miejsce w pociągu. Ok. 20 minut rozmawiałem ze znajomym na różne tematy związane z pracą. Często używał takich określeń jak: wszyscy, jakieś, każdy itp., więc po uzyskaniu jego zgody dopytywałem m.in. w taki sposób: na jakiej podstawie tak sądzi? Jakie… (tu różne treści)? Kiedy wychodziłem z przedziału, to oczy zwrócone na mnie, mówiły mi, że duża część osób słuchała tego co mówiłem, a ja wiedziałem, że jeszcze tydzień wcześniej nie poprowadziłbym rozmowy w taki sposób.

I jeszcze różnica pomiędzy 'dzięki’, a 'dziękuję’ jest ogromna! :))

A sama wyspa, to zależy, co kto lubi… mnie urzekła z racji różnorodności, którą tak bardzo lubię w swoim życiu. Ocean, plaża, górny, karnawał, jedzenie, ludzie, pogoda… zamierzam tam wrócić.

Bardzo dziękuję całej ekipie :) Zachwyciło mnie w Was to, że większość nie znała się w ogóle lub w małym stopniu, a mimo tego ja czułem się jakbyśmy znali się od lat, niesamowite uczucie.

Pozdrawiam serdecznie :)

Mateusz

Od Alexa: Osiągnęliśmy długość postu, przy której strajkuje WordPress :-) Dlatego Wypowiedzi Tomka i Kamila znajdziecie w następnym poście i tam też proszę o ewentualną dyskusję

Komentarze (2) →
Alex W. Barszczewski, 2013-03-08
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Tematy różne

Moje przemyślenia po spotkaniu 18.01

Witajcie już z Warszawy

Zgodnie z obietnicą czas na kilka refleksji ze spotkania.

Przede wszystkim znów było to dla mnie bardzo sympatyczne i wzbogacające wydarzenie. Potwierdziło ono, że pojawiła się w Polsce całkiem nowa jakość ludzi i jeśli Wasze pokolenie nie wpakuje się przedwcześnie w kredyty i „zabawę” w prokreację (co bardzo przyblokowało polskie pokolenie X-ów) to za parę lat będziemy wreszcie żyli w innej Polsce.

Opowiadałem o tym w weekend ludziom nieco starszym od Was, wskazując to zjawisko jako światło na horyzoncie, kontrastujące z feudalną i dość ponurą wizją życia w kraju, ciągle jeszcze obecną w mediach i polityce.

Podobało mi się oddanie w Wasze ręce decyzji o czym chcemy rozmawiać. O ile niechcący nie przeoczyłem któregoś, to odpowiedziałem według mojego stanu wiedzy na wszystkie zadawane mi pytania, w najgorszym wypadku przyznając się do braku kompetencji w jakimś konkretnym przypadku. Dzięki temu uczestnicy dostali to, co chcieli, niezależnie od konkretnych oczekiwań. Jeden z „weteranów” spotkań zarzucił mi co prawda potem, że cześć tematów powtarzała się, ale w tym wypadku mogłem umyć ręce :-) – każdy mógł zadać swoje pytanie :-)

Ćwiczenia „na żywo” okazały się (ku mojemu zaskoczeniu) możliwe do przeprowadzenia nawet przy ponad setce ludzi, którzy przyglądali się i to jest wielki plus dla Waszego pokolenia. Mam uzasadnione wątpliwości, czy dość  dowolnie zebrana grupa ludzi o 10 lat starszych od Was (o tych bardziej wiekowych nie wspominając) potrafiłaby się tak wyluzować i próbować nowych umiejętności narażając się na częste wpadki i zbiorowy śmiech wszystkich obserwatorów :-)

Po tym pierwszym, najprostszym ćwiczeniu sami widzicie, że umiejętność nawiązania i podtrzymania sympatycznej rozmowy ciągle jeszcze kuleje u większości z Was. Leży umiejętność zadawania pytań otwartych, uważnego słuchania i szybkiej reakcji. W tak zwanej ogólnej populacji jest jeszcze gorzej, ale nie powinniśmy się tym pocieszać, bo przecież chcemy żyć znacznie lepiej od przeciętnej!!

Dlatego ćwiczcie przy każdej okazji i jak najszybciej odetnijcie się od wpływu polskiej telewizji, gdzie większość nawet tzw. gwiazd nie potrafi stosować tych podstawowych umiejętności i przy okazji „programuje” Was wzorcami, które są bardzo kontraproduktywne. Pozostawmy to tym mentalnym biedakom, dla których niedościgłym wzorcem dobrego i „prawdziwego” życia są pokazywane tam rodzime seriale.

Przy okazji chcę pogratulować Koledze z Mongolii, który nie tylko moim zdaniem, najlepiej poradził sobie z prowadzeniem tej przyjemnej rozmowy po polsku (!!) Chętnie skontrastowałbym to z umiejętnościami wielu „prawdziwych Polaków” i „genetycznych patriotów” występujących publicznie :-)

Ćwiczenie ze „sprzedawania” samego siebie pokazało, że w większości wypadków robimy to tak, że można by to metaforycznie przyrównać do sprzedaży nowoczesnego laptopa, który pakujemy do pudełka po butach, owijamy w starą gazetę, przewiązujemy sznurkiem i wystawiamy na ulicę z kartką „kup mnie” :-) Tutaj macie też bardzo wiele do zrobienia niezależnie od dalszego zdobywania umiejętności zawodowych i na następnym spotkaniu prawie na pewno zajmiemy się i tym tematem.

Jeszcze parę słów o sprawach organizacyjnych.

Sześć godzin wspólnego spotkania znów okazało się zbyt mało. Wniosek na przyszłość, to organizowanie takiej imprezy w sobotę i poprowadzenie jej przez cały dzień. Po takim maratonie padniemy wszyscy :-) ale efekt dydaktyczny i zabawa będą przednie!!

