Blog Alexa – "Żyj dobrze, dostatnio i na luzie" - Blog o tym, jak żyć dobrze, dostatnio i na luzie
  • Strona główna
  • Blog
  • Najważniejsze posty
  • Archiwum newslettera
Strona główna
Blog
Najważniejsze posty
Archiwum newslettera
  • Strona główna
  • Blog
  • Najważniejsze posty
  • Archiwum newslettera
Blog Alexa – "Żyj dobrze, dostatnio i na luzie" - Blog o tym, jak żyć dobrze, dostatnio i na luzie
Tematy różne

Wrażenia po Startup Weekend Poznań

Nie bardzo miałem wcześniej czas na gorąco podzielić się na blogu moimi osobistymi wrażeniami z tego spotkania, wiec pokrótce zrobię to teraz.
Jak już chyba wiecie, było to pierwsza tego typu impreza, na której byłem. Normalnie pracuje w zaciszu gabinetów lub hotelowych pokoi, moje spotkania z młodymi ludźmi też zazwyczaj mają bardziej kameralny charakter. Tak więc poniżej znajdziecie wrażenia człowieka z nieco innego świata :-) co może dać dodatkową perspektywę.
Zacznijmy od godnego podziwu zapału organizatorów, którzy w kilka osób postawili na nogi takie przedsięwzięcie. Duże brawa za inicjatywę i przeprowadzenie! Wasze zaangażowanie i energię czuć było w powietrzu, potem rozkręcało się to jak kula śniegowa i udzielało innym :-) Brawo!!
Czysto organizacyjnie warto na przyszłość przemyśleć, czy formuła speakerów na tej samej sali, gdzie akurat pracują uczestnicy nie jest nieco ryzykowna, szczególnie jeśli zapraszamy też typowych speakerów korporacyjnych, z prefabrykowanymi prezentacjami, które pokazują wielu audytoriom. Wtedy speaker zajmuje się przekrzykiwaniem pracujących ludzi przy pomocy mikrofonu i wzmacniacza, co nie jest objawem szacunku dla tych ostatnich. Przykład mojej skromnej osoby pokazuje, że można inaczej i wtedy nie ma z tym problemu, wymaga to jednak wcześniejszego sprawdzenia, czy mówca potrafi sobie poradzić z taka sytuacją.
W najbliższym poście napiszę kilka rad dla takich speakerów, może to się przydać wielu osobom.
Jeśli chodzi o uczestników Weekendu, to Koleżanki i Koledzy zdejmuję przed Wami metaforyczny kapelusz z głowy!! Widać było u Was tyle energii, inwencji i oczywistej inteligencji, że jestem głęboko pod wrażeniem! I to nie jest przesada. Chyba nie zrobię nic złego jeśli zwrócę uwagę paru osobom na prezesowskich stanowiskach, że takie imprezy są bardzo dobrym miejscem, aby znaleźć naprawdę obiecujących ludzi :-) Mam w najbliższym czasie kilka takich spotkań w branży, to pasuje jak ulał.
Miło mi było konsultować z Wami w małych grupach i indywidualnie zaraz po moim wystąpieniu. Osobiście żałowałem, że po kilku godzinach musiałem Was opuścić, lekcja dla mnie, aby na przyszłość rezerwować więcej czasu i pozostać przynajmniej 2 dni.
Mam dla Was też parę uwag, jak lepiej wykorzystać w przyszłości takiego faceta jak ja :-)
  • jeśli masz możliwość wpłynięcia na zawartość wystąpienia (a u dobrego konsultanta zawsze jest taka możliwość) to skorzystaj z tego. Po pierwsze możesz dowiedzieć się czegoś, co szczególnie Cie interesuje, bez czekania na innych. Po drugie ćwiczysz sobie wywieranie wpływu na coś, co dotyczy Ciebie, a to ważny nawyk dla przedsiębiorcy
  • przygotuj sobie interesujące Cie zagadnienia i bądź gotowy z odpowiedzią na moje pytanie „co konkretnie mogę dla Ciebie zrobić?”
  • jeśli na moim identyfikatorze napisane jest „Alex” to zwracaj się do mnie w ten sposób, a nie „proszę pana” :-) Szczególnie po tym, kiedy publicznie zwróciłem na to uwagę :-) Ja nie buduje murów z rozmówcą, więc nie rób tego niepotrzebnie z Twojej strony. To, że mogę być w wieku Twoich rodziców (albo i powyżej :-)) nie ma tu żadnego znaczenia.
  • nie dziw się, że kiedy podczas naszej rozmowy podchodzi jakakolwiek inna osoba, ja natychmiast przerywam mówienie i pytam, czy ta osoba może słuchać naszej konwersacji. To jest przyzwyczajenie zawodowe coacha ludzi z górnej półki, a Was traktują tak samo jak moich klientów. Tak samo osoby dosiadające się do takiej konwersacji niech się nie dziwią, nie jest to nic skierowane przeciwko nim. Taki nawyk warto sobie wyrobić tak czy inaczej.
Dodatkowe ogólne uwagi, które nasuwają mi się po Startup Weekend to:
  • taka impreza jest ważną możliwością doświadczenia jak to jest nawiązać kontakt z całkiem obcymi ludźmi i stworzyć szybko skutecznie działający team, który stawia coś na nogi. To doświadczenie (i przeżycie) może dla większości uczestników być długoterminową wartością dodaną jeszcze większą, niż projekty stworzone podczas takiego spotkania.
  • gdybym zatrudniał ludzi, którzy mają się wykazać elastycznością i umiejętnością pracy w interdyscyplinarnym zespole IT, to pytałbym ich czy kiedyś w czymś takim uczestniczyli i z jakim skutkiem
  • nowoczesne uczelnie techniczne powinny same organizować takie imprezy jako element normalnego procesu studiów!!! Zdaję sobie sprawę, że u nas brakuje odpowiedniej kadry, bo wielu ludzi jest z innej epoki, ale faktu to nie zmienia!! Pozwolę sobie wyrażać taką opinię na różnych gremiach.
  • inne kierunki studiów powinny tez znaleźć formułę takiego trenowania ludzi w pracy zespołowej i praktycznego rozwiązywania konkretnych wyzwań. Oczywiście razem z elementem prezentacji wyników i „sprzedawania” ich kompetentnym jurorom.
  • dla mnie impreza była bardzo ciekawym doświadczeniem wnosząc sporą wartość dodaną, więc na przyszłość generalnie jestem otwarty na podobne przedsięwzięcia. Oczywiście pod warunkiem, że będę dostępny czasowo, a koncepcja będzie miała sens dla wszystkich zainteresowanych.
Pozdrawiam jeszcze raz wszystkich i zapraszam do wypowiedzi w komentarzach
Komentarze (21) →
Alex W. Barszczewski, 2011-10-11
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Tematy różne

