Nasze sobotnie spotkanie jest już za nami :-)
Jak było? Jeśli powiem, że z planowanych 5-6 godzin zrobiło się ponad 8 (jeden z Kolegów wystartował na dworzec tylko z 20 minutową rezerwą, mam nadzieję że zdążył), to chyba będzie to wystarczająca wskazówka, że było bardzo ciekawie :-) Teraz uświadamiam sobie, że podczas całego dnia zrobiliśmy tylko 2 piętnastominutowe przerwy i jedną krótką techniczną, podczas umawiania się z właścicielem firmy co kwestii oddania kluczy. Nieźle :-)
Już wstępna runda przedstawieniowa (patrz mój komentarz z piątku) pokazała, jak niezwykli ludzie się tam pojawili. Każdy na swój sposób inny, każdy robiący dość nieszablonowe rzeczy w życiu, starający się żyć po swojemu i robić to co uważają za słuszne. Właściwie powinienem poprosić tych Czytelników o wspólne napisanie postu, w którym byłyby tylko ich odpowiedzi na 4 pierwsze pytania. Zobaczylibyście wszyscy, jak niezwykłych ludzi mamy w narodzie, ja byłem bardzo pod wrażeniem.  Jestem przyzwyczajony do dobrych ludzi w korporacjach, które szkolę, ale tam jest zazwyczaj bardzo staranna rekrutacja, a tutaj „kryterium” było tylko czytanie blogu i chęć przyjechania do Warszawy na spotkanie (niektórzy z drugiego końca Polski. Jak słuchałem tych młodych ludzi, to w porównaniu z tym co robiłem, kiedy byłem w ich wieku, mówiąc kolokwialnie całkowicie „wymiękam” :-) Brawo!!!

Przeprowadzony mały trening  „sprzedawania” własnej osoby pokazał, że jest to nasz bardzo poważna bolączka, co nie było dla mnie specjalnym zaskoczeniem. Pisałem o tym już dawno w poście o wartości rynkowej. Całe szczęście, że takich rzeczy można szybko i łatwo się nauczyć, jeśli ktoś zobaczy o co w tym wszystkim chodzi. Warto wprowadzić taki element na większość spotkań z Czytelnikami, bo to da Wam dodatkowe szanse, a przecież chcemy, aby w przyszłości Wam się bardzo dobrze żyło.

Jakie są moje osobiste konkluzje po wczorajszym spotkaniu?

  • Mamy młodzież, która jest jeszcze lepsza niż myślałem!!! Jak w każdym narodzie jest oczywiście wielu łatwo manipulowalnych, dość bezrefleksyjnych jednostek , ale  mamy chyba  „masę krytyczną” dobrych ludzi, która wymaga tylko zapoczątkowania reakcji łańcuchowej.
  • Musze znaleźć metodę, aby wyłowić osoby, które  w sposób etyczny robią coś konkretnego w życiu, a potem dać im to absolutne ABC jak dobrze i skutecznie przekonywać do siebie, swoich idei i pomysłów.
  • Trzeba jak największej ilości młodych ludzi pokazywać, że jest wiele ciekawych sposobów na życie, nie tylko takich, które stosowali ich rodzice, lub pokazuje się w tasiemcowych serialach. I to nie tylko na przykładzie jednostkowego Alexa, lecz wielu osób w ich wieku, tak jak ja zobaczyłem to na spotkaniu.
  • Trzeba jak największą ilość osób nauczyć łatwych sposobów rozpoznawania pozerstwa i pustki innych ludzi, szczególnie z tzw. elit, bo całkiem niepotrzebnie wielu z Was ma kompleksy i słabe poczucie własnej wartości.
  • Moim marzeniem jest życie w sympatycznym i nowoczesnym kraju. Jest spora szansa, że tak będzie w Polsce jak wymrze, a przynajmniej będzie odsunięte od wpływów,  to wychowane w komunie pokolenie wąsaczy, „rozliczeniowców”, awanturniczych „patriotów” (którzy pozwalają na takie marnotrawstwo istniejącego potencjału ludzkiego!!!) i tym podobnych osobników. Mój problem polega na tym, że jestem z tej samej generacji co oni, więc  nie mogę czekać!! :-) Muszę się zastanowić co ja mogę zrobić, aby ten proces przyśpieszyć!

Dziękuje za to interesujące przeżycie wszystkim uczestnikom spotkania, jak też naszemu anonimowemu Czytelnikowi, który udostępnił nam pomieszczenie w swojej firmie, która jest jedną z najlepszych na rynku agencji kreatywnych. Ten kreatywny duch był cały czas z nami.

Bylismy tak zajęci tym, co robiliśmy, że pstryknęliśmy tylko dwa grzeczne zdjęcia pamiątkowe, które dla porządku zamieszczam za zgodą zainteresowanych :-)

file-0453.jpg

file-0455.jpg

PS: Trzy osoby zarezerwowały sobie miejsce, lecz nie były na spotkaniu. Aleksandra napisała mi w piątek, że jest chora, co umożliwiło zaproszenie na jej miejsce kogoś innego, dwóch kolegów po prostu się nie pojawiło. Tak się nie robi, więc nie fatygujcie się ze zgłaszaniem na jakiekolwiek imprezy organizowane przeze mnie.

PPS: Podczas spotkania stwierdziłem, że coś takiego powinno właściwie być streamowane w internecie :-) na co jeden ze znających się na rzeczy uczestników stwierdził, że wtedy padłby serwer :-)