Własnie wylądowałem w apartamencie po 10 godzinnym spotkaniem ze 120 Czytelnikami naszego blogu. Jestem teraz dość zmęczony, ale bardzo zadowolony. Zmiany w sposobie zapisywania się zaowocowały jeszcze lepszą i bardzo aktywna grupą. Dla mnie było super :-)
Teraz czas na prysznic i mały chillout :-)
Dziękuje wszystkim za doskonałą zabawę i ciekawie spędzony czas.
To było interesujące spotkanie… Mam nadzieję, że duży % tego co dziś usłyszałem,uda mi się wdrożyć w moje życie… Dziękuję Tobie i uczestnikom za ambitnie spędzony sobotni dzień… Pozdrawiam ;) Mateusz
Alex, dzięki za niesamowite 10 godzin testowania, zmieniania oraz pokazywania podstawowych błędów w komunikacji.
Widzę, ze daleka droga przede mną w szlifowaniu własnego Ja.
Bardzo podobała mi się formula spotkania. Szybka, ponad 2.5h, sesja Q&A, networking i wykorzystywanie ledwo co poznanych informacji do ulepszania rozmów oraz kontaktów z drugim człowiekiem. Pierwszy raz, dzięki Twojej sugestii, miałem chęć i umiejętności, by nie ograniczyć się w rozmowach tylko do grupki poznanych osób na samym początku, ale eksperymentowania i wychodzenia cały czas do nowych ludzi.
Czytelnicy, dziękuję Wam, za niesamowite miejsce do bezpiecznego eksperymentowania.
Alex, jeśli to możliwe, to piszę się już dziś na kolejne spotkania z Tobą. Może mój small-talk ćwiczony do lustra umożliwi mi stawienie Tobie czoła w otwartej konwersacji, czy słownej przepychance.
Post pisany w pociągu na trasie Wrocław-Poznań, na stacji Ostrów Wlkp. :)
PS Mam nadzieję, że pierwszy post trafił tylko do moderacji, i nie zaginął w otchłani netu.
Dodam jeszcze, że po osobistym spotkaniu Was, drodzy Czytelnicy, jestem skłonny zmienić moją strategię „nieczytania” komentarzy blogowych. Pewnie tylko tutaj, ale przynajmniej wiem, że po drugiej stronie są bardzo wartościowi ludzie, których trudno nie słuchać.
Alex, to było naprawdę kilka świetnych, pozytywnych i naprawdę inspirujących dla mnie godzin spędzonych wśród ciekawych, otwartych na innych ludzi osób. Mam nadzieję, że uda mi się dostać na kolejne spotkanie :) Dziękuję Tobie i Wszystkim obecnym za spędzony wspólnie czas :)
Było super! Jak zawsze zresztą. Z każdego spotkania wynoszę przede wszystkim porcję cennej wiedzy, dzięki której jestem coraz lepszy w tym, co robię. Moje życie wygląda coraz lepiej i jestem z tego życia coraz bardziej zadowolony.
Jeszcze raz dziękuję, Alex :)
Dziękuję również Wszystkim pozostałym :)
Pozdrawiam
Maciek
Alex, dzię-ku-ję!
Spotkanie bardzo udane, formuła się sprawdziła.
W rozmowie z uczestnikami wyszło mi, że znalazłyby się osoby, które byłby chętne na parodniowy trening, o którym wspominałeś słowami „po zakończeniu rodzona matka by Was nie poznała” z komunikacji. Czy zastanawiałeś się może nad zorganizowaniem czegoś takiego? Myślę, że kwota wydana na takie szkolenie byłaby o wiele lepszą inwestycją w swoją przyszłość dla wielu młodych ludzi niż kupowanie kolejnego wypasionego smartfona z wielkim ekranem (mam nadzieję, że takie kwoty wchodziłyby w grę).
Ten blog przybiera forme 0 tresci powoli. Spotkania, spotkania, och jak bylo fajnie. I co z tego ?
Alex, to co Ty przekazujesz podczas tych spotkań jest świetne, ale to jacy ludzie przyjeżdżają jest po prostu cudowne!
Wszystkim za ten wczorajszy dzień dziękuje!
Witam,
To już moje trzecie spotkanie i również na plus. Część pytań się powtarzała, mimo to jednak zawsze okazja do powtórki :)
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich Uczestników :)
Witajcie!
Również dziękuję za spotkanie. Dla mnie osobiście fantastyczne doświadczenie. :D Byłem prawdopodobnie najmłodszym uczestnikiem, ale w ogóle tego nie odczułem przez otwartość, bezpośredniość i brak dystansu uczestników. Alex, to świetna sprawa, że starasz się ze wszystkimi porozmawiać :)
Trzymajcie sie ciepło! Pozdrawiam
Dziękuję za spotkanie!
Tak Alexowi, jak i 119 osobom które sprawiły, że po 10 godzinach miałem ochotę na kolejne 100. :)
Tylu pozytywnych ludzi w jednym miejscu, tyle sposobności by uczyć się umiejętności niezbędnych w codziennym życiu (już nie mówiąc o pracy) – na długo zapamiętam to spotkanie i z niecierpliwością czekam i przygotowuję się na NetVision! :)
Dziękuję za kolejne bardzo inspirujące spotkanie. Miło było spędzić ten czas w tak ciekawym gronie. Pozdrawiam i do następnego!