Startup Weekend Poznań – mój udział

Ostatnio otrzymałem maila od jednego z organizatorów Startup Weekend Poznań z zapytaniem, czy przez około godzinę nie powiedziałbym czegoś ciekawego dla uczestników tej imprezy. Jak wiecie, jestem bardziej konsultantem i coachem rozwiązującym konkretne problemy, niż „opowiadaczem”, niemniej po ciekawych doświadczeniach moich spotkań z Czytelnikami, czy też imprezy na SGH pomyślałem, że można coś takiego zrobić, tym bardziej że spodziewam się audytorium składającego się z interesujących młodych ludzi, którzy mają w sobie chęć i energię, aby zrobić coś ciekawego. Ta idea tak mi się spodobała, że wobec faktu, iż mojej normalne honorarium byłoby dla organizatorów za wysokie, a ja niechętnie je obniżam, postanowiłem zrobić to za darmo jako działanie pro publico bono.
Za darmo nie oznacza oczywiście, że chcemy w jakikolwiek sposób zaoszczędzić na jakości i właśnie dlatego publikuje ten wpis. Zapraszam więc Was, zarówno moich stałych Czytelników, jak i uczestników Weekendu, którzy jeszcze nie wypowiadali się tutaj do dyskusji o tematach, jakie powinny znaleźć się w 40-60 minutowym wystąpieniu, aby korzyść z niego dla takiej grupy słuchaczy była jak największa.
Generalnie jestem dość kompetentny w szeroko rozumianych kwestiach komunikacji międzyludzkiej, negocjacji, sprzedaży, argumentacji, budowania zespołów i wszelkich trudności z tym związanych. Teraz trzeba znaleźć taki mix tematów, aby samo opowiedzenie o nich dało słuchaczom konkretną wartość dodaną.
Do tego potrzebuję Was, szczególnie osoby biorące udział w Weekendzie, ale też innych Czytelników w jakiś sposób znających zagadnienie i potrzeby takiej grupy docelowej.
Niniejszym otwieram listę życzeń i zapraszam do wypowiedzi.
Komentarze (25) →
Alex W. Barszczewski, 2011-09-15
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Tematy różne

Sprzedaż B2B dla startupów – trzecia edycja

Jak co roku zapraszam młodych właścicieli startupów do wzięcia udziału w naszych warsztatach sprzedażowych.

Decyzja została podjęta dość szybko, ci z Was, którzy się zakwalifikują powinni podziękować Małgorzacie Mrozek, która przy omawianiu zupełnie innego zagadnienia podjęła ten temat i obiecując załatwić lokalizację uruchomiła cały projekt. Jak do tego doszło, to napisze w osobnym poście, bo jest to historia warta poznania.

Na razie, ponieważ mam zaraz spotkanie z klientami pozwolę sobie skopiować informacje z poprzedniej edycji, to podejście dobrze się sprawdziło.

Jeżeli masz startup i już w miarę gotowy produkt/usługę, to zapraszam Cie do wzięcia udziału w bezpłatnych warsztatach, które znacznie powiększą Twoją skuteczność jego sprzedawania w dżungli wolnego rynku (z dala od inkubatorów, dofinansowań itp.)

Szczególnie dużo mogę zrobić dla Ciebie, jeśli chcesz działać w sektorze B2B, czyli sprzedawać Twój produkt/usługi innym firmom.

Poprzez “w miarę gotowy produkt” rozumiem taki, z którym można już pójść do klienta i coś dobrego dla tego ostatniego zrobić, może to być wersja beta.

Z Twojej strony przed warsztatami oczekuję odrobienia “zadania domowego”, czyli:

  • przygotowania opisu Twojego produktu/usługi
  • zdefiniowania kim są Twoi klienci i kto u nich jest typowym decydentem i/lub beneficjentem w zakresie, którego dotyczy Twój produkt/usługa
  • zdobycia jakichkolwiek informacji na czym polegają ich wyzwania
  • wstępnych przemyśleń co Twój produkt/usługa miałby dla nich dobrego zrobić

Razem ramach warsztatów:

  • wypracujemy skuteczną argumentację sprzedażową Twojego produktu/usługi
  • zastanowimy się nad  poradzeniem sobie z możliwymi zarzutami i wątpliwościami klienta
  • przećwiczymy Cie trochę w prowadzeniu rozmowy sprzedażowej z decydentem u klienta

