Dzięki wydatnej pomocy Ludwika C. Siadlaka, Artura Jaworskiego i Tomasza Ciamulskiego z przyjemnością zapraszam Was do korzystania z naszej Biblioteczki Czytelników, której otwarcie zapowiadałem w jednym z ostatnich postów.
Myślę, że ta inicjatywa wychodzi naprzeciw zapotrzebowaniu wielu z Was a dobór książek w zestawie, który dzisiaj otrzymujecie do dyspozycji umożliwi każdemu z Was znalezienie czegoś odpowiedniego. Na tym oczywiście nie poprzestanę, około 8 dalszych pozycji czeka na uprzednie przeczytanie przeze mnie :-), jeśli będą coś warte to wylądują w zasobach.
Ten wątek w założeniu powinien służyć wszelkiej wymianie zdań na temat samej biblioteczki, jej zasad i sposobu działania. Zgodnie z wypróbowaną zasadą Agile Development, dostajecie do ręki coś, co działa i jest użyteczne (mam nadzieję :-)), w oparciu o Wasz feedback będziemy to dalej udoskonalać. A teraz kilka bezpośrednich adresów:
Biblioteczka Blogu Alexa
Zasady użytkowania (polecam uważne przeczytanie wszystkiego !!)
Jeszcze raz bardzo dziękuję zarówno Kolegom wymienionym powyżej, jak też tym, którzy deklarowali chęć wsparcia, z której nie skorzystałem.
Wszystkich zapraszam do odwiedzenia nowego serwisu i wypowiedzi na jego temat tutaj
PS: Książki, które mają moją rekomendację zaznaczę później, nie chcę niepotrzebnie opóźniać startu
Mam tylko 6 pozycji z tych, co znalazły się w Biblioteczce, lecz te, których tytuły tu na blogu często się przewijały. W jaki sposób najlepiej byłoby, abym je dodał?
Ludwik, Artur i Tomek! Jeszcze raz brawa!
Pozdrawiam,
Orest
Wielcy jesteście! Gratuluję i dziękuję :) Cóż, zrobiłem szybki skimming i wiele ciekawych tytułów… Póki co poczekam z decyzjami o wypożyczaniu ich, muszę się skoncentrować na innych rzeczach teraz. Jeśli mi się uda kilka rzeczy wykonać, to prawdopodobnie będę miał sporo czasu na czytanie… Choć jeśli wykonam wszystko co chcę to czasu na nie też mieć nie będę. Ale zobaczymy. Alea iacta est :)
Jedną z najwartościowszych cech jaką znajduję u Ciebie Alex i po którą zawsze tu wracam jest konsekwencja. Twoja praca nad tworzeniem tego miejsca, sposób konstrukcji postów, Twoje odpowiedzi w komentarzach, akcje takie jak ta z biblioteką, pokazują mi, że warto i można. Znalezienie swojego miejsca na ziemi czy uporządkowanie swojego życia, wymaga od nas pewnych konsekwentnych działań. Jednym z moich celów jest właśnie wyrabianie jej w sobie. Za Twoją pomoc w tym dziękuję.
Wracając do meritum, cieszę się szybkim otwarciem biblioteki. Mam nadzieję, że będę miał możliwość skorzystania z jej zasobów.
Pozdrawiam
Arek
W punkcie 9 „Jak wypożyczyć i zwrócić książkę?” dołożyłbym czas oczekiwania na odpowiedź, np. 24 godziny, a w przypadku braku odpowiedzi w tym czasie osoba posiadająca książkę kontaktowałaby się z kolejną osobą na liście. Zapobiegnie to sytuacji, gdy osoba wpisana na liście nieodpisuje a książka leży.
Alex i spółka – GRATULUJĘ pomysłu!
Biblioteka robi wrażenie, a pomysł darmowego udostępnienia Twojego księgozbioru jest wart wielkich słów uznania.
Chylę czoła. Jak się uporam z własnym stosem książek przy łóżku, to chętnie skorzystam z możliwości wypożyczenia czegoś ciekawego.
Witam!
Dołączam się do gratulacji dla Was! Fantastyczna inicjatywa, Alex. Mam 3 książki Malcolma Gladwell’a i tak, jak Orest chciałbym je w jakiś sposób dodać do biblioteczki, aby chociaż w ten mały sposób dać coś od siebie.
Pozdrawiam serdecznie
Alek
Witam serdecznie!
Alex,
Jestem pod ogromnym wrażeniem. Na prawdę. Dzięki wielkie za tę świetną inicjatywę. Dzięki też tym, którzy pomogli Ci w realizacji pomysłu! Bardzo podoba mi się koncepcja „cyrkulacji dóbr” – czyli książki, zamiast zalegać dumnie na półce pod warstwą kurzu, są po prostu użytkowane. Ja mam trochę (niewiele, ale zawsze) książek po francusku, może ktoś byłby zainteresowany (to mnie zmobilizuje, żeby przeczytać te nieprzeczytane!)? Można je dodać do biblioteczki lub mogę je po prostu podesłać bezpośrednio zainteresowanemu Czytelnikowi. Czy książki wędrują tylko na terenie Polski czy o Francję też mogą zahaczyć? W końcu to książki podróżniczki :) Jeśli na razie chcesz się wstrzymać z wysyłką długodystansową, trudno. Będę miała większą motywację, by wrócić do Polski. Fajnie, że wróciłeś do kraju. To budujące. :) Powodzenia w ojczyźnie! Zaczynasz w ładnym stylu. :)
Pozdrawiam serdecznie,
Paulina
Paulina:
Myślę, że przesyłanie książek za granicę Polski jest mało ekonomiczne, bo koszt przesyłki w jedną stronę może czasami wynosić tyle, co cena książki. Lecz może ktoś w tym temacie jest bardziej obeznany i można by skonstruować mini-cennik wysyłek za granicę i sprawdzić czy to się po prostu opłaca czy nie lepiej kupić już sobie egzemplarz.
Pozdrawiam,
Orest
Orest,
Chyba niestety masz rację. :( Jeszcze sprawdzę dokładnie, ile to kosztuje, ale rzeczywiście, wychodzi w sumie sporo. Dzięki za rozsądną uwagę.
Trzymaj się ciepło,
Paulina
Paulina:
Można też zastanowić się nad wysłaniem książki na delegację zagraniczną i tourne po danym kraju przy odpowiedniej liczbie chętnych. Z obserwacji jednak widzę, że znaczna część Czytelników przebywa w Polsce.
Pozdrawiam serdecznie,
Orest
@Alex:
Imponująca kolekcja!
Zdecydowanie za to brakuje „The Power of Less” http://www.amazon.com/Power-Less-Limiting-Yourself-Essential/dp/1401309704 – nowość, która ma świetne recenzje (i świeżo po przeczytaniu stwierdzam, że całkowicie uzasadnione).
Pytanie odrobinę przyszłościowe – czy do biblioteki będzie można dołożyć dodatkowe egzemplarze książek z listy (kilkoma z chęcią bym się podzielił) lub wręcz zaproponować i wstawić dodatkowe pozycje?
Witam Wszystkich
Wspaniała inicjatywa z tymi książkami. Ciekaw jestem jaką barierą dla Was będzie język angielski. Ja książki w języku angielskim czytałem niezwykle rzadko. Muszę się przyznać, że Alex trochę mnie zmotywował i jestem w połowie książki „Outliers”. Dziękuję Alex. Postanowienie zapadło, więc chcąc, nie chcąc w angielskim trzeba się będzie podszkolić.
Macie jakieś sposoby na czytanie w języku, który zna się średnio?
Tłumaczycie wszystkie nieznane słówka? Zapisujecie je?
A może lepiej zrozumieć sens i nie zatrzymywać się przy pojedynczych słowach.
Zrozumieć dokładnie każde zdanie, czy może lepiej wątek?
Chętnie dowiem się jak robią to inni.
Pozdrawiam
Robert M
Witajcie
Biblioteczka już działa i właśnie wyjąłem z półki pierwsze książki, które zostały zamówione.
Przy okazji odkryłem też słabość systemu, jeśli chodzi o moją wygodę :-)
Jeżeli rezerwujecie książkę, która leży u mnie to od razu wyślijcie mi PM z Waszym adresem. Po tym rozpoznam, że jest jakaś rezerwacja wymagająca mojego działania.
Zaraz wstawię to do Zasad
Reszta komentarza za chwilę
Orest, Aleksander, Paulina, Ahajduk
Dziękuję za propozycję dołożenia książek do biblioteczki. Ostatnio otrzymałem podobną propozycję od prezesa polskiej części znanego międzynarodowego koncernu, na informację o takiej inicjatywie chcieli nas zasponsorować :-)
Wszystkim Wam odpowiem to samo: „Poczekajmy i zobaczmy jak będzie wyglądało w praktyce korzystanie z tego, co mamy, potem możemy rozszerzać” :-)
Niemniej bardzo dziękuję za chęci!
Arek
Dziękuję za słowa uznania :-)
Ja po prostu robię to, co Amerykanie nazywają „walk your talk” :-)
Zapraszam do korzystania z Biblioteczki, już jest to możliwe
Orest
Pomysł z ograniczeniem czasu czekania jest dobry, lecz najpierw zapytam Ludwika o możliwość powiadamiania zainteresowanych na mail, że czekamy na adres. Niektórzy bardzo intensywnie pracują i nie mają czasu na codzienne sprawdzanie PM-ów. To trzeba zrozumieć
Andrzej
Ja udostępniam tylko część mojego księgozbioru, nie całość. Wybrałem to, co jest w odpowiednim języku i może zainteresować Czytelników
Ahajduk,
Dziękuję za cynk, właśnie zamówiłem tę książkę.
Zawsze można zaproponować nowe pozycje, jeśli mniej więcej odpowiadają one tematyce blogu i nie są propagandą
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Wszystkich rejestrujących się w Biblioteczce proszę o odrobinę cierpliwości, właśnie pracujemy na sprawnym mechanizmem robienia tego
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Witam!
Super sprawa, bardzo sprawnie i szybko to ruszyło :) Jestem również pozytywnie zaskoczony liczbą udostępnionych książek. Jak tylko znajdę trochę więcej czasu aby mieć możliwość przeczytania książki, na pewno skorzystam i podzielę się opiniami.
Gratuluję konsekwencji!
Pozdrawiam,
Bartek
Witam,
Ja jednak odezwę się w kwestiach bardziej technicznych biblioteczki.
Widzę, że stoi ona na phpBB, zdecydowanie odradzam i polecam SMFa.
Pamiętam prace przy jednym projekcie i „zabawę” w dobór odpowiedniego skryptu pod forum, darmowego jak i użytecznego.
Sporo wtedy porównywaliśmy obydwa te CMSy i zdecydowanie wyszło, iż SMF prezentuje się lepiej.
np. phpBB ma strasznie „rozwalony” kod.
Pozdrawiam,
Maciek
Bartek
Będzie jeszcze więcej książek, jeśli zobaczę, że Czytelnicy z tego korzystają
Kendo
Wielką zaletą rozwiązania opartego na phpBB jest to, że ……. już stoi i działa :-)
Gdyby to był komercyjny projekt, to wtedy na pewno trzeba by zrobić analizę podobną do tej robionej przez Was. Do zarządzania wypożyczaniem tych kilku książek na razie wystarczy to rozwiązanie quick & dirty :-)
Niemniej dziękuję za fachowy feedback
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Jestem stałym czytelnikiem Blogu już od dłuższego czasu, jednak jest to mój pierwszy wpis. W związku z tym witam serdecznie czytelników i Ciebie Alexie.
Gratuluję wspaniałej inicjatywy i szybkiej realizacji. Chociaż raczej nie zamierzam korzystać z możliwości wypożyczenia (m.in. dlatego że mieszkam za granicą) to na pewno będę się kierował tą imponującą listą przed wyborem kolejnych książek do przeczytania. Chętnie też skorzystam z możliwości dyskusji na temat poszczególnych pozycji.
Co myślisz na temat podzielenia listy na kategorie? Albo możliwości przypisywania tzw. tagów? Jako że lista jest dość pokaźna, myślę że mogło by to ułatwić jej przeglądanie.
Alex, kiedyś wspomniałeś że nie żadko poświęcasz nawet 5 godzin dziennie na czytanie. Czy liczyłeś może ile średnio książek przerabiasz w ciągu miesiąca/roku?
Pozdrawiam serdecznie,
Sławek
Witajcie,
Alex raz jeszcze dziękuję. Właśnie się zarejestrowałem ;)
Proponuję, aby wraz z adresem (via PM) podawać numer telefonu, ponieważ niektórzy kurierzy wymagają tej informacji na liście przewozowym.
Pozdrawiam Was
Wojtek
Sławomir
Witaj na naszym blogu :-)
Dziękuję za sugestie dotyczące listy. To co mamy jest szybkim kompromisem pomiędzy ilością mojego czasu, który na ten projekt mogłem przeznaczyć i szybkością uruchomienia biblioteczki.
Pamiętaj, że nie wiedząc do końca jakie będzie na to zapotrzebowanie nie chciałem angażować zbyt wiele zasobów. Na razie (godz. 11:14) 7 książek czeka na wysyłkę :-)
Jeśli Biblioteczka okaże się intensywniej użytkowana, to wtedy możemy zarówno pomyśleć o tagowaniu, czy podzieleniu na kategorie (to ostatnie może być trudniejsze w istniejącym rozwiązaniu), jak i rozszerzeniu ilości dostępnych tytułów.
Jeśli chodzi o czytanie 5 godzin dziennie, to przyznaję, że od 1,5 roku nie zdarzało się to zbyt często :-) Ze względu na projekt „odtunelnienia” mojego życia (patrz post http://alexba.eu/2008-09-03/rozwoj-kariera-praca/roznorodnosc-w-zyciu/ ) czytam teraz znacznie mniej :-)
Na półce „to read” czeka w tej chwili ok. 10 pozycji :-)
Srednich nie liczyłem :-)
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Pozdrawiam serdecznie
Wojtek
Proszę bardzo :-)
Ja będę wysyłał książki poleconym Poczty Polskiej, chyba że macie jakieś lepsze w miarę ekonomiczne rozwiązanie. W takim wypadku proszę o sugestie.
W miarę możliwości proszę o obieranie w Biblioteczce takiego samego nicka jak na blogu, ułatwi to Czytelnikom identyfikację przy Opiniach.
Muszę znaleźć jakiś dobry adres zwrotny do odsyłania książek do mnie. Przy moich podróżach mogę czasem nie być w stanie odebrać przesyłek. Zaraz pojadę do Mailboxes etc i zobaczę czy mogą odbierać przesyłki polecone. Jeśli nie to potrzebuję ochotnika z Warszawy (od którego potem książki odbierze w umówionym terminie kierowca)
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Witam,
Po pierwsze – serdeczne dzięki za tę biblioteczkę, chętnie skorzystam. Cieszę się że udało się wszystko zorganizować – gratuluję! :)
Chciałbym wyjaśnić jeden punkt w regulaminie wypożyczania. Napisałeś tam Alex „8) w wątku 'Rezerwacja książki’ wyszukujesz osobę, która dopisała się bezpośrednio po Tobie. Jeśli nie ma chętnych to tą osobą będę ja”.
Czy to znaczy że jeżeli nie ma osób chętnych do wypożyczenia to książka od razu wraca do Ciebie? Tak się zastanawiam że może to wydłużyć czas oczekiwania na książkę i dołożyć Ci tylko dodatkowej pracy. Bo jeżeli aktualnie nie ma chętnych, ale w ciągu 2,3,4 dni ktoś się zgłosi po tę książkę, to oznacza że będzie musiałą pokonać 2 trasy: od poprzedniego czytelnika do Ciebie i potem od Ciebie do kolejnego.
Czy dobrze to zrozumiałem? Jeżeli tak jest, to może lepszym rozwiązaniem byłoby pozostawienie takiej książki u poprzedniego czytelnika do czasu aż ktoś chętny się zgłosi? Oczywiście nie chodzi mi tu o sytuację że książka zostaje u kogoś przez rok :) ale np. – jakis mniejszy ustalony termin (1 mc?) po którym jak nie ma chętnych to i tak wraca do Ciebie (lub wcześniej kiedy jej zarządasz).
(Oczywiście taka sytuacja nie blokowałaby „poprzedniemu czytelnikowi” wypożyczenia kolejnej książki.)
Pozdrawiam,
Greg
Greg
Twoja propozycja jest racjonalna. Z drugiej strony chcę uniknąć sytuacji, kiedy powstaje wiele „filii ” mojej biblioteki, co wielokrotnie miało miejsce w przeszłości. Wystarczy że mój księgozbiór jest rozproszony w 4 lokalizacjach na 2 kontynentach :-)
Stąd punkt o zwrocie książki do mnie. Jak każde rozwiązanie ma to zalety i wady, ale wolę w ten sposób.