Pewnym kłopotem w weekend może być „konkurencja” ślubów w hotelu, ale najbliższe spotkanie (może w kwietniu) możemy jakoś zmieścić.

Myślę, że otwarcie zapisów na 3-4 tygodnie wcześniej jest OK jeśli spotkanie odbywa się w sobotę, każdy zainteresowany może sobie to łatwo zaplanować, nieprawdaż? Tutaj proszę Was o wypowiedzi na ten temat

Co do lokalizacji, uważam że Hotel Śląsk sprawdził się bardzo dobrze i będziemy tę tradycje tam kontynuowali.

Jedyny zgrzyt miał miejsce niestety po naszej stronie i dotyczył posiłków. Byłem zawstydzony, kiedy dowiedziałem się, że 20 posiłków zostało co prawda zamówionych (według aktualnej listy zgłoszeń) , ale niestety nie skonsumowanych. Moją hipotezą jest, że były to osoby, które się zgłosiły i ani nie przybyły, ani nie anulowały udziału, niemniej w rezultacie nie ma to większego znaczenia. Hotel może zaoferować nam obfity i bardzo smaczny posiłek w dobrej cenie, jeśli wiedzą co i na ile osób muszą przygotować. Nie wymagają od nas żadnej zaliczki itp. cała sprawa odbywa się wyłącznie w oparciu o reputację, zaufanie i umowę dżentelmeńską. Tym bardziej coś takiego nie ma prawa się wydarzyć i na przyszłość osoby, które tak postąpią wylądują u mnie na permanentnej czarnej liście, a to pewnie będzie dla nich spora strata.

PS: Parę osób pytało mnie, co jest potrzebne aby zorganizować ze mną spotkanie tego typu gdzieś indziej.

Częścią odpowiedzi są powody dlaczego robię to w Hotelu Śląsk we Wrocławiu (samemu mieszkając przecież w Warszawie!!!)

  • przestronna i nieźle wentylowana sala (poza zimą też bardzo jasna) mieszcząca ponad 120 osób bez wewnętrznych kolumn itp. oraz zakłóceń dźwiękowych z zewnątrz
  • całkowicie bezproblemowa współpraca z sympatycznym personelem każdego szczebla (pasuje do atmosfery spotkania)
  • bardzo rozsądne warunki finansowe (płacę z własnej kieszeni za salę i nieograniczoną dostawę kawy i herbaty)
  • możliwość zamówienia dobrych i niedrogich posiłków sprawnie serwowanych na miejscu bez konieczności przemieszczania się gdziekolwiek
  • możliwość wygodnego i niedrogiego przenocowania uczestników zamiejscowych
  • łatwość dotarcia do samego hotelu środkami komunikacji miejskiej
  • atrakcyjne miasto (plus dla uczestników zamiejscowych :-))

Dodatkowo, jeśli chcecie mnie zaprosić to musi to być imprezą niekomercyjna, najlepiej dla młodych, zaangażowanych ludzi.

Potrzebne też jest odpowiednio wczesne umówienie się ze mną, bo mam generalnie w życiu sporo innych zajęć.

Niezbyt wygórowane wymagania, nieprawdaż?

Komentarze (21) →
Alex W. Barszczewski, 2013-01-22
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Tematy różne

Po spotkaniu we Wrocławiu

Własnie siedzę sobie wykończony w hotelu i relaksuję sie po wielogodzinnym spotkaniu z Czytelnikami :-)

Jak poprzednio było dla mnie bardzo ciekawie, zabawnie i pouczająco. To bardzo dobre, jeśli Uczestnicy nie maja problemu z próbowaniem różnych rzeczy, nawet jeśli nie wychodzi to od razu :-) To jest wielki atut pokolenia Y :-)

Dziękuję wszystkim za bardzo dobrą atmosferę i aktywny udział!

Alex

Komentarze (36) →
Alex W. Barszczewski, 2013-01-19
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Tematy różne

Tematy, którymi chcecie się zająć na spotkaniu 18.01

Dawid Woźniak był tak miły, że pozestawiał wszelkie zaproponowane przez Was tematy w grupy i dzięki temu możemy zastanowić się jak chcemy podzielić czas stojący nam do dyspozycji .

Zacznijmy od tego ostatniego:

15:45 – 17:15 nieoficjalna część na poznawanie się i rozmowy tych z Was, którzy w ten dzień nie pracują. Do dyspozycji macie kawę i herbatę, ja będę raczej zajęty przygotowaniem technicznym

17:15 – 19:00 Otwarta sesja Q&A ze mną. Mamy na to 1:45

19:00 – 20:30 Posiłek i możliwość rozmów w małych grupach

20:30 – 23:00 Dalsza część sesji Q&A lub praca na praktycznych przykładach z kamerą. Mamy na to 2:30

Tak jaki ostatnio 23:00 jest dla mnie ostateczną ze względu na konieczność intensywnej pracy od soboty rano.

Q&A jest bardzo elastyczna, dlatego zajmijmy się najpierw proponowanymi kazusami z praktyki. Tutaj, ponieważ chcemy zrobić to w 100% praktycznie poprzeczka przygotowania jest znacznie wyższa. Chcemy uniknąć sytuacji, kiedy ktoś wychodzi i mówi chcę podwyżki i nie ma na to kompletnie żadnej rozsądnej argumentacji :-) Chcę też dobrać takie przypadki, które będą pożyteczne dla jak największej ilości Uczestników a przy tym nie będą wymagały bardzo wiele czasu. Stąd niezbyt chętnie chcę się zająć wąskimi zagadnieniami czysto biznesowymi. To są bardziej tematy na coś w rodzaju Startup Weekend. I to przy założeniu, że ma się na każdy przypadek sporo czasu. A pamiętajmy, że my tego czasu  mamy stosunkowo niewiele i jeśli chcemy zrobić to w miarę porządnie to możemy potrzebować nawet do 1h na każdy case.