Biorąc pod uwagę, że  robię takie rzeczy dla dość sporych firm (po kilkaset milionów obrotu rocznie i więcej), to chyba jestem wystarczająco kompetentny aby wnieść sporą wartość dodaną dla każdego z Was  :-) O tym, że potrafię szybko kogoś czegoś nauczyć przekonali się też uczestnicy naszego pierwszego spotkania w Warszawie, czy też edycji 2010 (poczytajcie komentarze :-)). To dobrze rokuje powodzeniu takiego przedsięwzięcia.
Kilka moich dodatkowych przemyśleń “na szybko”:

  • chętnie sprezentuję know-how młodym ludziom, którzy maja już jakieś produkty i chcą nimi zarabiać pieniądze. Nie zamierzam dawać tej wiedzy osobom, które chciałyby zarabiać poprzez dalsze jej rozpowszechnianie.
  • z każdego zakwalifikowanego  startup’u zapraszam jedna osobę
  • z każdym uczestnikiem pracujemy przy całej grupie, aby umożliwić innym podpatrzenie jak do tego w ogóle podejść.
  • z powodu powyższego, możemy to robić na produktach, które nie są już ściśle tajne :-)
  • grupa powinna być ograniczona do max. 7-8 uczestników
  • może nagralibyśmy prace nad poszczególnymi projektami aby potem (za zgodą zainteresowanych) zmontować wideo instruktażowe i wstawić je w internecie (to jest tylko jako ewentualna opcja, nie traktujcie tego jako obietnicy!!!)
  • warsztaty trwają jeden dzień
  • jeżeli ktoś ma produkty, z którymi chce iść na rynki międzynarodowe, to równie dobrze możemy wszystko przygotować po angielsku. Jeżeli ktoś chce iść ze swoim produktem na rynek niemiecki to ten język też wchodzi w rachubę
  • udział dla zainteresowanych i zakwalifikowanych (startup+produkt) byłby bezpłatny, musieliby oni tylko dżentelmeńsko zobowiązać się, że kiedyś zrobią bezpłatnie coś znaczącego dla innego człowieka (zasada “podaj dalej“
  • może zamiast “warsztatów”, będziemy używali określenia “konferencja”
  • część z Was może po raz pierwszy wylądowała na tym blogu i zapytuje się, dlaczego to jest za darmo i czy nie ma w tym jakiś haczyków. Odpowiedź: Jako działający w kilku krajach Europy trener i coach z górnej półki mogę sobie pozwolić na robienie rzeczy, które uważam za słuszne bez patrzenia na osobiste korzyści materialne.  U mnie bezpłatne znaczy rzeczywiście bezpłatne! Poczytajcie archiwum tego blogu, to łatwo zrozumiecie dlaczego.

Procedura zgłoszenia:

Przeczytajcie jeszcze raz uważnie mój post i jeśli na pewno chcecie wziąć udział, to wyślijcie zgłoszenie na adres :

kontakt (w domenie) alexba (kropka) eu

W temacie maila napiszcie koniecznie „STARTUP 2011”.

Termin nadsyłania zgłoszeń: 12.06 godzina 23:59

O rozstrzygnięciu będziecie poinformowani mailem najpóźniej 14.06 do godz. 23:59 :-)

W tym zgłoszeniu oczekuję następujących informacji:

  1. Jak się nazywasz i ile masz lat
  2. Nazwa Twojego startupu i deklaracja, że jesteś jego właścicielem/współwłaścicielem (nie chce za friko szkolić dla firm posiadanych przez innych)
  3. Deklaracja, że masz zarejestrowaną działalność, w ostateczności bardzo dobre wyjaśnienie, dlaczego jej na razie nie masz
  4. Krótki opis Twojego produktu/usługi
  5. Kim są Twoi klienci i kto u nich jest typowym decydentem i/lub beneficjentem w zakresie, którego dotyczy Twój produkt/usługa
  6. Na czym polegają ich wyzwania, które mają coś wspólnego z Twoim produktem/usługą
  7. Wstępne przemyślenia co Twój produkt/usługa miałby dla nich dobrego zrobić
  8. Deklaracja, że jeśli zostaniesz zakwalifikowany, to faktycznie pojawisz się na spotkaniu
  9. Oczywiście wszelkie przekazane mi dane będą wykorzystane wyłącznie przy organizacji tych warsztatów, chyba że ktoś zażyczy sobie inaczej

Tyle podstawowych informacji.

Spotkanie odbędzie się 25.06 w Warszawie, dokładne miejsce podam w mailu do zakwalifikowanych uczestników

Jeżeli sami nie macie startupu, który by się kwalifikował, a znacie kogoś, kto walcząc z niedoborem kasy i własnych umiejętności sprzedażowych próbuje coś zrobić w tym zakresie, to powiedzcie mu o tej inicjatywie.

Zapraszam do dyskusji w komentarzach jeśli macie jakieś pytania, uwagi lub dodatkowe pomysły

Komentarze (13) →
Alex W. Barszczewski, 2011-05-25
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Firmy i minifirmy, Jak to robi Alex, Zapraszam do wersji audio

Jak zrobić z Alexa „otwieracz drzwi”? :-)