Pozdrawiam serdecznie życzę owocnego korzystania ze zbioru
Alex
Witaj,
Alex, piszesz „chcę uniknąć sytuacji, kiedy powstaje wiele 'filii ’ mojej biblioteki,” – w pełni Cię rozumiem. :)
Dlatego zaproponowałem jakiś termin, po którym książka i tak wracałaby do Ciebie – jak 1 mc to za długo, to moze 1 tydz? Albo do czasu odebrania kolejnej książki przez „poprzedniego czytelnika” (na tej samej wizycie na poczcie odbiór nowej i wysyłka starej do Ciebie z powrotem)?
Oczywiście – tak, jak jest teraz też jest dobrze :) , to tylko taka mała propozycja.
Jeszcze raz dzięki za tę inicjatywę!
Pozdrawiam,
Greg
Alex,
Może warto by pomyśleć o skrzynce pocztowej? Dzięki temu scentralizowanie by te książki spływały, a Ty byś mógł je odbierać w dogodnej chwili. Lub ewentualnie może do przesyłki dołączać opcję Poste Restante?
pozdrawiam
WW
Alex,
Ciesze się, że biblioteczka wystartowała :) Jakbym mógł w czymś pomóc
to chętnie pomogę. Co do listy książek to jest rzeczywiście imponująca
(a przecież jest to tylko fragment Twojego księgozbioru) Szkoda, że nie
załapało się tam „Zen to Done” (zakładam, że może akurat nie było jej w
Berlinie) Nie ma też książki Pavliny choć przecież już krąży między
czytelnikami.
Jeżeli chodzi o nicka to akurat, z rozpędu, użyłem mojego zwyczajowego
nicka na różnego rodzaju forach, ale chyba nie powinna być dużym
problemem jego zmiana?
Pozdrawiam serdecznie.
Grzegorz Kudybiński.
Grzegorz
„Zen to Done” kupiłem zaraz po ukazaniu się w postaci e-booka. Ze zrozumiałych względów nie mogę wstawić go do biblioteki.
Pavlina znajdzie się w zasobach, jak Artur go przeczyta.
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Jeszcze raz dziekuje za te wspaniala inicjatywe biblioteczki i juz z niecierpliwoscia czekam na swoja pierwsza ksiazke. Jako że na forum biblioteczki nie można zakladac zadnych nowych watkow chcialam sie podzielic swoim „sposobem na ksiazki z biblioteki” :) Moze juz ktos o tym pisal, jesli tak, to wybaczcie mi powtarzanie sie. Jak wiadomo ksiazek z biblioteki nie mozna zachowac dla siebie na wieczne nieoddanie, czy wejsc w inny sposob w ich permamentne posiadanie (jestem przeciwniczka xero- chyba zabija dusze ksiazki ;D) aby od czasu do czasu do nich wracac, co osobiscie lubie i praktykuje. Otoz w tym celu zakladam sobie cos w rodzaju 'pamietnika’-swietnie sie do tego nadaja kalendarze A4 (1dzien- 1 strona). Po dawce lektury zapisuje w nim najwazniejsze informacje, cytaty, moje refleksje na dany temat. Wracajac po jakims czasie do danej pozycji w dzienniczku mam w nim sama esencje przeczytanej pozycji. Takie pisanie stalo sie dla mnie rytualem i przyjemnoscia :). To postepowanie dotyczny glownie ksiazek typowo poradnikowych. Pozdrawiam wszystkie mole ksiazkowe :). Jeszcze a propos tego o czym pisal juz wyzej inny Czytelnik, ze lista pozycji w bibilioteczce moze byc tez inspiracja do wlasnych zakupow-polecam dokladnie przegladanie propozycji amazon (wlasciwie innych sprzedawcow, ktorzy tam sie 'wystawiaja’)->mozna niejednokronie trafic na ciekawa pozycji w bardzo atrkacyjnej cenie (z przesylka do PL).
Witam serdecznie :)
Wow…i w ruszyła maszyna. Na szybko przejrzałem przedstawione propozycje książek i muszę stwierdzić, że ktoś mnie uprzedził :). Chciałem wyjść z propozycją książki Martina P Selligmana „Learned Optimism” ale widzę, że już tam jest i baaardzo dobrze. Myślę, że obowiązkowa lektura dla każdego, osobiście uważam, że powinna być w kanonie lektur szkolnych nie tylko dla uczniów ale dla nauczycieli również ;).
Pozdrawiam serdecznie
Grąbkowski Marcin
Marcin:
O tak.. otpymizmu nam brakuje :) Swoją drogą mógłbyś napisać tam swoją opinię, aby zachęcić innych do przeczytania tej pozycji.
Mnie zachęciłeś :)
Alex:
Co sądzisz o dorzuceniu książki Dale Carnegie „Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi” (ang. „How to Win Friends and Influence People”). Po mojemu to obowiązkowa pozycja w zakresie stosunków interpersonalnych :)
Pozdrawiam optymistycznie,
Orest
Gratuluje wdrozenia swietnego pomyslu :)
Witam wszystkich,
Bardzo podoba mi się cała akcja „Podaj dalej”. Nie mniej trochę się zastanawiam, czy nasz szacowny mentor się nie zmęczy wysyłając te wszystkie ciekawe książki. Będzie to „trochę” pracochłonne jeśli na przykład zasób książek się rozrośnie powiedzmy do 1000. To może być zajęcie na cały etat. I druga sprawa – czy nie boisz się Alex, że coś się zapodzieje? Jeden post na tym blogu daje wspaniały przywilej pożyczania, aczkolwiek ktoś może to niecnie wykorzystać. Mam nadzieję, że tak się nie stanie.
Pozdrawiam
Krzysztof
Orest
Carnegie czytałem w czasach, kiedy części z Was nie było jeszcze tutaj :-)
Musiałbym ponownie zapoznać się z tą książką, aby stwierdzić, czy jest „relevant”
Krzysztof
Na razie nie ma co się martwić, jeśli będziemy mieli duży księgozbiór, to wtedy znajdziemy jakieś rozwiązanie. Najważniejszym było wystartowanie i nabranie rozpędu.
Nie obawiam się też o straty, bo w grę wchodzą tylko dwie możliwości:
1) zaginięcie na poczcie – dlatego wysyłamy poleconym
2) teoretycznie przywłaszczenie sobie przez któregoś z Czytelników – jakoś nie jest to dla mnie prawdopodobna opcja, nie w tej społeczności
W worst case kupi się nowy egzemplarz (o ile nie jest out of print)
Wszystkim gratulującym dziękuję za słowa uznania
Pozdrawiam serdecznie
Alex
PS: Mam już adres zwrotny, muszę tylko załatwić na poczcie pełnomocnictwo do odbioru poleconych
Alex:
Ja czytałem pół roku temu. Uważam, że jest wciąż aktualna, a nawet ponad czasowa.
Mam w wersji polskiej i w angielskiej – jakbyś chciał pożyczyć :D
Pozdrawiam optymistycznie,
Orest
Alex: Polecony Poczty Polskiej wydaje się najrozsądniejszym wyborem (w takim wypadku numer tel. nie jest wymagany ;)
Witam wszystkich!
Super, że biblioteka powstała i od samego początku jest w niej tyle pozycji. Ciekaw jestem jak się ten projekt rozwinie. Z pewnością za niedługi czas sam z niej skorzystam i z góry dzięki! :)
Czy w przyszłości będą wstawiane pozycje w innych językach, czy tylko angielskim?
Pozdrawiam,
Piotrek
Alex pisze: ’Zen to Done’ kupiłem zaraz po ukazaniu się w postaci e-booka. Ze zrozumiałych względów nie mogę wstawić go do biblioteki.”
W postaci elektronicznej – nie, ale może kiedyś w postaci papierowej? Książka dostępna jest w Amazon jako „Zen to Done: The Ultimate Simple Productivity System (Paperback) by Leo Babauta (Author), List Price: $12.95”.
Jeszcze raz wyrazy uznania za pomysł i realizację. Ja wiele swoich książek po prostu porozdawałem znajomym, ale Twoja koncepcja ma większą „siłę rażenia”. :-)
Kertoip
Poczekajmy jakie będzie zainteresowanie, potem możemy pomyśleć o rozwinięciu projektu o inne języki (obce :-))
TesTeq
Dziękuję za tip, w takim razie zamówię ją
Pozdrawiam serdecznie i odmeldowuję się na resztę dnia (szkolenie)
Alex
Witam wszystkich serdecznie
Po raz pierwszy pisze na blogu, chociaż już od jakiegoś czasu czytam – na razie przeglądam archiwum i nie widziałem sensu pisać komentarzy w postach z przed lat.
Co prawda jak na razie z biblioteczki korzystać nie będę (moje zaniedbania w nauce języków są ogromne), mogę jednak coś podpowiedzieć ze strony technicznej. Tak więc moim zdaniem wysyłać książki trzeba listem nie tylko poleconym, ale także dopłacić za priorytet (przy liście do kilograma to 1,5 zł różnicy w cenie). Pisze to na podstawie swojego doświadczenia – mam trochę do czynienia z pocztą.
Jeśli chodzi o poste restante to nie jest to dobry pomysł zwracania książek – zanim by doszła na wskazany adres Alexa mogło by już tam nie być. Upoważnienie zaufanej osoby na poczcie jest idealnym rozwiązaniem
Jeśli chodzi o wysyłki do krajów UE to jest to koszt ok. 30 zł Na terenie Polski myślę że max to 9 zł, chyba że książka by ważyła powyżej 1 kg.
Chciałbym jeszcze ponowić pytanie Roberta o czytanie książek w języku którego się biegle nie zna, oraz ewentualnie co byście polecili do nauki języków (angielskiego)?
Pozdrawiam serdecznie
Łukasz
Łukasz
Witaj na naszym blogu :-)
Dziękuję za rady dotyczące wysyłki. Jutro spróbuję polecony priorytetem, zobaczymy jak to będzie wyglądać
Jeśli chodzi o zwrot do mnie to wczoraj wynająłem skrzynkę w Mailboxes etc., w sobotę załatwię im upoważnienia do odbioru poleconych (w Polsce jest to nieco bardziej złożone niż w Niemczech) i wszystko będzie OK
Właśnie dostałem też folię bąbelkową, więc wszystkie książki zamówione dziś do północy pojadą jutro do Was
Pozdrawiam serdecznie
Alex
PS: Podanie linka do sexshopu jako strony domowej (tak jak i innych sklepów) w komentarzach jest nieakceptowalne na tym blogu. Proszę nie rób tego więcej
Przyszło mi na myśl, aby w „Jak wypożyczyć i zwrócić książkę?” dopisać taką informację, że jak ktoś zarezerwował książkę, lecz się rozmyślił (przed jej otrzymaniem) to aby edytował swój komentarz zamieniając „rezerwuję” na „nieaktualne” lub coś w tym stylu. W przeciwnym wypadku rezygnacja może pojawić się gdzieś niżej, co będzie mało czytelne.
Pozdrawiam,
Orest
Pierwsze 10 książek jest spakowane i jak kierowca zawiezie mnie na szkolenie to zaraz potem pojedzie na pocztę. Zgodnie z sugestią Łukasza wyślę to priorytetem, w ten sposób oszczędzimy na czasie. Myślę, że taką wysyłkę wpiszemy też do procedury, bo rzeczywiście jest to ok 1 zł różnicy.
Jak tylko dostanę pokwitowanie to wpiszę do „gdzie jest książka”, po otrzymaniu przesyłki proszę meldujcie jej dotarcie w odpowiednich wątkach
Orest, jak rezerwujesz książkę, która leży u mnie to wyślij PM z adresem, inaczej książka zostaje na półce :-)
Pomysł z edycją rezerwacji jest OK
Do wszystkich: jak wysyłacie mi adres w PM to w temacie napiszcie też choć część tytułu książki, to ułatwia mi pracę
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Z tym linkiem to z przyzwyczajenia, zawsze jak widzę możliwość wstawienia linku to wstawiam.
Chciałbym się jeszcze dowiedzieć od Ciebie lub czytelników na sposoby nauki języka angielskiego, czy konieczna jest nauka z jakimś nauczycielem czy można samemu się nauczyć i jeśli tak to jak najlepiej zacząć?
Pozdrawiam
lukami pisze: „Chciałbym się jeszcze dowiedzieć od Ciebie lub czytelników na sposoby nauki języka angielskiego, czy konieczna jest nauka z jakimś nauczycielem czy można samemu się nauczyć i jeśli tak to jak najlepiej zacząć?”
Najlepiej zacznij dziś. Kup słownik. Kup (lub pożycz od Alexa :-) ) książkę w języku angielskim, dotyczącą tematu, który Cię bardzo interesuje i spróbuj ją przeczytać. Jeśli interesuje Cię muzyka – przetłumacz teksty ulubionych piosenek. Spróbuj przeczytać wpis Tima Ferrissa „How to Learn Any Language in 3 Months”.
Lukami
W internecie można znaleźć bardzo dużo darmowych i dobrych materiałów pomocnych w nauce ang. Ja polecam rozpoczęcie od stron BBC:
1. Dla tych, którzy opanowali podstawy (materiały tylko po ang.) – kopalnia różnych form nauki. Najlepsze są te, które mają dołączone pliki dzwiekowe.
http://www.bbc.co.uk/worldservice/learningenglish/
2. Dla początkujących (z wyjaśnieniami po polsku), czyli sekcja 'Kursy językowe’ nie działającej juz Redakcji Polskiej BBC, ale pozostało bogate archiwum:
http://www.bbc.co.uk/polish/aboutus/story/2005/12/051214_english.shtml
Doskonałe, krótkie lekcje (5min jedna w pakietach po 20-40) z dialogami między lektorem polskim i angielskim. Są nawet kursy dla całkowitych nowicjuszy np.
http://www.bbc.co.uk/polish/specials/1349_phrase_min/
http://www.bbc.co.uk/polish/specials/921_eng_express/
————-
Z USA można posłuchać bieżących informacji ze świata, które czytane są wyraźnie i powoli:
http://www.voanews.com/specialenglish/
Generalnie, jeśli nie podróżujemy za granicę, to polecam dużo słuchać i powtarzać na głos. Samo czytanie to znajomość języka bardzo bierna.
W polskich szkołach też można znaleźć darmowe materiały (przynajmniej do poczytania + ćwiczenia gramatyczno/słowne, wersja dzwiękowa chyba jest płatna) np:
http://archibald.pl/kursy/index.asp?strona=575
Słowników też już nie trzeba kupować. Jest dużo darmowych, ale jeden wszechstronny wystarczy np.
http://www.ling.pl
lub nieco słabszy, ale ma zaletę pokazując więcej słów podobnych do zgrubnie wpisanego chasła:
http://www.dict.pl
Można też tłumaczyć automatycznie całe pliki i strony internetowe (choć z jakością różnie bywa, ale może to zależeć od języka, Pol-Eng nie używam) np.
http://translate.google.com/?hl=en
Te materiały to tylko próbka, z której korzystałem lub korzystam nadal. Kilka h dłużej z przeglądarką i można znaleźć dużo więcej, ale chyba nie ma co przesadzać. Powyższe wystarczy na długi czas intensywnej nauki :)
Życzę miłego uczenia się i szybkich postępów :)
Tomek
Mała prośba:
Jeżeli już zarejestrowaliście się w Biblioteczce pod nic nie mówiącym nickiem, to przynajmniej w PM z adresem podawajcie Wasze imię i nazwisko.
Jeżeli jest to tylko adres firmy, to niestety będę takie zgłoszenia ignorował
Pozdrawiam
Alex
Alex
Napisałem do ciebie prywatną wiadomość. Czy dotarła do ciebie?
Pozdrawiam
Krzysiek
lukami
Ja opisze ci, jak opanowalem rosyjski. Oczywiscie, jak wiekszosc ludzi z rocznikow przed 1980, mialem rosyjski w szkole jako obowiazkowy, ale jak dobrze wiesz, sposób nauczania z zewnętrzną demotywacją (język wrogow, obowiązkowo itp), nie jest efektywny.
W 2000 roku zacząłem znowu uczyć się rosyjskiego.
Pierwsze, to zakuć (dosłownie) najczęściej używane słowa w danym języku.
„Pogrążaj” się w języku, codziennie choć jedną godzinę.
