Blog Alexa – "Żyj dobrze, dostatnio i na luzie" - Blog o tym, jak żyć dobrze, dostatnio i na luzie
  • Strona główna
  • Blog
  • Najważniejsze posty
  • Archiwum newslettera
Strona główna
Blog
Najważniejsze posty
Archiwum newslettera
  • Strona główna
  • Blog
  • Najważniejsze posty
  • Archiwum newslettera
Blog Alexa – "Żyj dobrze, dostatnio i na luzie" - Blog o tym, jak żyć dobrze, dostatnio i na luzie
Książka "Sukces w relacjach..."

Jak Wam się czyta książkę?

Właściwie to chciałem napisać post z podziękowaniami dla wszystkich ludzi, którzy przyczynili się do dotychczasowego powodzenia projektu książki. Jestem jednak zbyt zmęczony, aby zrobić to teraz tak, jak chciałem, dlatego napisze o tym w przyszłym tygodniu.

Teraz, na prośbę Czytelników, którzy zapoznali się już z książką otwieram wątek do dzielenia się ogólnymi wrażeniami po jej przeczytaniu.

 

Wypowiedź Rysia już znacie:

Witaj Alex,

Po pierwsze: WOW !!! Czegos tak pouczajacego juz dawno nie czytalem. Naprawde jestem pod wrazeniem. Fantastyczne zrownowazenie wypowiedzi.
Szczegolnie co mi sie podobalo jak dobrze radzisz sobie z przekazywania wiedzy o sobie i swoich doswiadczeniach bez przekraczania granicy dyskrecji. Oraz to jak uczysz skutecznych zachowan (czasami brutalnych) bez urazania uczuc czytelnika. Po prostu bomba.

Szkoda tylko, ze nie napisales tego 30 lat temu, wtedy wielu zlych rzeczy bym uniknal i zdecydowanie mialbym latwiej. Widze wyraznie, jakie bledy popelnialem (i jakie jeszcze dzis popelniam).

Wszystkiego to opisales w tak latwy do przyswojenia sposob, ze nie wiedze zadnych probllemow, dlaczego ja nie mialbym sie tego nauczyc i skutecznie wprowadzic w zycie (bede wymagac od siebie dyscypliny i porzucenia “niezdrowych” nawykow), bo jeszcze troche zycia mi zostalo, aby wykorzystac te wiedze.”

 

Jeden ze znanych mi top managerów wyraził się bardzo pozytywnie o książce. Mimo że większość zagadnień zna on już z bardzo wielu warsztatów ze mną, uważa, że bardzo dobrze spina ona ważne zagadnienia. Jego wątpliwość polegała na tym, że młodzi ludzie moga pomyśleć, że same umiejętności w relacjach wystarcza do sukcesu w życiu. O tym wspominałem w „Zakończeniu” pisząc:

„Trzeba też wyraźnie podkreślić, że same dobre relacje Wam  nie wystarczą do osiągnięcia sukcesu. Musimy jeszcze umieć wnosić pozytywny wkład w rzeczywistość innych osób, organizacji lub całych społeczności, a potem ten wkład odpowiednio sprzedać. To wymaga dodatkowych umiejętności fachowych i sprzedażowych wychodzących poza ramy tej książki. ”

Inny znany mi top manager i właściciel, po zapoznaniu się z prototypem zamówił 20 sztuk z opcją dokupienia dodatkowych 30 dziękując za dostarczenie mu wartościowych prezentów na Święta :-)

Kilka znajomych Pań z grupy 40+ dzwoniło i sms-owało mówiąc, że książka jest dla nich bardzo wartościowa i lekka w czytaniu.

Poniżej proszę o wypowiedź wszystkich tych, którzy przeczytali już fizycznie te książkę i chcieliby podzielić się ogólnymi wrażeniami.

 

Jeśli macie konkretne pytania lub tematy do dyskusji związane z książką, to prosze o mail na adres ksiazka (at) alexba.eu i wystartujemy odpowiednie wątki. Dajcie mi tylko jeszcze kilka dni czasu na ogarnięcie logistyki

Komentarze (85) →
Alex W. Barszczewski, 2013-10-10
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach...", Przed ukazaniem się..

Pierwsza relacja i pierwsze pytania :-)

Kilka dni temu pożyczyłem Koledze z Kalifornii moją prowizoryczną wersję audio, aby mógł ją odsłuchać jeżdżąc do pracy.

Dziś otrzymałem od niego następujący mail:

„Rozmyslania po przeczytaniu (a raczej przesluchaniu) ksiazki.

Witaj Alex,

Po pierwsze: WOW !!! Czegos tak pouczajacego juz dawno nie czytalem. Naprawde jestem pod wrazeniem. Fantastyczne zrownowazenie wypowiedzi.
Szczegolnie co mi sie podobalo jak dobrze radzisz sobie z przekazywania wiedzy o sobie i swoich doswiadczeniach bez przekraczania granicy dyskrecji. Oraz to jak uczysz skutecznych zachowan (czasami brutalnych) bez urazania uczuc czytelnika. Po prostu bomba.

Szkoda tylko, ze nie napisales tego 30 lat temu, wtedy wielu zlych rzeczy bym uniknal i zdecydowanie mialbym latwiej. Widze wyraznie, jakie bledy popelnialem (i jakie jeszcze dzis popelniam).

Wszystkiego to opisales w tak latwy do przyswojenia sposob, ze nie wiedze zadnych probllemow, dlaczego ja nie mialbym sie tego nauczyc i skutecznie wprowadzic w zycie (bede wymagac od siebie dyscypliny i porzucenia „niezdrowych” nawykow), bo jeszcze troche zycia mi zostalo, aby wykorzystac te wiedze.

Z jedna rzecza mam problem i to prosilbym ciebie o wyjasnienie – nie jest to wyraznie napisane w ksiazce. Chodzi o znaleznienie balansu miedzy dwoma zachowaniami, ktore z jednej strony sa pozytywne (a wrecz wymagane) a z drugiej strony szkodliwe dla utrzymania dobrych stosunkow z ludzmi.

