Ostatnie kilka dni było dla mnie czasem prowadzenia bardzo ciekawych działań pro bono dla młodych ludzi. Mam z nich parę spostrzeżeń wychodzących poza zwykłą relację, dlatego uznałem, że warto napisać na ten temat cały post, bo niektórym Czytelnikom się to może przydać.
W niedzielę mieliśmy kolejną edycję projektu Top Gun dla Prawników i ponieważ uczestniczki są już dość zaawansowane, to podkręciłem stopień trudności. Przy ćwiczeniu renegocjacji umowy z rozmówcą będącym na poziomie członka zarządu przejście z powodzeniem przez pierwsze 48 sekund (!!) negocjacji zajęło bardzo dobrej młodej prawniczce ponad godzinę!!! Tak bezlitośnie wykorzystywałem wszelkie potknięcia, „wychylenia się” i błędy taktyczne ćwiczącej. I to będąc przy tym przez cały czas miłym, przyjaznym i uśmiechającym się przeciwnikiem :-)
To musiało być niezmiernie frustrującym przeżyciem, ale jeśli chcemy z powodzeniem negocjować duże rzeczy na wyższym szczeblu, to trzeba wiele umieć, o wiele więcej, niż przekazują różne książki i „szkolenia z negocjacji” :-). Od tych warsztatów zacząłem też powoli wprowadzać elementy subtelnego podkopywania poczucia własnej wartości dziewczyn w trakcie negocjacji. Niestety nie wszyscy nasi partnerzy grają fair, a u wielu nawet zdolnych i wykształconych młodych ludzi to poczucie nie jest wystarczająco odporne na takie gierki. Stąd, mimo widocznego dyskomfortu uczestniczek, jaki powoduję takim zachowaniem, będziemy to kontynuować w następnych edycjach.
Najnowsze komentarze