Pamietacie post „Historia pewnej rekomendacji”? Jak dobrze się to potem skończyło dla tego Kolegi?
Takie historie pojawiają się u mnie nierzadko, a dziś chcę Wam opowiedzieć o tym, jak ktoś kogo nie widziałem na oczy „załatwił sobie” że opis jego działalności wylądował w rękach jednego z najbardziej pasujących ludzi w Polsce.
  • Na początku był mail, jeden z wielu, jakie otrzymuję. Właśnie ten mail był dobrze napisany i dlatego chcę go szczegółowo omówić.
  • Potem był mój telefon, czy mogę ten mail po prostu wydrukować i przekazać właściwej osobie
  • Potem, traf chciał że tylko 24 godziny  później miałem prywatne, niebiznesowe spotkanie z właściwą osobą, podczas którego powiedziałem „ wiesz, mam tutaj opis czegoś ciekawego, co mogłoby pasować do Waszego biznesu. Nie znam człowieka osobiście ale zgodził się na wydrukowanie maila wysłanego do mnie i przekazanie go Tobie. Zobacz i wyrób sobie zdanie sam”
  • Mój rozmówca przeczytał, zapytał czy może zabrać wydruk ze sobą i powiedział „przyjrzymy się temu. Powiem Ci co z tego wyszło”. To ostatnie to jest nawiasem mówiąc ważny element, jak dostajesz od kogoś cynk, to daj mu potem feedback co z tego wyszło.
  • Potem wyleciałem na Gypsy Time
  • cdn. (oby :-))
Kluczowym w tym wszystkim był naturalnie mail od Czytelnika, przyjrzyjmy się mu bliżej. Otrzymałem zgodę na jego publikacje ale zostałem poproszony o zanonimizowanie  wszelkich informacji dotyczących Autora i jego serwisu, stąd te wszystkie X-y w tekście (a szkoda, bo bardzo ciekawe)
„Witaj Alex,
Od kilku lat jestem stałym czytelnikiem Twojego bloga. W komentarzach podpisuję się zwykle jako XXXX.”
Bardzo wazne przedstawienie się na samym początku. Mówi mi „od kilku lat jestem członkiem Twojej „rodziny” a nie przypadkowym człowiekiem. Możesz sprawdzić co mówiłem i w jaki sposób sie wypowiadałem”
To jest bardzo ważny element, bardzo często pomijany. Zwracanie się do mnie po imieniu potwierdza, że człowiek zna mnie z blogu :-)
„Zachęcony kilkoma postami, między innymi tymi dwoma:
http://alexba.eu/2009-05-05/rozwoj-kariera-praca/zadowolenie-byle-czym/
http://alexba.eu/2007-11-19/rozwoj-kariera-praca/studnia/
wziąłem sprawy w swoje ręce i postanowiłem spróbować wykopać swoją studnię zanim na dobre zachce mi się pić.”
Autor pokazuje, że rzeczywiście czyta mój blog i pozwala mi prześledzić,  jak powstała idea, o której zaraz usłyszę.
„Od około roku czasu prowadzę wraz z bratem bloga (a w zasadzie mały serwis) związany z  XXXXX (plus dokładny opis, przyp. Alexa)
Mamy również jedyną w kraju bazę danych XXXXX. Możemy pochwalić się wywiadami z największymi sławami polskiej sceny XXXXX. Tak, nawet totalni amatorzy mogli porozmawiać z XXXXXXX :). Brat studiuje dziennikarstwo więc wydaje mi się, że w kwestii merytorycznej nie mamy się czego wstydzić. Z zawodu jestem programistą więc stworzenie całości od strony technicznej było świetną zabawą i oderwaniem od pracy na etacie.”
Tutaj mieliśmy całą serię istotnych informacji takich jak:
  • nie jest to tylko pomysł lub prototyp, lecz funkcjonujący serwis. To robi ogromną różnicę dla kogoś takiego jak ja!!! Moje nastawienie do teoretyków znacie :-)
  • bardzo dobry opis o co w serwisie chodzi i dlaczego jest on „purpurową krową”
  • zręczne pokazanie paru osiągnięć
  • pokazanie, że team prowadzący, mimo tylko dwuosobowego składu ma niezbędne kompetencje merytoryczne i techniczne
„Wbrew opinii innych udało nam się osiągnąć coś czego nie mają nawet wielkie serwisy internetowe o XXXXX. XXXXX jest niszą w XXXXX, którą ludzie interesują się dopiero od niedawna. Szansa stworzenia czegoś dużego przynoszącego spore zyski z reklam, płatnego contentu, sklepu… jest bardzo duża. Pomysłów jest mnóstwo. Moje plany sięgają nawet momentu gdzie stworzymy własne XXXXXXX.”
Dalsza część pokazująca:
  • więcej „purpurowości” projektu
  • fakt, że team potrafim naprawdę coś konkretnego osiągnąć
  • fakt, że dotychczasowe wyniki są bardzo zachęcające, a projekt ma potencjał

Tego nigdy za wiele pod warunkiem że jest to prawdziwe i wiarygodne. jedyna uwaga, to zamiast „udało nam się osiągnąć” (gdzie brzmi element szczęśliwego przypadku) lepiej byłoby napisać „osiągnęliśmy”