Pierwsze to (z tym mam najwiekszy problem) to znalezienie granicy miedzy „nie udzielam konsultacji bez zlecenia” a „pomoc humanitarna”. Gdzie konczy sie „nieproszona pomoc” a zaczyna „nieproszona konsultacja” ?

Przyklad:
Siedzimy razem z kolega na lodzi na rejsie. Kolega probuje przyszyc sobie guzik. Oczywiscie widac, ze zobi to po raz pierwszy – zwykle to robila to jego mama, pozniej zona. Ale teraz nie ma ani zony, ani mamy, a ja siedze obok. Zaczyna sie od problemu, jak przeciagnac nitke przez dziurke w igle. Widze jak kombinuje „jak kon pod gorke” ale mu to nie wychodzi. Nie prosi o pomoc tylko dalej kombinuje. Odzywam sie, ze najlepiej koniec nitki poslinic i wtedy wloski nitki beda razem i latwo trafia w dziurke w igle. Czy to jest „pomoc humanitarna” czy „konsultacja bez zlecenia”?.

Tego typu dylematy mam prawie na kazdym kroku. Chocby ostatnio napisana w e-mailu do ciebie, ze warto przesluchac napisany tekst przez „text-to-speech”, to wylapie sie latwo rzeczy, ktore „nie pasuja”, a normalnie bylyby nie do znalezienia przez przegladanie tego tekstu napisanego na komputerze czy papierze. Czy odbierzesz to jako „konsultacje bez zlecenia”, czy „pomoz kolezenska”? Prosze wyjasnij mi to, bo czuje ze przeginam i nadmiernie udzielam „konsultacji bez zlecenia”, na co wskazuja sygnaly od mojej zony i znajomych. To jest moj slaby punkt i musze to poprawic.

Drugi problem, to jak znalezc granice miedzy inicjowaniem nowych znajomosci, a nagabywaniem i naruszaniem „private space”.

Przyklad:
Bedac w grupie ludzi zostaje przedstawiony nowej (nieznanej mi wczesniej) osobie. Zaczynamy rozmowe „o niczym” (small talk). Wedlug zasady, ze „kazda nowa znajomosc jest pozyteczna, o ile pozniej nie wykaze sie, ze jednak nie” powinienem podtrzymac proces zaznajamiania sie np przez przejscie z rozmowy „o niczym” na tematy pozwalajace blizsze poznanie. Lecz czy nie zostanie to odebrane, jako „invading privacy”, ktore spowoduje, ze zostane odebrany jako osoba wscibska? Obawa przekroczenia granicy „wscibskosci” w rozmowie powoduje, ze rozmowa konczy sie na „small talk” i nigdy sie nie dowiem, czy nie stracilem jakiejs okazji w swoim zyciu.

Prosze, wyjasnij to (o ile to jest mozliwe) bo jestem tutaj ciemny, jak tabaka w rogu.

Jesli uwazasz, ze to co napisalem ma sens, jest warte dokladniejszego wyjasnienia i moze byc przydatne innym, mozesz temat ( i tresc tego e-maila) uzyc na blogu (czy innej formie twoich wypowiedzi).

Z gory dziekuje i pozdrawiam ze slonecznej Californi
Rys.”

Bardzo mnie ucieszyła Twoja opinia Rysiu, bo z niejednego pieca chleb jadłeś i swoje doświadczenie masz :-)

Bardzo dziękuję!! Zastanawiam się tylko o jakiej brutalności piszesz, bo nie zalecam takowej w odniesieniu do innych. Chyba że masz na myśli „brutalną” otwartość w stosunku do Czytelnika? :-)

30 lat temu sam miałem mierne pojęcie o sprawach zawartych w książce, więc niewielki byłby z niej pożytek. Za to obecni dwudziestolatkowie mogą z tego bardzo profitować, tym bardziej że nam w ostatnich latach bardzo zmieniła się rzeczywistość.

Jeśli chodzi o pytania, to wstawię je wkrótce do dyskusji o książce, daj mi tylko kilka dni czasu na odpowiedź, bo akurat mamy finisz przygotowań do druku. Własnie przyszedł ogromny pdf całej okładki, ale w tej formie nie mogę go wstawić na blogu (z powodów technicznych). Przed chwilą widziałem też ostateczną wersję złamanej książki, mnie się podoba :-)

Dziś miałem też miłą rozmowę z dwoma Paniami z Poczty Polskiej, wyszedłem z niej wzbogacony o cenną wiedzę i interesujące propozycje.

 

Komentarze (19) →
Alex W. Barszczewski, 2013-09-05
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach...", Przed ukazaniem się..

„Sukces w relacjach międzyludzkich” – kilka aktualności

Ponieważ wyłoniła się spora grupa kibiców wydania tej książki (plus rzesza cennych doradców), to kilka słów o postępie prac.

Mam za sobą ostatnią (jak myślę :-)) rewizję tekstu książki, tym razem zmian było już niewiele, ale trzeba było wszystko przejrzeć

last review

Żadnej książki nie przeczytałem w życiu tyle razy, co „Sukces w relacjach międzyludzkich” !!!

Dziś w drukarni pokazano mi tez próbny wydruk okładki, abym zobaczył jakie naprawdę kolory będzie ona miała. Użyto do tego szybkiego prototypu w pdf, gdzie rozjechał się format, więc Czytelnicy graficy niech nie podnoszą alarmu, że niektóre elementy są za blisko krawędzi, a czcionka słowa „Alex” nie pasuje do reszty , nie mówiąc już o prawie dwa razy większym formacie :-) Tutaj chodziło tylko o kolory!!