Czytaj teksty (sposob z tlumaczeniem piosenek bardzo dobry), i słuchaj audycje w tym języku, najlepiej zacząć od mało specjalistycznych, np. uproszczone wersje popularnych czytadel, gazety tzw „zoltej prasy”.
Ogladaj filmy, najlepiej z dosc ubogą lista dialogowa, np. kryminaly, wojenne (pornosy odpadaja, zbyt ubogie slownictwo :-D).
Czytajac tekst, zaznaczaj markerem slowa lub zdania, ktorych zupelnie nie zrozumiales. Potem te slowa zapisuj na karteczkach, z drugiej strony piszac tlumaczenie i odmiane. Zadanie – wykuc slowko. Po pewnym czasie zauwazysz, ze rozumiesz coraz wiecej i wiecej (mniej zaznaczasz markerem ;-)
Jesli jakies slowo jest ci nieznane, domyśl się, co ono oznacza z kontekstu. Po tym sprawdź od razu w słowniku, czy twoje domysły się potwierdziły. Ogladajac film np. na DVD w oryginale, jesli usłyszałem znajome słowo, od razu zatrzymywałem film i probowalem powtorzyc to słowo, nastepnie sluchalem jeszcze raz wymowy. (to szczegolnie w rosyjskim ogromnie wazne; akcent)
robiłem sobie tez takie ćwiczenia. Najpierw na kartce pisałem krótkimi zdaniami po polsku np. co myślę, co zrobiłem dzisiaj, a potem bez słownika próbowałem to przetłumaczyć, zaznaczając słowa, których znaczenia w jezyku nie znałem. Dopiero wtedy znajdywałem dane słowo w słowniku.
Tablice z gramatyka wisiały na ścianach, nowo poznane słowo od razu odmieniałem kilka razy głośno powtarzając.
Po trzech miesiącach takich zajęć (CODZIENNIE) mogłem bez większych problemów ogladac filmy i słuchać informacji w tym języku. Po pół roku mogłem stwierdzić, że rozumiem bardzo dużo i byłem gotów szukać ofert pracy w Rosji.
Oczywiście, dla biegłej rozmowy i bardzo dobrego znania języka bezwzglednie potrzebny jest native speaker, jeśli znasz kogoś takiego, co zna angielski perfekcyjnie, spróbuj z nim pogadać.
dla swobodnego porozumiewania się w jezyku nie ma innego wyjścia, jak wyjść na nosicieli języka i z nimi rozmawiać.
Moja koleżanka swobodnie porozumiewa się po angielsku. Pierwszy etap jej nauki byl podobny dość do mojego. Jako że nie miała możliwości wyjechać na dłużej do anglojęzycznego kraju, zaczęłą chodzić na spotkania cudzoziemcow. Nie wiem, jak w Polsce, w Moskwie jest pare knajp, gdzie spotykaja sie ludzie z różnych krajów, aby poznać innych ekspatów czy też rodowitych mieszkańców, obowiązkowym językiem jest zazwyczaj angielski. Oprócz znajomości języka, można wynieść mnóstwo interesujących znajomości! Druga metoda, stosowana rownolegle, to program SKYPE, dzieki ktoremu długie godziny rozmawia ze znajomymi anglojęzycznymi.
Ja po przyjeździe do Rosji miałem miesiąc przystosowania, kiedy okazało się, że rozumiem dużo, ale nie mogę odpowiedzieć. Dość stresująca sytuacja. Po dwóch miesiącach zacząłem bardziej swobodnie się porozumiewać, po pół roku zacząłem prowadzić po rosyjsku szkolenia. Obecnie tylko po dłuższej rozmowie można poznać, że jestem obcokrajowcem. :-)
Super inicjatywa! Konswekwencja i szybkość i jest efekt. To mi się podoba.
Pozdrawiam
Wojtek :)
Może wystartujemy wątek o nauce języków? Szkoda żeby takie dobre rady zaginęły w wątku o bibliotece
Dajcie mi tylko chwilę czasu na dokończenie moich szkoleń :-)
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Dziekuje wszystkim za bardzo pożyteczne rady i sposoby, teraz tylko zabrać się do nauki:)
Pozdrawiam
Właśnie dotarłem do domu i widzę, że wszystkie wysłane wczoraj książki dotarły już do adresatów. Czyli Poczta spisała się dobrze. Zyczę Wam ciekawej lektury
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Uprzejmie zwracam uwagę, że rezerwujemy jedną książkę na raz
Alex
Witam,
Jestem pod bardzo dużym wrażeniem sposobu działania Alexa. Od pomysłu do realizacji bardzo szybko, sprawnie i skutecznie. Kolejna nauka na przyszłość, zamiast szukać problemów i mnożyć przeszkody, trzeba poprostu wziąść się do roboty.
Inna rzecz którą poraz kolejny sobie uświadomiłem to team. Niestety dzialając na własną rękę nie osiągnie się dobrych rezultatów.
Pozdrawiam
Krzysiek
Genialny pomysł :)
Jestem pasjonatem rozwoju osobistego i taki spis da mi na pewno wiele :)
Dziękuje
Pozdrawiam
Rafal
Witam
Z racji zamieszkania poza granicami rodzinnego kraju, nie moge byc aktywnym uczestnikiem biblioteczki, ale jest ona doskonalym zbiorem ksiazek ktore warto przeczytac i wyciagnac wnioski :) , tak wiec juz zlozylem zamowienie w Amazon i lada dzien zaczne poglebiac wiedze i umiejetnosci.
Wielkie Dzieki Alex.
Pozdrawiam
Od jutra w Biblioteczce pojawi się wątek „Ostatnio wstawione książki”
Tam będę zwracał uwagę na tytuły, które będą pojawiać się w naszych zbiorach.
Pierwszych kilka wstawię prawdopodobnie w weekend
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Najbliższa wysyłka w poniedziałek rano
Alex
Jutro postaram się wybrać jedną z wielu wolnych pozycji. Wybór jest spory jak dla mnie. Wybrałbym dziś, ale jednak męczy mnie już sen, i tak jakoś… Czuję się pijany, nawet bez alkoholu :)
Alex, takie techniczne pytanie, w marcu jadę na Białoruś, jeśli jakieś interesujące mnie książki byłyby wolne, to czy jeśli o kilka dni przekroczyłyby termin zwrotu o parę dni, to czy nie byłoby problemu?? :)
pozdrawiam
WW
Witold
Ile to jest „kilka dni”? :-)
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Kilka dni – maksymalnie myślę 4-5… Pewno w ogóle takiego przypadku nie będzie, że bym przekroczył, jednak wolę się spytać :) Akurat w Mińsku wieczorami bym miał trochę czasu aby poczytać sobie :)
Kiedy przeczytałem dzisiejszy wpis o biblioteczce to się cały rozpromieniłem i nawet napisałem z tego powodu mój pierwszy post :) To jest genialny pomysł i sam z chęcią z biblioteczki skorzystam bo będę mógł upiec 2 pieczenie na jednym ogniu. Czytać książki w jez. angielskim – jestem na poziomie, że już rozumiem co czytam i czytać o tym co tak bardzo lubię. Jak będzie można wrzucić do obiegu jakąś polskojęzyczną książkę to na pewno to zrobię. Serdecznie pozdrawiam ŁukaszM
Drodzy Czytelnicy
Przypominam że w Biblioteczce może być tylko jedna rezerwacja każdego z Was.
Innymi słowami: rezerwujesz jedną książkę, czytasz ją, odsyłasz i wtedy dopiero możesz rezerwować następną.
Witold, myślę, że w przypadku kiedy nie ma na książkę dalszej rezerwacji (i tylko wtedy) będzie można przedłużyć jej wypożyczenie o dodatkowe 7 dni
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Kilku z Was zaproponowało wstawienie do biblioteczki polskich tłumaczeń interesujących książek. Muszę przyznać, że budzi to we mnie dość ambiwalentne odczucia.
Przede wszystkim jestem zdania, że w dzisiejszych czasach nieumiejętność czytania po angielsku jest poważnym upośledzeniem (mogę zrozumieć, że ktoś nie mówi, bo nie miał okazji praktykować) i mimo iż na szczytach polskiej władzy i opozycji są też ludzie, którzy nie są w stanie zapoznać się z aktualnymi książkami ze świata (kto takich wybiera???), to niekoniecznie mamy brać z nich przykład. Wstawiając polskie tłumaczenia niejako „nagradzałbym” taką niewiedzę. Z drugiej strony można powiedzieć, lepiej przeczytać nawet takie tłumaczenie niż nic.
Dodatkowo, polskie książki są łatwiej dostępne i chyba tańsze od oryginałów, więc i różnica robiona przez wstawienie ich do Biblioteczki nie będzie taka duża.
Jak to wszystko widzicie?
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Moim zdaniem książki w biblioteczce tylko po angielsku to świetna sprawa. I popieram nie wrzucanie do niej pozycji w języku polskim. Fakt, dla niektórych nieznajomość angielskiego to może być problem. Jednak przy odrobinie mobilizacji (a sam dostęp do sporej liczby dobrych tytułów o interesującej nas tematyce i możliwość pogłębienia tego, co pisze Alex przynajmniej dla mnie jest bardzo motywująca) biblioteczka jest też świetnym bodźcem do intensywnego szlifowania swojego angielskiego.
Na dłuższą metę, jeśli ktoś o „niewystarczającej” znajomości języka zdecyduje się czytać, to z pewnością wyjdzie mu to na dobre. Ująłem w cudzysłów niewystarczającej dlatego, że według mnie w tym przypadku to nie nieznajomość jest problemem, tylko raczej brak chęci, samozaparcia…
Chciałbym jeszcze odkopać pewien post, a mianowicie:
http://alexba.eu/2006-12-16/tematy-rozne/inne-zastosowanie-zasady-pareto/
Sam tak kiedyś robiłem i sądząc po efektach, jakie te działania mi przyniosły gorąco polecam takie „rzucanie się na głęboką wodę”. Z każdą kolejną książką jest coraz lepiej! :)
Pozdrawiam serdecznie,
Alek
Przypuszczam że punkt widzenia będzie zależał od punktu siedzenia ;-]
Myślę że jeżeli umieściłbyś polskie tłumaczenia wszystkich książek, mało kto byłby zainteresowany angielskimi. Ważny 'edukacyjny’ aspekt biblioteczki straciłby na znaczeniu ;-]
Jeżeli to by był mój projekt i ja bym określał jego cel to bym nie umieszczał – pro publico bono ;p
pozdrawiam
Michal
Osobiście nie mam innego wyboru niż korzystać z książek, artykułów i innego rodzaju publikacji w języku angielskim bo w innym wypadku nie mógłbym się rozwijać. Nie ukrywam jednak, że jeżeli mam możliwość wyboru pomiędzy oryginałem, a jego dobrym tłumaczeniem, które dodatkowo pojawi się na rynku szybko to wybieram tłumaczenie (inna sprawa, że mam taką możliwość bardzo rzadko). Pomimo, że czytanie tekstów w języku angielskim nie sprawia mi kłopotów to jednak wymaga to większego wysiłku niż czytanie w języku ojczystym.
Pozdrawiam
Michał Komorowski
Ja również jestem przeciwnikiem umieszczania tłumaczeń, choć osobiście muszę się nieźle „namęczyć” aby przeczytać angielską książkę w 14 dni. Również jestem zdania, że na pewnym poziomie w każdej dziedzinie trzeba czytać po angielsku, inaczej odcinamy się dobrowolnie od interesującej i rozwijającej literatury. Dzięki Twojej biblioteczce mamy możliwość potrenowania po niewielkich kosztach i nie warto tego 'psuć’ tłumaczeniami.
Podoba mi się pomysł przedłużenia wypożyczenia o 7 dni gdy nie ma rezerwacji. Zawsze to dodatkowy czas na małe resume :-)
Pozdrawiam
Tomek
Uzupełniłem punkt 7 procedury wypożyczania książki.
W nowej wersji brzmi on:
7) masz maksymalnie 14 dni na jej przeczytanie. Nie wolno Ci w tym czasie wypożyczać jej osobom trzecim. Dbaj o to, aby pozostała ona dokładnie w takim stanie w jakim dotarła do Ciebie.
Dopisane 1.02.09: Jeżeli po 13 dniach nie ma nowej rezerwacji na czytaną przez Ciebie książkę, a potrzebujesz na nią dodatkowego czasu, to możesz przedłużyć jej wypożyczenie o max. dodatkowe 7 dni poprzez dopisanie w rezerwacji „przedłużono do dnia xx.xx.xx”. Jeżeli pożyczając książkę z góry wiesz, że potrzebujesz ja 21 dni niezależnie od stanu rezerwacji, to musisz uzyskać na to moją zgodę pisząc do mnie PM (z rozsądnym uzasadnieniem). Tę ostatnią opcję proszę traktować jako wyjątkową
Myślę, że to przydatne rozszerzenie
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Uważam, że w biblioteka powinna być „oryginalna” – to znaczy udostępniać wydania książek w języku, w jakim zostały one napisane przez autorów.
Alex, to tak zadam pytanie, bo lubię kontrarianizm :) Jeśli miałbyś książkę po dajmy na to niemiecku, ale istniała też wersja tłumaczona na angielski… Co wtedy? Z jednej strony angielski to język dość uniwersalny, natomiast niemiecki… mniej. Ale jednak angielskie jest tłumaczenie. Co wtedy? Którą książkę byś wybrał do biblioteczki?
Dlatego sądzę, że może warto też rozważyć opcję wielojęzycznej biblioteczki, trzymając się kryterium pt. użyteczności danej książki? Nieważne jaki język… Tutaj zgadzam się z TesTeq. Jeśli książka jest po niemiecku w oryginale – niechaj tak pozostanie. Jeśli po francusku – również. Hiszpańsku – si. Żadnych z tych trzech języków nie znam, ale będzie to ewentualny dodatkowy motywator do ich nauki (mam ochotę zrobić sobie „studia” językowe i się uczyć 2-3 języków wieczorami – kwestia jak mi pójdzie obecne szukanie pracy :/)
Właśnie zamówiłem pierwszą książkę i jestem pełen podziwu dla Alexa za to, że coś takiego otworzył. Finansowo będzie na tym porządnie w plecy, dodatkowa robota etc. a tu proszę – jak widać, liczy się coś innego – pomoc innym i wiele innych, związanych z tym aspektów. Po prostu brawa.
Ja mam pytanie dla Witolda i dla znających, najlepiej z własnego doświadczenia tą kwestię. Jak to jest uczyć się wieczorami 3 języków na raz? Nie myli się to? Być może w niedalekiej (pół roku?) przyszłości będę na raz uczył się angielskiego, francuskiego i niemieckiego, z tym, że tego pierwszego to szlify, drugiego porządnie ale z porządną bazą, a ostatniego od podstaw.
Pozdrawiam,
Łukasz Kasza
Język angielski jest dziś językiem uniwersalnym i każdy choć trochę wykształcony człowiek powinien być w stanie czytać książki w nim napisane (lub przetłumaczone). Z tego też powodu w bibliotece nie ma tłumaczeń polskich, choć z pewnego punktu widzenia miałoby to sens. Dlatego też na razie pozostańmy przy takim zestawie.
Pozdrawiam serdecznie
Alex
PS: Kolejna partia książek jest gotowa do wysyłki. Całość będzie wysłana jutro priorytetem poleconym.
Koledzy którzy albo nie podesłali adresu (Orest??) lub nie usunęli nadprogramowych rezerwacji niestety się nie „załapują”
Pozdrawiam
Alex
Alex:
Ja żadnej nie zamawiałem :)
Mam swoich kilka z którymi nie mogę się rozprawić :)
Lecz dzięki za pamięć.
Pozdrawiam,
Orest
Orest
Mea culpa, przepraszam :-) Odłożyłem „dla Ciebie” Penelope Trunk i dziwiłem się, że nie podsyłasz adresu
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Nie ma za co przepraszać.
Mam swój egzemplarz Penelope… swoją drogą powędrował do jednego z Czytelników Twojego bloga :)
Pozdrawiam,
Orest
Alex, poprawione :)
Łukasz, a może się mylić? Jak w liceum miałem angielski i rosyjski to mi się nie mylił :) z polskim i matematyką mi się zbytnio też nie mieszało :D
pozdrawiam serdecznie
WW
Witold,
jakaś żelazna logika w tym jest. Ale np. angielski i rosyjski to języki z dwóch różnych światów (polski/matematyka to już nie mówię), a np. i angielski i niemiecki to typowo germańskie języki i zastanawiam się czy np. ucząc się gramatyki nie będzie mi się myliły zasady z dwóch różnych (tym bardziej przy trzech) językach.
Podsumowując, nie wiem, czy może się mylić. Zamierzam to sprawdzić :).
