Dla wersji audio kliknij tutaj (wkrótce…)
W dzisiejszym odcinku cyklu „Zapytaj Alexa” odpowiadam na pytanie :
„Jak przeprogramować wypracowany sposób komunikacji (nawyk) w znacznie skuteczniejszą formę, która lepiej odda nasze bogactwo
wewnętrzne (wiedzę, doświadczenie, przekonania…)Pytam, ponieważ zauważyłem, że pomimo zdobytej wiedzy, bardzo często mój kontekst (forma) przekazu nie oddaje w pełni wartości merytorycznej.
Czuję czasami (podczas spotkań z osobami Twojego formatu), że jestem kaleką języka polskiego. Wiem, że naleciałości wychowania
w typowo śląskiej rodzinie rzutują na obecny obraz. Dawno przyjąłem odpowiedzialność za taki stan rzeczy i wykonałem już sporo pracy, jednak to wciąż za mało.Jeżeli możesz poleć proszę techniki, jak pracować nad lepszą komunikacją.”
Zapraszam do wypowiedzi i zadawania dalszych pytań w komentarzach
Chęć najbardziej poprawnego mówienia w innym języku może powodować blokady przed komunikacją. Zauważyłem, że ludzie w innych krajach nie mają za złe błędów i doceniają starania :) Warto dalej ćwiczyć.
W komunikacji, niekoniecznie w obcym języku krokiem milowym były dla mnie ćwiczenia z książki „sukces w relacjach międzyludzkich”. Nauczyłem się nie przerywać, uzyskiwać odpowiedź na zadane pytanie i wiele innych!
Zastanawiam się jak uzyskać wartościowy feedback z moich umiejętności komunikacyjnych? Myślę, że zaangażowany w rozmowę rozmówca to dobry wyznacznik. Jak myślisz Alex?
Skoro już o komunikacji – masz jakąś radę jak radzić sobie z zacinaniem się przy mówieniu? Nie jest to taki ciężki przypadek jak w filmie „Kings speech”, za to zdarza się w najbardziej nieoczekiwanych momentach (Szczególnie przy rozmowie przez telefon, bądz jak chce coś powiedzieć do większej liczby osób). Jak rozmawiam z kims kogo znam, albo opowiadam cos dziecku to wtedy mi sie to nie zdarza.
Hej! Niedawno odkryłam Twój blog i systematycznie czytam Twoje starsze posty. Większość z nich jest dla mnie ciekawa i wartościowa. W poście z dnia 2009 – 11- 08 opisujesz refleksje odnoście spotkania z czytelnikami. Wspominasz tam, że
„Trzeba jak największą ilość osób nauczyć łatwych sposobów rozpoznawania pozerstwa i pustki innych ludzi, szczególnie z tzw. elit, bo całkiem niepotrzebnie wielu z Was ma kompleksy i słabe poczucie własnej wartości.” Ale niestety nie znalazłam nigdzie sposobu, w jaki należy demaskować te cechy. Czy zechciałbyś powiedzieć coś więcej na ten temat? Pozdrawiam, Katarzyna
Witajcie :)
Rozmawiam w dwóch obcych językach (aktualnie szukam native’a trzeciego – niemieckiego), ale żaden z nich nie jest na tyle dobry, żebym mógł się nim pochwalić. Na szczęście, język mówiony nie jest moim narzędziem pracy.
Wcale się nie przejmuję słabą wymową, gubieniem czy myleniem słów (także noszę ze sobą słownik podręczny). Mało tego, dalej umawiam się na spotkania, bo warto jest trenować.
Co do polskiego, to większość purystów językowych ma z nim problemy – jeżeli nie z wymową, to często pisownią, stylistyką, interpunkcją, logiką.
Większość z nich to pozerzy, którzy cechują się brakiem elementarnej kultury i tolerancji dla różnorodności języka.
Pozdrawiam,
Sokole Oko