Marcin
Dziekuje Alex za mozliwosc wziecia udzialu w tym jakze inspirujacym spotkaniu :-). To byl bardzo udany i pouczajacy czas. Atmosfera byla fantastyczna. Po raz kolejny przekonalam sie, ze blog skupia wokol siebie bardzo ciekawa spolecznosc mlodych, pozytywnych i otwartych na innych ludzi :-).
Pozdrawiam serdecznie
Marta
Musze przyznac, ze wczorajsze spotkanie to chyba jeden z najlepszych prezentów urodzinowych, jakie do tej pory mialem.
Dziekuje wszystkim za spotkanie, fantastyczna atmosfere, a przede wszystkim za duza porcje tematów do przemyslen.
Pozdrawiam i do zobaczenia
Krzysiek
Dziekuję za wspaniale spędzone 10 godzin. Dziękuję za pokazanie, że z każdej sytuacji możemy wyjsć na prostą i nie ma celów nie do osiągnięcia. Przemyślany dobór słów, zadawanie pytań i przywództwo w rozmowie to klucz, by każda nasza rozmowa potoczyła się według naszych oczekiwań. Dziekuję za inspirujące spotkanie.
Monika
Niezwykle ciekawe i inspirujące spotkanie z mnóstwem świetnych i pozytywnie nastawionych osób. Dziękuję Alex!
Pozdrawiam,
Krzysiek
Formuła 10-godzinnego spotkania, choć nieco wyczerpująca fizycznie, w mojej opinii sprawdziła się znakomicie! Zdecydowanie był to wartościowy czas, pełen nowej wiedzy i nowych doświadczeń. Połączenie Q&A session, case-study oraz czasu na poznanie innych uczestników gwarantuje dopływ wiedzy, okazji do ćwiczenia różnych umiejętności oraz daje możliwość eksperymentowania.
Alex, bardzo dziękuję za podzielenie się z nami swoim doświadczeniem, za wiele dobrych rad oraz inspiracji.
Wszystkim dziękuje za wspaniałą, otwartą oraz pełną energii atmosferę, za wiele rozmów i dyskusji!
Dziękuję Wszystkim za spotkanie, dla mnie było formą bardzo interesującego spędzenia czasu z grupą bardzo ciekawych ludzi. Case’y z kamerą pokazały jak łatwo jest słuchać wykładu czy odpowiedzi na pytania, a jak ciężko później wykorzystać w praktyce świeżo nabytą wiedzę.
Pozdrawiam
Marcin
Dziękuję wszystkim za spotkanie! Świetnie się bawiłam, bardzo dużo wyniosłam, naładowałam pozytywną energią. Najfajniejsze dla mnie było to, że mogłam podejść do każdego i najzwyczajniej w świecie (albo i właśnie nienajzwyczajniej!) porozmawiać. Już się nie mogę doczekać kolejnego spotkania! I pozdrawiam Krzyśka, który tańczy balet z szarfą :)
Gosia
Kochani,
dziękuję Wam za inspirację, Alexowi za rzucanie piorunów (nie wiem, czy zasługuje to wyłącznie na miano światła) w Nas. Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy.
Pozdrawiam serdecznie,
Michał Łysoniewski
Alex i Czytelnicy
dziękuję Wam za bardzo mile i efektywnie spędzony czas.
Warto było przyjechać po raz 3.
Bardzo dobry ruch Alex z wydłużeniem spotkania. Dzięki temu oprócz dłuższego czasu „wchłaniania” Ciebie mieliśmy więcej czasu na wzajemne poznawanie się. A było tyle interesujących ludzi… :)
pozdrowienia serdeczne
Piotr
Również dziękuję za sobotnie spotkanie, które było dla mnie na prawdę wartościowym doświadczeniem. Wiele z poruszanych tematów znałem już wcześniej z tego bloga, ale nawet mimo tego kilka razy w czasie spotkania „otworzyły mi się oczy” na pewne w sumie dość oczywiste sprawy.
Pozdrawiam,
Karol
Dziękuję za spotkanie wszystkim uczestnikom, dzięki którym wyglądało ono właśnie tak, jak wyglądało.
Dziękuję Alex Tobie za Twój czas, dzielenie się swoimi umiejętnościami oraz zmianę formuły spotkania (m.in. więcej czasu do naszej dyspozycji).
Dzięki temu spotkaniu podjąłem kika kluczowych decyzji, które zamierzam wcielić w życie przy pierwszej możliwej okazji (po powrocie).
Zdecydowanie warto było przebyć pół Europy, aby być częścią tego spotkania – czy potrzeba lepszej rekomendacji? ;-)
Pozdrawiam serdecznie.
Alex, dziękuję za poświęcenie czasu i energii, było świetnie!
Dziękuję wszystkim, którzy przyszli a szczególnie tym, którzy zadawali wartościowe pytania i brali udział w dyskusji. Dzięki temu można było poznać wiele ciekawych osób a w przerwach od razu wcielać w życie rady usłyszane przed chwilą i polepszać naszą komunikację!
