W poprzednim odcinku omówiliśmy, jak ustalić dawkę witaminy D3, która jest nam potrzebna.
Dziś przyjrzyjmy się jej możliwym źródłom, rozprawimy się z niektórymi rozpowszechnionymi mitami na ten temat i na koniec ustalimy jak i z czym najlepiej zażywać dawki suplementów D3
Generalnie mamy do dyspozycji 3 możliwe źródła witaminy D3:
- Witaminę (a właściwie jej prekursor), wytwarzaną w skórze pod wpływem promieniowania UVB
- Witaminę przyjmowaną razem z pożywieniem
- Witaminę w postaci suplementu
Zobaczmy, jak to wygląda z najbardziej naturalnym sposobem – produkcją własną w skórze pod wpływem promieni słonecznych UVB.
Kilka faktów:
- Zakładając optymalne warunki (młody człowiek, o jasnej karnacji, bez kremu przeciwsłonecznego, słoneczna pogoda, około południa, opalanie całego ciała po ok. 15-30 min z przodu i tyłu) może wytworzyć 10 000- 20 000 IU witaminy D
- Z wiekiem skuteczność tego wytwarzania maleje.
- Użyty krem przeciwsłoneczny drastycznie redukuje syntezę witaminy D, głównie blokując potrzebne do tego promieniowanie UVB. W wypadku kremu z filtrem 8 blokowane jest ponad 97% promieniowania UVB, w wypadku filtra 15 aż 99,9%
- Ze względu na pochłanianie promieniowania UVB w atmosferze, słońce musi znajdować się powyżej 45 stopni nad horyzontem (Twój cień musi być krótszy od Twojego wzrostu), aby synteza witaminy D była możliwa. Czyli w pewnych porach roku, możesz nawet w południe siedzieć nago na słońcu, możesz nawet się przy tym opalić (promieniowanie UVA, które jest głównie za to odpowiedzialne jest znacznie bardziej przenikliwe), ale o syntezie witaminy D możesz zapomnieć.
- Jeśli poruszamy się na słońcu w ubraniu, to ma to niewątpliwie inne pozytywne działanie na nasz organizm, ale produkcja witaminy D spada proporcjonalnie do tego, jak duża część powierzchni naszej skóry jest zakryta.
Jak z tego widać, jeśli chciałbym w ten sposób wytwarzać sobie te wyliczone wcześniej 5000 IU dziennie, to byłoby to możliwe tylko podczas mojego letniego Gypsy Time nad morzem i to pod warunkiem, że co najmniej co drugi dzień w okolicy południa byłaby dobra pogoda i miałbym wtedy ochotę wyjść na plażę. Jakie realistyczne możliwości ma każdy z Was, możecie sobie oszacować w zależności od indywidualnej sytuacji.
Witamina D3 znajduje się oczywiście też w różnego rodzaju pożywieniu. Spójrzmy, ile jej jest w 100 g różnych produktów (dane ze źródeł niemieckich, amerykańskie są podobne tylko jest sporo przeliczania na gramy):
Śledź – 1080 IU
Łosoś – 640-880 IU
Węgorz – 840 IU
Sardynki – 400 IU
Tuńczyk – 240 IU
Makrela – 40 IU
Wątróbka – 40-68 IU
Cielęcina – 152 IU
Awokado – 140-200 IU
Jajka – 116 IU
Pieczarki – 80 IU
Masło – 10-50 IU
Śmietana – 45 IU
Ementaler – 45 IU
Edamer – 12 IU
Twaróg 40% – 8 IU
Jogurt 3,5% – 203 IU
Mleko 3,5% – 2-5 IU
Teraz, uwzględniając, że powyższe dane są w przeliczeniu na 100g produktu i nawet NIE uwzględniając, że podczas obróbki cieplnej (grillowanie, pieczenie itp.) co najmniej 50% witaminy D ulega zniszczeniu, spróbujcie sobie zestawić jadłospis, który zapewni Wam codzienna dawkę uzupełniającą :-) W moim przypadku (5000 IU dziennie) musiałbym np. jednego dnia zjeść 0,5 kg solonego śledzia, następnego dnia 1,25 kg sardynek, następnego 2,5 kg awokado, następnego 4,3 kg jajek (ponad 60 szt.) i tak dalej :-) Każdy może sobie zrobić takie obliczenie dla własnej dawki i wyrobić zdanie, co sądzić o pewnych stwierdzeniach z kolorowych czasopism i innych mediów.
Jak widać z powyższego, przyjmowanie suplementów witaminy D3 jest jedynym praktycznym rozwiązaniem dla większości z nas. Zalety tego są następujące:
- Łatwo i dokładnie można dozować zamierzoną dawkę.