Zobaczmy jakie mamy tematy, do każdego dopiszę moje uwagi

[praca]
Case P1: Zmiana stanowiska pracy w obrębie firmy- rozmowa z managerem który wydał X zł na wyszkolenie na dane stanowisko.

Alex: Dość szczególny przypadek, w sumie prosty do rozwiązania, ale nie dla każdego
Case P2: Negocjacje o nowe stanowisko pracy ( rozmowa kwalifikacyjna)

Alex: W różnych wariantach może się przydać każdemu. Proszę autora pomysłu o podanie mi konkretnych szczegółów mailem ze słowami „spotkanie – case” w temacie. To możemy ewentualnie zrobić w różnych konfiguracjach z kilkoma osobami, tylko proszę o szczegóły
Case P3: szybsze osiąganie partnerskich relacji biznesowych z osobami o relatywnie wyższej pozycji i bogatszym doświadczeniu zawodowym (szczegóły w mailu)
Jestem oddelegowany na wyjazd w sprawie X.
Jadę z osobami które są w randze dyrektorów.
Jestem specjalistą z danej dziedziny ale nie osobą decyzyjną.
Jak nawiązać rozmowę aby nie popełnić gafy.
Jak zachować się i przedstawiać w elegancki sposób grupie ludzi do których się udaje z szefami.
Jak po spotkaniu wyegzekwować podjęcie decyzji w sprawie powołania zespołu do sprawy X. Alex: Trzeba przypilnować już w trakcie spotkania :-)

Alex: Tak jak jest przedstawione w mailu, to jest to bardziej przypadek na dyskusję, ale możemy ewentualnie zrobić początek takiej rozmowy jako case. Proszę o szczegóły na maila co powinienem wiedzieć, aby dobrze odegrać tego bardziej doświadczonego ze słowami „spotkanie – case” w temacie

[negocjacje]
Case N1: negocjowanie zniżki z partnerem handlowym ( B2B), gdy towar, który kupiliśmy, otrzymujemy w późniejszym terminie i jest nieadekwatny do naszych oczekiwań.

Alex: Negocjacje biznesowe – zajmie za dużo czasu i nie dla każdego. Moim zdaniem nie na to spotkanie
Case N2: skuteczne wywieranie wpływu na partnerów biznesowych, żeby przyspieszyć podejmowanie decyzji.

Alex: Trzeba by było podać dużo konkretnych danych i do nich dopasować rozwiązanie – zajmie za dużo czasu i nie dla każdego. Moim zdaniem nie na to spotkanie
Case N3: co powiesz na “praca nad wspólnym projektem z kimś, kto ma zupełnie inną wizję tego, jak mamy dany projekt zrobić”.

Alex: To jest pytanie (jak widać :-) a nie case

[ryzyko]
Case R1: “Jak przekonać ludzi / klientów do podejmowania uzasadnionego ryzyka”

Alex: Jak będziemy mieli więcej szczegółów, to może być z tego case przydatny dla wielu Uczestników (przekonywanie i sprzedaż korzyści). Proszę o szczegóły sytuacji na maila ze słowami „spotkanie – case” w temacie
Case R2: jak skutecznie przekonać potencjalnego inwestora do swojego produktu (produkt z bardzo dobrym stosunkiem jakości do ceny, jednak nie znany na rynku) – taka umiejętność może odmienić moje dotychczasowe życie, dlatego temat jest dla mnie bardzo ważny (jeżeli będzie taka możliwość to chciałabym, żeby był to konkretny produkt)

Alex: To jest case na Startup Weekend lub coś podobnego

[relacje]

Case RE1: Pytanie i aktywne słuchanie, przyjemne dla drugiej strony prowadzenie rozmowy, umiejętne zadawanie pytań i prowadzenie rozmowy

Alex: To ćwiczenie robiliśmy ostatnio i bardzo się podobało :-) Możemy zrobić i teraz, bo są to absolutnie podstawowe sprawy, które „leżą” u większości ludzi. Do tego nie potrzeba kamery, więc jest też efektywne czasowo
Case RE2: Poznajemy nową osobę płci przeciwnej (chociażby na przystanku tramwajowym). Nic o niej nie wiemy. Chcemy zrobić dobre pierwsze wrażenie; rozpocząć i kierować rozmową tak, by druga strona czuła się dobrze; wprowadzić ją w przyjemny stan emocjonalny (w którym niekoniecznie była na wejściu); stworzyć nić porozumienia tak, by znajomość mogła być kontynuowana.

Alex: To jest szczególny przypadek RE1, jak starczy czasu, możemy dla zabawy zrobić :-)
Case RE3: Na imprezie kolega uporczywie proponuje dalsze wspólne picie. My już nie mamy na to ochoty, chcemy asertywnie odmówić, zachowując jednak przy tym pozytywną atmosferę rozmowy.

Alex: jeśli kolega robi to uporczywie, to znaczy że nie szanuje Twojego prawa do podejmowania decyzji, więc już dawno nie ma pozytywnej atmosfery rozmowy tylko pozwalasz się lekceważyć!! Długoterminowo zmień kolegę na kogoś innego, krótkoterminowo „spuść go na drzewo”. Nie jest to case wart naszego czasu.
Case RE4: radzenie sobie z agresją werbalną. Od dawna się z tym nie spotykałem, ale wydaje mi się że jest to uniwersalne zagrożenia.