Praktyka + praktyka => :)
Alex, dziękuję za możliwość uczestniczenia w tak ciekawym spotkaniu. Jego forma jak i długość były bardzo fajnie dobrane (chociaż jakby pojawiła się możliwość zorganizowania spotkania trwającego parę dni, to też bym się nie zastanawiał nad udziałem ;-) ).
Z drobiazgów to chciałbym zauważyć, że posiłki jakkolwiek były bardzo dobre to jednocześnie dość małe (w szczególności podwieczorek). Jeżeli ktoś podobnie jak ja, przybył na spotkanie bezpośrednio z pociągu i nastawił się wyłącznie na jedzenie podawane przez hotel, to wieczorem mógł odczuwać lekki głód. Może warto byłoby w przypadku kolejnego spotkania pomyśleć o jakiś ciasteczkach na stołach z napojami lub zaplanować bardziej pożywny podwieczorek? :-)
Pozdrawiam,
Marek
Alex, bardzo dziękuję za to spotkanie!
Pokazało mi to jak wiele ciekawych i inspirujących ludzi można poznać w jednym miejscu.
Niesamowite było to jak wszyscy z otwartością i luzem podchodzili do innych i nawiązywali nowe relacje.
Bardzo fajnie było zobaczyć Cię w akcji.
Sam podkreślałeś, że we wczorajszych case-ach Twój „przeciwnik” w rozmowie „chciał być baletnicą, ale nie potrafił chodzić” – boję się pomyśleć jak to wygląda w prawdziwych sytuacjach na wysokim szczeblu :)
Dziękuję jeszcze raz i czekam z niecierpliwością kiedy znów będziemy mogli się zobaczyć :)
Pozdrawiam,
Konrad
Ja również na początek dziękuję wszystkim za spotkanie. Miałam okazję porozmawiać z niesamowicie pozytywnie nastawionymi ludźmi i mam nadzieję, że szybko znów się spotkamy :)
Dziękuję również Tobie Alexie za poświęcony nam czas i chęć przekazania nam swojej wiedzy.
Pouczającym doświadczeniem dla mnie było ćwiczenie aktywnego słuchania i rozmowy z Alexem. Siedzenie wśród publiczności i słuchanie a siedzenie na wyeksponowanym krześle i mówienie to dwie różne sprawy :) Przed rozmową miałam pomysł na milion pytań, po rozmowie również, ale 120 osób patrzących na ciebie i słuchających robi wrażenie :)
Ponadto przekonałam się jak wiele mi brakuje umiejętności. Muszę popracować nad aktywnym słuchaniem, byciem „tu i teraz” w rozmowie. Niestety łapałam się na tym, że w czasie gdy mówił Alex starałam się jednocześnie słuchać i układać kolejne pytania, co rozpraszało koncentrację.
Co do sesji Q&A po spotkaniu przyszły mi na myśl dodatkowe pytania, które chciałabym zadać.
Podsumowując – 10 godzin to dużo i jednocześnie tak mało :) Po spotkaniu byłam zmęczona fizycznie, ale w niesamowicie pozytywnym znaczeniu. :)
Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję
Małgosia
Alex, dziękuję Ci za organizację tego spotkania. W ciągu tych 10 wspólnie spędzonych godzin poznałem wiele cennych umiejętności. Teraz przechodzę w tryb eksperymentowania, a także notowania pytań na kolejne spotkanie :)).
Dziękuję Wam uczestnicy za wspólny udział w tym dniu i możliwość poznania części z Was! Życzę Wam dużo eksperymentowania i innych aktywności, którą mogą polepszyć Waszą odczuwalną jakość życia!
Pozdrawiam!
Jakub
Alex,
Dziękuję Ci za to, że dzielisz się z nami swoim doświadczeniem i wiedzą. Zdałem sobie sprawę, jak mało ( a w zasadzie wcale) uczono nas komunikacji i aktywnego słuchania i jak wiele jest przede mną. Mam wrażenie, że jesteśmy w jakimś sensie zwyczajnie ułomni i wiele przez to tracimy w życiu. Tym bardziej należy doceniać to co robisz dla młodych ludzi. Respect! :-)
Przy okazji zachęcony do dalszego rozwoju i doskonalenia, chciałbym Cię zdopingowac do ukończenia Twojej książki, na którą bardzo czekam. Nie odpuszczaj, proszę.
Miłego dnia,
Tomek
Alex,
Bardzo dziękuję za spotkanie. Był to dla mnie bardzo miło, ciekawie i wartościowo spędzony czas.
Formuła spotkania jak dla mnie była bardzo dobra – ciekawe tematy, życiowe przykłady, dobre tempo. Najbardziej do mnie trafiła część warsztatowa (case’y i ćwiczenia) – jako stały czytelnik znałem już wiele rzeczy poruszanych na sesji Q&A, natomiast ta część warsztatowa wniosła zupełnie nową jakość.
Pozdrowienia dla Ciebie i wszystkich uczestników,
Marek
Witajcie jeszcze raz
Dziś już na spokojnie mogę przyjrzeć się naszemu spotkaniu.