Łukasz
Łukasz, jak Ci powiem, że na gramatyce praktycznie każdego języka znam się mniej więcej tyle co na produkcji reaktorów jądrowych to mi uwierzysz? Języka uczyć się należy po to, aby go umieć poprawnie używać, móc czytać w nim, rozmawiać bezproblemowo z innymi ludźmi. Gramatyka jest po to, aby poznać jak się buduje zdania, ale nie można wokół niej budować swej wiedzy. Nauczyć się podstaw, a potem pozostaje jedynie czytać książki, im nowsze tym lepiej, tak aby poznawać słowa… słownik w garść i tyle. Albo filmy w danym języku – się „osłuchasz”.
Angielski znam świetnie, dzięki temu, że nałogowo kiedyś czytałem i oglądałem filmy. Rosyjski tak naprawdę porządnie się nauczyłem stosować, gdyż jestem w ciągłym kontakcie z ludźmi, którzy mówią po rosyjsku…
Patrząc z perspektywy czasu, tyle lat nauki angielskiego jakie miałem za młodych lat było totalnie bezcelowe…
Witam,
Mimo, że już Alex zadecydowałeś na temat wielojęzycznej biblioteczki, to pozwolę sobie jeszcze odpowiedzieć na Twoje pytanie :)
Moim zdaniem warto rozważyć opcję wielojęzycznej biblioteczki, włączając język polski również.
Piszesz „Przede wszystkim jestem zdania, że w dzisiejszych czasach nieumiejętność czytania po angielsku jest poważnym upośledzeniem” – ok, możemy (możemy?) nazwać takie braki upośledzeniem, ale nie zmienia to faktu że takie osoby mają zablokowany dostęp do całej tej wiedzy, którą udostępniasz w biblioteczce. Myślę że tłumaczenia powstają po to żeby można było czytać w wybranym języku i uważam że nie wszystkie tłumaczenia są do niczego (ba – myślę że większość jest w porządku).
I nie chodzi mi absolutnie o to żebyś celowo kupował polskie odpowiedniki – i tak wystarczająco nam pomagasz!!! Mówię tylko o tłumaczeniach, które są już na stanie u Ciebie czy u kogoś kto chciał się dołączyć.
Rozumiem że masz na uwadze propagowanie języka angielskiego wśród czytelników tego bloga (i słusznie!), ale nawet jak ktoś zdecyduje się go uczyć teraz to będzie mógł skorzystać z biblioteczki za dłuuuugi czas :) a po co blokować im tę wiedzę już teraz? (tak, tak – wiem że duża część czytelników tego bloga jest ponad przeciętną i może nauczą się innego języka 'w mig’, ale nie wszyscy są tak utalenowani :) ). Chciałem np. polecić tę inicjatywę niektórym moim znajomym, ale z w/w powodu mija się to z celem (nie znają angielskiego).
Może wystąpić jeszcze sytuacja gdy ktoś zna doskonale kilka języków, ale żadnym z nich nie jest angielski :) – czy to też jest upośledzenie?
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dzięki za tę inicjatywę. Jak tylko skończę to co czytam teraz, zaraz rezerwuję już upatrzoną pozycję u Ciebie :)
Greg
witam
ponieważ Alex czasami mniewasz chwile lenistwa, dlatego mam nadzieję, że mnie zrozumiesz :)
Szukanie książek w bibliotece jest dosyć trudne jeżeli nie szuka się konkretnego tytułu. Powiedzmy, że chcę znaleźć książkę nt zarządzania zespołem. Muszę wtedy przejrzeć całą listę książek i sprawdzać tytuły, które kojarzą mi się z tym tematem czy faktycznie książka dotyczy tego, co mnie interesuje.
Proponuję utworzyć kategorie i wrzucać do nich poszczególne książki. W ten sposób wyszukiwanie książek będzie łatwiejsze. Najlepiej, gdyby działało to na zasadzie tagów, tak żeby 1 książka mogła mieć kilka tagów, ale to jest chyba nie możliwe na forum. Zamiast tego w wątku z tytułem książki można umieszczać słowa klucze (system przypominający tagi). Korzystając z opcji „szukaj” i wpisując odpowiednie słowa klucze np. „zarządzanie zespołem” będzie można znaleźć interesującą książkę.
pozdrawiam
Witam Serdecznie Wszystkich Czytelników :-)
To mój pierwszy komentarz, Alex wielkie dzięki za wspaniały pomysł i ogólnie
za inspiracje. Jestem pod wrażeniem w jaki sposób dzielisz się wiedzą,
podziwiam i gratuluje. Co do znajomości języków obcych to muszę się
przyznać że dla mnie praktycznie każda książką w języku angielskim jest
małym wyzwaniem ale i sposobem na naukę języka.Polecam więc taką
metodę nauki. W komentarzach do tego wątku pojawiło się kilka bardzo
ciekawych pomysłów, rad jak szybko i skutecznie nauczyć się obcego języka.
Może by tak zebrać to w całość i zrobić z tego nowy temat? Czasy mamy
takie że bez znajomości choć podstaw angielskiego to trochę jak bez ręki.
Osobiście bardzo bym się ucieszył z tematu ” Jak efektywnie i szybko nauczyć
się obcego języka” i zapewne jeszcze parę osób też by się ucieszyło.
Pozdrawiam!
Andrzej Niemira
Greg pisze: „ale nie zmienia to faktu że takie osoby mają zablokowany dostęp do całej tej wiedzy, którą udostępniasz w biblioteczce.”
Ja na Twoim miejscu spojrzałbym na to inaczej: „Alex udostępnia mi swoją, bogatą merytorycznie bibliotekę tylko w języku angielskim, którego nie znam. Wykorzystam tę okazję, żeby nauczyć się tego języka, czytając to, co mnie interesuje.”
artur pisze: „Proponuję utworzyć kategorie i wrzucać do nich poszczególne książki. W ten sposób wyszukiwanie książek będzie łatwiejsze.
Myślę, że Alex bardzo chętnie przyjmie pomoc czytelników w zakresie stworzenia „katalogu bibliotecznego”…
Witam Wszystkich
Chciałem pogratulować stworzenia „biblioteczki”(ciekaw jestem w ilu biblioteckach w Polsce można dostać takie pozycje)
Najbardziej w tym wszystkich podziwiam Alexa umiejetność słuchania i brania pod uwage głosu „tłumów”.Zaczęły sie pojawiać pytania na blogu o literature i w konsekwencji na zapotzrebowania/chęci pomocy powstała inicjatywa stworzenia biblioteczki:)..Następnie popłyneły propozycje nt rozwiązań technicznych,taka troszke burza mózgów i…udało się :)..
Jest to przykład na to jak sie powinno działać,jak współpracować…
Ciesze się tym bardziej,że tego typu inicjatywa miala miejsce na moich oczach,
byłem świadkiem,ale niestety tylko obserwatorem….
Dlatego zaczynam działać,zarejstrowałem sie i czekam na akceptacje :)..
Tylko troszke dziwnie się czuje ,bo jednak nie ma w tym nic,ani grama potu wylanego..Może kiedyś też będe miał możliwość i sie odwdzięcze..
Jeszcze raz gratuluje Twórcom
Greg
Rozumiem Twoje racje. Niemniej, jeżeli wstawię do biblioteko książki po polsku, to pozwolę tej części Czytelników, którzy nie potrafią przynajmniej czytać po angielsku żyć w złudnym przeświadczeniu, że nie mają poważnego problemu. I tutaj nie chodzi o ten blog, ale długofalowe szanse w życiu!!!
Tak więc może ktoś się wkurzy, że jest tutaj taki zbiór wiedzy zawartej w książkach, z którego nie potrafi on skorzystać i zacznie się uczyć. Jeżeli będzie choć jedna taka osoba, to już warto to zrobić.
Nawiasem mówiąc, że mną też tak kiedyś było :-)
Rozumiesz moje intencje?
Artur
Piszesz: „ponieważ Alex czasami miewasz chwile lenistwa, dlatego mam nadzieję, że mnie zrozumiesz . Szukanie książek w bibliotece jest dosyć trudne ……Muszę wtedy przejrzeć całą listę książek i sprawdzać tytuły …„
Nic nie musisz. Możesz zawsze wejść na Amazon.com, wrzucić słowa kluczowe i z długiej listy pokazanych Ci pozycji wybrać sobie i zamówić co Ci się rzewnie podoba. Unikniesz wtedy konieczności wertowania listy ponad 160 książęk, które w najlepszej wierze w ich przydatność wstawiłem do biblioteczki.
Pomysł wprowadzenia kategorii lub tagów wymagałby dodatkowego nakładu pracy (mojego, lub któregoś z Kolegów), takiej rezerwy chwilowo nie mamy. Każdy z nas jest bardzo zaangażowany w inne projekty. Chodzi zresztą nie tylko o rozwiązanie techniczne, ale też weryfikację tagowania itp. Tak więc na razie jest to rozwiązanie, które mamy jest typu „take it or leave it” :-)
Andrzej
Witaj na naszym blogu :-)
Pociesz się, że kiedyś dla mnie książki po angielsku i niemiecku też były wyzwaniem. Pomysł ze specjalnym postem o nauce języka jest bardzo dobry, zapytam autorów kilku komentarzy tutaj o zgodę na ich zacytowanie. Sam chwilowo nie bardzo mam czas, aby od podstaw pisać cały post na ten temat.
TesTeq
Cała biblioteczka została tak szybko uruchomiona, ponieważ Ludwik, Artur i Tomasz porządnie przyłożyli do tego ręki. Na katalog trzeba mieć dobry pomysł i potem go zrealizować. Pozostaje też kwestia pielęgnowania zawartych w nim danych. Jak na razie to ja sam jestem „bibliotekarzem”, czyli jak ktoś zamawia książkę, to muszę ja wyszukać, opakować, znaleźć post z adresem, zaadresować, dać kierowcy do wysłania, zaznaczyć wysłanie w bazie. W tym nie bardzo może mnie ktoś zastąpić, zrozumiałe jest, że chcę ograniczyć do minimum inne „zadania” z tym związane. Mam przecież inne zajęcia, którymi trzeba się zająć :-)
Z tego samego też powodu apeluję o dokładne trzymanie się opisanej procedury, jeśli ktoś tego nie przestrzega, to sygnalizuje mi brak szacunku dla mojego czasu (to do wszystkich, którzy np. mają więcej niż jedną rezerwację)
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Uwaga!!
Ze względu na powtarzające się przypadki rezerwowania przez jedną osobę kilku książek na raz uzupełniłem punkt 4 procedury wypożyczania. Brzmi on:
4) dopisz się do wątku „Rezerwacja książki”, oczywiście przy odpowiedniej książce :-)
Dopisane 3.02.09 : Możesz rezerwować książkę tylko wtedy, jeśli nie masz innej otwartej rezerwacji i nie masz u siebie żadnej innej książki z naszej biblioteczki!!
Bardzo proszę o trzymanie się tego!! Nasza prowizorka staje się nieco kłopotliwa do administrowania przez „bibliotekarza” (czyli przeze mnie) jeśli mam mięcej niż jedną rezerwację pro uczestnika.
Tych z Was, którzy wpisali już wielokrotne rezerwacje proszę o skasowanie tych nadmiarowych używając tego przycisku z „X” po prawej stronie postu
Pozdrawiam serdecznie
Alex
@Alex: Napisałem, że „chętnie przyjmiesz pomoc w stworzeniu katalogu”. Wcale nie sugerowałem, że masz to robić Ty. Wręcz przeciwnie. Nie widzę żadnych przeszkód, żeby osoba, która dostrzegła taką potrzebę (na przykład artur), na swojej stronie lub w swoim blogu zamieściła otagowany katalog Twoich zbiorów.
tagi dodawać mogą kolejni czytelnicy książek. Myślę, że będzie to lepsze rozwiązanie niż dodawanie tagów przez osobę, która nie przeczytała tych książek.
Artur
Mówisz „A” powiedz „B”
Jak konkretnie sobie to wyobrażasz (technicznie i administracyjnie)?
Pozdrawiam
Alex
Drodzy Czytelnicy
Podając adres do wysyłki koniecznie podajcie Wasze imię i nazwisko bo:
1) tego wymaga minimum dobrych obyczajów
2) tego wymagają przepisy pocztowe
Adresy bez tych danych będę ignorował (dotąd pisałem indywidualne przypomnienia)
Tak samo proszę tych, którzy mają więcej niż jedną rezerwacje o SKASOWANIE pozostałych, nie ich przeredagowanie.
Następna wysyłka książek prawdopodobnie nastąpi w piątek
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Alex,
Myślę, że odnośnie tagów można to rozwiązać dodając do każdego forum (książki) nowy topic pt. tagi, gdzie czytelnicy mogliby dodawać własne, a dzięki wbudowanej wyszukiwarce byłyby one łatwo dostępne.
Pozdrawiam
Tomek
Witam!
Dołączam się do gratulacji, które zamieścili czytelnicy. Świetna inicjatywa. Od ponad roku jestem czytelnikiem blogu i dopiero teraz odważyłem się umieścić pierwszego posta. Jak tylko uporam się z projektami w jakie jestem zaangażowany w chwili obecnej to skorzystam z biblioteczki.
Pozdrawiam :)
tak jak napisał tomcio, w każdej dyskusji dotyczącej danej książki czytelnicy mogą używając opcji „odpowiedz” dopisywać tagi
Witam,
@Alex
piszesz „Rozumiesz moje intencje?”
Tak, rozumiem. :) Dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam,
Greg
Witam
pierwszy postt na tym blogu chociaz czytam go od dluzszego czasu, musze powiedziec ze jest jedna z niewielu rzeczy ktore w bardzo znaczacym stopniu wplynely na moje postepowanie w zyciu (w pozytywny sposob)
mysle ze po sesji liczba uzytkownikow biblioteczki wzrosnie
pozdrawiam
tymczasem
Witam wszystkich nowych Czytelników :-)
Miałem dość intensywny tydzień, stąd moja mała aktywność na blogu.
W przyszły wtorek wyjeżdżam na ok 6 dni, jeśli ktoś chce wypożyczyć książkę teraz, to niech ją zarezerwuje do północy z poniedziałku na wtorek
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Jest to mój pierwszy post u Ciebie na blogu drogi Alexie. Piszę go bo przede wszystkim chciałbym się przywitać. Ale jest jeszcze drugi powód, kto wie czy nie ważniejszy. Chciałbym wyrazić swoje uznanie i ogromną wdzięczność dla Ciebie i tego co robisz. Trafiłem na twój blog trochę przypadkiem, ale już z pobieżnego przeglądu kilku postów widzę, że będzie on miejscem odwiedzanym przeze mnie bardzo często. Szczególnie na początku – trochę przecież zajmie mi przeczytanie wszystkich poprzednich postów razem z komentarzami, a nie chciałbym niczego przegapić.
Jestem pod wielkim wrażeniem twoich dokonań, a przede wszystkim twojej osoby. Pomimo ogromnej wiedzy i sporego doświadczenia, ogromu pracy, związanych z tym dużych korzyści materialnych, pozostajesz człowiekiem o wielce przyjaznym usposobieniu i charyzmie. Jesteś otwarty na pomoc innym i chwała Tobie za to, mimo iż nie sądzę by było mi osobiście dane skorzystać kiedykolwiek z tej pomocy bezpośrednio. Wystarczy mi, że będę miał możliwość poczytać Twoje notki. Będę się starał wynieść z Twoich nauk jak najwięcej.
Specjalne podziękowania za Bibliotekę Czytelników. Świetny sposób na to by podzielić się z innymi swoimi doświadczeniami i sukcesem. Nie każdego na to stać (nie mam tu na myśli kwestii materialnej)
Pozdrawiam serdecznie
Grzegorz
Alex,
Gdy odbierałem od Ciebie ostatnio książkę poruszyłem pewien temat i zgodnie z zapowiedzią poruszam go teraz na blogu:
Mam pytanie o rezerwowanie kilku tytułów na raz – co w przypadku takich pozycji jak: Ben Casnocha: My Start-up Life gdzie jest już kolejka trzech osób? Decydując się teraz na jego rezerwację zamrażałbym sobie dostęp do biblioteki, w najgorszym przypadku, na około dwa miesiące i zgodnie z regulaminem nie mógłbym w tym czasie oczekiwania nic innego przeczytać. Ten okres oczekiwania byłby w pewnym sensie stracony. Czy w takich przypadkach można byłoby (po wcześniejszym uzgodnieniu z Tobą) zarezerwować mimo wszystko jeszcze jedną pozycję? Czy też po prostu trzeba poczekać aż taka popularna pozycja przestanie budzić tak wielkie zainteresowanie? A może któryś z czytelników ma lepszy pomysł na rozwiązanie takiej sytuacji?