Alex: Kiedyś uczyłem managerów serwisów przemysłowych przez 2 dni jak sobie z tym radzić. W pół godziny mogę najwyżej wzbudzić zdumienie Uczestników jakim „mięsem” potrafię rzucać na warsztatach :-) Jak masz bardzo dobry i niezbyt skomplikowany case, to proszę o szczegóły sytuacji na maila ze słowami „spotkanie – case” w temacie. Może da się coś z tego zrobić

[problem?]
Case PR1: Radzenie sobie z klientem, który nie akceptuje wysokości wystawionej faktury za wykonaną już usługę

Alex: Szczególny case biznesowy po uprzednich błędach, będzie mało przydatny dla większości

Teraz proszę wszystkich Uczestników o wypowiedzi na temat powyższych propozycji odnosząc się proszę do ich oznakowania jak powyżej (np. RE2 itp.)

Poniżej wkleję jeszcze listę zaproponowanych pytań na Q&A abyście mogli sobie je dokładniej przemyśleć i zastanowić się które z nich są dla Was najistotniejsze a moja odpowiedź na nie wniesie wartość dodaną w stosunku do tego, co możecie znaleźć w internecie (też na tym blogu). W oczywisty sposób doprowadzi to do odrzucenia sporej części poniższych pytań i równoważnikó zdania :-) ale chcemy spędzić nasz czas maksymalnie efektywnie.

[negocjacje / dyskusje]
jak prowadzić negocjacje płacowe
przedstawianie oferty i zachęcenie niezdecydowanego klienta do skorzystania z moich usług
w jaki sposób można “sprzedać siebie” lub swoje umiejętności
umiejętność prowadzenie dyskusji i skuteczna argumentacja. Wykrywanie manipulacji i obrona przed nią.
prowadzenie dyskusji i odpowiednie prezentowanie argumentów
skuteczne elevator pitch – osobiste i w biznesie (Alex: to byłby super temat na case)
rzeczowa argumentacja
jak skutecznie argumentować i przekonywać?
radzenie sobie z negatywnymi emocjami, umiejętność zachowania spokoju w obliczu agresji słownej
radzenie sobie z agresją słowną i żartami na swój temat – grupy kilkuosobowe;
jak radzić sobie z negatywnymi emocjami i nie dać się wyprowadzić z równowagi w rozmowie
jak negocjować podwyżkę/wynagrodzenie, umiejętne prowadzenie dyskusji
konflikty i ataki personalne.
jak przekonać współpracowników kiedy jesteś jedyną osobą, która widzi potrzebę zmian,
negocjowanie w związku/biznesie
Jak prowadzić rozmowy z dużymi firmami w sprawach outsourcingu inżynierów?
Pewność siebie w rozmowach ze zwierzchnikiem.
Rozbrajanie nieświadomych ładunków emocjonalnych i konfliktowych postaw słuchacza.
skuteczne przekonywanie osób wyżej w hierarchii do swoich racji
prowadzenie negocjacji (zarówno finansowych jak i bardziej ogólnych). Przedstawianie własnych pomysłów.
metody na wykształcenie w sobie postawy aktywnego słuchacza

[praca / biznes]
jak zrobić jak najlepsze wrażenie podczas rozmowy o pracę
jak szukać pracy z małym doświadczeniem bez wysyłania cv
początki działalności na własną rękę w IT – jak wyszukiwać klientów, jak skutecznie dowiedzieć się, czego dokładnie potrzebują, jak wynegocjować sytuację win-win
jak walczyć z globalizmem/hipermarketami i utrzymać się, jako małe lokalne przedsiębiorstwo?
budowanie reputacji
budowanie swojej pozycji zawodowej
rozmowa o pracę – co robić aby wypaść dobrze lub nawet bardzo dobrze? (Alex: to byłby super temat na case)
komunikacja z innymi współpracownikami/pracownikami, sposoby ich wyboru w sytuacji gdy mamy mało czasu na poznanie i decyzję – w szczególności współpracowników technicznych, merytorycznych
rozpoczynanie działalności w IT, pozyskanie pierwszego klienta/klientów
– zmienianie otoczenia/strategii w firmie (w sensie podejmowania decyzji, przedstawiania propozycji, co robić gdy przedstawiając propozycję najczęściej nie ma żadnego odzewu? jakieś rekomendacje?)
skuteczna sprzedaż
Jak łączyć biznes z pomaganiem innym (czy warto zakładaś własną fundację przy swoim biznesie)
Jak przywiązać do siebie klienta Czy warto wchodzić z klientem w prywatną relację.
budowanie/kreowanie własnego biznesu
Jak zacząć zarabiać na czymś co i tak kochamy robić. Pewnie zbyt ogólne
Jak znaleźć odpowiedź na pytanie: Co mogę zrobić dla innej osoby by zechciała coś zrobić dla mnie, gdy nie znamy tej osoby.
jak pozyskiwać firmy jako klientów do współpracy długoterminowej.
sprzedaż swoich umiejętności i doświadczenia potencjalnemu klientowi w wolnym zawodzie
jak negocjować dobre ceny u dostawców rozpoczynając działalność [na ogół niski obrót a co za tym idzie niski rabat – czym można przekonać hurtownika/dużą firmę do udzielenia pełnego rabatu]
jak umiejętnie poprowadzić ścieżkę kariery w branży trenerskiej
jak umiejętnie zaprezentować się na interview aby dostać pracę w branży w ktorej mamy nikłe doświadczenie ale w której chcemy się rozwijać
jak wykorzystać swój potencjał, gdy ma się kilka kursów zawodowych w papierach (czy “męczyć” wymarzoną instytucję swoimi podaniami o przyjęcie do pracy i nie odpuszczać czy założyć własną działalność);
jak prowadzić rozmowę rekrutacyjną (od strony osoby zatrudnianej), żeby wynegocjować odpowiednie (dobre) warunki zatrudnienia.
pozyskiwanie klientów w codziennych relacjach (metody zwiększenia faktora pozyskań)