„Śledząc Twojego bloga, którego uważam za bardzo wartościowego, nie trudno się domyślić, że znasz wiele osób z różnych dziedzin. Zarówno tych z wyższych lig jak i tych niższych. Dlatego mam pytanie. Czy znasz może jakąś osobę / firmę skłonną zainwestować pieniądze w rozwój takiego serwisu? Nie oczekuję ryby ale bardzo chętnie przyjrzę się wędkom, które mógłbyś posiadać. Każda rada czy wskazówka gdzie zacząć szukać będzie mi bardzo pomocna.”
Bardzo zręcznie napisane, czego Autor maila chce ode mnie. Właściwie postawione główne pytanie, ale też podanie mi celów zastępczych na wypadek, gdyby moja odpowiedź na to pierwsze była „nie znam”. Autor gra na wiele mozliwych szans, a nie na te jedyną największą.Wiele osób w biznesie i w życiu spina się na osiągnięcie konkretnego celu, nie widząc, że coś innego, co mogliby łatwo dostać tez znacząco posunie ich do przodu.
„Co mogę zaoferować w zamian? Jestem specjalistą w dziedzinie programowania. Służę radą przy tworzeniu serwisów internetowych oraz innych aplikacji. Mogę pomóc w wyborze technologii czy podsunąć konkretne rozwiązanie w kwestiach technicznych. Gdyby na jakiejś „biznesowej kolacji”, o których nie raz pisałeś na blogu, ktoś potrzebował konsultacji to chętnie pomogę o ile będzie się to mieściło w ramach moich kompetencji. Bardzo chętnie napiszę też na Twojego bloga swoją historię jako programisty, od czego się zaczęło i w jaki sposób wspinam się w górę aby dojść do tego co robię obecnie (póki co jestem liderem małego zespołu w firmie, w której pracuję).”
Ładnie napisany blok, co Autor może zaoferować mi w zamian. Akurat w moim przypadku niepotrzebny, bo jak już komuś pomagam, to robię to „za darmo”, ale świadczy o charakterze, a poza tym jest dobrym opisem kompetencji Autora na wypadek, gdybym ten mail posłał dalej :-)
A takie forwardowanie całego maila (oczywiście za zgodą jego autora)zdarza się często ludziom, którzy są zajęci innymi sprawami ale chcą coś dobrego dla Was zrobić. Pamiętajcie więc pisząc taki tekst, zredagujcie go tak, aby był odpowiednio przekonywujący tez dla osoby docelowej. Ja, gdybym nie mógł po prostu wydrukować maila Czytelnika i przekazać go dalej, to chyba „odpuściłbym” całą sprawę, bo miałem wtedy dość własnych na głowie.
„Jeśli chciałbyś z tego maila wykorzystać cokolwiek do swojego bloga to proszę bardzo.”
Dobre pociągnięcie, wiadomo, że jak mogę jednocześnie pomóc wielu ludziom, to będe bardziej zmotywowany do podjęcia działania :-)
„Gdyby łatwiej było Ci oddzwonić zamiast pisać to tutaj jest mój nr telefonu: XXXXXXXX. Możesz zadzwonić nawet w nocy jeśli będzie tak dla Ciebie wygodniej. To mi zależy na wskazówkach więc jedna nieprzaspana noc może być tego warta.”
Niezwykle ważny element, podanie różnych możliwości kontaktu. Ja czytam osobiście wszystkie maile skierowane do mnie ale mam spory kłopot z odpisywaniem obszerniejszymi tekstami, bo….. bardzo nie lubię pisać!!!! Dlatego czasem trwa to długo, bo trzeba się wstrzelić w rzadki moment kiedy mam czas i wenę na indywidualną korespondencję. Podanie telefonu znacznie ułatwia sprawę, kilkoro z Was przeżyło już ten szok, że napisali mi maila z telefonem i 20 minut później mieli mnie już w słuchawce, często dzwoniącego  z innego kontynentu :-)
Tak więc przypominam, telefon to jest konieczność, jeśli nie ufasz mi na tyle, aby go przekazać to nie pisz w poważniejszych sprawach wymagających mojego zaangażowania.
Ostatnie zdanie jest też bardzo ładną deklaracją, że Autorowi zależy.
Co wyniknie dalej z tej całej akcji nie wiemy. Nie wszystkie próby takie jak ta opisana kończą się powodzeniem, taka jest kolej rzeczy w biznesie. Ważne jest, aby próbować dużo i często, a powyższy mail jest dobrym przykładem jak to zrobić. No może za wyjątkiem literówki w ostatnim zdaniu :-) Use your spell checker!!
Zapraszam do dyskusji i pytan w komentarzach
PS: te „blabla , blabla” w wersji dźwiękowej to są linki do mojego blogu, nie słowa Autora maila!! :-)

______________
Tutaj możesz pobrać wersję dźwiękową (kliknij na link prawym klawiszem myszy, a potem na “Zapisz element docelowy jako…”)

Komentarze (25) →
Alex W. Barszczewski, 2010-12-14
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Tematy różne

Sprzedaż B2B dla startupów – druga edycja

W oczekiwaniu na obiecany post gościnny dotyczący bycia zwolnionym z pracy porozmawiajmy o nowej edycji naszych bezpłatnych warsztatów sprzedaży B2B dla startupów.
Poprzednia cieszyła się dużym powodzeniem, a komentarze uczestników możecie sobie przeczytać tutaj: http://alexba.eu/2009-12-13/tematy-rozne/startup1-po/

Zastanawiałem się, czy rozpisać nowe warsztaty, czy też zrobić drugi moduł dla uczestników poprzednich. Obie wersje miałyby sens, ostatecznie postanowiłem dać szansę nowym ludziom i firmom.
Planowane warsztaty odbędą się gdzieś w drugiej połowie marca lub pierwszej kwietnia, którejś soboty lub niedzieli. Koledzy z agencji  Los Mejores są tak mili, że znów udostępniają nam bezpłatnie  ten sam atrakcyjny lokal (dziękujemy).
Zasady są następujące:

Jeżeli masz startup i już w miarę gotowy produkt, to zapraszam Cie do wzięcia udziału w bezpłatnych warsztatach, które znacznie powiększą Twoją skuteczność jego sprzedawania w dżungli wolnego rynku (z dala od inkubatorów, dofinansowań itp.)

Szczególnie dużo mogę zrobić dla Ciebie, jeśli chcesz działać w sektorze B2B, czyli sprzedawać Twój produkt/usługi innym firmom.

Poprzez “w miarę gotowy produkt” rozumiem taki, z którym można już pójść do klienta i coś dobrego dla tego ostatniego zrobić, może to być wersja beta.

