Porozmawiajmy, o tym, od czego zależy nasza wartość rynkowa na szeroko rozumianym rynku pracy (wszystko jedno, czy jako pracownik najemny, czy jako freelancer.
Stara prawda (którą potwierdzają też moje obserwacje) mówi że:
Nasza wartość rynkowa = Umiejętności zawodowe x Umiejętność sprzedania siebie x Nasze kontakty
Jeśli teraz każdy z tych czynników ocenialibyśmy w skali od 1 do 10, to jak tak patrzę na znanych mi ludzi (nie będacych w senior managemencie, czy sprzedaży) w wieku 22-35 lat to średnio rzecz biorąc wygląda to następująco:
umiejętności zawodowe 7-8 (przeważnie są to dobrze wykształceni ludzie z doświadczeniem zawodowym)
umiejętności sprzedania się 2 (tak, tak, w szkole tego nie uczą a obiegowe metody i podejścia są często kontraproduktywne)
kontakty 1 (!!!) Większość ludzi ma ograniczony krąg znajomych, do tego wśród osób dość podobnych do nich samych
Daje to, według naszego równania:
7x2x1=14 (na 1000 możliwych!!!!)
Mamy już odpowiedź na pytanie, dlaczego tak wielu ludzi narzeka na niskie zarobki? Do tego większość z nich stara się tę wartość podnieść pracując nad tym, co najlepiej robili dotychczas, czyli podnosząc swoje kwalifikacje zawodowe. Abyśmy się dobrze zrozumieli, nie ma w tym nic złego. Ja sam przeznaczam 1-4 godzin dziennie na dalsze kształcenie się. Niemniej zgodnie z zasadą Pareto można by część zasobów przesunać w kierunku poprawienia pozostałych dwóch czynników i przy ich niskim stanie wyjściowym osiągnąć szybką poprawę. Zobaczmy co stało by się z naszym przykładem po poprawie umiejętności sprzedania się z 2 na 3, a kontaktów z 1 na 2, co przy niskich wartościach początkowych tych zakresów powinno w sumie być bardzo proste:
7x3x2=42 czyli wzrost o 300%
Dla porównania zobaczmy co stało by się, gdybyśmy zamiast pracować nad sprzedażą i kontaktami podnieśli nasze umiejętności zawodowe o 2 punkty:
9x2x1=18 czyli wzrost o zaledwie niecałe 29%
Jeśli chcecie, to do następnego spotkania możecie oszacować jak wygląda ten współczynnik u Was.
W najbliższych postach w tym temacie porozmawiamy o tym, jak popracować nad kontaktami.
Na zakończenie dwie uwagi:
-
Widać wyraźnie, że piszę o ludziach, którzy mają już spore umiejętności zawodowe (ta siódemka to nie byle co). Podkreślam jeszcze raz, ze są one konieczne, bo dziś na pozoranctwie daleko się nie zajedzie (zwłaszcza w dobrych firmach)
-
Jak zwykle w takich sprawach – nie wierzcie mi na słowo, użyjcie własnego rozumu :-)
Najnowsze komentarze