Przede wszystkim dziękuje Wam za bardzo aktywny udział w samej imprezie i wszelkie miłe słowa napisane powyżej. Tak naprawdę, to Wy jesteście współautorami tego co przeżyliście, bo pojawiliście się we Wrocławiu pełni energii, pytań i otwartego nastawienia, a bez tego ten dzień nie mógłby przebiegać tak, jak przebiegł. Danie mi „licence to kill” w sprawach feedbacku bardzo usprawniło wiele dyskusji, choć chwilami miałem wątpliwości, czy nie byłem w tym zbyt twardy i bezceremonialny
Zgadzam się z Wami, ze formuła była optymalna, biorąc pod uwagę zróżnicowanie i potrzeby audytorium. Tak samo podobał mi się efekt nowych zasad zapisywania się, najwyraźniej zaowocowało to najbardziej zaangażowanymi i aktywnymi uczestnikami. Nawiasem mówiąc było mi miło, kiedy zobaczyłem z jak daleka docierali niektórzy Uczestnicy (UK etc.) To był miły sygnał przydatności tego, co razem robimy.
Teraz parę słów do konkretnych wypowiedzi, uwag i zapytań:
Darek
Piszesz: „Może mój small-talk ćwiczony do lustra umożliwi mi stawienie Tobie czoła w otwartej konwersacji, czy słownej przepychance.”
To się pilnuj, bo ja trenuje cały czas i to w dość bezwzględnej praktyce biznesowej
Czarny
Piszesz: „Mam nadzieję, że uda mi się dostać na kolejne spotkanie „
Zrobiłeś już pierwszy krok w tym kierunku
Dawid B.
Piszesz: „W rozmowie z uczestnikami wyszło mi, że znalazłyby się osoby, które byłby chętne na parodniowy trening, o którym wspominałeś słowami “po zakończeniu rodzona matka by Was nie poznała” z komunikacji. Czy zastanawiałeś się może nad zorganizowaniem czegoś takiego? Myślę, że kwota wydana na takie szkolenie byłaby o wiele lepszą inwestycją w swoją przyszłość dla wielu młodych ludzi niż kupowanie kolejnego wypasionego smartfona z wielkim ekranem (mam nadzieję, że takie kwoty wchodziłyby w grę).”
Nie mam w tej chwili formuły, jak zrobić to inaczej niż pro bono (czyli za darmo) tak, aby było to do zapłacenia przez przeciętnego Czytelnika, a jednocześnie nie tworzyło niekorzystnego dla mnie precedensu cenowego dla klientów. Na pocieszenie, wczoraj miałem ciekawa rozmowę, z której wynikło, ze jest rynek dobrze zarabiających ludzi, którzy chętnie wydaliby co nieco na intensywny weekend spędzony ze mną w malej grupie pracując nad ich cases. Jeśli z tego cos się urodzi, to może wymyślimy jakąś formułę. Jeśli sam masz jakiś pomysł, to napisz do mnie, podyskutujemy. Póki co, to zapraszam na nasze spotkania, power walks a może uda się kiedyś umówić ze mną na Kanarach To wszystko jest z mojej strony za darmo
Czytelnik
Piszesz: „Ten blog przybiera forme 0 tresci powoli. Spotkania, spotkania, och jak bylo fajnie. I co z tego ?
Patrząc na ostatnie tygodnie rzeczywiście można odnieść takie wrażenie Gdyby to był płatny serwis, za który kasuje pieniądze, to musiałbym posypać sobie głowę popiołem i powiedzieć „mea culpa”. Całe szczęście jest trochę inaczej i jeśli w pewnym czasie mam inne priorytety (tez zresztą związane z Czytelnikami) to nie mam wyrzutów sumienia. Jeszcze trochę cierpliwości
Kamila
Piszesz: „Alex, to co Ty przekazujesz podczas tych spotkań jest świetne, ale to jacy ludzie przyjeżdżają jest po prostu cudowne!”
Zgadza się i to jest jeszcze jeden przykład, do czego prowadzi prowadzenie pewnej selekcji z kim się zadajemy w życiu. Spróbuj to rozszerzyć na Twoje kontakty codzienne, a zobaczysz jaką zrobi to różnicę w jakości życia.
Zoloo
Piszesz: „Część pytań się powtarzała, mimo to jednak zawsze okazja do powtórki „
Ja odpowiadałem na pytania zadane mi przez Uczestników Nie wszyscy byli na tak wielu spotkaniach jak Ty
Krzysiek Batko
Piszesz: „Musze przyznac, ze wczorajsze spotkanie to chyba jeden z najlepszych prezentów urodzinowych, jakie do tej pory mialem.”
Szkoda, że się z tym nie ujawniłeś. Dostałbyś specjalne ćwiczenia na urodziny
Marek
Piszesz: „Z drobiazgów to chciałbym zauważyć, że posiłki jakkolwiek były bardzo dobre to jednocześnie dość małe (w szczególności podwieczorek). Jeżeli ktoś podobnie jak ja, przybył na spotkanie bezpośrednio z pociągu i nastawił się wyłącznie na jedzenie podawane przez hotel, to wieczorem mógł odczuwać lekki głód. Może warto byłoby w przypadku kolejnego spotkania pomyśleć o jakiś ciasteczkach na stołach z napojami lub zaplanować bardziej pożywny podwieczorek? „
Obiad był w opinii większości smaczny i wystarczający (pytałem). Podwieczorek był nieco improwizowany i następnym razem może zrobimy kilka propozycji, które każdy będzie mógł wybrać, podobnie jak z obiadem. Dodatkowe ciasteczka niewiele by zmieniły w „sytości” Uczestników, a podniosłyby cenę imprezy, za która płace z własnej kieszeni
Konrad Dudek
Piszesz: „Niesamowite było to jak wszyscy z otwartością i luzem podchodzili do innych i nawiązywali nowe relacje.”