Wybrałem tez ostatecznie papier, na którym książka będzie drukowana, jak też krój i wielkość czcionki. Jak chyba widać na zdjęciu, będzie to czcionka z szeryfami, inaczej niż w wersji roboczej. Całość powinna być jeszcze łatwiejsza do czytania i sprawiać miłe wrażenie.

20130903_154228-2

W czwartek spotykam się z Panią z Poczty Polskiej, porozmawiamy o możliwościach wysyłki do Was.

Jestem jeszcze w lesie z kwestiami strony internetowej i sklepu internetowego, ale za nie zabiorę się już jutro, jak tylko wrócę od klienta.

Myślę też intensywnie, jak to zrobimy z wersją epub/pdf/mobi, ale najpierw potrzebuję chyba trochę ostudzić moją głowę i przez dzień robić coś innego :-)

Aha, jak dobrze pójdzie, to na spotkanie we Wrocławiu zabiorę już wydrukowany prototyp książki (bez elementów lakierowanych na okładce).

Z innych ciekawostek, to na razie zgłosiliście chęć zakupu grubo ponad 800 książek, co jest bardzo motywujące, bo przecież na razie nie ma ani „produktu”, ani specjalnej promocji, tylko sobie dyskutujemy „w rodzinie” :-)

Do usłyszenia wkrótce

Komentarze (23) →
Alex W. Barszczewski, 2013-09-03
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach...", Przed ukazaniem się..

„Sukces w relacjach międzyludzkich” – co nowego?

Witajcie już z Warszawy!

Prace nad wydaniem książki idą pełną parą i może zrobię Wam małe sprawozdanie.

Przede wszystkim dziękuję Tym z Was, którzy wypełnili (i tym, którzy mam nadzieję wkrótce ją wypełnią) ankietę na prowizorycznej stronie
http://www.sukceswrelacjach.pl/?page_id=4

Do tej chwili zrobiło to prawie 300 osób, które w ciągu tych kilku dni zgłosiły chęć kupienia ok. 600 egzemplarzy. Razem z ok. 100 egzemplarzami, które już w tej chwili chcą „zagospodarować” moi klienci stanowi to bardzo obiecujący początek i daje dodatkowego „kopa” do dalszego działania. Jest to przecież pierwsza książka „nieznanego” autora, a w dodatku jeszcze nie ma jej fizycznie na rynku :-)

Tak więc wielkie dzięki dla Was, bo ponieważ nie jest to z Waszej strony formalne zamówienie czy rezerwacja, to zdaję sobie sprawę, że te ten nakład pracy podjęliście dla mnie. Już się zastanawiam, czym mógłbym się Wam zrewanżować i na pewno coś wymyślę :-)

Ostatnio zajęty byłem zarówno formalnymi sprawami, jak rejestracja bazy danych w GIODO, jak też pracą nad ostatecznym układem książki, papierem, na którym będzie drukowana itp. Sprawa nie jest banalna, bo z jednej strony chcę dać Wam do ręki książkę, którą przyjemnie będzie się będzie w tych rękach trzymać i czytać, z drugiej strony trzeba się zmieścić w ograniczeniach pocztowych, aby niepotrzebnie nie przepłacać za wysyłkę. W międzyczasie napisałem sobie nawet mały kalkulator wagi książki w zależności od rodzaju papieru, ilości stron i materiału na okładkę :-) a od drukarni dostaliśmy kalkulator grubości grzbietu i tak kombinowaliśmy jak to wszystko zoptymalizować w wersji z miękką okładką. W wersji z twardą, zrobimy to jeszcze inaczej, bo tam nie mamy takich ograniczeń i możemy „zaszaleć” :-). W międzyczasie trzeba było jeszcze polepszyć „czytelność” książki dla osób po 40 i z gorszym wzrokiem, i tak optymalizowaliśmy w te i wewte :-)  aż doszliśmy do rezultatu, który spełniał warunki brzegowe i nam się podoba.

Mam już prawie rozwiązaną kwestię magazynowania i fizycznej wysyłki do Was, czekam tylko na ostateczne potwierdzenie.

W poniedziałek rozmawiam z Panią z Poczty Polskiej, może wypracujemy jakieś dobre rozwiązanie w tej kwestii, tym bardziej, ze jestem prawie pewien, że wysyłka ich poleconym to dobre rozwiązanie dla nas.

Napisałem tez ostatnio tekst na ostatnią stronę okładki, grafik nad nią pracuje i może w poniedziałek dołączymy ją do strony www.sukceswrelacjach.pl

W ostatnich tygodniach kilka osób w wieku 26-58 lat czytało wydrukowane na drukarce i spięte w segregatorze „wersje beta”, wszystkim się one podobały i chcą kupić książkę niezwłocznie po wydrukowaniu. Wygląda tylko na to, że dla osób, które nie miały okazji oswoić się z pewnymi koncepcjami czytając ten blog, będzie to mocna „piguła” wymagająca wielu przemyśleń (i pobudzająca do nich) i to mimo faktu, że wszyscy bez wyjątku raportowali, że samą książkę bardzo lekko się czyta. Jedna z nich zamówiła nawet 10 egzemplarzy dla siebie, rodziny i przyjaciół :-) To też bardzo mnie motywuje, bo bardzo zależy mi na dostarczeniu czegoś użytecznego, narzędzia, którym Czytelnik będzie mógł zmienić jakość swojego życia.

Przede mną teraz dokończenie założeń sklepu w internecie i wymiana opinii z wieloma wspaniałymi Czytelnikami, którzy zaoferowali pomoc w tej dziedzinie. Trochę się to opóźniło, ale jakość samego produktu miała absolutne pierwszeństwo.

Czekam też na pisemną zgodę (ustną już mam) pięciorga Czytelników, którzy zostaną uwiecznieni na okładce (to zdjęcie z Kanarów na plaży). Pisze „uwiecznieni”, bo obowiązkowe egzemplarze zostaną wysłane do Biblioteki Narodowej i paru innych ważnych instytucji i pozostaną tam jako element dziedzictwa naszego narodu :-)

Tyle na razie, pozdrawiam wszystkich :-)

 

okladka_24082013_mala_RGB_Alex_normal_4

Komentarze (22) →
Alex W. Barszczewski, 2013-08-31
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach...", Przed ukazaniem się..