Z Twojej strony przed warsztatami oczekuję odrobienia “zadania domowego”, czyli:

  • przygotowania opisu Twojego produktu/usługi
  • zdefiniowania kim są Twoi klienci i kto u nich jest typowym decydentem i/lub beneficjentem w zakresie, którego dotyczy Twój produkt/usługa
  • zdobycia jakichkolwiek informacji na czym polegają ich wyzwania
  • wstępnych przemyśleń co Twój produkt/usługa miałby dla nich dobrego zrobić

Razem ramach warsztatów:

  • wypracujemy skuteczną argumentację sprzedażową Twojego produktu/usługi
  • zastanowimy się nad  poradzeniem sobie z możliwymi zarzutami i wątpliwościami klienta
  • przećwiczymy Cie trochę w prowadzeniu rozmowy sprzedażowej z decydentem u klienta

Biorąc pod uwagę, że  robię takie rzeczy dla dość sporych firm (kilkaset milionów obrotu rocznie), to chyba jestem wystarczająco kompetentny aby wnieść sporą wartość dodaną dla każdego z Was :-) O tym, że potrafię szybko kogoś czegoś nauczyć przekonali się też uczestnicy naszego spotkania w Warszawie. To dobrze rokuje powodzeniu takiego przedsięwzięcia.
Kilka moich dodatkowych przemyśleń “na szybko”:

  • chętnie sprezentuję know-how młodym ludziom, którzy maja już jakieś produkty i chcą nimi zarabiać pieniądze. Nie zamierzam dawać tej wiedzy osobom, które chciałyby zarabiać poprzez dalsze jej rozpowszechnianie.
  • dopóki nie wiemy jakie będzie rzeczywiste zainteresowanie to z każdego zakwalifikowanego  startup’u zaprosiłbym jedna osobę, która  przekaże potem know- how ewentualnym partnerom z własnej firmy
  • z każdym uczestnikiem pracujemy przy całej grupie, aby umożliwić innym podpatrzenie jak do tego w ogóle podejść.
  • z powodu powyższego, możemy to robić na produktach, które nie są już ściśle tajne :-)
  • może nagralibyśmy prace nad poszczególnymi projektami aby potem (za zgodą zainteresowanych) zmontować wideo instruktażowe i wstawić je w internecie (to jest tylko jako ewentualna opcja, nie traktujcie tego jako obietnicy!!!)
  • warsztaty trwają jeden dzień
  • jeżeli ktoś ma produkty, z którymi chce iść na rynki międzynarodowe, to równie dobrze możemy wszystko przygotować po angielsku. Jeżeli ktoś chce iść ze swoim produktem na rynek niemiecki to ten język też wchodzi w rachubę :-)
  • udział dla zainteresowanych i zakwalifikowanych (startup+produkt) byłby bezpłatny, musieliby oni tylko dżentelmeńsko zobowiązać się, że kiedyś zrobią bezpłatnie coś znaczącego dla innego człowieka (zasada “podaj dalej“
  • może zamiast “warsztatów”, będziemy używali określenia “konferencja” :-)
  • część z Was może po raz pierwszy wylądowała na tym blogu i zapytuje się, dlaczego to jest za darmo i czy nie ma w tym jakiś haczyków. Odpowiedź: Jako działający w kilku krajach Europy trener i coach z górnej półki mogę sobie pozwolić na robienie rzeczy, które uważam za słuszne bez patrzenia na osobiste korzyści materialne.  U mnie bezpłatne znaczy rzeczywiście bezpłatne! Poczytajcie archiwum tego blogu, to łatwo zrozumiecie dlaczego.

Procedura zgłoszenia:

Przeczytajcie jeszcze raz uważnie mój post i jeśli na pewno chcecie wziąć udział, to wyślijcie zgłoszenie na adres blogalexba (w domenie) gmail.com ze słowem startup w temacie.

W tym zgłoszeniu oczekuję następujących informacji:

  1. Jak się nazywasz i ile masz lat
  2. Nazwa Twojego startupu i deklaracja, że jesteś jego właścicielem/współwłaścicielem (nie chce za friko szkolić dla firm posiadanych przez innych)
  3. Deklaracja, że masz zarejestrowaną działalność, w ostateczności bardzo dobre wyjaśnienie, dlaczego jej na razie nie masz
  4. Krótki opis Twojego produktu
  5. Kim są Twoi klienci i kto u nich jest typowym decydentem i/lub beneficjentem w zakresie, którego dotyczy Twój produkt
  6. Na czym polegają ich wyzwania
  7. Wstępne przemyślenia co Twój produkt miałby dla nich dobrego zrobić
  8. Deklaracja, że jeśli zostaniesz zakwalifikowany i potwierdzisz podany później termin, to faktycznie pojawisz się na spotkaniu
  9. Oczywiście wszelkie przekazane mi dane będą wykorzystane wyłącznie przy organizacji tych warsztatów, chyba że ktoś zażyczy sobie inaczej

Tyle podstawowych informacji. W przyszłym tygodniu powinienem mieć dokładniejsze rozeznanie kiedy moi klienci będą minie potrzebować i wtedy opublikuję ostateczny termin, jak powiedziałem będzie to sobota lub niedziela ze wskazaniem na sobotę.

Jeżeli sami nie macie startupu, który by się kwalifikował, a znacie kogoś, kto walcząc z niedoborem kasy i własnych umiejętności sprzedażowych próbuje coś zrobić w tym zakresie, to powiedzcie mu o tej inicjatywie.

