Zaczynam kolejny kreatywny dzień w Międzyzdrojach. Wyzwaniem jest spora liczba pomysłów, którymi należałoby się zająć :-) Tak, jakbym razem z Projektem Fenix zrobił transakcję „Fat out – Creativity in” :-) Teraz mam dylemat z wyborem :-)
Po okresie intensywnego pochłaniania wiedzy i zdobywania osobistych doświadczeń, czuję potrzebę dzielenia się i dyskusji, przy jednoczesnej dalszej pracy nad sobą.
Dziś położę też „cyfrowy kamień węgielny” pod książkę, która już od dawna czeka na napisanie. Moja pierwsza książka „Sukces w relacjach międzyludzkich” ciągle dobrze się sprzedaje, mimo iż jest dostępna praktycznie tylko w moim sklepie (albo gdzieś indziej na zamówienie, co trwa i jest droższe). Co ciekawsze, w sporych ilościach kupują ją też różne organizacje profesjonalistów, czy firmy. A przecież napisałem ją z myślą o młodych ludziach 20-35 lat, a nie zawodowcach!
Wniosek z tego prosty: trzeba napisać książkę specjalnie dla profesjonalistów, tak samo praktyczną i łatwą w zastosowaniu, jak poprzednia. Zarobkowo nie ma to co prawda sensu, bo znacznie więcej przyniosłoby spożytkowanie czasu koniecznego na to nią dla dodatkowych zleceń u klientów, ale czuję wewnętrzną potrzebę, aby to zrobić. Znacie takie uczucie?
Coś podobnego miałem, kiedy zabierałem się za pisanie pierwszej książki :-) To w założeniu był projekt pro bono, który miał się sam sfinansować, nic więcej. Po prostu chciałem rzeszom zdolnych i przesympatycznych młodych ludzi w Polsce dać do ręki praktyczny i skuteczny podręcznik. Podręcznik, dzięki któremu mogliby znacznie lepiej radzić sobie w różnych dziedzinach życia, niż ci, którzy „uczyli się” na polskich mediach, telewizji, czy filmach. Bardzo wiele maili od Czytelników, czy wręcz ich karier, które mogę obserwować, potwierdziły, że misja książki była i jest spełniana. Czego nie spodziewałem się, to moja osobista korzyść :-) I nie mówię tu o tych stu kilkudziesięciu tysiącach, które książka dotąd przyniosła, to blednie w obliczu innego niespodziewanego „efektu ubocznego”, który kolosalnie podniósł jakość mojego życia :-) :-) No ale o tym może innym razem :-)
Wracając do nowej książki, opiszę tam dokładnie, jak to zrobić, aby podobnie do mnie, mieć przez wiele lat „bajkowy” biznes, czyli biznes w którym:
- mam samych sympatycznych klientów
- ci klienci „przyprowadzają” mi nowych sympatycznych klientów
- obie grupy dostarczają mi ciekawych i profitowych zadań
Taka wiedza i umiejętności zastosowane w praktyce pozwolą bardzo wielu z Was też osiągnąć życie, w którym będziecie mieli czas i zasoby, aby być naprawdę blisko z osobami ważnymi dla Was, rozwijać się jako kompletny człowiek (a nie maszyna do zarabiania pieniędzy) i robić dobre rzeczy dla innych. Atrakcyjne?
Teraz moja prośba do Was. Jeśli nurtują Was jakiekolwiek pytania związane z praktycznym nawiązywaniem dobrych relacji w biznesie, to proszę napiszcie mi o nich. To pomoże mi zrobić podręcznik, który jeszcze lepiej trafi w Wasze potrzeby i będzie zawierał to, co najistotniejsze też z Waszego punktu widzenia. Używajcie do tego proszę specjalnego adresu ksiazka+nowa@alexba.eu
Miłego dnia
#ŻyciePełneŻycia
Image already added
Fajnie, że wróciłeś ;) Czekam niecierpliwie na kolejne wpisy.