Pozdrawiam serdecznie.
Grzegorz Kudybiński.
Do pytania Grzegorza:
Może wyjściem będzie, gdy zezwolimy na rezerwację kilku pozycji na raz (np. 3 maksymalnie) a dodatkowo wprowadzić obowiązek wpisania w sygnaturę informacji o aktualnie posiadanej książce. Wtedy jeśli osoba A mająca daną pozycję będzie chciała przesłać dalej i zobaczy, że B (czyli następna w wątku rezerwacji) posiada obecnie książkę to prześle ją do osoby C z informacją, żeby osoba C po przeczytaniu książki przesłała ją do B (jeśli ta już nie będzie miała żadnej książki).
Do tego wszystkie już zrealizowane Rezerwacje usuwać i wtedy pozostaną tylko te aktualne.
Trochę odstaje od prostych rozwiązań, więc może posłużyć za bazę do burzy mózgów :)
Pozdrawiam serdecznie,
Orest
Grzegorz zwrócił uwagę na istotny mankament obecnego regulaminu. Myślę Orest, że Twój pomysł jest niezły, ale dopóki mamy do czynienia z rozsądnymi ludźmi (a takich przecież mamy na blogu) wystarczy gentleman agreement, że nikt nie będzie rezerwował kilku książek znajdujących się u mnie, a ilość rezerwacji ograniczymy do 3. W ten sposób aktywni „Czytacze” tacy jak Grzegorz nie będą blokowani w używaniu zbioru. Ważne jest, aby w miarę możliwości mieć u siebie maksymalnie jedną książkę
Zaraz wpiszę zmiany do regulaminu i procedury
Wysyłka książek, które zamówiliście odbędzie się we wtorek około południa, do poniedziałku wieczorem macie czas aby jeszcze coś zarezerwować z książek znajdujących się u mnie. Potem przez tydzień będę w Berlinie, więc nie odsyłajcie mi na razie żadnych książek, sprawdzajcie tylko regularnie, czy ktoś ich nie rezerwuje. Wtedy wyślecie je do nowego Czytelnika.
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Zmiana regulaminu jest wpisana i obowiązuje od natychmiast:
Zmienione 8.02.09: Każdy Czytelnik może jednocześnie zarezerwować 3 książki, w tym tylko jedną znajdującą się u mnie
Musiałem doprecyzować zmieniony ostatnio punkt regulaminu i procedury wypożyczania:
doprecyzowane 9.02.09: Książkę znajdującą się u mnie możesz rezerwować tylko wtedy jeśli nie masz u siebie jakiejkolwiek innej z Biblioteczki
Chodzi o to, że jeśli akurat czytasz coś z Biblioteczki, to nie zamawiaj książki znajdującej się u mnie. Takie pozycje wychodzą prawie od razu, a nie chcę aby u kogoś leżało kilka naszych książek
Myślę że teraz jest to jasne
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Ze wczorajszej zmiany to wynikało. Teraz jednak nie powinno być żadnych wątpliwości.
Orest
Jak wynikało z praktyki dnia dzisiejszego nie dla wszystkich :-)
Ponieważ w takich przypadkach winny jest nadawca (czyli ja :-)) to doprecyzowałem to
Z przyjemnością stwierdzam, że książki, które wróciły do mnie są w bardzo dobrym stanie. Mimo uszkodzeń kopert folia ochroniła zawartość. Tak trzymać :-)
Jeśli ktoś podaje adres do wysyłki to proszę aby był kompletny (imię i nazwisko, ulica, miasto i kod pocztowy) inaczej książka zostaje u mnie.
Z Berlina przywiozę trochę nowych pozycji, które idą do mnie z Amazon
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Mam uwagę praktyczną :). Ta bąbelkowa folia to jest bardzo dobra rzecz, ale jak się gdzieś zapodzieje albo coś się z nią stanie, to może być łatwo zastąpiona „kopertą bezpieczeną”, która jest takim czymś wyścielona. Z własnego doświadczenia wiem, że zdaje to egzamin, więc można się tym posłużyć jako subsytutem, tym bardziej, że różnica w cenie kopert jest marginalna.
Pozdrawiam,
Łukasz Kasza
Łukasz
To nie jest to samo, bo wtedy następni Czytelnicy muszą też kupić kopertę bąbelkową, a z tym może być w niektórych miejscach kłopot.
Dlatego traktujemy dołączoną folię jako integralny element wypożyczonej książki, który nie ma prawa „się zapodziać”.
Jak na razie funkcjonuje to doskonale
Pozdrawiam
Alex
Wszystkie do dziś zamówione książki zostały wysłane, za wyjątkiem kilku przypadków, kiedy zamawiający ma inną naszą książkę na stanie
Pozdrawiam
Alex
Proszę o korzystanie z PM Biblioteczki wyłącznie do korespondencji z nią z związanej. Jeżeli macie do mnie innym temat to zapraszam na formularz kontaktowy.
Przedłużenie wypożyczenia książki wpisujemy w „Rezerwacjach” a nie w „Gdzie jest książka”
Generalnie każdy punkt opisanej procedury do czegoś służy i proszę stosujcie się do niej.
Pozdrawiam serdecznie
Alex
PS: Właśnie dotarła do Berlina spora paczka nowych książek, w chwilach wolnych zabieram się do jej czytania aby potem wstawić do wypożyczalni :-)
Alex, a co z moimi postami? Nadal wiszą, a ja ich kasować nie mogę… (koniec końców nie wiem też czy Girard&Casemora mi wysłałeś, czy nie, bo nie ma Twojego wpisu pod tą książką ;) ). Jakby mi ktoś dał możliwość kasowania swoich postów to od razu je morduję :D
pozdrawiam ze szczęśliwego piątku 13’tego ;)
WW
Ciekawe, że książki wysłane z Warszawy 11.02 po południu priorytetem są jeszcze w drodze. Jak któraś dojdzie to proszę wpiszcie od razu do Biblioteczki
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Alex:
Przez jutrzejsze święto… poczta zawalona. Są takie dni, gdy nawet priorytet nie pomaga.
Widzę, że żaden z Czytelników, którym wysłałem książki jeszcze ich nie otrzymał. Dziś wieczorem wróciłem do Warszawy, jutro zajmę się tą sprawą
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Ano nadal nic, wczoraj nawet sprawdzałem, czy jakieś awizo miast w skrzynce nie leży w śniegu, ale bez skutku. Akurat zawsze w domu u mnie ktoś jest :) Daj znać co i jak. Ewentualnie PM z numerem rejestrowym listu? Popytam w UP…
pozdrawiam serdecznie
WW
Niedawno byłem świadkiem sceny na poczcie w której pani w okienku
poinformowała klienta, że reklamację w związku z nie dotarciem paczki
może złożyć tylko osoba wysyłająca po dwu tygodniach od wysłania
przesyłki, ale nie wiem jak to się ma do listów poleconych.
Przypuszczam, że podobnie.
Pozdrawiam serdecznie.
Grzegorz Kudybiński.
Ja najpierw ustalę, kiedy książki zostały faktycznie wysłane, bo było ich sporo, w różnych kierunkach wliczając w to Warszawę
Po południu wiemy więcej
Alex
Do mnie przed chwilą doszła książka. Także może warto jeszcze poczekać 1 dzień na „przybycie” pozostałych?
Pozdrawiam,
Alek
do mnie też doszła, więc chyba poczta nadrabia zaległości
Ja tez juz wiem ze dostalem dzisiaj paczuszke i pewnie to wlasnie ksiazka bo na nic innego nie czekalem. Jak wroce do domku to upewnie sie i dopisze na forum biblioteczki ze dotarla.
Ja również dziś otrzymałem, a według stempli to przeleżała w Warszawie do 16.02
Pozdrawiam
Tomek
To jest przyczynek do postu pod tytułem „Jak stracić najlepszego klienta”.
Osoba wysyłająca zameldowała mi 11.02 że książki zostały wysłane, dlatego też potwierdziłem to na blogu.
Rozumiem, że Poczta przybija datownik w momencie nadania priorytetu nieprawdaż?
Pozdrawiam
Alex
Jutro wysyłka książek, jeśli ktoś chce coś zarezerwować z półki u mnie to pośpieszcie się :-)
Pozdrawiam
Alex
Dokładnie. Poczta przybija w momencie przekazania im listu (paczki), przy nas, gdy jesteśmy przy okienku.
Inaczej może być gdy ma się „książkę nadawczą” ale to inna historia.
Alex pisze: „To jest przyczynek do postu pod tytułem 'Jak stracić najlepszego klienta’.”
Problem w tym, że alternatywą jest skorzystanie z droższej usługi kurierskiej lub samodzielne rozwożenie książek po Polsce…
TesTeq:
Z Alexa słów odczytałem, że to akurat nie Poczta straciła klienta :)
Pozdrawiam radośnie,
Orest
TesTeq
Orest ma rację, nigdy nie twierdziłbym że jestem najlepszym klientem Poczty Polskiej :-)
Opiszę to przy okazji
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Witam!
Alex, proponuję dodac dział recenzje do biblioteczki, gdzie każdy czytelnik będzie mógł sie podzielic tym czego się dowiedział. Będzie to bardzo przydatne dla innych jeśli czytający podzieli się tym co konkretnie znalazł w książce wartościowego, tzn brak opinii (podobało się czy nie), tylko surowe to co ci się z tej książki przydało, żeby ktoś inny mógł z tego skorzystac.
Również interesujący będzie dział dyskusje, gdzie będzie można dyskutować o książce z innymi.
Pozdrawiam
Wojtek
Przy każdej książce jest wątek „Opinie o książce”, gdzie można też zamieszczać takie informacje o książce, o których wspominasz.
Pytanie do wszystkich:
Myślicie, że dodatkowy dział do dyskutowania książek wniesie wartość dodaną? Będzie wykorzystywany?
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Alex,
kiedyś na tym blogu mówiliśmy o cennej umiejętności wybierania najważniejszych rzeczy do czytania. Fakt, że komentować można tylko całe przeczytane książki, na co zwróciłeś uwagę Orestowi, wymaga jakieś korekty. Pomocą może być właśnie dział dyskusje, gdzie można by było pociąć książkę na fragmenty.
Pozdrawiam,
Łukasz Kasza
Łukasz
Pozwól mi dokładnie zrozumieć o co Ci chodzi.
W tamtej dyskusji Orest powiedział: „Przeczytałem tylko kilka stron,…”
po czym stwierdził między innymi: „…stwierdzam, że języki nie jest prosty, pojawia się wiele pojęć ekonomicznych, politycznych oraz wyrazów rzadziej występujących w codziennym angielskim. Stąd do przeczytania tej książki wymagana jest dość dobra znajomość angielskiego.”
Na co ja poprosiłem go: „Bardzo proszę Cię o wypowiadanie się na temat książek, które przeczytałeś w całości”
Wyjaśnijmy o co mi dokładnie chodziło:
1) na tym blogu oceniając cokolwiek dobrze jest wypowiadać się na tematy, o których coś wiemy. W wypadku książki oznacza to zapoznanie się z nią w stopniu przekraczającym przeczytanie kilku stron.
2) gdyby Orest zamiast ogólnych stwierdzeń typu „.. do przeczytania tej książki wymagana jest dość dobra znajomość angielskiego.” powiedział np. „stwierdziłem, że mój angielski jest zbyt słaby, aby przeczytać tę książkę” to byłaby to wypowiedź znacznie lepiej oddająca istniejący stan rzeczy, zwłaszcza, gdyby potem padło np. „bo jak wiecie moja znajomość tego języka jest jeszcze niewystarczająca” :-)
Nigdy nie twierdziłem, że nie można rzeczowo komentować fragmentów, oczywiście pod warunkiem ich uprzedniego przeczytania.
Czy teraz rozumiemy się?
Ja z wypowiedzi innych Czytelników wywnioskowałem, że czują się niepotrzebnie ograniczeni dotychczasowymi zasadami użycia wątków „Opinie o książce”. Dlatego staram się zebrać opinie, czy ma sens otwieranie przy każdej książce dodatkowego wątku (co ma on dokładnie zawierać?) czy też może należy rozszerzyć możliwość korzystania z dotychczasowego. To Wy jesteście użytkownikami, stąd Wasze zdanie jest dla mnie ważne.
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Wstawiłem do Biblioteczki 4 książki
http://biblioteczka.alexba.eu/viewtopic.php?f=187&t=544&start=0
) innych czeka, aż je sam przeczytam :-)
Pozdrawiam Alex
Alex, Łukasz:
Tam było jeszcze „… i wyrywkowo kilku ze środka stwierdzam… „ :)
Fakt, że mam tendencję do używania ogólnych stwierdzeń i skoro to dział o opiniach, to powinienem napisać swoje odczucia co do języka.
Warto byłoby ten wątek Opinie rozszerzyć o możliwość dyskusji. Patrząc na wskaźnik wykorzystywania Biblioteczki, to pod wieloma pozycjami nie pojawi się więcej jak 20-30 odpowiedzi :)
Pozdrawiam radośnie,
Orest
Alex:
Dodając 4 ostatnie pozycje nie podałeś autorów, tak jak to ma miejsce przy poprzednich pozycjach. Trochę to może utrudnić przeszukiwanie zbiorów.
Orest
Z możliwością dyskusji poczekajmy chwilę na wypowiedzi innych Czytelników
Autorów już uzupełniłem.
Właśnie wstawiłem też najnowszą książkę Leo Babauta (tego od „Zen to done”)
„The Power of Less”
http://biblioteczka.alexba.eu/viewforum.php?f=199
Książka jeszcze ciepła od prasy drukarskiej :-)
Zapraszam
Alex
Moim zdaniem nie ma potrzeby tworzenia nowego tematu do przeprowadzania dyskusji o książce. Obecny – „Opinie o książce” – wydaje się do tego celu odpowiedni. Ktoś, kto szuka recenzji, będzie mógł przy okazji przeczytać całą dyskusje toczącą się wokół książki, co pozwoli mu na bardziej świadomy wybór pozycji z Biblioteczki. Dodatkowo będzie można komentować recenzję innych Czytelników.
Zgadzam się z Orestem.
W związku z moim wyjazdem Warszawy na ponad 2 tygodnie mam dwie istotne informacje:
1) wysyłka książek ode mnie będzie miała miejsce w środę lub czwartek. Jeśli ktoś chce wypożyczyć pozycję która leży u mnie na półce to proszę się do tego momentu zgłosić
2) jeżeli macie jakieś książki, które przeczytaliście i nikt nie jest w kolejce, to chwilowo nie wysyłajcie ich do mnie, bo utkną w mojej skrytce pocztowej. Zamiast tego przez najbliższe 2 tygodnie monitorujcie, czy ktoś nie zgłosił rezerwacji i jeśli tak, to mu ją podeślijcie
Jak wrócę do Warszawy, to tam znać w tym wątku
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Właśnie dostałem niepodpisany sms od jednego z Czytelników, z informacją, że nie dotarła do niego zamówiona książka.
Tak na szybko, w środku bardzo gorącego dnia nie mam pojęcia o jaką książkę i osobę chodzi (identyfikacja w komórce nic nie pokazuje) i naprawdę nie mam teraz czasu tego dociekać.
Na przyszłość proszę nie róbcie mi tego :-)
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Hej Alex,
To ja byłem :) Się przyznaję do błędu, ale pisałem na dogorywającej baterii i w trakcie jazdy, więc zapomniałem w ferworze walki z tym telefonem (dość… niewygodny ;) ).
W każdym razie czasu sporo upłynęło, już dawno winna była dotrzeć, więc coś jest nie tak…
pozdrawiam
WW
Witold
Pierwszą rzeczą jaką trzeba sprawdzić jest informacja w dziale „Gdzie jest książka”
Po drugie jest dla mnie znacznie łatwiej szukać na forum tytułu niż wypożyczającego, zwłaszcza jeśli jego nick w biblioteczce jest odmienny od stosowanego na blogu (tak jak w Twoim wypadku).