Prowizoryczna strona książki gotowa!!

Zapraszam na prowizoryczną stronę mojej książki http://www.sukceswrelacjach.pl/  Można tam zapoznać się z okładką, spisem treści, 5 fragmentami, cennikiem itp. Jest tam też formularz, w którym proszę chętnych, aby zdeklarowali ile egzemplarzy książki chcieliby kupić i w jakim konfekcjonowaniu (pojedynczy, dwupak, czteropak, sześciopak). To nie są formalne zamówienia, po prostu dobrze abym wiedział, jakie rozwiązanie logistyczne przygotować na początek. Dziękuję Wam za wsparcie i wstawiane tam informacje.

Kolegów, którzy deklarowali wsparcie przy przygotowaniu ostatecznej strony ze sklepem proszę jeszcze o odrobinę cierpliwości w oczekiwaniu na specyfikację.

okladka_24082013_mala_RGB_Alex_normal_4

Komentarze (39) →
Alex W. Barszczewski, 2013-08-25
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach...", Przed ukazaniem się..

“Sukces w relacjach międzyludzkich” – małe wsparcie IT poszukiwane

W ramach przygotowań do startu książki mam już gotową domenę zainstalowaną na serwerze z dostępem FTP i na wszelki wypadek zainstalowanym WordPressem.

W najbliższym czasie chce tam puścić prowizoryczną stronkę, na której pokażę spis treści mojej książki, okładki, wstęp, przykładowy rozdział i przykładowe ćwiczenie. Do tego formularz Google Docs, gdzie poproszę Was o informacje, ile egzemplarzy chcecie kupić. To będzie mi potrzebne, aby przygotować odpowiednią logistykę.
Potem docelowo ma to byc landing page książki oparta prawdopodobnie na tym template
http://www.shapingrain.com/preview/4485934/
Stamtąd ma prowadzić link do sklepu, który prawdopodobnie oprę o firmę świadczącą kompleksowe usługi tego rodzaju, z obsługą płatności włącznie
Szukam wsparcia kogoś, kto ma czas, ochotę i kompetencje, aby się tym zająć za jakąś rozsądną rynkową kwotę. Proszę o maile na adres: ksiazka@alexba.eu
PS: Jeśli niektórzy z Was znajdą tutaj ślady swoich rad, to nie jest przypadek :-)
UWAGA: Bardzo dziękuję wszystkim za zgłoszenia na maila. To bardzo budujące, kiedy widzę na wsparcie ilu osób mogę liczyć. Wersja „quick&dirty” do zapytania Czytelników już prawie stoi, rozpisana koncepcja tego, co będzie „na czysto” powinna być gotowa w ciągu 48 godzin.  Wszystkim zgłaszającym się odpowiem więc w ciągu najbliższych 48 godzin, albo podziękowaniami za dobrą wolę, albo bardziej konkretnym opisem, co zamierzam zrobić. Jeszcze raz dziękuję :-)
Komentarze (0) →
Alex W. Barszczewski, 2013-08-18
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach...", Przed ukazaniem się..

„Sukces w relacjach międzyludzkich” – pytania i informacje c.d.

Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, które pojawiły się pod ostatnim postem, oraz bardzo wartościowe maile, które otrzymałem od wielu z Was. Te informacje już wpłynęły na niektóre elementy „układanki”, a dopiero zaczynam je „przetrawiać”.

Chyba winien jestem Wam dokładniejszy opis, jak właściwie chce tę książkę rozpowszechniać. Część z Was odniosła chyba wrażenie, że głównie ma się to odbywać w sposób następujący:

„Nieświadomy istnienia tej pozycji Czytelnik, wchodzi do księgarni, tam zwraca jego uwagę atrakcyjna okładka mojej książki, bierze ją do ręki, kartkuje, sprawdza czy cena jest przystępna i ewentualnie kupuje”

Takie podejście wymagałoby skorzystania z niezbyt niewydolnego systemu dystrybucji książek i do tego było dość kosztowne (płacenie „półkowego” itp.). Do tego ustawianie się w kolejce do dowolnego dystrybutora i przekonywanie, że to jest dobra pozycja też nie jest w moim niepokornym stylu :-) Nie robię tego nawet w życiu zawodowym, gdzie musze zarobić na życie, a tym bardziej w takim projekcie!

Dlatego postanowiłem eksperymentalnie zrobić to inaczej, w gruncie rzeczy podobnie jak zrobiłem z tym blogiem. Postarałem się najpierw stworzyć dobry produkt, który będzie użyteczny dla bardzo wielu ludzi żyjących w dzisiejszym świecie i jego realiach. Tutaj oczywiście różni ludzie będą mieli różne zdanie na ten temat. Ich prawo, podobnie było z blogiem. Ja, gdybym dostał coś takiego do ręki kiedy miałem 20 do 30+ lat, to oszczędziłbym sobie mnóstwa problemów i niewykorzystanych szans. Znam też trochę znajomych w wieku 40-55+ lat, dla których tez nie jest za późno, aby skorzystać z tego co napisałem :-)  Parę osób w bardzo różnym wieku, które przeczytały wersję beta bardzo dobrze się o niej wyrażały, jedna z góry zamówiła 10 egzemplarzy dla rodziny i znajomych :-) To chyba dobry znak na początek :-) Sama książka nie będzie miłą i łatwa historyjką ku pokrzepieniu serc pełną ogólnych, łatwo akceptowalnych frazesów o budowaniu marzeń i tym podobnych. To będzie wyzwanie i konkretny przewodnik, który dla pełnego efektu będzie wymagał równie konkretnej pracy nad sobą! Niektórych to może odstręczyć, inni powiedzą „wreszcie mamy coś takiego”.  Ta druga grupa też najbardziej skorzysta z jego przestudiowania, choć oczywiście zgodnie z Zasadą Pareto, każdy Czytelnik powinien odnieść znaczące korzyści (Czytelnik, to ten, który książkę przeczyta a nie przekartkuje :-))

