Dla wersji audio kliknij tutaj
Jesli chcemy zyć naprawdę dobrze, to kluczowych umiejętności nie nauczymy się ani na studiach, ani na masowych, często drogich imprezach z celebrytami i sławami.
Nadal optymalną i często bezkosztową metodą nabycia ich okazuje się praca z mentorem. Wiele osób popełnia przy jego szukaniu poważne błędy, po przestudiowaniu tego odcinka łatwo będzie je usunąć. Ten film podaje podstawowe informacje jak znaleźć mentora i zakwalifikować sie u niego
Zapraszam do wypowiedzi i zadawania dalszych pytań w komentarzach
Oby jak najwięcej takich osób w życiu młodych ludzi, jak Pan! Rola mentora jest nieoceniona.
Alex,
Dziękuję Ci zarówno w swoim jak i wielu innych osób imieniu.
Otwierasz oczy na wiele spraw…
Miło z Twojej strony, że robisz to dla innych i nie oczekujesz w zamian pieniędzy, jak to zwykle bywa w dzisiejszych czasach.
Potrzebni są tacy ludzie jak Ty, którzy mówią o rzeczach których często nie mogliśmy usłyszeć od rodziców, profesorów, znajomych, czy nawet często specjalistów z pieniądze.
Znalazłam Pana blog czystym przypadkiem i muszę przyznać, że to był genialny przypadek. Bardzo rzadko trafia się na strony z tak ogromną ilością wiedzy, w dodatku tak bardzo przydatnej.
Dziękuję, że go Pan prowadzi.
Hej,
Ten odcinek to chyba najważniejszy film dla mnie. Nigdy nie wiem jak zacząć pierwszy kontakt i co jest ważne, szczególnie jeśli nikt mnie z tą osobą nie przedstawił, a co wiecej wręcz czuje się zawstydzona, że ja mogłabym chcieć coś od takiej osoby jak Ty. Co ciekawe wiem, że jesteś kimś takim samym jak ja i do tego prowadząc tego bloga właściwie pokazujesz, że jesteś tu dla nas czyli też dla mnie.
Ten odcinek właściwe otworzył mi oczy i dał mi prosty przepis co robić a czego nie w kontakcie z kims kogo nie znam personalnie a chciałabym być z kimś takim w kontakcie.
Mam nadzieje, że zmienie podejście do kontaktów z takimi ludzmi jak Ty, przede wszystkim jednak musze pozbyć sie tego bezsensownego toku myślowego kończącego się zawstydzeniem. Właściwie to ciekawa jestem czy wiecej ludzi ma tak jak ja i dlaczego tam mam…
Pozdrawiam
Aleksandra
Bardzo dziękuję za cenne informacje, jakie przekazałeś w tym filmie, przydadzą się na pewno.
Mam poczucie, że zmieniasz świat na lepszy niż był proporcjonalnie do ilości dodanych wspisów na blogu. Zapewne ta zmiana dotyczy również innych Twoich działań.
Życzę wszystkiego dobrego :)
Cześć Alex, wysłuchałam i obejrzałam już wiele odcinków . Ten jest dla mnie bardzo ważny. Uświadomiłam sobie , że błądziłam, teraz zamierzam to zmienić. Dziękuję
Witam. Jestem po raz pierwszy na tym blogu – trafiłem tu dziś przez przypadek. Z tego, co zdążyłem zobaczyć / przeczytać, Twoje podejście, Alex bardzo mi się podoba. Jestem kierownikiem niewielkiego zespołu i sam działam nie raz jako „mentor” dla swoich podwładnych. Szczerze mówiąc, to czuję dokładnie to, o czym mówisz. Część osób rozwiązuje jakiś problem i w pewnym momencie tego procesu zgłasza się do mnie po poradę czy decyzję w jakiejś konkretnej sprawie. Chętnie wtedy poświęcam im na prawdę sporo czasu omawiając od góry do dołu cały projekt. Ale jak ktoś na samym początku oczekuje, że przeprowadzę go przez to, co ma zrobić, to mówię tylko „przeczytaj instrukcję!”. I tyle. Bo widzę, że ktoś oczekuje że po prostu rozwiążę cały problem za niego. Także takie podejście mentora, o jakim mówisz, wydaje mi się jak najbardziej naturalne. Natomiast będąc też od drugiej strony wiem, że czasem trudno jest wymyślić coś, co można „zaoferować” mentorowi, choć prawdą jest, że włożenie własnej pracy w rozwiązanie problemu to absolutna podstawa i bez tego ani rusz. Tutaj trafne jest to porównanie z funduszami unijnymi. Warto jednak mieć doświadczenie jako mentor dla kogoś innego – wtedy po prostu łatwiej jest zgłosić się do kogoś w jakiś konstruktywny sposób. I w tym momencie myślę, że ważne jest to, o czym też wspomniałeś – żeby robić coś dla innych ludzi. Bo przecież tylko w ten sposób można zdobyć doświadczenie jako czyjś mentor. W rezultacie pozwala to na komunikacje z innymi mentorami na tym samym „poziomie” i lepsze wzajemne zrozumnienie. Także to nie działa tylko na zasadzie „przysługa za przysługę”, ale zwyczajnie umożliwia konstruktywne rozwiązanie problemu. Dzięki za ten materiał i lecę zgłębiać inne posty :) Pozdrawiam.