Uwzględnienie takich rzeczy na przyszłość znacznie ułatwi mi zadanie, zwłaszcza po długim dniu…
pozdrawiam serdecznie
Alex
PS: książka wyjedzie do Ciebie w czwartek
Alex, przeglądałem gdzie jest książka, ale z jednej strony rozmawialiśmy wcześniej o niej telefonicznie – myślałem, że może nie miałeś czasu/siły na wypełnienie tego miejsca. Więc po prostu czekałem, aż dotrze :) Na przyszłość więc będę staranniej wyszczególniał o co mi chodzi :)
pozdrawiam
WW
Super pomysł! Bardzo się cieszę, że coraz więcej jest ludzi kreatywnych, którzy działają i robią taka jak ta inicjatywy :)
Świetny pomysł! Dość niedawno napotkałem w internecie hasło „rozwój osobisty”, po przeczytaniu paru artykułów na różnych stronach postanowiłem zmienić moje dotychczasowe, pełne lenistwa i nudy życie. Blog Alexa, jak i inne strony o rozwoju dają mi niesamowitego kopa do działania. Dzięki Wam za to ;)
Komink:
Postanowienie jest… teraz czas na faktycznie zmiany. Działaj! :)
W temacie zmian zajrzyj też do mnie. Mam tam post „na czasie”.
Pozdrawiam radośnie,
Orest
Witajcie
Zamiesciłem komentarz w niewłaściwym wątku :-)
Biblioteczka znów działa jak zawsze, prosze tych Czytelników, którzy przechowywali książki o podesłanie ich do mnie.
Zamówione pozycje beda wysyłane w poniedziałek
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Korekta, 3 pozycje będą wysłane jutro :-)
Prosze Was abyście przy okazji zgłaszali mi, że pewne pozycje sa przetrzymywane. Nie mam czasu aby wszystko dokładnie monitorować i właśnie dziś zauwazyłem ża np. :”The Art of the Start” już dawno powinna być odesłana
Pozdrawiam
Alex
Pomysł z biblioteczką świetny, na pewno skorzystam, ale na razie mam kilka pozycji do przeczytania – zaczynam od Coveya, mam nadzieję, że to dobry start :). Tak w ogóle, pod wpływem blogu Alexa postanowiłem wywrócić życie do góry nogami – mam nadzieję, że mi się uda :) Pozdrawiam serdecznie.
Świetny pomysł z biblioteczką, podziwiam. W miarę możliwości na pewno skorzystam.
Bardzo fajny pomysł. Z miłą chęcia skorzystam jeśli można.
Czesc,
Twojego bloga czytam od dosc dawna, jednak narazie nie mialem okazji brac czynnego udzialu w dyskusji w komentarzach. Bylem tylko „czytaczem”.
Inicjatywa stworzenia „biblioteczki” bardzo mi sie spodobala i chcialbym sie zapisac :)
/Maciek
Witam,
to i ja się ujawnię – bardzo chętnie skorzystałabym z Twojej biblioteczki.
stała czytelniczka
Kasia
chcę korzystać z biblioteczki:)
Witam wszystkich „nowych” :-)
Kolejna wysyłka ksiażek juz jutro, więc jeśli ktoś chce coś zamówić z pozycji leżących u mnie to zapraszam.
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Witam,
Od dłuższego czasu sledze ten blog ale jeszcze nie zabierałem głosu z powodu różnych absorbujących zajęć.
Ostatnio przybywa książek na mojej liście do przeczytania wiec pomyślałem, że Biblioteczka Alexa będzie świetnym rozwiązaniem (nie tylko chodzi o koszty książek ale i składowanie ciągle powiększającej się kolekcji :) )
Pozdrawiam Autora blogu. Gratuluje inicjatywy i trzymam kciuki za dalsze projekty i posty dodające coś pozytywnego do życia innych.
Pozdrawiam
Bartosz
Czytam blog dość regularnie od kilku miesięcy, a piszę teraz, bo chciałabym móc korzystać z Biblioteczki. Nie jestem młodym menedżerem, ale może to nie jest przeszkodą? Szczerze mówiąc, to nawet nie jestem specjalnie młoda.
Alex, dziękuję że dzielisz się swoimi książkami. Jest to godne podziwu.
Przy okazji, ostatnio czytałam w Wyborczej o książce Petera Singera „The Life You Can Save. Acting Now To End World Poverty”, brzmiało interesująco. Choć pewnie nie jest to pozycja z kategorii „potrzebne książki z istotnych dla nas zakresów”.
Pozdrawiam.
Bartosz, Idealistka
Witajcie na blogu :-)
Biblioteczka jest dla wszystkich chcących dalej sie kształcić i zapraszam do korzystania z niej. Im więcej osób bedzie z niej korzystać, tym wiekszą motywacje będę miał do jej dalszego rozszerzania, też o pozycje, które nie są mi bezpośrednio potrzebne
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Witam serdecznie,
od ponad roku jestem stałą czytelniczką bloga. Aktualnie chciałabym skorzystać z biblioteczki. :-)
Pozdrawiam,
Justyna Starostka
Witam,
ja również należę do grupy tzw. „póki co pasywnych ale regularnych czytelników bloga” i chciałbym skorzystać z możliwości dostępu do księgozbioru Alexa. W ogóle jestem pełen podziwu dla tej inicjatywy. Można by rzec, że to urzeczywistnienie idei społeczeństwa obywatelskiego, a w realiach naszego kraju to rzadkość…
Pozdrawiam wszystkich serdecznie,
Paweł Sikora
Justyna, Paweł
Witajcie na naszym blogu :-)
Zapraszam do korzystania z biblioteczki
Alex
Witam!
Swietny pomysł!
Już nie mogę sie doczekać, chce czytać, czytać, czytać!
Pozdrawiam
Maciej Przeniosło
Alex,
Również jestem zdziwiony, że tak mało osób korzysta z biblioteczki. Toż to znakomita okazja aby nie tylko podszkolić angielski ale także zapoznać się z ciekawymi pozycjami praktycznie za bezcen. Ja sam korzystam intensywnie z biblioteczki i dzięki temu mogłem się zapoznać praktycznie bez kosztów choćby z pozycją Steva Pavliny (która mnie nawiasem mówiąc rozczarowała). Dzięki temu wręcz zaoszczędziłem nieco pieniędzy gdyż wcześniej rozważałem jej zakup. Teraz nie muszę się martwić o takie rzeczy. Co więcej dzięki inicjatywie Alexa mogę skoncentrować się na książkach o innej tematyce i w najbliższym czasie zamierzam zakupić pewne pozycje wiedząc, że książki poruszające tematykę rozwoju osobistego znajdę właśnie u Alexa.
Padło tu już trochę rad odnośnie efektywnej nauki angielskiego. Ja jeszcze dorzucę coś dla tych osób które wątpią w wystarczającą znajomość angielskiego. Jeżeli masz takie wątpliwości poświęć chwilę i zajrzyj na blogi takich osób jak: Steve Pavlina, Penelope Trunk, Seth Godin czy Leo Babauta jeżeli poradzisz sobie z wpisami na tych blogach to gwarantuję, że bez problemu poradzisz sobie także z większością książek z biblioteki Alexa.
Pozdrawiam serdecznie.
Grzegorz Kudybiński.
PS. pomyliłem wątki i już skopiowałem mój wpis do odpowiedniego. Tym samym jeżeli jest taka możliwość to możesz Alexie go skasować w tym wątku. Przy okazji jeszcze się odniosę do propozycji nowego działu czyli recenzji. Moim zdaniem dział „Opienie o książce” w zupełności do tego wystarczy i nie trzeba powoływać nowego bytu tym bardziej, że później byłby kłopot z decyzją czy daną wypowiedź umieścić w dziale opini czy też recenzji.
Pozdrawiam serdecznie.
Grzegorz Kudybiński.
Chciała bym móc korzystać z biblioteczki;)
To tak żeby mieć ten chociaż 1 wpis i móc z niej korzystać. Jest to mój pierwszy post, ale w związku z dużym natężeniem pracy, nauki etc ograniczam się do czytania, a niekoniecznie wypowiadania się. W przyszłości obiecam poprawę;)
eh, no i nick mi wyszedł;) Miało byc Olga
Olga> Jeśli w przyszłości obiecasz poprawę… to dlaczego nie obiecasz już dzisiaj? :D
Ja ze swojej strony informuję, że po maturze chętnie sięgnę po kolejne pozycje, bo póki co przeczytałem jedną i bardzo mi się podobała zarówno funkcjonalność Biblioteki jak i obszerność. Kwestią pozostaje jeszcze cena przy większym czytaniu, ale na wydatek rzędu 9 złotych mnie stać :).
Pozdrawiam,
Łukasz Kasza
Witam,
zamierzam skorzystać z dobrodziejstw biblioteczki :)
Najwyzszy czas zeby skorzystac z tej cudownej infrastruktury ;)
Witam wszystkich serdecznie.
Chce skorzystać z Biblioteczki
Pozdrawiam
Łukasz Wacławiak
Witam wszystkich,
Też chętnie skorzystam z Biblioteczki,
Pozdrawiam
Aleksander Dąbrowski
Wspaniała inicjatywa i szeroki wybór pozycji które zapowiadają się ciekawie:)) Chętnie skorzystam kiedyś z tej możliwości, tylko obawiam się, że nawał obowiązków dnia codziennego może utrudnić mi przeczytanie takiej książki w tydzień…
Dziękuje wszystkim autorom i wykonawcom pomysłu:))
Pozdrawiam
Też bym chciała korzystać z Biblioteczki :)
Uwaga!!
W przyszłą środę wyjeżdżam i nie będzie mnie przez co najmniej dwa tygodnie.
W związku z tym:
– jeżeli ktoś chce wypożyczyć jedna z wielu ciekawych książek, które leżą u mnie na półce, to niech zdeklaruje to do najbliższego wtorku.
– jeżeli ktoś kończy czytać książkę, to niech jej na razie nie odsyła do mnie, tylko monitoruje do 17.05 czy jest na nią inny chętny. Jeżeli tak, to proszę o podesłanie mu jej, jesli nie to odeślijcie książkę po 17.05 do mnie
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Ewa K.
Normalnie masz 2 tygodnie na czytanie :-) Tydzień dotyczy tych pozycji, których sam nie zdążyłem przeczytać i też nie jest to tak surowo postrzegane :-)
Zapraszam
Alex
Tak, rzeczywiście Alex, dziękuję, że mnie poprawiłeś..:) Byłam tak podekscytowana, że regulamin przeczytałam dopiero później:)
Pozdrawiam
Ewa
Witam,
Od jakieś czasu jestem czytelnikiem tego bloga i też chciałbym korzystać z Biblioteczki.
Witaj Alexie, witajcie Czytelnicy,
czytam tego bloga już „kawałek” czasu, biblioteczka kusi – czas na pierwszy komentarz ;-)
Pozdrowienia,
Mirek
Kilka książek przeszło już przez moje ręce i chciałbym gorąco podziękować ci Aleksie za ich udostępnienie.
Chciałbym też gorąco zachęcić czytelników do korzystania z Biblioteczki – dopóki nie spróbujecie, to nawet nie będziecie wiedzieli jak dużo możecie dzięki temu zyskać.
„Człowiek jest tym, co wkłada sobie do głowy.” Warto tam wkładać to co najlepsze.
Witaj Alex,
czytam Twój blog od dłuższego czasu, ale do tej pory byłem jedynie pasywnym obserwatorem. Czas to zmienić. Podziwiam Cię za pomysł internetowej biblioteczki. Dzięki niej mam okazje podszkolić się w języku angielskim oraz nauczyć wielu ciekawych rzeczy.
Pozdrawiam,
Adam
Wiecie co…
… w całym systemie Biblioteczki najbardziej zadziwiający/fascynujący jest dla mnie ten etap, kiedy Alex idzie/idziesz na pocztę i wysyła obcym w sumie ludziom książkę. W obecnych czasach gdy ciągle w koło słyszę, że nikt nie ma czasu na dla siebie, dla swoich bliskich, oto zjawia się człowiek i oznajmia kilkutysięcznej społeczności swojego bloga „Chcecie? Pożyczę wam moje książki”. W tym wypadku nie chodzi mi o twoją/jego hojność, jego/twoje koszty – rozumiem, to że ryzykuje/ryzykujesz i liczy/liczysz się ze stratą kilku pozycji – rozumiem, ale wygospodarowanie na to swojego prywatnego czasu – nie rozumiem. Jakby nie było wyjście na pocztę wiąże się z jakąś godziną. Co niby nie jest wiele ale potrafi rozbić organizację dnia i gdzieś tą godzinę trzeba umieścić. Poza tym ja nie lubię chodzić na pocztę i nigdy mi nie jest po drodze. W dodatku trzeba stać w kolejce. No jednym słowem nic przyjemnego.
Po części to zdziwienie może tłumaczyć moja własna teoria :-)) „czasu psychicznego”. Ludzie tak bardzo walczą i zmagają się ze swoimi myślami, na temat swojej zajętości braku czasu dla siebie, że nawet nie robiąc nic konkretnego, myśląc o tym, robią to psychicznie/mentalnie i się męczą. Obrazem ich myśli będą ich słowa. O swoim braku czasu opowiadają z wielkim przejęciem podnosząc głos, mówiąc szybciej, oddychając szybciej i krócej.
Nie mowię, że ci ludzie nie mają nic do zrobienia ale chodzi mi o to, że głowę mają tak bardzo wypchaną czynnościami do zrobienia, że nie mogą odpocząć. W momencie gdy mogli by zrobić coś dla siebie oni myślą o…. a potem są zmęczeni nawet na odpoczynek.
No chyba, że Alex wysyła/wysyłasz te książki przy okazji, teraz mi przyszło do głowy… ale wciąż trzeba je znaleźć, zapakować… :-)
@Michał (majki-z-bajki): Zauważ, że oprócz poświęcenia raz na tydzień czy dwa tygodnie czasu na wysłanie książek, Alex przygotowuje nowe wpisy, stara się na bieżąco odpowiadać na wszystkie komentarze i prowadzi rekrutację do swojego Eksperymentu 2009. I to wszystko w czasie wolnym od zarabiania pieniędzy :!:
@TesTeq
Dlatego tak bardzo wybieram się na szkolenie „top gun” :-)
Każdy kto prowadzi bloga i ma na nim komentarze to wie jak śledzenie ich i odpowiadanie jest uciążliwe (to znaczy czasochłonne…:-)) A „nie daj boże” jak się wda w dyskusję! :-)
Witam!
Mam bardzo ważne dla mnie pytanie skierowane głównie do Aleksa. Wiem, że czytasz bardzo dużo, więc może będziesz mi w stanie udzielić kilku wskazówek odnośnie zapamiętywania, notowania zdobytej wiedzy książkowej. Otóż ciekaw jest w jaki sposób Ty, po przeczytaniu książki/w trakcie jej czytania, starasz się zapamiętać zdobyte informacje. Ja mam z tym bardzo dużo kłopot. Staram się notować, ale zauważyłem, że pochłania to mnóstwo mojego czasu, w czasie którego czuję, że się w ogóle nie rozwijam (nie angażuję umysłu, a robię tylko notatki). Nie chodzi tu też o tradycyjny sposób notowania, słowa po słowie. Próbowałem także tworzyć mapy myśli, ale efekt tego tez nie jest nalepszy. Proszę Cię, Alex o informacje jak Ty to robisz, a także (jeśli znasz) polecenia jakiejś dobrej książki na ten temat. W sieci jest dużo poradników na ten temat, ale nie mam czasu na studiowanie tych wszystkich stron, dlatego chciałbym jedną konkretną pozycję, która będzie mogła mi pomóc.
Serdeczne pozdrowienia, M.
Adam
Zapraszam do intensywnego korzytania.
Michał
Ja też nie lubię chodzić na poczte :-) Dlatego książki daję kierowcy do wysłania :-) To nieco podnosi koszt funkcjonowania, ale pieniądze, to jest akurat łatwiejsza sprawa w naszym życiu
To co sam robię, to wyszukanie pozycji na półce, zapakowanie jej i zaadresowanie. Staram się, aby zajmowało to jak najmniej czasu, dlatego ważne jest aby każdy użytkownik Biblioteczki trzymał się procedury
A z tym intensywnym prowadzeniem bloga, to też niezupełnie tak. Od kilku miesięcy jestem bardzo zajęty delektowaniem się życiem w realu, co widać po częstotliwości postów :-) No cóż, nie można przecież ograniczać się w życiu do teoretycznych rozważań :-)
Anonimowy Czytelniku
Ja mam dość kiepską pamięć i też nie pamiętam szczegółów większości książek. One zamiast tego powodują u mnie jakieś przekształcenia mojej osobistej sieci neuronalnej wpływając na sposób myślenia, no i zostawiają ślad, gdzie w razie czego szukać szczegółowej informacji
Do wszystkich
Od natychmiast do czwartku mozna mi wysyłać zaległe książki, jutro będę w Warszawie
Wstawiłem też do biblioteczki 5 nowych pozycji, zapraszam
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Piszesz: „Anonimowy Czytelniku
Ja mam dość kiepską pamięć i też nie pamiętam szczegółów większości książek. One zamiast tego powodują u mnie jakieś przekształcenia mojej osobistej sieci neuronalnej wpływając na sposób myślenia, no i zostawiają ślad, gdzie w razie czego szukać szczegółowej informacji” Czy to oznacza, że nie sporządzasz w ogóle notatek z przeczytanych pozycji? Czy znasz, Aleksie, efektywne i w pełni angażujące umysł sposoby na studiowanie książek? Jeśli tak, to byłbym bardzo wdzięczny za podzielenie się wiedzą. Pytam o to, ponieważ aktualnie mam bardzo dużo materiału do przestudiowania i szukam sposobu na jak najbardziej efektywne go przyswojenie…
Serdeczne pozdrowienia, M.