Uważni Czytelnicy bloga mogą stwierdzić, że część tematów była na nim poruszana, co nie powinno dziwić, bo jeśli przez 7 lat otwarcie pisałem o różnych rzeczach, które uważałem za ważne, to siłą rzeczy część przemyśleń (niekoniecznie tekstów) musiała znaleźć się książce, która w skondensowany temat i bez lania wody zajmuje się relacjami. Moim zdaniem powstała w ten sposób spójna całość, która wnosi sporą wartość dodaną, choć to oczywiście każdy powinien stwierdzić dla siebie. To, że napisałem to wszystko takim samym lekkim i bezpretensjonalnym językiem jak zwykle, nie powinno być istotnym zarzutem :-)

Mając już (prawie) gotowy produkt zamierzam poprosić Was o pomoc w rozpowszechnianiu tej pozycji. Tak, aby książkę kupowali ludzie, którzy już o niej (mam nadzieję że z pozytywnej strony) słyszeli. Usłyszą trochę ode mnie, ale najwięcej mogą usłyszeć od Was! Oczywiście od tych z Was, którzy zechcą mi pomóc i będą jednocześnie przekonani, że informując innych ludzi potencjalnie wyświadczają im przysługę. Przez te wszystkie lata chętnie robiłem coś dla Was, liczę że zapewne co najmniej kilka osób zechce teraz wesprzeć mój projekt. Przez wsparcie mam na myśli wyłącznie dobre rady i pomysły (co już się dzieje), jak i przejęcie funkcji „kichaczy” po tym, jak książka się ukaże. Rezygnując w imię elastyczności działań i „fun” ze współpracy z renomowanym i wysoko przeze mnie cenionym polskim wydawnictwem zaryzykowałem i postawiłem „w ciemno” na Was, ale jakoś dobrze się z tym czuję :-)

Po tym, jak znalazłem dogodny magazyn na większość nakładu nie mam parcia, aby książka stałą się „sukcesem z dnia na dzień”. Zawartość będzie równie aktualna za kilka lat i jest czas, aby podobnie jak blog „po cichu” wypracować sobie pozycję na rynku.

Ktoś w mailu zaproponował mi, aby wydać tę książkę w crowdsourcingu. To był miły pomysł, z dodatkowymi efektami marketingowymi (dziękuję :-)), niemniej gdyby nie byłoby mnie stać na przygotowanie i wydrukowanie rozsądnego nakładu z własnej kieszeni, to jakie prawo miałbym w tytule pisać „… kluczem do ……. i powodzenia w biznesie” :-) Tak więc parafrazując starą reklamę „Wasze zaangażowanie i pomysły bezcenne, ze resztę zapłaci Alex” :-) Przy tym, jeśli chodzi o te koszty, które nie wpłyną na jakość końcowego produktu staram się działać jak zaczynający działalność startup zastępując kasę pomysłowością :-) Nawiasem mówiąc, patrząc na moje stawki na rynku i czas już teraz poświęcony książce gwarantuję Wam, że nie jest to z tego punktu widzenia przedsięwzięcie „komercyjne”. Ale za to jaki fun!!!

Z bieżących informacji, to mam już stronę WWW na książkę na wszelki wypadek z zainstalowanym wordpressem, choć dyskusje wolałbym prowadzić w specjalnej kategorii na blogu alexba.eu.

Mam też fanpage na facebook (nieaktywną), oraz account na Twitterze. W przyszłym tygodniu zajmę się tym, jak je wszystkie zagospodarować, wszelkie sugestie na maila będą mile widziane.

Pod wpływem Waszych głosów i maili wymyśliłem następującą strukturę cenową:

Opis ilość książek cena cena/szt rabat %
Pojedyncza 1 35,00 35,00 0,00
„Dwupak” 2 59,00 29,50 15,71
„Czteropak” 4 112,00 28,00 20,00
„Sześciopak” 6 158,00 26,33 24,76

 

W wypadku zakupu na mojej stronie internetowej/sklepie wszystkie ceny obejmują też wysyłkę pocztą w granicach Polski! Dla Czytelników spoza kraju (a tacy się już meldowali) na pewno wymyślimy coś dobrego.
Gdyby ktoś potrzebował większej ilości (tak jak np. niektórzy moi klienci), to oczywiście w zależności od tej ostatniej zrobimy cenę specjalną. To jest urok pracy bez firmy wydawniczej :-)

W ten sposób pozostając z pojedynczym egzemplarzem w zakresie cenowym proponowanym przez większość z Was, macie dość szerokie możliwości kupienia jej taniej, jeśli potraficie skrzyknąć się w nawet małą grupę. To jest fair, prawda?

Jeśli kogoś nie będzie stać na kupno, ale będzie przekonany, że z tej książki będzie mógł i chciał skorzystać, to jeśli napisze do mnie odpowiedni mail, to tez coś wymyślimy.

Teraz kilka pytań do Was:

Pytanie do odpowiedzenia w komentarzach – jakie macie doświadczenia z wysyłką książek listem zwykłym Poczty Polskiej? Jak były opakowane i w jakim stanie dochodziły?

Ponieważ chce wydać też wersję elektroniczną, to poszukuję tanich możliwości wstawiania znaku wodnego w pliki MOBI, EPUB, PDF. Jeśli ktoś ma informacje w tej materii proszę o mail na ksiazka@alexba.eu

Dziękuję za dotychczasowe wsparcie

 

 

 

 

Komentarze (23) →
Alex W. Barszczewski, 2013-08-11
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach...", Przed ukazaniem się..