[jakość życia]
czy warto wynająć mieszkanie
– jak zdobyć samodzielność finansową i wiedzę na ten temat – inwestowanie, podatki itp.
wady/zalety/spostrzeżenia na temat emigracji na stałe (bo się obecnie nad tym intensywnie zastanawiam)
jak zdobyć samodzielność finansową
inwestowanie, pasywne dochody
prowadzenie biznesu z dowolnego miejsca na świecie
mieszkanie w rożnych miejscach na świecie, realizacja własnych marzeń, niepodazanie za tym co mówią i robią inni, znalezienie zajęcia które daje satysfakcję, bycie za starym na zmiany:)
jak odważnie żyć i eksperymentować w życiu
ustalanie celów życiowych
pomaganie innym/działalność charytatywna
Radzenie sobie z negatywnymi emocjami
jak szukać pasji w życiu, czym jest zarabianie pieniędzy i jak bardzo jest ważne oraz radzenie sobie ze skrajnymi emocjami

[motywacja]
jak motywować się do pracy/nauki
jak motywować się do działania?
utrzymywanie motywacji i trwanie przy postanowieniach
jak utrzymywać wysoką motywację?
motywacja w pracy (z naciskiem na rzeczywistość w dużych firmach)
motywacja do działania.
motywowanie siebie do pracy i nauki, trwanie w postanowieniach.
jak utrzymywać wysoką motywację do pracy, do dokończenia rozpoczętych projektów (Często rozpoczynam nowe, fajne projekty ale brakuje mi motywacji, żeby je dokończyć)
utrzymywanie własnego zaangażowania/motywacji podczas trwania projektu na stałym poziomie
Jak utrzymać wysoką motywację w pracy
podtrzymywanie motywacji, skuteczne realizowanie załozonych celów

[rozwój osobisty]
najlepsze sposoby na budowę kompetencji
jak pozbyć się wyuczonej bezradności
skuteczne kreowanie u siebie nowych, pozytywnych nawyków oraz likwidowanie negatywnych
jak skutecznie walczyć z niską samooceną (typu “inni są lepsi ode mnie”) i jednocześnie nie zgubić po drodze pokory;
radzenie sobie z odmową
pokonywanie nieśmiałości, wychodzenie poza strefę komfortu, wychylanie się.
jak umieć być wolnym, a jednocześnie nie odludkiem; umieć być samemu, a nie samotnym;
złoty środek między pokorą, a pewnością siebie
Budowanie poczucia własnej wartości, jak udzielać feedbacku, jak pozbyć się wyuczonej bezradności.
Emocje, inteligencja emocjonalna
Radzenie sobie z negatywnymi emocjami
asertywność, w jaki sposób pracować nad niską samooceną
wychodzenie poza schematy
wyuczona bezradność – jak przełamać niekorzystne wzorce takich zachowań u siebie;
rozwój świadomości i jej wpływ na nasze postrzeganie, o emocjach…
asertywność
możliwość pogodzenia skromności z poczuciem wewnętrznej siły
plan działania długoterminowy, budowanie/rozwijanie kariery.
podniesienie i utrzymanie poczucia własnej wartości
zwiększanie swojej wartości rynkowej pod kątem sprzedaży własnych umiejętności
obiektywna ocena własnych możliwości
budowa pewności siebie, zaufania
metody budowania pewności siebie, zwiększania swojej wartości rynkowej
motywacja siebie do działania
jak sprzedawać siebie skutecznie
pieniądze a brak pasji i motywacji. Do kiedy próbować różnych rzeczy, a kiedy pójść “na całość” w “niekochanej” przez siebie dziedzinie. I czy jest szansa, że to się skończy dobrze.
“dobre wrogiem lepszego” – jak rozpoznawać co jest lepsze?
coaching – jak odkrywać w innych ich potencjał i motywować do działania?
pokonywanie nieśmiałości, uzyskiwanie dojrzałości w wyborach – tzn. prawdziwe słuchanie siebie, a nie opinii innych; jak się od niej uwolnić; jak zaufać sobie; jak mimo kpin innych ‘robić swoje’;
w jaki sposób pracować nad niską samooceną, jak utrzymywać wysoką motywację i trwać przy postanowieniach
w jaki sposób najefektywniej można siebie sprzedać?
przyspieszenie podejmowania własnych decyzji, radzenie sobie z przedłużającymi się chwilami “wahania”
zarządzanie własnym potencjałem, maksymalizacja, walczenie z “feeling underachieving”, zwiększenie efektywności w robieniu kariery
Rozwój kompetencji miękkich, wyrabianie w sobie asertywności

[przywództwo]
jak być liderem
inspirowanie ludzi
przywództwo w biznesie – lider vs menadżer, rola zaufania w przywództwie, motywowanie zespołu i efektywna komunikacja ze współpracownikami z pozycji przełożonego, skuteczna identyfikacja “fałszywych liderów”
Umiejętności miękkie, przywództwo
– jak być skutecznym liderem/managerem przy objęciu już istniejącego zespołu (rekrutacja managera z zewnątrz firmy)
efektywne przewodzenie
przywództwo w grupie (formalnej i nieformalnej) i inspirowanie innych
praktyczna nauka przejmowania przywództwa w rozmowie
przejmowanie przywództwa w grupie
przejmowanie przywództwa w grupach nieformalnych.
insipirowanie innych ludzi
jak być liderem
podejmowanie przywództwa w grupach nieformalnych;
motywowanie innych
jak budować zaangażowanie w zespole projektowym

