Większość z nas zdaje sobie sprawę z tego, iż spożywanie substancji, które mogłyby zatruć nasz organizm jest szkodliwe i dlatego na ogół zwracamy uwagę na to co jemy (przynajmniej unikamy oczywistych trucizn :-) ). Czy zastanawiacie się od czasu do czasu jaką „strawą duchową” karmimy nasz umysł? Jak często czytamy gazety, oglądamy programy telewizyjne i filmy, słuchamy piosenek oraz prowadzimy rozmowy, które:
- zarażają nas pesymistycznym, negatywnym sposobem myślenia
- pokazują świat jako miejsce pełne zła, nieszczęścia i zagrożeń
- przekazują poczucie bezsilności i braku kontroli nad wlasnym losem
- zabierają nam czas na jałowe i często nieprzyjemne zagłębianie się w przeszłości innych ludzi, grup społecznych, czy całych narodów
- ukazują innych ludzi jako z gruntu złych i niegodnych zaufania
Oczywiście, nie należy tego rozumieć jako apelu do bycia naiwnym, życie rzeczywiście ma różne oblicza i czasem trzeba mieć oczy szeroko otwarte i uważać, ale właśnie „czasem„, a nie permanentnie, jak to sugeruje wiele „źródeł” z którymi mamy na co dzień do czynnienia.
Dlaczego to wszystko jest takie ważne? Nie chcę tutaj teraz wchodzić w głębsze filozoficzne rozważania na ten temat (choć są one niezmiernie ciekawe). Zamiast tego zwróćmy uwagę, że to czym karmimy nasz umysł ma ogromny wpływ na obraz świata, który w nim powstaje, a ten z kolei znacząco wpływa na odbieraną przez nas „rzeczywistość”. Już w Bibli przeczytać można „stanie się według wiary Twojej”, a współczesna psychologia nazywa to samo zjawisko „samospełniającą się przepowiednią”.
Czym karmisz Twój umysł?
Przeanalizuj pod tym kątem:
- obraz świata przekazywany przez filmy, które oglądasz
- teksty piosenek, które ciągle słuchasz
- polska telewizja jest szkodliwa tak, czy inaczej, jeśli już oglądasz to przeanalizuj jaki co tak naprawdę konsumujesz (wliczając w to reklamy)
- tematykę książek, które czytasz (bo przecież czytasz książki, nieprawdaż? .-)) i ew. postawy bohaterów w nich występujących
- zawartość rozmów, które prowadzisz ze znajomymi
Tylko w Twojej kompetencji leży ocenienie, co jest dla Ciebie dobre, a co zle, więc uważnie pozbieraj dane, a potem użyj własnego umysłu. Ciekawych analiz!!!
PS: Ktoś mi kiedyś powiedział, że przecież ta ciemna strona życia istnieje i trzeba się nią zajmować. Oczywiście że jest i predzej czy później zajmie się ona Tobą i w czasie spędzinym na tej planecie bedziesz miał wystarczająco wiele wyzwań :-) Po co zatruwać sobie tym te okresy, kiedy świeci słońce? To, na czym się koncentrujemy ma tendencję do materializowania się, wiąc koncentrujmy się lepiej na tym co jest dla nas dobre!
Najnowsze komentarze