“Sukces w relacjach międzyludzkich” – pytania do Czytelników

Witajcie ponownie.

W tym miesiącu jestem dość pochłonięty kwestią wydania książki, dlatego proszę o cierpliwość, że najbliższe posty będą dotyczyły tego tematu.  Sposób, w jaki chcę to zrobić będzie wymagał ode mnie zwrócenie się do Was z prośbą o wsparcie i to zarówno w trakcie przygotowania, jak i po wydrukowaniu.

W czym rzecz?

Ponieważ książka w założeniu ma służyć nie zarabianiu pieniędzy przeze mnie (mam na to znacznie szybsze i efektywniejsze sposoby), lecz podobnie jak blog stanowić zbiór cennych narzędzi, przemyśleń i ćwiczeń dla szerokiego grona ludzi to:

  • Powinna ona zawierać te aspekty, które są najbardziej kluczowe dla szeroko rozumianego sukcesu w życiu, a jednocześnie możliwe do nauczenia samemu (odhaczone – o to zadbałem)
  •  Powinna być napisana prostym językiem, który będzie zrozumiałym dla każdego (odhaczone – o to zadbałem)
  • W zakresie podstawowych umiejętności powinna zawierać ćwiczenia, które każdy może wykonać w domu mając pod ręką ważne wskazówki na co zwracać uwagę (odhaczone – napisane)
  • Powinna mieć cenę, która będzie dostępna praktycznie dla każdego, a jednocześnie na tyle wysoką, aby hurtowniom i księgarniom opłacało się ja sprzedawać (tu będę potrzebował Waszych opinii)
  • Zależy mi na możliwie jak największym zasięgu (tu będę potrzebował Waszego wsparcia)
  • Ze względu na to, że chciałbym móc rozdawać tę książkę małym bibliotekom gdzieś na prowincji itp. muszę mieć duży zakres kontroli, jak jest wydana i co z nią mogę zrobić..

Logiczną konsekwencją powyższych przemyśleń była decyzja zrezygnowania zarówno  z wydawania jej „normalnym” trybem (z wydawcą) jak i na poleganiu na dość dysfunkcyjnym w Polsce systemie dystrybucji książek. Zamiast tego stwierdziłem, że wyłożę odpowiednia kasę, aby wydrukować jakiś rozsądny nakład, znaleźć dobrych ludzi do wszelkich prac przygotowawczych, dobrą drukarnię, a potem będę rozpowszechniać ją następującymi kanałami:

  • Sprzedażą poprzez internet, korzystając z (mam nadzieję :-)) bardzo dobrej reputacji, jaką mam u wielu ludzi, w tym Czytelników naszego blogu
  • Pomocniczo sprzedażą w księgarniach, jeśli da się to zrobić bez chodzenia na klęczkach do dystrybutorów, dla których autor z jednym tytułem nie jest atrakcyjny :-)
  • Rozdając egzemplarze bibliotekom, szkołom itp. które nie mają budżetów na zakupy. To i wszelki marketing (raczej oparty na propagandzie mówionej) powinny być sfinansowane z punktów jeden i dwa :-)

Jest rzeczą oczywistą, że chcąc to zrobić metodą jak powyżej, jestem zdany na Wasze wsparcie i to zarówno w fazie przygotowawczej, jak i po ukazaniu się książki, tym bardziej jest to dla mnie eksperyment na zupełnie nowym polu. Mam cicha nadzieję, że wystarczająco wielu z Was zechce dołączyć się do tego projektu, aby zrobić z tego sukces.

Dziś zacznę od kilku zapytań, przy czym na pierwsze proszę odpowiedzieć w komentarzach, abyśmy mogli podyskutować z ewentualnymi argumentami, na pozostałe proszę o propozycje mailowe na adres ksiazka@alexba.eu

Jeżeli ktoś ma wiedzę i chęci, ale jest zbyt zajęty aby to napisać, to może nagrać audio i dołączyć do maila.

W tym drugim i trzecim punkcie chcę mieć bazę osób, które starały się mi pomóc, bo wtedy jestem w pozytywny sposób bardzo „pamiętliwy” i może będę w przyszłości w stanie coś dla nich zrobić :-)

A oto kwestie  na dziś:

1) Cena książki. Pozycja będzie miała około 200 stron w formacie A5, głownie tekst z 5-6 małymi rysunkami. Wydana będzie na białym offsetowym papierze 80g/m2 .
Wydanie, o którym mówimy będzie miało miękką okładkę (jest przewidziany ograniczony nakład w twardej okładce, ale o nim teraz nie mówimy). Książka kupowana przez stronę internetową (u mnie), będzie kosztowała tyle samo, co w księgarni, czyli nie będzie dopłaty za wysyłkę poleconym Poczty Polskiej. Teraz jest dylemat, na jak wysoko ustalić jej oficjalną cenę.  Z jednej strony teoretycznie niższa cena powinna skusić więcej osób, z drugiej strony Czytelnik, który takiej pozycji nie kupuje, bo kosztuje 2 złote mniej niż inna, niekoniecznie ma nastawienie, które w pełni pozwoli mu skorzystać z zawartości. Wyższa cena czyni pozycję atrakcyjniejszą dla hurtowników i księgarni, bo oczywiście powiększa im to marżę w złotówkach.  W wypadku książek sprzedawanych przeze mnie pozostaje mi trochę więcej kasy na „rozdawnictwo”  i trochę marketingu. Zbyt niska cena może tez sugerować potencjalnemu nabywcy, że jest to kolejny byle jaki „poradnik” napisany po to, aby autor i wydawnictwo zarobili po parę tysięcy złotych. A tego zdecydowanie nie chcę!