Ja z takim luzem podchodzę do większości ludzi w zyciu, najwyżej ktoś mnie „zdyskwalifikuje” pozostawiając mi więcej czasu na innych ludzi
Vila
Piszesz: „Niestety łapałam się na tym, że w czasie gdy mówił Alex starałam się jednocześnie słuchać i układać kolejne pytania, co rozpraszało koncentrację.”
To jest bardzo rozpowszechniony błąd i większość typowych szkoleń jest mało skuteczna w jego usuwaniu Potrzeba małego treningu „hard core”
Tomek O.
Piszesz: „Zdałem sobie sprawę, jak mało ( a w zasadzie wcale) uczono nas komunikacji i aktywnego słuchania i jak wiele jest przede mną. Mam wrażenie, że jesteśmy w jakimś sensie zwyczajnie ułomni i wiele przez to tracimy w życiu. „
To już jest bardzo wiele warte, jeśli zdajesz sobie z tego sprawę. To nawiasem bardzo pozytywnie wyróżnia grupę Czytelników blogu pośród innych z tzw. general public. Kapelusz z głowy!!
MarekR
O to właśnie chodzi, aby róźni uczestnicy mogli profitować z takiego spotkania
Pozdrawiam Wasz wszystkich serdecznie
Alex
Dzięki Alex za wspaniałe spotkanie i poświęcenie nam wszystkim czasu. To był na prawdę dobrze spędzony dzień i cieszę się, że mogłem go spędzić w przyjemnym gronie :)
Pozdrawiam,
Michał
Alex, piszesz:
“Nie mam w tej chwili formuły, jak zrobić to inaczej niż pro bono (czyli za darmo) tak, aby było to do zapłacenia przez przeciętnego Czytelnika, a jednocześnie nie tworzyło niekorzystnego dla mnie precedensu cenowego dla klientów. Na pocieszenie, wczoraj miałem ciekawa rozmowę, z której wynikło, ze jest rynek dobrze zarabiających ludzi, którzy chętnie wydaliby co nieco na intensywny weekend spędzony ze mną w malej grupie pracując nad ich cases. Jeśli z tego cos się urodzi, to może wymyślimy jakąś formułę. Jeśli sam masz jakiś pomysł, to napisz do mnie, podyskutujemy. Póki co, to zapraszam na nasze spotkania, power walks a może uda się kiedyś umówić ze mną na Kanarach To wszystko jest z mojej strony za darmo “
Liczyłem po cichu, że może istnieje jakaś opcja pomniejszenia Twoich stawek o jakiś procent “pro bono” dla czytelników :) .No ale o swoje ceny musisz dbać i ja to rozumiem.
Nie pozostaje mi nic innego jak:
-stać się jednym z “dobrze zarabiających ludzi” i być w stanie wydać “co nieco” na taki intensywny weekend
-uczestniczyć w spotkaniach czytelników, power walks
-liczyć, że uda mi się zgrać z Twoim terminem wyjazdu na Kanary i jednocześnie, że zechcesz się wtedy ze mną spotkać
W takim razie niecierpliwie będę przeglądał bloga szukając informacji o możliwości spotkania z Tobą.
Alex, Czytelnicy
Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się do tego spotkania, obecnością, otwartością, pomocą, pytaniami i na wiele innych sposobów. To dzięki Wam spotkanie było tak wartościowe. Rozmawiając z kilkoma osobami z Wrocławia zdecydowaliśmy, że można się spotkać w najbliższym czasie. Przechodząc do działania spotkanie zostało już zaplanowane, zapraszamy wszystkich chętnych, nie tylko wrocławian.
Spotykamy się, żeby wzbogacić swoje życie dobrze spędzonym czasem i ciekawymi rozmowami.
Termin spotkania: wtorek – 16.04.13 – g. 20.00 w klubokawiarni – Szajba, ul.Św. Antoniego 2-4.
Mnie niestety nie będzie od początku, bo pracuję do tych godzin. Jeśli ktoś z podobnych powodów nie może pojawić się o 20.00, to mimo tego zapraszamy.
Pozdrawiam serdecznie,
Mateusz
Witaj Alex
Alex
Dziękuję za zorganizowanie spotkania – jestem zadowolony z tego, że mogłem w nim uczestniczyć :-)
Grupa poruszała rózne tematy i to co udało Ci się przekazac było dla mnie interesujące.
Oczywiscie tak jak wspomniałeś nie znasz się na wszystkim i np. jak przychodzi do Ciebie osoba z pytaniem na temat długoterminowych związków kobieta – mezczyzna, to równie dobrze mogłaby pytać się Ciebie o radę: „jak zrobic szpagat” (bo w końcu kto się zna na wszytkim? raczej nie ma takich osób ).