Zapraszam do dyskusji w komentarzach jeśli macie jakieś pytania, uwagi lub dodatkowe pomysły

UPDATE: Warsztaty zostaną przeprowadzone 24.04.2010  w sobotę.
Umówmy się w takim razie, że ostateczny termin zgłaszania się to 17.04 godzina 23:59. Informację kto został zakwalifikowany wyśle 18.04



Komentarze (32) →
Alex W. Barszczewski, 2010-03-02
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Firmy i minifirmy

Sprzedaż własnego produktu – bezpłatne warsztaty dla startupów IT

Podczas mojego pobytu we Wrocławiu powstała dwugodzinna luka w moich rozmowach, którą niezwłocznie wykorzystaliśmy do zorganizowania małego spotkania przy herbatce. To było dla mnie bardzo cenne doświadczenie, bo przyszli sami młodzi ludzie, z których każdy stara się w życiu robić coś ciekawego. Zobaczyłem Kolegów mających dwadzieścia parę lat, którzy nie tylko marzą o zrobieniu jakiegoś startupu, ale maja już mniej lub bardziej gotowy produkt, a nawet pierwszych klientów! Czymś takim szalenie mi zaimponowaliście, nawet jeśli, bez urazy :-), wyszło na jaw, że nie macie kompletnie pojęcia jak ten produkt skutecznie sprzedawać, szczególnie większym firmom i facetom znacznie starszym od Was :-) W jednym wypadku mogliśmy „na kolanie” w ciągu 10 minut wypracować znacznie lepsze i skuteczniejsze podejście i to nasunęło mi myśl, że przecież takich bardzo zdolnych młodych ludzi w Polsce jest więcej i jeśli im pomożemy pokonać tę sprzedażową ignorancję, to może przyczynimy się do zwiększenia szans zaistnienia u nas czwartego punktu, prognozowanego przez  Krzysztofa Rybińskiego, do którego nawiązaliśmy w naszej dyskusji o złotej dekadzie.

Jak wiecie jestem człowiekiem czynu, więc rzucam Wam do przemyślenia następujący projekt:

Jeżeli masz startup i już w miarę gotowy produkt, to weź udział w bezpłatnych warsztatach, które znacznie powiększą Twoją skuteczność jego sprzedawania w dżungli wolnego rynku (z dala od inkubatorów, dofinansowań itp.)

Poprzez „w miarę gotowy produkt” rozumiem taki, z którym można już pójść do klienta i coś dobrego dla tego ostatniego zrobić, nie musi to być nic perfekcyjnego.

Z Twojej strony oczekuję odrobienia „zadania domowego”, czyli:

  • przygotowania opisu Twojego produktu
  • zdefiniowania kim są Twoi klienci i kto u nich jest typowym decydentem i/lub beneficjentem w zakresie, którego dotyczy Twój produkt
  • zdobycia jakichkolwiek informacji na czym polegają ich wyzwania
  • wstępnych przemyśleń co Twój produkt miałby dla nich dobrego zrobić

Razem ramach warsztatów:

  • wypracujemy argumentację sprzedażową Twojego produktu
  • zastanowimy się nad  poradzeniem sobie z możliwymi zarzutami i wątpliwościami klienta
  • przećwiczymy Cie trochę w prowadzeniu rozmowy sprzedażowej z decydentem u klienta

Biorąc pod uwagę, że czasem robię takie rzeczy dla dość sporych firm (kilkaset milionów obrotu rocznie), to chyba jestem wystarczająco kompetentny aby wnieść sporą wartość dodaną dla każdego z Was :-) O tym, że potrafię szybko kogoś czegoś nauczyć przekonali się też uczestnicy naszego spotkania w Warszawie. To dobrze rokuje powodzeniu takiego przedsięwzięcia.
Kilka moich dodatkowych przemyśleń „na szybko”:

  • chętnie sprezentuję know-how młodym ludziom, którzy maja już jakieś produkty i chcą nimi zarabiać pieniądze. Nie zamierzam dawać tej wiedzy osobom, które chciałyby zarabiać poprzez dalsze jej rozpowszechnianie.
  • z powodów logistycznych dla mnie najlepiej byłoby organizować takie warsztaty w Warszawie. Zdaję sobie sprawę z istnienia silnych ośrodków IT we Wrocławiu i Krakowie, więc tam kiedyś tez moglibyśmy się spotkać, aczkolwiek w takim wypadku potrzebowałbym wsparcia logistycznego
  • dopóki nie wiemy jakie będzie rzeczywiste zainteresowanie to z jednego startup’u wzięlibyśmy jedna osobę, która ewentualnie przekaże potem know- how ewentualnym partnerom z własnej firmy
  • robilibyśmy to w grupach, aby umożliwić innym podpatrzenie jak do tego w ogóle podejść.
  • z powodu powyżej, moglibyśmy to robić na produktach, które nie są już ściśle tajne :-)
  • może nagralibyśmy prace nad poszczególnymi projektami aby potem (za zgodą zainteresowanych) zmontować wideo instruktażowe i wstawić je w internecie (to jest tylko jako ewentualna opcja, nie traktujcie tego jako obietnicy!!!)
  • do ustalenia byłoby, czy zrobić sesję-maraton od rana do wieczora, czy też rozbić to na dwa dni (kwestie logistyczne no i mojego osobistego czasu)
  • jeżeli ktoś ma produkty, z którymi chce iść na rynki międzynarodowe, to równie dobrze możemy wszystko przygotować po angielsku. Jeżeli ktoś chce iść ze swoim produktem na rynek niemiecki to ten język też wchodzi w rachubę :-)
  • udział dla zainteresowanych i zakwalifikowanych (startup+produkt) byłby bezpłatny, musieliby oni tylko dżentelmeńsko zobowiązać się, że kiedyś zrobią bezpłatnie coś znaczącego dla innego człowieka (zasada „podaj dalej„
  • próbną sesję można zrobić np. w grudniu
  • może zamiast „warsztatów”, będziemy używali określenia „konferencja” :-)
  • część z Was może po raz pierwszy wylądowała na tym blogu i zapytuje się, dlaczego to jest za darmo i czy nie ma w tym jakiś haczyków. Odpowiedź: Jako działający w kilku krajach Europy trener i coach z górnej półki mogę sobie pozwolić na robienie rzeczy, które uważam za słuszne bez patrzenia na osobiste korzyści materialne. Poczytajcie archiwum tego blogu, to łatwo zrozumiecie dlaczego.