Czy ustalona cena sprzedaży powinna być wydrukowana na okładce?
Dotychczasowe dyskusje z różnymi ludźmi doprowadziły wstępnie do wniosku, że książka powinna kosztować odrobine poniżej 30 zł, ale bardzo chętnie wysłucham Waszych sugestii i argumentów. PROSZĘ O DZIELENIE SIĘ NIMI TUTAJ W KOMENTARZACH POD POSTEM

2) Techniczna strona sprzedaży przeze mnie. Pytania na szybko (PROSZĘ O ODPOWIEDZI NA MAILA ksiazka@alexba.eu):

  • Poza tą prostą dyskusją o cenie, jak ją już ustalimy to chcę później umieścić na stronie spis treści, wstęp, przykład rozdziału i przykład ćwiczenia, a potem zapytać Czytelników kto chciałby zarezerwować książkę i  ile sztuk w miękkiej okładce i ile ewentualnie w limitowanej twardej z moim autografem :-)
    Jak najlepiej zrobić to zapytanie technicznie (plugin WordPressa??)? Kto mógłby mnie w tym wesprzeć, jeśli Ludwik będzie akurat bardzo zajęty?
  • Jedna, zasugerowana przez Macieja D opcja to Allegro, choć wolałbym robić to z mojej strony. Jakie wady, zalety  widzicie?
  • Jeśli sprzedaż z mojej strony, to czy zainstalować na serwerze soft sklepu plus płatności np. PayU, jaki soft w tym wypadku zainstalować (np. Open Cart)
  • Jeśli istnieją dobre rozwiązania w sieci, gdzie mogę „otworzyć” sobie sklep korzystając z gotowej infrastruktury (serwer, płatności itp.) to jakie zalecacie? Dlaczego akurat ten? Proszę o podkreślenie, czy są to zalecenia z własnego doświadczenia, czy tez jako rezultat research’u
  • Istotną informacją jest ta, że ze sklepu potrzebuję listę z poczynionymi płatnościami i adresami do wysyłki. Resztę „fullfilment” mam z kim zrobić. Generalnie chcę to zrobić dość efektywnie kosztowo, aby mieć więcej środków na powiększanie zasięgu (biblioteki itp.)

3) Pomysły na rozpowszechnienie książki po jej wydrukowaniu i ukazaniu się na rynku, co Wam przychodzi do głowy :-) (PROSZĘ O ODPOWIEDZI NA MAILA ksiazka@alexba.eu)

Zdaję sobie sprawę, że w pytaniach do punktu drugiego mógłbym sam poszukać, ale chyba lepiej będzie, jeśli skorzystam z czyichś praktycznych doświadczeń a w najgorszym wypadku czyjegoś research’u, a sam skupie się na doskonaleniu książki.

Będę Wam bardzo zobowiązany za wszelką współpracę i wsparcie :-)

 

 

Komentarze (73) →
Alex W. Barszczewski, 2013-08-04
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Książka "Sukces w relacjach...", Przed ukazaniem się..

„Sukces w relacjach międzyludzkich” – książka „się robi” :-)

Coraz więcej z Was zapytuje mnie ostatnio o pisaną przeze mnie  książkę, więc dzisiaj porozmawiajmy trochę o niej.

Długo zastanawiałem się, co właściwie chcę z tą książką zrobić i jak to najlepiej urzeczywistnić. Ostateczne założenia to:

  • książka powinna zawierać treści mogące przyczynić się do poprawy jakości życia bardzo wielu różnych ludzi,
  • książka powinna skupić się na tym, co najistotniejsze, a nie stać się oknem wystawowym mojej wiedzy,
  • książka powinna umożliwić Czytelnikowi nabycie umiejętności praktycznych, niemożliwych do opanowania przez samo czytanie – niezłe wyzwanie dla autora :-)
  • nie potrzebuję zarabiać na niej pieniędzy – chcę, aby jak najwięcej ludzi mogło z niej skorzystać,
  • Ze względu na powyższe, cena powinna być odpowiednio nisko skalkulowana, a ja muszę mieć maksimum elastyczności jeśli chodzi o to, co mogę zrobić z wydrukowanym nakładem.

W rezultacie mamy książkę, która będzie miała niecałe 200 stron (kto lubi czytać „cegły”, z których trzeba pracowicie odfiltrowywać wartościowe informacje?), wydane w formacie A5.  Te strony są napisane lekkim, łatwo zrozumiałym językiem, a jednocześnie pełne istotnych przemyśleń i  – co ważniejsze  –  konkretnych ćwiczeń. Te ostatnie są tak pomyślane i opisane, że każdy Czytelnik, przy odrobinie wytrwałości i dobrych chęci, będzie w stanie opanować je samodzielnie. Zajmiemy się w nich stosunkowo prostymi sprawami, które „leżą” u większości ludzi, przyczyniając się do znaczącego zredukowania szans życiowych. A ja chcę, aby każdy Czytelnik był w stanie zrobić z tego swoje atuty. Jeśli komuś opisy ćwiczeń i zalecenia, na co zwracać uwagę, nie wystarczą, to będziemy mieli dedykowane wątki dyskusyjne na blogu lub nawet osobny subblog. Tutaj parę rzeczy wymaga jeszcze przemyślenia.

Tytuł mam na razie prowizoryczny, w międzyczasie pojawiają się nowe pomysły, więc proszę  poczekajcie jeszcze chwilę. O tym, że książka będzie służyła poprawieniu umiejętności nawiązywania bardzo różnych wartościowych relacji, jako jednego z narzędzi osiągania sukcesów w życiu i biznesie, to zapewne już wiecie.

Główne wydanie papierowe będzie miało miękką okładkę (ze względu na chęć utrzymania niskiej ceny i niskie koszty wysyłki). Zapewne wydamy też pewną ilość w twardej okładce, chętnie dam taką paru osobom w prezencie (i może nie tylko ja).

Aby zapewnić maksimum elastyczności i zaspokoić mój głód wiedzy, jak to jest wydawać książkę :-), postanowiłem zrezygnować z usług profesjonalnego wydawcy i zrobić to przy pomocy zestawionego „ad hoc” teamu dobrych ludzi różnych specjalności.