Jednak jesli chodzi o wiedze i umiejętności w temacie komunikacji to na pewno nie jesteś „wujkiem dobrą radą”, który doradza innym, samemu wcześniej nic nie osiągnąwszy…
Szczególnie jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy w zakresie komunikacji w biznesie.
Moze nie było jej tak dużo, jakbym chciał, ale w końcu to było spotkanie czytelników, a nie szkolenie z krwi i kości.
Nie zadowolony byłem tylko, ze jakos tak szybko ten czas zleciał…
Poza tym jak dla mnie wszystko na A
Pozdrawiam serdecznie
Jarek
Alex!
Bardzo dziękuję za wspaniałe spotkanie!
Uczestniczyłam w takim spotkaniu po raz pierwszy i jeśli będzie możliwy kolejny raz to z pewnością skorzystam.
Na spotkaniu bardziej słuchałam niż mówiłam, ale naprawdę potrzeba trochę czasu, aby przetrawić tę pożywną dawkę wiedzy i umiejętności, którą nam zaserwowałeś! Ale przez całe spotkanie moje oczy i uszy chłonęły naprawdę dużo!
Spotkanie było bardzo inspirujące i mam postanowienie, aby od razu wykorzystać poznaną tam wiedzę w codziennym życiu – tak jak wiele osób mówiło – wiedzę niby oczywistą, ale dziwnym trafem często niewykorzystywaną. Z pewnością przełoży się ona na polepszenie jakości życia i efektywności kontaktów z innymi, na każdej płaszczyźnie.
Sama formuła bardzo mi się podobała – bardzo szybko można było skonfrontować wiedzę ‘teoretyczną’ z praktycznym wykorzystaniem podczas konkretnych scenek.
Dziękuję również wszystkim uczestnikom za spotkanie i mile spędzony czas – grupa była naprawdę zmotywowana! Dzięki temu, że uczysz nasz Alex otwartości na doświadczenia, każdy był otwarty na rozmowę z drugim człowiekiem – to również zaowocowało bardzo ciekawymi dyskusjami i zdobyciem dodatkowej porcji wiedzy!
Jeszcze raz Wielkie Dzięki!
Dziękuję w szczególności Tobie Alex, ale i wszystkim czytelnikom za kolejne udane spotkanie i poświęcony czas :)
Pozdrawiam
Kamil
Witajcie,
Dziękuje Ci Alexie za możliwość tego spotkania a wszystkim uczestnikom spotkania za wspaniałą i inspirującą atmosferę. Do zobaczenia następnym razem!
@Alex
Piszesz:
„Vila
Piszesz: „Niestety łapałam się na tym, że w czasie gdy mówił Alex starałam się jednocześnie słuchać i układać kolejne pytania, co rozpraszało koncentrację.”
To jest bardzo rozpowszechniony błąd i większość typowych szkoleń jest mało skuteczna w jego usuwaniu Potrzeba małego treningu „hard core””
Mam pytanie bo też zauważyłem z tym problem i się na tym łapię (a rozwiązanie go znacząco polepszyłoby moją komunikację). Czy można ten trening przeprowadzić „własnym sumptem”? Czy raczej niezbędny jest odpowiedni trener, partner?
Jak to nalepiej korygować, polepszać we własnym zakresie?
Pozdrawiam
Tomek
Alex, od dłuższego czasu śledzę Twojego bloga, niestety dotychczas nie miałam przyjemności byc na żadnym spotkaniu z Tobą, zastanawia mnie czy masz w planach spotkanie w Lublinie lub Krakowie?
Pozdrawiam
Magda
Dziękuję za możliwość spędzenia produktywnie 10 godzin z czytelnikami i Aleksem. Bardzo ciekawe były rozmowy z innymi czytelnikami, a możliwość wzięcia udziału w jednym z ćwiczeń było przyjemnym i ciekawym doświadczeniem.
Wojtek
Alex,
Dziękuje za zoorganizowanie oraz tak energiczne poprowadzenie spotkania. Sobota minęła w nieprawdopodbnym tempie. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak tylko wychylić się i eksperymentować.
Wspomniałeś na samym początku spotkania, żeby na następnym spotkaniu wprowadzić dodatkową regułę, by nie można było zajmować miejsc siedziących przed jego rozpoczęciem. To może być kolejny fajny element integrujący uczestników. Warto uwzględnić go przy okazji planowania następnego spotkania.
Pozdrawiam
Maciek
Alex
Czytanie Twojego bloga bardzo pomogło mi zmienić moje życie na lepsze. Dzięki organizowanym przez Ciebie spotkaniom ten rozwój nie zwalnia tempa. :-)
Z tego powodu bardzo ucieszyłem się gdy wspomniałeś o możliwości zorganizowania intensywnego kursu weekendowego. Jeśli nadaży się taka okazja to chetnie wyłożę „co nieco” na takie szkolenie bo wiem że to pomogłoby mi katapultować się o kilka poziomów wyżej w sferze komunikacji, co uczyniłoby moje życie jeszcze ciekawszym.
Jaki byłby dla Ciebie najdogodniejszy sposób dyskusji na ten temat?