- Witamina D3 jest bardzo tania – 210 dawek po 2000 IU możesz kupić za ok 15 zł.
- Zapas zajmuje bardzo mało miejsca i można zabrać w każdą podróż.
- Można bez problemu kupić preparaty w 100% wegańskie, dla tych z Was, dla których ma to znaczenie.
Przy stosowaniu suplementów witaminy D3 należy pamiętać o następujących rzeczach:
- Witamina D jest rozpuszczalna w tłuszczach. To oznacza, że dla lepszego wchłaniania preparatu dobrze jest spożywać go razem z posiłkiem zawierającym tłuszcz.
- Witamina D3 współdziała w wielu przypadkach z witaminami K1 i K2 i o poziom szczególnie tej ostatniej też trzeba zadbać. Witamina K1 jest dostępna we wszelkiego rodzaju zieleninie, trzeba tylko jeść te warzywa z dodatkiem tłuszczu, bo K1, podobnie jak D też jest rozpuszczalna w tłuszczach. Witamina K2 występuje w mięsie, mleku i maśle, o ile pochodzą z bydła, które pasło się na łące, a nie było karmione sztuczną paszą. To jest w naszej praktyce rzadkość, więc generalnie dla zdrowych osób zalecana jest suplementacja K2MK7 w dawce 100 µg dziennie. Większą dawkę stosuje się przy zagrożeniu osteoporozą i kilkoma innymi problemami, ale to pozostawmy już lekarzom. Wygodnie jest znaleźć preparat łączący naszą dawkę podtrzymującą witaminy D3 ze 100 µg K2MK7 w jednej kapsułce, jak na przykład robię ja (5000 IU D3 + 100 µg K2MK7), ale nie jest to konieczne. UWAGA!! Jeśli przyjmujecie dużą dawkę uzupełniającą, to nie stosujcie wielu takich kapsułek, bo może się okazać, że przyjęliście zbyt dużo K2! Ja stosowałem po jednej mojej kapsułce dziennie, którą uzupełniałem witaminą D3 w kroplach.
- Ważnym przy suplementacji witaminy D3 jest zapewnienie naszemu organizmowi niezbędnych ilości magnezu i wapnia. O ile z wapniem zazwyczaj nie ma problemu, to wiele osób ma spore niedobory magnezu, co tez prowadzi do różnych komplikacji. Nie wchodząc w zbyt wiele szczegółów tych komplikacji, sygnalizuje, że sprawa jest na tyle ważna, że do kwestii magnezu wrócimy w następnym odcinku.
Tyle na dzisiaj :-)
Na zakończenie podkreślam, że:
- Dzielę się tutaj wyłącznie moimi osobistymi doświadczeniami i ogólnie dostępną wiedzą, którą można znaleźć w międzynarodowych bazach danych, publikacjach i wykładach.
- Dokładam starań, aby wszystko było zgodne z aktualnym stanem wiedzy, niemniej, ze względu na złożoność tematu i liczbę badań nie mogę tego gwarantować
- Ten kanał ma charakter wyłącznie informacyjny, w żadnym wypadku nie może zastąpić fachowej konsultacji lekarskiej czy terapii.
- Nie ponoszę odpowiedzialności za skutki stosowania przekazywanej wiedzy, każdy z Was robi to na własną odpowiedzialność.
- Ze względu na jego popularny charakter większość informacji podana jest w uproszczonej formie i nie pretenduje do naukowej precyzji.
PS: Chcesz być na bieżąco informowany o
nowych postach, filmach i innych aktywnościach, to zapisz się na mój newsletter
:-)
http://bit.ly/Alexba
W ten sposób, niczego nie przeoczysz.
kilka dodatkowych sugestii:
* uwaga na przechowywanie K2; bardzo łatwo ulega deaktywacji pod wplywem światła i moze się okazać, że jeśli jest ekspozycja kapsułek na UV, mimo łykanych kapsułek, nie dajecie jej organizmowi,
* mówi się, że vit D3 ze słońca przenika do 100% komórek ciała, a ta z suplementacji tylko do ok 80%.
Pamiętać też, że w miarę opalania skóra brązowieje, więc wytwarzanie D3 spada, co może pociągać za sobą konieczność suplementacji nawet w lecie
Realna skuteczność słońca sporym zaskoczeniem :/
Lepiej wybierać leki niż suplementy, bo są lepiej przebadane, produkowane etc.
Hej Alex, mógł byś napisać kilka zdań o efektach „przedawkowania” danej witaminy?