[relacje]
nawiązywanie dobrego kontaktu z innymi / podrywanie (rozumiane szerszym aspekcie niż tylko płci przeciwnej) innych ludzi / jak i gdzie szukać ciekawych ludzi
relacje z innymi ludźmi
jak tworzyć i podtrzymywać kontakty biznesowe / prywatne
tworzenie/pogłębianie i podtrzymywanie relacji
Nawiązywanie relacji z innymi ludźmi
dbanie o relacje (zarówno prywatne jak i zawodowe),
Relacje z drugim człowiekiem
relacje międzyludzkie
podtrzymywanie relacji
nawiązywanie i utrzymywanie relacji
nawiązywanie kontaktów z nieznajomymi. W jaki sposób wywrzeć pozytywne pierwsze wrażenie i wprowadzić rozmówcę w przyjemny nastrój?
o nawiązywaniu znajomości, rozpoczynaniu i prowadzeniu rozmów interesujących dla rozmówcy.
nawiązywanie znajomości biznesowych
jak zainicjować rozmowę / relację z osobą, która jest znacznie wyżej w hierarchii (relacja zawodowa)
Przekonanie partnera do lepszej jakości życia
jak budować relacje z innymi nie tracąc siebie
jak tworzyć i podtrzymywać kontakty biznesowe / prywatne
adekwatna reakcja na (nie)uzasadnioną krytykę
rozmowa, jak ją prowadzić
budowanie i dbanie/pielęgnowanie relacji
eksperymentowanie w relacjach damsko-męskich w młodym (i nie tylko) wieku, również jeżeli chodzi o seks
zdobywanie nowych znajomości, zdobywanie klientów biznesowych
motywacja przy realizacji projektów długoterminowych,
motywacja do działania i do kończenia porozpoczynanych rzeczy
jak nawiązywać i podtrzymywać bliskie relacje w szczególności z ludźmi spoza środowiska “zawodowego”
utrzymywanie dobrych relacji
nawiązywanie trwałych relacji ze współpracownikami
wprowadzenie rozmówcy w przyjemny stan emocjonalny
jak nawiązywać relacje
jak poznać ciekawych ludzi korzystając z internetu (jak skutecznie nawiązać znajomość);
relacje międzyludzkie, a w szczególności: człowiek i jego błędy (wybaczanie/niewybaczanie krzywd, kiedy zakończyć relację, jak naprawiać własne błędy) oraz prawdomówność (jak chronić swoją prywatność bez potrzeby okłamywania innych, jak nie dać się okłamywać, właściwa reakcja na kłamstwo)
jak być miłym, ale asertywnym; budowanie dobrych i długotrwałych relacji z osobami na wysokich stanowiskach
wystąpienia publiczne
jak nawiązywać i utrzymywać długotrwałe, wzbogacające relacje
relacje zawodowe – zacieśnianie więzi a utrzymywanie profesjonalnego dystansu, granice uprzejmości,
radzenie sobie z trudnymi ludźmi w relacjach zawodowych
jak nawiazywać relacje z klientami.
przedstawianie się i nawiązywanie kontaktu w grupie w ktorej jestem najniższy szarżą
prokrastynacja
utrzymywanie relacji
Jak nie dać się wyprowadzić z równowagi w rozmowach, poprzez wpływ na negatywne emocje. Jak nie dać wmówić sobie poczucia winy w związku.
Nawiązywanie relacji z właśnie poznanymi ludźmi
nawiązywanie i podtrzymywanie relacji
jak utrzymać relacje po dobrym pierwszym wrażeniu
Budowanie i podtrzymywanie pozytywnych relacji z innymi ludźmi, pozytywne pierwsze wrażenie
jak nawiązywac satysfakcjonujące relacje z kobietami/w biznesie
jak poprawić relacje na której nam zależy
jak radzić sobie z prokrastynacją?
podtrzymywanie, pogłębianie dobrych relacji z ludźmi pokroju Alexa
Jak nawiązać rozmowę aby nie popełnić gafy.
czy warto przyjaźnić się ze swoim przełożonym (relacja zawodowa a relacja koleżeńska). Jeśli tak, czy możesz zasugerować, Alexie, jakieś zasady prowadzenia takiej relacji
jak radzić sobie w trudnych relacjach w pracy, np. kolega, który w sposób nieuzasadniony permanentnie sugeruje niekompetencję innej osoby, operując nie bezpośrednimi stwierdzeniami lecz sugestiami, niedopowiedzeniami, kontekstem, “czarnym PR-em” itp.
Jak sprawić, aby kobiety z pracy nie byly zawistne z powodu urody. Co przekłada się na złośliwe komentarze tych osób do współpracowników.
jak “wyprostować” współpracownika wprowadzającego nerwową atmosfererę pracy
jak pomóc sobie oderwać się od myślenia o bliskiej osobie, z którą już się nie jest, by być otwartym na nową relację (skuteczne techniki do stosowania na co dzień?).
jak zakańczać rozmowę aby nie urazić rozmówcy
Zły język w komunikacji (przepraszanie, wydaje mi się, podkopywanie swojej pozycji, nastawianie odbiorcy negatywnie (“ale”, podnoszenie głosu) itp).
dbanie o relacje (prywatne i zawodowe)
jak utrzymywać relacje z ludźmi, z którymi dawno nie rozmawialiśmy.
asertywność w relacjach z rodziną/”starymi znajomymi” (tak gdzie komunikacji istotnie towarzyszy sfera emocjonalna)
Jak wykrywać i przeciwdziałać skierowanym przeciwko sobie próbom manipulacji. Relacje międzyludzkie okiem Aleksa.

Komentarze (26) →
Alex W. Barszczewski, 2013-01-12
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Tematy różne

Wszystkiego najlepszego !!!

Drodzy Czytelnicy

W nadchodzącym roku 2013 życzę Wam wszystkiego najlepszego, aby Ci z Was, którzy delektują się życiem robili to jeszcze intensywniej i pełniej, a Ci,którzy na razie walczą z przeciwnościami, jak najprędzej te walkę wygrali i dołączyli do tej pierwszej grupy :-)

PS: Moja ostatnia nieobecność na blogu spowodowana była bardzo poważna chorobą jednego z rodziców, co w oczywisty sposób przesuwa priorytety. Na szczęście po wielu zakrętach sprawa wychodzi na prostą, więc od Nowego Roku i ja będę tutaj znowu. Musze podłączyć się do arcyciekawej dyskusji pod ostatnim postem, mam też parę nowych w głowie

Komentarze (22) →
Alex W. Barszczewski, 2012-12-30
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Tematy różne

Czego najbardziej brakuje Ci w życiu?