Stały czytelnik M.
Jeśli się mogę wtrącić:
1. Wyluzuj się bo wydajesz się bardzo spięty…
2. Tony Buzan to guru od alternatywnych sposobów uczenia się, opracował pewne techniki zapamiętywania, czytania, robienia notatek. Pewnie są i inni ciekawi.
3. Nowe techniki wymagają praktyki, nie spodziewaj się, że ktoś ci zdradzi genialne narzędzia, które zrobią wszystko za ciebie. To trening czyni mistrza. Trening sukcesywny i regularny. To jak z siłownią, kiedy chcesz zbudować fajną sylwetkę albo z bieganiem kiedy chcesz mieć dobrą kondycję. Nie wystarczy przez tydzień pochodzić na siłownię czy bieżnię i ćwiczyć po 10 godzin dziennie. (Niestety) trzeba regularnie powtarzać daną czynność, odkryć, wypracować swoje ulubione treningi/techniki. 10 minut dziennie przez 5 lat to już prędzej. Mózg jest jak mięsień. Z doświadczenia ci powiem, że ciężko zmienić naturę, lepiej się opłaca jej oddać.
4. Moja ulubiona książka to taka czerwona… gruba, pożyczyłem ją więc teraz nie napiszę ci ale i tak tam nie ma konkretnego treningu tylko dużo dużo wskazówek. Na twoim miejscu poszedł bym do księgarni zobaczył co jest i znalazł taką książkę, która „ze mną rozmawia”, taka, która do ciebie przemówi, zaciekawi.
5. Myśl, że już „to robisz”… ale oprócz myślenia rób to! Samo myślenie bez działania to tylko (puste afirmacje) – nie działają! Może tak: „Begin with the end in mind”. Do roboty!
6. Ten program mogę ci polecić: http://www.cavisions.com/pl
7. Rzuć wszystkie nałogi jakie masz, włącznie z paleniem :-)) Będziesz miał dobry powód i motywację. A skąd wiesz, że to nie przez to się skupić nie możesz? :-))) (Kobiety to nie nałóg :-)
powodzenia
M.
Stały czytelnik (M.):
Zależy od tego czy z tej wiedzy ktoś Cię będzie egzaminował, czy jest ona dla Ciebie i życie będzie tym egzaminem. Jeśli to drugie to ja posługuję się 2 głównymi zaleceniami:
– czytam to co chcę, kiedy chcę i w ilości jakiej chcę (zazwyczaj gdy mam na to chęć i otwartą głowę),
– tworzę sobie „akt wykonawczy” czyli jeśli natrafię na ciekawy sposób, ciekawe informacje, jakieś spostrzeżenie w książce to zaczynam w głowie obmyślać jak mógłbym sam to wykorzystać, w jakiej sytuacji, jakbym się zachował itd.
Pisałem u siebie o tym niedawno. Zdarza mi się robić jakieś skrótowe notatki.
Pozdrawiam radośnie,
Orest
Rzeczywiście jestem trochę spięty, kiedy mam usiąść do książki. Nie chodzi o brak zainteresowania, ale o fakt, że nie zapamiętam dobrze, pominę jakiś wątek, kiedy będę chciał przywołać jakąś fakt z książki. Bez znaczenie jest, czy przygotuję się do zdawania egzaminu, czy czytam dla siebie. Stąd pomysł, aby notować. Niestety, nie potrafię efektywnie się za to zabrać. Zajmę się książkami autorstwa Tony Buzan. Dziękuję za wskazówkę.
Stały czytelnik (M.): Nie ma co studiować Buzana. Na środku kartki rysujesz w kółku główną myśl (temat, tytuł książki) i od tego kółka kreślisz strzałki do kolejnych kółek z podtematami – coraz szczegółowiej. Wszystko w różnych kolorach i już masz mapę pamięci. Ostatnio narysowałem taką mapę mojemu synowi na prezentację maturalną z języka polskiego (oczywiście lepiej, gdybym dał mu wędkę, ale miał ochotę tylko na rybę :-) ).
TesTeq,
„…miał ochotę tylko na rybę” – fajnie to zabrzmiało :D
Prócz kolorów można też używać symboli/ rysunków. Po kilku takich doświadczeniach wchodzi w krew – już nawet podczas interaktywnego spotkania z klientem potrafię dobrze zaplanować sobie przestrzeń kartki.
Pozdrawiam ciepło ;)
AM
TesTeq, słyszałem o tej metodzie, ale jeszcze jej nie próbowałem. Czy mógłbyś mi zaprezentować jak wygląda taka mapa myśli? Może podchwyce ten pomysł :-) Domyślam się, że taka mapa może być świetnym rozwiązaniem przy dużych prezentacjach, ale nie wiem na ile sprawdzi się do prezentacji „małych” tematów. Poza tym, nie ukrywam, że wolałbym mieć notatki już od razu na komputerze. Próbowałem takiego jednego programu do tworzenia mapy mysli, FreeMind to to się nazywało, ale okazało się jak dla mnie bardzo nieskutecznym i topornym narzędziem, zajmującym bardzo dużo czasu i nie angażującego umysłu (zamiast przyswajać nowe rzeczy, myśleć o już przeczytanych to ja klikałem !!!)…
Mój post będzie odnośnie strony technicznej biblioteczki.
Poddaję pod rozważenie istnienie dodatkowego tematu przy każdej książce o tytule „Stan książki” Myśl taka nasunęła mi się przy wysyłaniu dalej ostatniej książki jaką miałem u siebie. Książka przyszła w lekko zużytej okładce foliowej i naderwanym rogiem okładki oryginalnej. Szybko sprawdziłem, że książka przyszła do mnie bezpośrednio od Alexa i to mnie uspokoiło (tym razem) Jednak nie ukrywam, że w przypadku gdybym odebrał książkę, która była wcześniej u kilku czytelników, w takim lub nawet gorszym stanie, byłbym nieco zakłopotany posyłając ją dalej z obawami, iż zostanę posądzony o dokonanie tych zniszczeń. Wypadki się przecież zdarzają i z książką może się stać coś nieciekawego, ale nie każdy może mieć na tyle odwagi by się do tego przyznać. O ile lepszym byłoby nasze samopoczucie, gdybyśmy mogli w rubryce „stan książki” porównać i potwierdzić, że książka przyszła do nas w takim stanie jak powinna.
Z drugiej jednak strony zdaję sobie sprawę, że nieco pracochłonnym byłoby dodać taki temat przy każdej książce. Co sądzicie o moich przemyśleniach w tym temacie?
@Stały czytelnik (M.): Wpisałem w Google „mindmap gallery” i wyskoczyło wiele stron z przykładowymi mapami pamięci – na przykład ta: http://www.buzan.com.au/learning/mindmapgallery.html
Profesjonalnym programem do rysowania takich map jest MindManager, darmowym odpowiednikiem – wspomniany przez Ciebie – FreeMind. Są też implementacje sieciowe.
Ale ja synowi mapę prezentacji narysowałem ręcznie, kolorowymi flamastrami na kartce A4. Postaram się ją odzyskać i gdzieś opublikować.
Wielu z Was czytało Getting Things Done Allena.
Tych zapewne zainteresuje fakt, że właśnie wstawiłem do Biblioteczki jego najnowszą książkę :
„Making It All Work: Winning at the Game of Work and Business of Life”
http://biblioteczka.alexba.eu/viewforum.php?f=220
W sobotę rano jest wysyłka książek, więc jeśli ktoś jest chętny to może wypożyczyć na zasadach *PA* :-)
Pozdrawiam serdecznie z potężnie opóźnionego ekspresu Berlin Warszawa
Alex
PS: Let’s keep it simple :-) We wpisie „Gdzie jest książka” (przy odpowiedniej pozycji) każdy może potwierdzając jej przybycie dopisać uwagi o jej stanie
Czy czytając literaturę piękną też robisz notatki? :-)
Z książkami, o których rozmawiamy jest trochę tak jak z lekturami w szkole – ważne jest żeby w jakiś sposób Cię ukształtowały, dając Ci jednocześnie możliwość, byś później mógł wziąć aktywny udział w dyskusji, kiedy padną nazwiska: Dr Faust, Dr Jekyll czy Dr Frankenstein – czytałeś te książki, znasz główne wątki, ale nie musisz dokładnie pamiętać konkretnych scen.
Dlatego wracamy do zasady 20/80 – możesz robić notatki, które wydłużą czas czytania książki o 80%, co przyniesie Ci 20% więcej praktycznej wartości. To jest Twój czas i tylko Ty decydujesz jak go wykorzystać. :-)
Pozdrawiam serdecznie
Ludwik
Ja z kolei robię z przeczytanych książek notatki podobne do tych:
http://www.minezone.org/wiki/MVance/BookNotes
Dodatkowo notatki wzbogacam o kilka wybranych, ciekawych cytatów. Notatki można trzymać w jednym dużym pliku tekstowym albo w kilku mniejszych (jeden plik na jedną książkę lub jeden plik na książki z danej tematyki). Jeśli ktoś ma trochę więcej czasu, można też oczywiście zrobić z tych notatek wiki podobną do tej, którą podałem w linku ;-).
Przy czytaniu często korzystam też z żółtych karteczek do zaznaczania interesujących fragmentów.
Jeśli czyta się dużo, pozwala to ogarnąć to co się przeczytało.
pozdrawiam serdecznie!
@Alex: Jako propagator GTD bardzo się cieszę, że w Twojej biblioteczce pojawiła się książka Davida Allena „Making It All Work”. Tym, którzy nie czytali jeszcze „Getting Things Done”, zalecałbym rozpoczęcie przygody z GTD od tej właśnie książki (czyli od „Getting Things Done”) – jest cieńsza, zawiera mniej filozofii i została wydana w Polsce.
Ludwik C. Siadlak pisze: „Czy czytając literaturę piękną też robisz notatki?”
Ja, czytając każdą książkę, używam zakładki, na której notuję numery stron z ciekawymi cytatami – do wykorzystania w moim blogu lub gdzie indziej.
Witam
Ludwik C. Siedlak
ważne jest żeby w jakiś sposób Cię ukształtowały”
Nie wiem jak to jest u was, ale w moim przypadku to ukształtowanie nie dzieje się od tak zaraz po przeczytaniu książki. Często muszę wrócić do tego, co przeczytałem. A czasami też w książkach tych jest coś więcej nż ukształtowanie, bo są tam bardzo konkretne metody, z których można skorzystać i wtedy notatki są jak najbardziej wskazane.
Ostatnio próbuję czytać i notować w taki sposób, że czytam pewien fragment, jednocześnie analizując go, a zaraz po tym piszę notatki.
Co do programów do map myśli, to na Linuxa polecam View Your Mind. Program z podstawowymi funkcjami.
Pozdrawiam
Wracając jeszcze do kwestii notatek. Notatki robimy po to aby łatwiej, szybciej, skuteczniej zapamiętywać. Ewentualnie po to aby wynotować to co jest ważne i wrócić do tego później lub dać komu innemu. Notatek nie robimy jako sztuka dla sztuki, dlatego ja osobiści enie lubie map myśli, denerwują mnie. Zmagałem się z nimi jakiś czas ale w sumie wyrzuciłem to bo więcej czasu schodziło mi na zrobienie tych map niż mogłem poświęcić, a efekt wcale nie był zadowalający. Ja stosuję coś pomiędzy.
1. Moim zdaniem powinny być to notatki, które aktywują nasze myślenie i przypominanie. Nie chodzi o to żeby przepisać 1/3 książki bo to są ważne informacje… tylko o wybranie takich haseł „kluczy”, które będzie stymulowały i rozwijał dalsze dalsze myślenie i skojarzenia. Chodzi oczywiście o hasła, rysunki, wzory, słowem wszystko co ma treść i przekaz, nawet symboliczny. Podobno im bardziej abstrakcyjny tym lepiej bo się łatwiej zapamiętuje. Ja się skłaniam do „łapania” pierwszego skojarzenia bo w moim wypadku jest ono najmocniejsze. Nie uważam, że układ mapy coś tu w nosi, ja sobie to robię intuicyjnie, za każdym razem inaczej.
Z mojego doświadczenia bardzo ważną rolę odgrywa powtarzanie informacji.
Generalnie chodzi o to żeby często i krótko, a nie rzadko i długo. Wiem, że nic odkrywczego tutaj nie piszę, ale same efekty zachęcają do tego aby o tym powtarzać. Gdy sobie przypominam te sytuacje, gdzie przyswoiłem wiedzę na „całe życie” to wtedy widzę wielki sens i motywację do takiego działania.
2. Gdy już mamy takie sprytne notatki – słowa klucze – które powodują u na przypominanie, kojarzenie i myślenie to. Zachęcam więc do rozwieszania notatek w różnych widocznych miejscach, tak aby często na nie zwracać uwagę. Myślę, że taka metoda służy również zaoszczędzeniu czasu na naukę/zapamiętanie czegoś, ponieważ robimy to mimo woli.
U mnie połączenie 1. i 2. przynosi bardzo ciekawe efekty.
Pytanie jak to zrobić najłatwiej i najskuteczniej? Każdy powinien znaleźć swój własny sposób. Podobno sposoby przyswajania informacji związane są z tym, które zmysły mamy najmocniejsze. Wyróżnia się wzrokowców, słuchowców i ruchowców. Są do tego ciekawe testy, którymi można się pobawić. Na ile użyteczne są to dla was informacje musicie ocenić sami, u mnie się zgadza.
Witajcie,
To jest mój pierwszy wpis na blogu. Czytam go regularnie, jednak do tej pory nie brałm udziału w dyskusjach. Postaram się to w miarę regularnie robić z nadzieją, że moje wypowiedzi wiele wniosą do poruszanych tematów przez Alexa i innych czytelników.
Łukasz
Alex,
Nigzie nie mogę znaleźć informacji, kto potwierdza aktywację konta w biblioteczce.
W mailu potwierdzającym wniosek o rejestrację jest „Your account is currently inactive, the administrator of the board will
need to activate it before you can log in. You will receive another e-mail
when this has occurred.”
Aczkolwiek od kilku dni nie dostałam owego potwierdzenia. Może tej osoby nie ma, albo procedura jest dłuższa niż by się wydawało, ale jestem trochę zaniepokojona, tym bardziej że moje maile i wiadomości potrafia ginąc;)
Olga
Pytanie do Wszystkich
Jaka książka warta jest polecenia jako pierwsza, wprowadzająca kogoś w świat rozwoju osobistego? Chodzi o to, żeby nie zarzucić od razu umysłu stertą bardzo mądrych myśli i praktycznych wskazówek, tylko głównie zainspirować do dalszych poszukiwań. Co Was najbardziej zainspirowało na początku?
Wskazane dwie wersje językowe pol&ang.
Pozdrawiam serdecznie
Tomek
@Tomasz Ciamulski: Polecam „Power of Less” Leo Babauty. Prosty język, proste przesłanie, ale nia dla tych, którzy marzą o wyścigu szczurów w międzynarodowej korporacji.
Tomku
Po przeczytaniu kilku pozycji z biblioteki Alexa stwierdzam, ze najbardziej spodobala mi sie ksiazka 'The 80/20 principle’ – autor Richard Koch, poniewaz w prosty sposob ujmujac w podpunkty obrazuje podstawowe zalozenia. Calosc ta wsparta jest rysunkami, przykladami a takze cwiczeniami dla czytelnika, by sobie sam mogl odpowiedziec na nurtujace go zagadnienie.
Sa takze rozdzialy odnosnie rozwoju zawodowego, ale latwo je przeskoczyc :) jednak odnioslem wrazenie ze rozwoj zawodowy i osobisty w sumie wspiera sie na tych samych zasadach. Jedakze nie wiem czy dostepna jest Polska wersja jezykowa.