Dziękuję za przekazane zrozumiale informacje :).
Fajnie, że nie proponujesz krótkich wizyt w solarium dla zdrowotności ;), bo też taką radę słyszałam odnośnie witaminy D…
Alex, dzięki za Twoje wpisy. Nie mogę tylko zrozumieć czy bierzesz teraz jako dawkę uzupełniająca w sumie 5000 IU Vit. D3?
Alex jak już jest zrobione badanie, poziom D3 uzupełniony to dawkę podtrzymująca chcesz brać cały rok czy chcesz robić jakieś przerwy. Ktoś mi tłumaczył, że organizm przestaje normalnie pracować jak cały czas dajesz mu suplement? Co o tym myślisz?
ABC
Dziękuję za uwagi. Nie sądzę, aby ktoś przechowywał suplementy w promieniach słońca :-)
Jeżeli ktoś opala się poza godzinami południowymi w naszych szerokościach, to może się zdarzyć, że się przypiecze (UVA), a mimo tego będzie miał deficyt D3, nieźle, prawda?
ARTUR J
Dla mnie też była, bo jesteśmy edukowani, przez media, które nie wiedzą lepiej. W Niemczech zresztą jest podobnie
MOI
Generalnie jest to dobra zasada. Ja na wszelki wypadek kupuję wszystko w Amazon.de, powyżej pewnego progu wysyłka do Polski jest bezpłatna, a kupuję produkty wytwarzane i badane w Niemczech. To może przegięcie, ale co tam :-)
DAREK
Mógłbym, ale po co? Specjalnie podaję sprawdzone i dość konserwatywne wzory, aby nikt nie zrobił sobie krzywdy. Wolę użyć ten czas na dalsze pożyteczne informacje
MAJKA
Wizyty w solarium mogłyby być rozwiązaniem, pod warunkiem, że są tam zainstalowane specjalne i do tego sprawne lampy emitujące głównie UVB. W Polsce nie ufałbym takim zapewnieniom, dlatego pominąłem tę możliwość.
JOASIA
Pytanie pasowałoby bardziej pod poprzednim wpisem. Poprawiłem go, aby był jednoznaczny, dziękuję
Wyjaśnijmy:
Dawka uzupełniająca – bierzesz do czasu osiągnięcia zamierzonego poziomu 25(OH)D. Ja ją sobie rozkładałem na dawkę dzienną po 25 000 IU, z czego 5000 IU+100 µg K2MK7 w jednej kapsułce, plus 20 000 w kroplach D3
Dawka podtrzymująca – jak już osiągnęłaś zamierzony poziom 25(OH)D. W moim przypadku jest to jedna kapsułka 5000 IU+100 µg K2MK7 dziennie, spożywana podczas posiłku zawierającego tłuszcze.
ASIA
Piszesz „Ktoś mi tłumaczył, że organizm przestaje normalnie pracować jak cały czas dajesz mu suplement? „ To jest zbyt ogólnikowe stwierdzenie, aby się do niego odnieść. Tak jakbym powiedział „napijesz się łyk, to umrzesz”. Zależy od tego, co masz w szklance, prawda?
Jeśli chodzi o dawkę podtrzymującą, to chcę po 3 miesiącach zmierzyć sobie poziom 25(OH)D, aby zobaczyć, co dokładnie robi z tym suplementem mój organizm. Spodziewam się poziomu nieco niższego, niż 60 ng/ml, bo stosuję najbardziej konserwatywny wzór, jaki znalazłem :-)
Pozdrawiam wszystkich
Alex
Alex, dzięki za to, że dzielisz się rezultatami swoich analiz, już teraz widzę, że muszę zwiększyć dawkę D3, bo dotychczas suplementowalem ją intuicyjnie, bez obliczeń. Piszesz, że analizowałeś badania niemieckie i angielskie, czy w książce zamieścisz ich bibliografię? Idealnie by było gdyby taka bibliografia była pod każdym artykułem na blogu, jednak rozumiem, że to tylko skrót wiedzy.
ALEZ
Najpierw zbadaj sobie faktyczny poziom 25(OH)D :-)
Jeśli chodzi o bibliografię, to mam potężny dylemat, bo odtworzenie moich źródeł to będzie kupa pracy. Nie zapomnij, że wiedzę zdobywałem pierwotnie w innym celu, niż aby się z nią podzielić. A mam tyle innych, fajnych rzeczy do zrobienia :-)
Pozdrawiam
Alex, źródła są dla czytelników ważne, bo czasem to co piszesz nie jest zgodne z tym co można znaleźć w innych miejscach. Wcale nie sprawiających wrażenia „zacofanych”. Wtedy (za Twoją radą z daaawnych wpisów ;) najlepiej sięgnąć po źródła :)
Aby nie być gołosłownym
https://pantabletka.pl/witamina-d-dawka/
Pozdrawiam.