Pierwsze cenne konsultacje otrzymałem kilka miesięcy temu od Adriana Sasina (piękne dzięki :-)) i to posunęło mi pomysł poszukania takich osób w innych specjalnościach. Wkrótce napiszę, kto jeszcze mógłby mi się przydać.

Wracając do samej książki, to jej tekst, po wielu przeróbkach i „leżakowaniu” jest już gotowy w stanie surowym. Aktualnie poddawany jest szlifowaniu i polerowaniu, co fachowo nazywa się redakcją :-)

Redakcji podjęła się Ewa Wytrążek, znana Wam jako EwaW z wielu interesujących komentarzy na tym blogu. Oprócz jej wielu talentów managerskich, okazała się też być specjalistką językoznawstwa i po pierwszych redagowanych stronach widać, że jest dużym atutem dla tego projektu. Bardzo się cieszę, że zgodziła się współpracować, to jest też dobry przykład, że opłaca się „wychylać”.

Tyle na razie, jak tylko będę pewny ostatecznego układu, to opublikuję spis treści i parę przykładów zawartości, abyście mogli wyrobić sobie zdanie czego możecie się spodziewać.

 

Komentarze (51) →
Alex W. Barszczewski, 2013-07-25
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Page 2 of 2«12
Alex W. Barszczewski: Avatar
Alex W. Barszczewski
Konsultant, Autor, Miłośnik dobrego życia
O mnie

E-mail


Archiwum newslettera

Książka
Alex W. Barszczewski: Ksiazka
Sukces w Relacjach Międzyludzkich

Subskrybuj blog

  • Subskrybuj posty
  • Subskrybuj komentarze

Ostatnie Posty

  • Czym warto się zająć jeśli chcesz poradzić sobie z lękowym stylem przywiązania
  • Pieniądze w związku – jak podchodzić do różnicy zarobków
  • Jak zbudować firmę na trudnym rynku i prawie bez kasy ?
  • Twoja wartość na rynku pracy – jak ją podnieść aby zarabiać więcej i pracować mniej
  • Zazdrość – jak poradzić sobie z zazdrością w relacji

Najnowsze komentarze

  • Ile razy trzeba Ci powtarzać  (58)
    • Ewa W: Magdalena, piszesz:...
    • Magdalena: Ewo, Dziękuję za...
    • Ewa W: Magdalena, do Twojego...
    • Alex W. Barszczewski: Karol Ja mam...
    • Karol: Drodzy, Alexie, Przepraszam...
  • List od Czytelniczki Mxx  (20)
    • Diana Cz.: Chyba nikt jeszcze o tym...
  • Formalne studia – kiedy i dlaczego warto?  (163)
    • Aleksander Piechota: Znalazłem...
  • Co zrobić, kiedy się nie wie co chce się robić w życiu?  (673)
    • anja: Witam, Gratuluje wspaniałego...
    • Sokole Oko: Golden, Myślę, że...
    • golden: Witam Alexa i wszystkich...
  • Parę informacji o Biblioteczce  (74)
    • Kazik: Witaj Alexie, witajcie...
  • Przestań wiosłować (na chwilę)!  (61)
    • Magdalena: W teorii wszystko wydaje...
    • Ewa W: Artur, dzięki, Masz rację...
    • Witek Zbijewski: Magdaleno Oczywiście...
    • Magdalena: Ewo W., Dziękuję za pomoc...
    • Artur: Hej Ewo, Piszesz: „zgodnie z...
  • Król jest nagi, czyli co robią firmy szkoleniowe aby ich nie wybrać cz. 1  (29)
    • Katarzyna: Sokole Oko Dziękuje za...
    • Sokole Oko: Katarzyna Latek-Olaszek,...
    • Katarzyna: KrysiaS „Przeta...
    • KrysiaS: Sokole Oko, ankiety o...
    • Sokole Oko: KrysiaS, Bardzo dziękuję...
  • Upierdliwy klient wewnętrzny działu IT cz.2  (26)
    • Ewa W: aw3k To wprawdzie kompletnie...
    • aw3k: Mógłbyś napisać krótką...
    • Witek Zbijewski: Łukasz – a...
  • Do czego przydaje się ten blog  (35)
    • Beata: Witaj Alex, Twój blog był dla...
  • List od Czytelnika  (19)
    • Witek Zbijewski: myślę, że KrysiaS...
    • Mateusz B,: Naszła mnie jedna myśl,...
  • Naucz się być zuchwałym!  (147)
    • Stella: Z uwagą przeczytałam wszystko...
  • Nie masz prawa (prawie) do niczego cz.6  (87)
    • Piotr Stanek: Witajcie Podzielę się z...
  • Dla Pań (i nie tylko)  (6)
    • Ewa W: Darek, dzięki za link....

Kategorie

  • Artykuły (2)
  • Dla przyjaciół z HR (13)
  • Dostatnie życie na luzie (10)
  • Dyskusja Czytelników (1)
  • Firmy i minifirmy (15)
  • Gościnne posty (26)
  • Internet, media i marketing (23)
  • Jak to robi Alex (34)
  • Jak zmieniać ludzi wokół nas (11)
  • Książka "Sukces w relacjach…" (19)
  • Linki do postów innych autorów (1)
  • Listy Czytelników (3)
  • Motywacja i zarządzanie (17)
  • Pro publico bono (2)
  • Przed ukazaniem się.. (8)
  • Relacje z innymi ludźmi (44)
  • Rozważania o szkoleniach (11)
  • Rozwój osobisty i kariera (236)
  • Sukces Czytelników (1)
  • Tematy różne (394)
  • Video (1)
  • Wasz człowiek w Berlinie (7)
  • Wykorzystaj potencjał (11)
  • Zapraszam do wersji audio (16)
  • Zdrowe życie (7)

Archiwa

Szukaj na blogu

Polityka prywatności
Regulamin newslettera
Copyright - Alex W. Barszczewski - 2025