Pozdrawiam
Jarek
Ksiażka, o której pisze Jarek Bednarz ma swoje polskie wydanie, „Zasada 80/20”, dostępna w ksiegarniach internetowych w cenie 37,50, wydana w 2003 roku – właśnie sprawdziłam.
Pozdrawiam, Ewa
Testeq, Jarek, Ewa
Dziekuję za dotychczasowe informacje. Więcej opinii (od innych) jak najbardziej wskazana…
Pozdrawiam serdecznie
Tomek
Witam,
moim zdaniem „Power of less” będzie idealna na początek, sporo interesujących spostrzeżeń, prosty język i małe obładowanie „ilościowe” jeśli chodzi o materiał do przyswojenia :).
Pozdrawiam
Adrian
Witajcie
Dziś odebrałem sporą porcję książek, które wróciły do mnie od Was. Bardzo się cieszę, iż mimo że niektóre długo były „poza domem” to generalnie są one w bardzo dobrym stanie, tak proszę dalej. :-)
Trochę za dużo pozycji leży w mnie na półce zamiast być czytanymi, może warto abyście trochę rozpropagowali fakt istnienia bezpłatnej i aktualnej Biblioteczki wśród odpowiednich znajomych?
W najbliższych dniach dołożę ponad 20 pozycji, muszę tylko wprowadzić je do systemu.
W piątek będzie najbliższa wysyłka, jeśli ktoś chce coś zamówić, to jest teraz dobry czas.
Mam prośbę do wszystkich, którzy rezerwowali książki leżące u mnie w ostatnich 2 tygodniach i nie wysłali mi PM z adresem (i najlepiej słowem „Adres” w temacie). Zróbcie to teraz, gdyż ze względu na mały problem mam trudności z wyszukaniem tych rezerwacji
Pozdrawiam serdecznie
Alex
PS:
Czy może ktoś podczas odwiedzin u mnie pożyczył książkę
Nicholas Boothman: „How to Make People Like You in 90 Seconds or Less”
Powinna być u mnie na półce a nie mogę jej znaleźć. Jeżeli jest u kogoś to prosze o PM
WAŻNA WIADOMOŚĆ DLA REJESTRUJĄCYCH SIĘ!!
Jeżeli wypełniliście poprawnie formularz, podając link do Waszej wypowiedzi, to zazwyczaj Wasz login jest aktywowany w ciągu kilku, kilkunastu godzin, bo dostaję informację na maila (aktywacja jest wprowadzona tylko z powodu robotów i spamerów)
Jeżeli w ciągu 24 godzin nie macie dostepu do Biblioteczki to proszę o informację na ablog (at) gmx.com
Pozdrawiam
Alex
Książka Nicholas Boothman: “How to Make People Like You in 90 Seconds or Less” odnalazła się. Tak jak myślałem pożyczyłem ją bezpośrednio i nie odnotowałem tego w systemie.
Następna wysyłka książek leżących u mnie 12.06 zamknięcie listy 10.06 o północy
Postaram się jutro dodać nowe do systemu.
Zapraszam do korzystania z Biblioteczki, to kosztuje tylko porto przy odsyłaniu przeczytanej książki (ok 6-8 zł)
Pozdrawiam
Alex
Mam pytanie odnośnie zasad funkcjonowania. Czy można mieć u siebie dwie książki na raz? Pytam bo sytuacja wygląda mniej więcej tak.
Złożyłem dwie rezerwacje. Tak aby mniej więcej najpierw otrzymać pierwszą książkę, przeczytać ją, odesłać i otrzymać kolejną. Jednak książka z pierwszej rezerwacji spóźnia się (osoba przede mną ma ją już ponad 3 tygodnie, a rezerwowałem ją w 7 dniu po tym jak ją otrzymała). Nie wiem ile będzie trwało to opóźnienie i zastanawiam się czy dopuszczalna jest sytuacja gdy obie książki dotrą do mnie mniej więcej w tym samym okresie.
RyaN
Dziękuję że pytasz.
Po pierwsze, jeśli zarezerwowałeś książkę, a poprzednik ją przetrzymuje, to napisz mu uprzejmego PM zwracając uwagę na ten fakt. Jeżeli nie będzie odpowiedzi, to napisz PM do mnie z informacja o jaka książkę i osobę chodzi. Ja zadbam o resztę :-)
Nawiasem mówiąc, takie coś zdarza się stosunkowo rzadko i to jest chyba dobry znak.
Pozdrawiam serdecznie
Alex
PS: Jeżeli obie książki dotrą jednocześnie, to po prostu zacznij czytać jedną, najlepiej tę, na którą jest jakaś rezerwacja po Tobie a potem odeślij ją dalej. Wtedy weź się za następną :-)
Dzięki Alex za odpowiedź. PM do użytkownika wysłałem 3 dni temu. Jeśli w poniedziałek nie otrzymam odpowiedzi to wyślę Ci PM. Pozdrawiam.
UWAGA!!
Jeżeli ktoś rezerwuje książkę leżącą u mnie to prosze równolegle z rezerwacją wysłać do mnie PM z adresem.
Jak wspomniałem NIE PRZETWARZAM Waszych danych adresowych i jeżeli nie mam PM przy KAŻDEJ rezerwacji u mnie, to nie mogę wysłać książki.
Właśnie leżą u mnie 3 pozycje, bo rezerwujący zapomnieli dostarczyć mi takie dane
Pozdrawiam
Alex
Witam wszystkich serdecznie!
Chciałbym móc skorzystać z biblioteki czytelników.
Pozdrawiam!
Witajcie
Mam kilka istotnych informacji o Biblioteczce:
1) najbliższa wysyłka będzie miała miejsce w czwartek lub piątek. Potem bedzie spora przerwa spowodowana moja praca za granica i letnim „gypsy time”. Jeżeli ktoś chce wypożyczyć pozycje znajdująca sie u mnie to prosze ja teraz rezerwować
2) Jeżeli odsyłacie książke do mnie, to proszę sprawdźcie czy w międzyczasie ktoś jej nie zarezerwował. Unikniemy wtedy niepotrzebnego przesyłania i kosztów
3) mam parę książek, które postaram sie wstawić dziś lub jutro
4) jezeli ktos rezerwuje książke leżącą u mnie to prosze o PM z adresem
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Właśnie wstawiłem 11 książek, są na samym dole listy w Biblioteczce
Zapraszam
Alex
Alex:
Piszesz, że będzie dłuższa przerwa w wysyłce książek. Mam zatem pytanie i propozycję:
Czy można by na ten czas wypożyczyć od Ciebie więcej jak jedną książkę na raz? :D
A propozycja, to aby osoby które mają książki i póki co nie ma rezerwacji na nie, to aby nie odsyłały teraz do Ciebie. Może się okazać, że w trakcie tej dłuższej przerwy ktoś zarezerwuje – nie byłoby wtedy problemu, że książki czekają w Twojej skrytce. Co o tym sądzisz?
Pozdrawiam radośnie,
Orest
Orest
Możemy sie umówić, że na ten jeden raz można wypożyczyć 2 książki leżące u mnie.
Warto za to przedłużyć ich termin wypożyczania (o ile nie będzie w międzyczasie rezerwacji innych Czytelników) do 4 tygodni, bo najprawdopodobniej nie będzie mnie w Warszawie. To oznacza, że książki, które należałoby wysłać do mnie (i tylko te!!) trzymacie u siebie do powiedzmy 16.08 sprawdzając co kilka dni, czy ktoś ich w międzyczasie nie zarezerwował. Jeżeli tak, to oczywiście odsyłacie je wcześniej do następnego Czytelnika. Jeżeli nie, to po 16.08 odsyłacie do mnie
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Alex:
Tak też uczynię. Dziękuję! :)
Pozdrawiam radośnie,
Orest
Proszę bardzo :-)
Miłej wakacyjnej lektury !!
Alex
Witam Cię Aleksie i wszystkich czytelników :)
Również chciałbym skorzystać z Twojej biblioteczki.
Pozdrawiam
Łukasz
Łukasz
Witaj na naszym blogu :-)
Zarejestruj się proszę w Biblioteczce jeśli chcesz z niej korzystać
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Witaj Alexie,
Znalazłem twój blog całkiem przypadkowo. Po przeczytaniu kilku postów czuję, że dalsze jego czytanie to będzie ciekawa i owocna przygoda.
Pozdrawiam ciepło,
Michał
Witam!
Pomysł z biblioteczką jest świetny. Dobrze mieć dostęp do przemyślanej selekcji książek (chociażby nawet do jego spisu).
Pozdrawiam
Alicja
Michał
Witaj na naszym blogu :-)
Życze użytecznej lektury i zapraszam do zabierania głosu
AlicjaU
Witaj na naszym blogu :-)
Patrząc po IP skąd napisałaś Twój komentarz wysyłanie tam książek może być rzeczywiście nieopłacalne, więc cieszę się, że choćby nasz katalog do czegoś się przyda
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Witajcie
Dziś, po sporej przerwie znowu wysłałem spora porcję książek.
Proszę sprawdźcie czy są to wszystkie, które zamówiliście i które leżą u mnie.
Dopiero dziś dotarła do mnie część Waszej korespondencji wysłanej przez PM.
Przepraszam za te opóźnienia
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Witam serdecznie,
chciałbym skorzystać z Twojej biblioteki Alexie.
Pozdrawiam :)
Konrad Baczyński
Witam,
Chciałabym zacząć korzystać z biblioteczki :)
Pozdrawiam Serdecznie
Marta
Właśnie przeczytałem w Wyborczej o człowieku, który zebrał 14,5 tys książek i otworzył prywatną bibliotekę społeczną. Jak na razie ma 20 czytelników.
http://wyborcza.pl/1,87648,7269382,Nienasycony__Czytalem__pasac_krowy.html
To my z naszym skromnym, ale bardzo aktualnym zbiorem jesteśmy ponad 10 razy „lepsi” :-)
Nawiasem mówiąc po moim powrocie z Gypsy Time pojawi się trochę nowych pozycji, które właśnie zamówiłem
Pozdrawiam
Alex
Witam,
od pewnego czasu z wielkim zainteresowaniem śledzę Twojego bloga.
Teraz chciałbym również dołączyć do biblioteczki :)
pozdrawiam,
Marcin
Witam,
chciałbym skorzystać z możliwości zapoznania się z ciekawszymi pozycjami z zebranej przez Ciebie kolekcji :)
Pozdrawiam,
Piotr Wołoszun
Chcę korzystać z Biblioteczki:-)
Alex, zaglądasz czasami do biblioteczki?
Już kilka dni temu wysłałem do Ciebie wiadomość przy pomocy biblioteczkowej PM, ale do dzisiaj wiadomość leży w mojej skrzynce wiadomości wychodzących jako nieodebrana. Nie wiem czy to z przyczyn technicznych czy może jakiś innych powodów.
Pozdrawiam
Grzegorz
GrzegoSz
Od tygodnia funkcjonuję trochę w trybie awaryjnym, co widać było też na blogu. Biblioteczką zajmę się poważniej w weekend, proszę o zrozumienie
Pozdrawiam
Alex
Ok, dla mnie jest to jak najbardziej zrozumiałem. Pisałem tylko by się upewnić. Dzięki za wiadomość
Pozdrawiam
Grzegorz
Świetny pomysł z tą biblioteczką! Pozdrawiam
Ania
Alex, od kilku miesięcy, gdy wrzucam w Google zapytanie z jakąś pozytywno-rozwojową treścią to dostaję wyniki z linkami do Twojego bloga. Co więcej Pan Google mówi prawdę, Twoje teksty dobrze trafiają w moje widzenie świata. Dzięki za to co robisz!
Teraz do rzeczy, czyli do biblioteki. Większość książek pochłaniam jako audiobooks, a potem umieszczam informacje o nich stronie http://books.eServus.eu – mimo niewielkich rozbieżności naszych gustów możesz tam trafić na nowe inspiracje do czytania. Ostatnio wpadły w moje ręce dwie książki o marketingu sieciowym:
1. Six Pixels of Separation: Everyone Is Connected. Connect Your Business to Everyone. – Mitch Joel
2. Crush It!: Why NOW Is the Time to Cash In on Your Passion – Gary Vaynerchuk
Szczególnie ta pierwsza jest, moim zdaniem, godna uwagi. Moje zawodowe doświadczenie z mediami podpowiada, że Joel może być na dobrym tropie.
Serdecznie pozdrawiam, Swojak
GrzegoSz
Cieszę się, że to rozumiesz :-)
Aniu
Dziękuję za uznanie :-)
Swojak
Dziękuję za wskazówkę, zajrzę tam w weekend (prowadzę aktualnie dość wymagające warsztaty)
Obie zalecane przez Ciebie książki przeczytałem „w papierze” i wkrótce wstawię je do Biblioteczki. „Six pixels…” jest rzeczywiście bardzo dobra, z Vaynerchukiem miałem mieszane uczucia (może zbyt duże oczekiwania po jego wystąpieniach)
Pozdrawiam serdecznie
Alex
PS: Za Biblioteczkę zabiorę się w sobotę. Najbliższa wysyłka książek w następny poniedziałek
Właśnie zapakowałem dwie duże torby książek do wysyłki. Przekażę je dalej w piątek.
Przepraszam tych Czytelników, którzy musieli nieco poczekać.
Jednocześnie dodałem ponad 10 interesujących pozycji:
Mitch Joel: Six Pixels of Separation
C.Brogan J Smith: Trust Agents
Hugh MacLeod: Ignore everybody
Martin Lindstrom: buy.ology
Mike Moran: Do It Wrong Quickly
Emanuel Rosen: The Anatomy of Buzz
Charles Wheelan: Naked Economics
Adrian Slywotzky: The Art of Profitability
Pamela Slim: Escape from Cubicle Nation
John Hunt: The Art of the Idea
Richard Feynman: Surely you are joking Mr. Feynman
Zapraszam do lektury!
Pozdrawiam
Alex
Hello, I am new to this site and just had a look at the extensive library–would love to use it!
Chcę korzystać z Biblioteczki
Wszystkie zamówione u mnie książki będą wysłane jutro. Smoku i pink nie podali niestety adresów :-(
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Chcę korzystać z Biblioteczki
Chcę korzystać z biblioteczki
Chcę korzystać z biblioteczki
Chciałbym korzystać z biblioteczki :-).
Cześć,
Od jakiegoś czasu czytam blog i dopiero zauważyłem biblioteczkę :)
Ja również chiałbym z niej korzystać.
Również czytam ten doskonału blog od jakiegoś czasu i dopiero teraz zauważyłem informację o Biblioteczce. Świetna inicjatywa i na pewno skorzystam z tej oferty.
Ciekaw jednak jestem Alexie, czy po prawie dwóch latach od startu tej inicjatywy nie nastąpił spadek zainteresowania Biblioteczką – zarówno ze strony czytelników jak i z Twojej strony?
Mariusz T.
Biblioteczka będzie reaktywowana po moim powrocie z zimowych wojaży.
Pozdrawiam
Alex
Właśnie odczułem (jestem na urlopie) jak bardzo mi brakuje Twojej biblioteczki.
Chcę dokonać paru zakupów wersji papierowych (które paradoksalnie są tańsze z przesyłką niż wersje Kindlowe, co dla mnie jest zupełnie niezrozumiałe :( ) a jednocześnie nie chcę powielać tych pozycji które mógłby wypożyczyć.
Szukałem takiego rozwiązania jak Twoja biblioteczka, ale działająca między wieloma użytkownikami. Niestety wszystkie serwisy czytelnicze wspierają zakup nowych pozycji/nikt nie ma interesu ułatwiania wymiany między użytkownikami.
W związku z tym mam pytanie. Jak uważasz czy jest sens tworzyć takie rozwiązanie? Mam zasoby (serwer, czas) i umiejętności, żeby stworzyć taki serwis, działający na zasadzie dobrowolnej wymiany książek między użytkownikami (taki powiedzmy couchserfing dla książek) na podstawie rankingu/ocen i chętnie bym się wymieniał w ten sposób aby nie kupować nowych (brak miejsca :()
Czy ktoś jest zainteresowany takim rozwiązaniem?
Może warto reaktywować biblioteczkę w takiej, internetowo-społecznej formie?
Pozdrawiam
Tomek
Cześć Alex,
przy próbie rejestracji, po wciśnięciu „register” na stronie biblioteczki, wyskakuje taki oto błąd:
„Not Found
The requested URL /ucp.php was not found on this server.
Additionally, a 404 Not Found error was encountered while trying to use an ErrorDocument to handle the request.”
Cześć Alex,
Z tego co widzę biblioteczka padła. Chciałbym Cię jednak zapytać czy istnieje gdzieś lista książek które w niej były?
Pozdrawiam serdecznie