Pozdrawiam serdecznie i serdecznie dziękuję za Twoją bardzo wartosciową dla mnie aktywność.
Uzupełnienie do mojego komentarza.
Na pewno warto było wziąć udział w spotkaniu. W trakcie Q&A można było posłuchać pytań innych ludzi, co pozwalało poznać perspektywę czytelników na pewne kwestie. Alex odpowiadał na pytania bardzo konkretnie i na temat. W trakcie rozwiązywania case’ów ciekawe było nie tylko to co Alex mówił, ale to jak mówił i co pokazywał. Bardzo podobał mi się sposób w jaki prowadził spotkanie. Było na sali ponad 100 osób i nie zdarzyło się, żeby ktoś mu przerwał.
Poniżej wynotowałem niektóre rzeczy, które mogą być przydatne dla tych, którzy nie brali udziału w spotkaniu.
1. Komunikacja to podstawa i należy ją ćwiczyć. Zadawanie pytań otwartych to wartościowy sposób na prowadzenie rozmowy i poznanie bliżej drugiego człowieka.
2. Cwiczenie: zadawanie pytań otwartych. Poprowadź konwersację zadając pytania otwarte drugiej osobie, tak aby druga osoba była w dobrym nastroju po rozmowie. Bądź ostrożny. Pytaj o rzecz dla drugiej osoby miłe, przyjemne.
2. Mówimy o emocjach, wrażeniach. W Polsce rzadkość.
3. Nie atakuj nigdy kogoś o kim nic nie wiesz.
4. Precyzja komunikacyjna. Często doprecyzowanie kominikacji czyni ogromną różnicę.
5. Nie mów o sobie. Słuchaj drugiej osoby. Dowiedz się co jest dla niej ważne.
6. Nic nie szkodzi.
7. Don’t say anything unless you have to.
8. Selekcja jest konieczna w podnoszeniu jakości swojego życia.
9. Z kim rozmawiasz? Rozmowa między partnerami.
10.Nie zaczynasz procesu sprzedaży jak nie wiesz co jest ważne dla drugiej strony.
11. Wartość rynkowa= umiejętności sprzedażowe*kontakty*umiejętności zawodowe
12. Reakcja następuje natychmiast. Nikt mnie bezkarnie nie lekceważy. Nikt mnie bezkarnie nie atakuje.
13. Ćwiczenie z Alexem. Polegało na powtórzeniu zdania drugiej strony i dodaniu swojej odpowiedzi. Odpowiedź ma za zadanie wybić z równowagi drugą osobę.
Warto zrobić to ćwiczenie, żeby przećwiczyć ripostowanie i aktywne słuchanie. Miałem możliwość ćwiczyć to z Aleksem przed grupą. Podobało mi się. Przyznam, że wydawało mi się, że byliśmy delikatni, ale później podchodziły do mnie różne osoby i mówiły, że jechaliśmy po bandzie.
Alex dziękuję bardzo za możliwość uczestnictwa w spotkaniu:)
Dziękuję wszystkim uczestnikom za ciekawe rozmowy :)
Wojtku S,
Czy mógłbyś podać 2-3 przykłady takich odpowiedzi z pkt. 13. ?
Pozdrawiam,
D.
Dziękuję wszystkim za świetnie spędzony czas i Tobie Alex za zorganizowanie takiego spotkania. Bardzo podobała mi się otwarta atmosfera, możliwość porozmawiania z sympatycznymi i ciekawymi ludźmi, wymiana pomysłów i doświadczeń, oraz rozpracowywanie case’ów
pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
To jeszcze ja dorzucę 3 grosze od siebie. Spotkanie jak zwykle było świetne, zwłaszcza w części z case’ami. Bardzo dobrym pomysłem było wydłużenie części networkingowej, dzięki czemu można było bez pośpiechu porozmawiać z interesującymi ludźmi.
Pozdrawiam,
Bartek K.
Właśnie wylądowałem w Warszawie
Odpisze obszerniej później, teraz tylko do Wojtka S.
Nie sądzisz, że podawanie kawałków zdań, bez jakiegokolwiek kontekstu nie mówiąc już o praktycznym pokazaniu jest bezcelowe?
Ja tak :-)
Pozdrawiam
Alex
Alex,
Bardzo dziękuję za bardzo miłe spotkanie, z którego już kolejny raz udało mi się wynieść kilka bardzo wartościowych rzeczy.
Każdy przykład sytuacji przytoczony na tym spotkaniu był bardzo ciekawy.
Czekamy na kolejne :)
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję wszystkim za bardzo udane spotkanie (i nawet to, że autobus powrotny miałem o 1.40 w nocy nie miało najmniejszego znaczenia.)
Wydłużenie czasu spotkania (w tym części networkingowej) uważam za strzał w dziesiątkę i mam nadzieję, że następne spotkania także będą przebiegały w tej wydłużonej formule.
Jak zwykle podczas spotkania, obserwując jak Alex używał języka przy rozwiązywaniu kolejnych zagadnień (nawet jeżeli, jak mówił, trochę po temacie pływał), zdałem sobie sprawę jak dużo mi brakuje do tak precyzyjnej i skutecznej komunikacji.