Ostatnio zastanawiałem się nad takim pytaniem starając się odpowiedzieć sobie na nie całkiem szczerze i świadomie. To wcale nie jest takie proste, bo na pierwszy rzut oka pojawiają się różne aktualne problemy, których zniknięcie lub rozwiązanie przyczyniłoby się do poprawy jakości mojego życia. Jak każdy człowiek mam całą kolekcję aktualnych wyzwań do przewalczenia, począwszy od „banalnych” jak kiepska kondycja czy bałagan w różnych kwestiach życiowych po tak poważne jak niebezpieczna choroba bliskiego członka rodziny. Takie rzeczy w moim odczuciu należą do naszej egzystencji jako dorośli ludzie, tak samo, jak jedzenie czy oddychanie. Jest to więc „normalka”, z którą w danym momencie w lepszym czy gorszym stopniu sobie radzimy i jakoś radzić będziemy (miejmy nadzieję, że w miarę wzrostu doświadczenia coraz lepiej).

Pieniądze, wbrew powszechnemu mniemaniu, o ile ktoś jest na swoim (a nie na garnuszku rodziców lub partnera), przy tym nie postępuje jak całkowicie bezmyślny głupiec albo nie miał akurat jakiegoś poważnego zdarzenia losowego też nie muszą być największym z niedoborów (dla mnie nie były, nawet jak żyłem ze sprzedaży gazet na ulicy i wedle „normalnych” standardów byłem biedny jak przysłowiowa mysz kościelna!!!!)

Seks jest jeszcze mniejszym problemem, bo przy odrobinie właściwego podejścia można mieć niezależnie od płci i wieku znacznie więcej sposobności, niż fizycznych możliwości skorzystania z nich :-) To, niezależnie od własnych doświadczeń „raportują” mi nawet niespożyci dwudziestolatkowie, czy też panie, które teoretycznie żadnych ograniczeń w tej materii nie mają (musi być jakaś sprawiedliwość za wszystkie te miesiączki i ciąże :-))

Poważanie innych ludzi – to też w sumie prosta sprawa, jeśli jesteś w miarę przyzwoitym człowiekiem, otwartym na innych, wnoszącym jakiś pozytywny wkład w ich życie.

Gdzie więc jest ten niedobór?

W moim przypadku są to aktualnie dwie rzeczy, a mianowicie:

  • głęboka i otwarta rozmowa z drugim człowiekiem
  • wspólne robienie rzeczy wielkich z innymi ludźmi (chodzi o własne poczucie wielkości, niekoniecznie o opinię otoczenia!!)

Ze względu na szczupłość miejsca zajmę się dziś tym pierwszym punktem, bo drugi z w sumie powinien być łatwiejszy do rozwiązania.

O jaką rozmowę mi chodzi?

Przede wszystkim chodzi tu o nie związaną z biznesem, prywatną rozmowę dwojga świadomych siebie ludzi. Ludzi, którzy:

  • trochę zastanawiają się nad swoim życiem i w związku z tym mają o czym rozmawiać ponad suchą relacją jakiś faktów i cudzych opinii
  • chcą w tym życiu jeszcze osiągnąć coś, ponadto co mają (niekoniecznie tylko w sferze materialnej)
  • wiedzą, że rozmowa w każdym wypadku pozostanie pomiędzy nimi
  • w związku z tym nie maja problemu, aby bezpośrednio i „bez ściemy” mówić o swoich przemyśleniach, błędach i wątpliwościach. I to niekoniecznie tych banalnych, lecz i tych bardzo głębokich i intymnych, które ma większość z nas.
  • niezależnie od tematu rozmowy prowadzą ją, aby się wzajemnie nauczyć, zainspirować, zrobić coś dla przyszłości, a nie bezproduktywnie przeżuwać coś, co było
  • mają zdrowy dystans do samego/samej siebie
  • nie oceniają, czy wręcz osądzają drugiej osoby zdając sobie sprawę, że wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy ma swoja kolekcję głupich zachowań, niemądrych decyzji itp.

Każdy z tych warunków jest w sumie dość prosty do spełnienia przez wiele osób, spróbujcie jednak połączyć je wszystkie literkami „i” i nagle zacznie robić się pustawo.

Tak właśnie wygląda mój niedobór numer jeden.

Oczywiście nie oznacza to, że ludzi, z którymi mogę tak rozmawiać (i rozmawiam) nie ma w moim życiu, po prostu jest (i było) ich za mało!

Ciekawa może być analiza, co to za osoby. Jeżeli chodzi o takie, które spełniały bądź spełniają wszystkie powyższe kryteria, to były/są to przeważnie kobiety i to zarówno takie, z którymi uprawiałem też seks, jak i takie, z którymi z różnych powodów tego nie robiłem. Jeśli chodzi o ich wiek, to były to panie w wieku od dwudziestu kilku do około pięćdziesięciu lat.

W wypadku moich znajomych i przyjaciół płci męskiej, poza różnymi sporadycznymi przypadkami, kiedy niespodziewanie rozwijała się taka ciekawa rozmowa muszę przyznać, że poza paroma standardowymi tematami jest dość kiepsko. Szczególnie dramatycznie wygląda to (z mojego punktu widzenia!!) w grupie 45+. Czasem mam wrażenie, że szczególny problem jest z punktem pierwszym opisanych wyżej warunków.