Bogdan
BOGDAN
Rozumiem Twój punkt widzenia. Jeśli chodzi o niezgodności tego, co robię, z tym co znajdziesz w wielu miejscach, to dopiero się zaczną, jak będę pisał o moim sposobie odżywiania się :-)
Wracając do kwestii witaminy D, podając krytyczne informacje (wzory na suplementację) podałem źródło, każdy może sobie wyguglować i ocenić wiarygodność.
Co do reszty, to dzielę się, jak pisze pod każdym postem, osobistymi doświadczeniami i ogólnie dostępną wiedzą. Większość tej wiedzy zdobyłem dla siebie pracując nad Projektem Fenix, nie notując za każdym razem dokładnych źródeł.
Teraz mam do wyboru: wyszukiwać wszystko na nowo, aby pod każdym postem podawać mnóstwo linków, z których mało kto będzie korzystał, albo dzielić się konkretnymi doświadczeniami z Czytelnikami, co robię przecież całkowicie za darmo. I tego i tego jednocześnie nie zamierzam teraz robić, mam dość atrakcyjne życie prywatne i lukratywne zajęcie zawodowe w zupełnie innej dziedzinie. Mam nadzieję, że to rozumiesz i szanujesz.
Pozdrawiam
Alex
Bardzo mi się podobają takie konkrety – wzory. Od dawna „na ślepo” suplementuję D3 i czuję się znacznie lepiej. Przekonałeś mnie do zbadania sobie poziomu we krwi :).
Pozdrawiam
Myślę, że jak zwykle jest potrzebny złoty środek. Tam gdzie pamiętasz źródła lub masz je gdzieś w bookmarkach to będę bardzo wdzięczny za ich podanie. Bardzo chętnie uzupełnię swoją wiedzę. Jeśli jednak trudno Ci teraz do nich dotrzeć całkowicie to rozumiem i bardzo dziękuję, że dzielisz się swoimi rezultatami.
Alex, jakie dokładnie preparaty kupujesz na amazonie?
Dzień dobry, chcialabym wiedziec jaka witamine D3 suplementowac by uzupelnic zbadany deficyt na poziomie 19. Czy suplementowanie vitrum d3 + 2x magne b6 uzupelni deficyt? Czuje skurcze, po wzieciu suplementu bez magne b6. Czy to za mala ilosc witaminy d3 aby uzupelnic deficyt? Moja waga to 72 kg. Prosze o pomoc. Dziekuje
Dzień dobry
Z tego co dotychczas wyczytałem na różnych Forach , to mówiąc językiem laika za „odprowadzenie” witaminy D3 do kości wraz z wapniem z krwi odpowiada K2MK7. Jeżeli tego wapnia we krwi nie trzeba uzupełniać , to w jaki sposób obliczyć dawkę K2MK7 , konieczną dla „obsłużenia” zawartej we krwi stałej 55ng/l zawartości 25(OH)D3.
W twoim przypadku brakujące 275000 IU rozłożyłeś sobie na dawkę dzienną po 25 000 IU,…… z czego 5000 IU+100 µg K2MK7 w jednej kapsułce, plus 20 000 w kroplach D3…. I tu mam problem. Czy te 100mcg odnosi się tylko do tych 5000 IU, czy też do każdych dodanych np 10tys czy 20 tys D3 w kroplach dodatkowo… Inaczej zapytam tak, czy na każde 5000 IU powinno się wziąć 100 mcg K2MK7. Oczywiście po uzupełnieniu w moim przypadku 370 000 IU. Nie łapię też dlaczego w takim razie nawet dobre firmy podają ,że w kapsułce znajduje się 4000 IU+200mcg K2MK7 a u innych 2000 IU + 100mcg ? Pozdrówka Irek Kersak
Braki witaminy D nie pozostają również bez wpływu na układ odpornościowy. Dlaczego? Wszystko dzięki głównemu działaniu tego składnika, czyli wygaszaniu tzw. reakcji zapalnych w organizmie.
Od pazdziernika do marca trzeba przyjmować witaminę D, w Polsce mamy klimat jaki mamy i bez tabletek się nie obejdzie. Ja biorę XeniVIT D3, on ma 2000Ul – biorę czasem nawet po 5 dziennie :)
Warto, zanim zacznie się brać „w ciemno” zbadać poziom D25OH i potem ustalić dawkowanie według podanego wzoru. Pozdrawiam Alex