To jest zaledwie wstępna koncepcja napisana w Intercity między Wrocławiem a Poznaniem więc potrzebuję Waszego głosu w następujących kwestiach:

  • czy to jest dobry pomysł? :-)
  • kto ma startup oraz produkt i byłby tym zainteresowany
  • o czym warto jeszcze pomyśleć
  • co można zrobić lepiej niż ja zaproponowałem powyżej

Oczekuję na Wasze głosy. Jeżeli znacie osoby, które mają startupy to dajcie im znać o tej akcji i zaproście do wypowiedzenia się tutaj.

PS: Jeżeli chcecie komuś podziękować, to podziękujcie uczestnikom wtorkowego spotkania. To oni zrobili na mnie tak dobre wrażenie, że pomyślałem „dla ludzi takich jak oni trzeba zrobić coś konkretnego”

UPDATE 13.11.2009:  Robimy to!!! Pierwsza edycja startuje 13.12.09, szczegóły zgłoszeń patrz http://alexba.eu/2009-11-11/firmy-i-minifirmy/startup-sprzedaz/#comment-78740

Komentarze (91) →
Alex W. Barszczewski, 2009-11-11
FacebookTwitterPinterestGoogle +Stumbleupon
Alex W. Barszczewski: Avatar
Alex W. Barszczewski
Konsultant, Autor, Miłośnik dobrego życia
O mnie

E-mail


Archiwum newslettera

Książka
Alex W. Barszczewski: Ksiazka
Sukces w Relacjach Międzyludzkich

Subskrybuj blog

  • Subskrybuj posty
  • Subskrybuj komentarze

Ostatnie Posty

  • Czym warto się zająć jeśli chcesz poradzić sobie z lękowym stylem przywiązania
  • Pieniądze w związku – jak podchodzić do różnicy zarobków
  • Jak zbudować firmę na trudnym rynku i prawie bez kasy ?
  • Twoja wartość na rynku pracy – jak ją podnieść aby zarabiać więcej i pracować mniej
  • Zazdrość – jak poradzić sobie z zazdrością w relacji

Najnowsze komentarze

  • Nie masz prawa (prawie) do niczego cz.2  (47)
    • Magda: @Magda Już nie będziemy się...
    • Magda: @Magda Będziemy się myliły...
    • Alex W. Barszczewski: Adam Dziękuję...
    • Adam: @Alex – najwyrażniej nie...
    • Alex W. Barszczewski: Agata S. Ładne...
  • Król jest nagi, czyli co robią firmy szkoleniowe aby ich nie wybrać cz. 1  (29)
    • Anet.: Alex, Napisałeś: „jedna...
    • KrysiaS: Sokole Oko, z powodu...
    • Sokole Oko: Katarzyna Latek-Olaszek,...
    • Katarzyna Latek-Olaszek: Monika...
    • Sokole Oko: Monika, Umówmy się, że...
  • Nie masz prawa (prawie) do niczego!!  (33)
    • Weronika: Dziękuję Wam za ciekawe...
    • Elżbieta: Alex Ja zazwyczaj staram...
    • Alex W. Barszczewski: Elżbieta...
    • Anet.: Pamiętam, że pod jakimś postem...
    • Elżbieta: Ewa W. Miło mi :-) Zgadzam...
  • Wyrzuć śmieci  (63)
    • Sokole Oko: Łukasz Gryguć, Ależ nie...
    • Witek Zbijewski: Bartek No to jeszcze...
    • Bartosz: Witek :-) Z calym szacunkiem...
  • Co zrobić, kiedy się nie wie co chce się robić w życiu?  (673)
    • Sokole Oko: Cheese, Przede wszystkim...
    • Emilia Ornat: @ Cheese – nie...
    • Cheese: A ja mam taki problem. Chcę...
  • Osoba bliska czy blisko spokrewniona?  (47)
    • mila: nigdy nie chcialam budowac...
    • Alex W. Barszczewski: Miła Napisałaś:...
    • Mila: musze patrzec na ludzi...
  • Zdobywanie umiejętności praktycznych  (40)
    • Bartosz Walczak: Gracjan, Ewa przy...
  • Jak nas oceniają  (30)
    • Witek Zbijewski: by dać się zauważyć...
    • Łukasz Gryguć: Alex, Ok, dziękuję za...
    • Alex W. Barszczewski: Łukasz Gryguć...
    • Łukasz Gryguć: Ok, nie chciałbym źle...
    • Alex W. Barszczewski: Witajcie Byłem...

Kategorie

  • Artykuły (2)
  • Dla przyjaciół z HR (13)
  • Dostatnie życie na luzie (10)
  • Dyskusja Czytelników (1)
  • Firmy i minifirmy (15)
  • Gościnne posty (26)
  • Internet, media i marketing (23)
  • Jak to robi Alex (34)
  • Jak zmieniać ludzi wokół nas (11)
  • Książka "Sukces w relacjach…" (19)
  • Linki do postów innych autorów (1)
  • Listy Czytelników (3)
  • Motywacja i zarządzanie (17)
  • Pro publico bono (2)
  • Przed ukazaniem się.. (8)
  • Relacje z innymi ludźmi (44)
  • Rozważania o szkoleniach (11)
  • Rozwój osobisty i kariera (236)
  • Sukces Czytelników (1)
  • Tematy różne (394)
  • Video (1)
  • Wasz człowiek w Berlinie (7)
  • Wykorzystaj potencjał (11)
  • Zapraszam do wersji audio (16)
  • Zdrowe życie (7)

Archiwa

Szukaj na blogu

Polityka prywatności
Regulamin newslettera
Copyright - Alex W. Barszczewski - 2025