Dla wersji audio kliknij tutaj
W dzisiejszym odcinku cyklu „Zapytaj Alexa” odpowiadam na pytanie :
„Po czym rozpoznać, że należy sobie odpuścić i że szkoda czasu na dalsze brnięcie w dane zajęcia, studia, związki, relacje? Gdzie postawić granice? ”
Zapraszam do wypowiedzi i zadawania dalszych pytań w komentarzach
Chcialoby sie powiedziec, ze dotyczy mnie przeciwny problem: jak zamienic koczowniczy tryb zycia na osiadly? A moze stabilizacja jest zludna i nie warto zabiegac o poczucie bezpieczenstwa? Mam 25 lat, zylem dotychczas w 30 roznych miejsowosciach, w ciagu ostatnich 12 msc zmienilem 5 razy kraj zamieszkania. Utrzymuje sie z bardzo roznych prac, w czym pomagaja mi kwalifikacje zdobyte na kilku roznych plaszczyznach a z drugiej strony brak oporow przed wykonywaniem ciezkich prac fizycznych. Obawiam sie, ze wraz z wiekiem utrace obecna sprawnosc intelektualna i fizyczna i nie bedac mocno osadzonym w jednym zajeciu, utrace zdolnosc wykonywania pracy zarobkowej. Nie widze szans na zalozenie rodziny czy wynajem pokoju do mieszkania, poniewaz nie mam zadnej pewnosci czy kolejnego dnia nie stwierdze, ze korzystniej wyjde na nastepnej drastycznej zmianie miejsca zamieszkania a co za tym idzie okolicznosci zyciowych. Moze czasami warto nie tyle obalic ramy strefy komfortu co dazyc do ich urzeczywistnienia. W tym sensie tkwienie w miejscu wydaje mi sie niedostepnym luksusem.
Moonchild
Bardzo ciekawy punkt widzenia. Pozwolisz, ze zrobię z tego pytanie do „Zapytaj Alexa”?
Jak tam odpowiem, to oczywiście tutaj podlinkuję.
Pozdrawiam Alex
Jasne, jesli masz pomysl na ciekawa odpowiedz to swietnie.
Cześć Alex,
tak się składa, że bardzo niedawno „dostałem od życia w łeb”. To co mówisz w tym odcinku, pomogło mi szybko wrócić do równowagi i odzyskać rozsądny ogląd na to co się wokół mnie wydarzyło i dostrzec pozytywne strony tej zmiany.
Można powiedzieć, że w ogóle mnie nie znając pomogłeś mi rozwiązać mój doraźny problem :) Czuję się w obowiązku Ci za to podziękować, więc Dziękuję!
Pozdrawiam,
Bartek