Jest rzeczą jasną, że to jest moja subiektywna rzeczywistość, która w przypadku kogoś innego może i prawdopodobnie będzie wyglądać inaczej. W związku z tym nasuwają mi się następujące punkty do rozważenia:

  • na ile ja przyczyniam się do tego, że wygląda ona jak wygląda i że odczuwam istotny deficyt
  • jakie działania mogę podjąć, aby w 2013 zmienić to diametralnie (wiecie, 7 miliardów ludzi, więc jest z czego wybierać :-))

Spisałem tutaj moje przemyślenia z następujących powodów:

  • zalecam wszystkim Czytelnikom robienie sobie od czasu do czasu (a nie tylko jednorazowo!!) takiej analizy. Łatwo może się okazać, że to, za czym się uganiamy i co najbardziej absorbuje nasz czas wraz z innymi zasobami wcale nie jest tym, czego najbardziej potrzebujemy. To może być też ciekawy temat do dyskusji pod postem
  • możemy też podyskutować o moich osobistych spostrzeżeniach i jak one wyglądają z punktu widzenia kogoś innego

Zapraszam do wypowiadania się w komentarzach

Komentarze (97) →
Alex W. Barszczewski, 2012-12-18
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Page 21 of 40« First...10«1920212223»3040...Last »
Alex W. Barszczewski: Avatar
Alex W. Barszczewski
Konsultant, Autor, Miłośnik dobrego życia
O mnie

E-mail


Archiwum newslettera

Książka
Alex W. Barszczewski: Ksiazka
Sukces w Relacjach Międzyludzkich

Subskrybuj blog

  • Subskrybuj posty
  • Subskrybuj komentarze

Ostatnie Posty

  • Czym warto się zająć jeśli chcesz poradzić sobie z lękowym stylem przywiązania
  • Pieniądze w związku – jak podchodzić do różnicy zarobków
  • Jak zbudować firmę na trudnym rynku i prawie bez kasy ?
  • Twoja wartość na rynku pracy – jak ją podnieść aby zarabiać więcej i pracować mniej
  • Zazdrość – jak poradzić sobie z zazdrością w relacji

Najnowsze komentarze

  • Ile razy trzeba Ci powtarzać  (58)
    • Ewa W: Magdalena, piszesz:...
    • Magdalena: Ewo, Dziękuję za...
    • Ewa W: Magdalena, do Twojego...
    • Alex W. Barszczewski: Karol Ja mam...
    • Karol: Drodzy, Alexie, Przepraszam...
  • List od Czytelniczki Mxx  (20)
    • Diana Cz.: Chyba nikt jeszcze o tym...
  • Formalne studia – kiedy i dlaczego warto?  (163)
    • Aleksander Piechota: Znalazłem...
  • Co zrobić, kiedy się nie wie co chce się robić w życiu?  (673)
    • anja: Witam, Gratuluje wspaniałego...
    • Sokole Oko: Golden, Myślę, że...
    • golden: Witam Alexa i wszystkich...
  • Parę informacji o Biblioteczce  (74)
    • Kazik: Witaj Alexie, witajcie...
  • Przestań wiosłować (na chwilę)!  (61)
    • Magdalena: W teorii wszystko wydaje...
    • Ewa W: Artur, dzięki, Masz rację...
    • Witek Zbijewski: Magdaleno Oczywiście...
    • Magdalena: Ewo W., Dziękuję za pomoc...
    • Artur: Hej Ewo, Piszesz: „zgodnie z...
  • Król jest nagi, czyli co robią firmy szkoleniowe aby ich nie wybrać cz. 1  (29)
    • Katarzyna: Sokole Oko Dziękuje za...
    • Sokole Oko: Katarzyna Latek-Olaszek,...
    • Katarzyna: KrysiaS „Przeta...
    • KrysiaS: Sokole Oko, ankiety o...
    • Sokole Oko: KrysiaS, Bardzo dziękuję...
  • Upierdliwy klient wewnętrzny działu IT cz.2  (26)
    • Ewa W: aw3k To wprawdzie kompletnie...
    • aw3k: Mógłbyś napisać krótką...
    • Witek Zbijewski: Łukasz – a...
  • Do czego przydaje się ten blog  (35)
    • Beata: Witaj Alex, Twój blog był dla...
  • List od Czytelnika  (19)
    • Witek Zbijewski: myślę, że KrysiaS...
    • Mateusz B,: Naszła mnie jedna myśl,...
  • Naucz się być zuchwałym!  (147)
    • Stella: Z uwagą przeczytałam wszystko...
  • Nie masz prawa (prawie) do niczego cz.6  (87)
    • Piotr Stanek: Witajcie Podzielę się z...
  • Dla Pań (i nie tylko)  (6)
    • Ewa W: Darek, dzięki za link....

Kategorie

  • Artykuły (2)
  • Dla przyjaciół z HR (13)
  • Dostatnie życie na luzie (10)
  • Dyskusja Czytelników (1)
  • Firmy i minifirmy (15)
  • Gościnne posty (26)
  • Internet, media i marketing (23)
  • Jak to robi Alex (34)
  • Jak zmieniać ludzi wokół nas (11)
  • Książka "Sukces w relacjach…" (19)
  • Linki do postów innych autorów (1)
  • Listy Czytelników (3)
  • Motywacja i zarządzanie (17)
  • Pro publico bono (2)
  • Przed ukazaniem się.. (8)
  • Relacje z innymi ludźmi (44)
  • Rozważania o szkoleniach (11)
  • Rozwój osobisty i kariera (236)
  • Sukces Czytelników (1)
  • Tematy różne (394)
  • Video (1)
  • Wasz człowiek w Berlinie (7)
  • Wykorzystaj potencjał (11)
  • Zapraszam do wersji audio (16)
  • Zdrowe życie (7)

Archiwa

Szukaj na blogu

Polityka prywatności
Regulamin newslettera
Copyright - Alex W. Barszczewski - 2025