Darek,
Piszesz: „Dodam jeszcze, że po osobistym spotkaniu Was, drodzy Czytelnicy, jestem skłonny zmienić moją strategię “nieczytania” komentarzy blogowych.”
Warto to zrobić. Jest tu dużo ciekawych komentarzy. Sam łapię się na tym, że czekam na komentarze niektórych osób (gdyż, z doświadczenia, wiem że są bardzo wartościowe) Ponadto zdarza się, że Alex pod wpływem pytań czytelników, w odpowiedziach pogłębia to o czym pisał w poście. Jak najbardziej zachęcam Cię do czytania także komentarzy.
Pozdrawiam serdecznie.
Grzegorz.
PS. Żałuję, że nie będę miał okazji zobaczenia instalacji barokowej.
Dziękuję Tobie Alex i wszystkim Uczestnikom spotkania! Dzięki Wam wróciłam naładowana olbrzymią energią do działania, dla takiego efektu warto było wstać o 3 rano, żeby dojechać na czas :) Bardzo podobała mi się 10-godzinna formuła spotkania, dla mnie to naprawdę efektywnie wykorzystany czas. Czekam na kolejne spotkanie, miło by było uczestniczyć także w dłuższym, np. kilkudniowym , o ile pojawi się taka sposobność.
Mateusz Góra,
z chęcią pojawiłam bym się we Wrocławiu, jednak dla mnie to jednak kawałek :)
Pozdrawiam Was ciepło!
Agata
Dziękuję i ja.
Garść moich spostrzeżeń:
– lata publicznej edukacji zamieniłbym na kilka takich spotkań,
– bez aktywnego eksperymentowania i ćwiczenia na co dzień wiele się traci z możliwości jakie dają takie spotkania bo łatwo wrócić do starych przyzwyczajeń, poza tym otoczenie robi swoje,
– jak to zwykle po intensywnym poznawaniu sposobu funkcjonowania komunikacji bywa „poszerzyła” mi się perspektywa,
– ciekawy wątek racja vs. relacja, chętnie dowiedziałbym się więcej,
– przedstawicielom wszelkich profesji związanych z nauczaniem powinno się tłuc do głowy, że celem i punktem wyjścia przy edukowaniu jest dostarczenie jak największej wartości dodanej w życie słuchaczy.
oby więcej projektów z uczestnictwem tak pozytywnych ludzi :)
Dziękuję wszystkim za wspólne spotkanie.
Pytanie do Alexa: na spotkaniu były nagrywane różne „przypadki”. Co dalej dzieje się z tymi nagraniami?
Pozdrawiam wszystkich,
Agnieszka M.
Alex piszesz:
Vila
Piszesz: „Niestety łapałam się na tym, że w czasie gdy mówił Alex starałam się jednocześnie słuchać i układać kolejne pytania, co rozpraszało koncentrację.”
To jest bardzo rozpowszechniony błąd i większość typowych szkoleń jest mało skuteczna w jego usuwaniu Potrzeba małego treningu „hard core”
Bardzo chętnie wzięłabym udział w takim spotkaniu hard core, z całkowitą licencją na zabijanie. :) Mam nadzieję, że kiedyś będzie to możliwe :)
Tym bardziej muszę ćwiczyć te umiejętności, ponieważ moja praca opiera się w dużej mierze na kontaktach z bardzo różnymi ludźmi. Ponadto prawie nigdy nie jest tak, że mogę z kimś porozmawiać na spokojnie, w komfortowych warunkach. Często jest to rozmowa podczas konferencji, a więc występują dodatkowe utrudnienia w postaci np. hałasu. Generalnie dzieje się dużo rzeczy rozpraszających uwagę :) Ja również, tak jak Tomek, chciałabym zapytać czy istnieją jakieś metody pozwalające na trenowanie tak we własnym zakresie? Oczywiście od dłuższego czasu staram się te metody wprowadzić w życie, widzę poprawę ale przyznam szczerze zdaję sobie sprawę, że jeszcze wiele mi brakuje :)
Pozdrawiam,
Małgosia
Dawid B.
Czy wiesz, że w mojej działalności zawodowej prawie ciągle skonfrontowany jestem z sytuacjami podobnych niemożności, jak Ty w komentarzu?
Na pierwszy rzut oka na listę problemów nie da się nic zrobić, ale nie jest to ostateczne „nie”.
Teraz trzeba pobudzić kreatywne myślenie! Ja mam takie wyzwania bardzo często. Nawiasem mówiąc, kilka dni temu rozmawiałem z pewnym prezesem o młodych ludziach w pracy i usłyszałem, że szybkie zaakceptowanie „nie da się” jest jedna ze słabości młodego pokolenia.
Jarek
Piszesz: „Oczywiscie tak jak wspomniałeś nie znasz się na wszystkim i np. jak przychodzi do Ciebie osoba z pytaniem na temat długoterminowych związków kobieta – mezczyzna, to równie dobrze mogłaby pytać się Ciebie o radę: “jak zrobic szpagat””
To oczywiście zgadza się w wypadku pytania jak to zrobić i być „szczęśliwym do końca życia” Na temat innych z tego zakresu jakieś pojęcie mam
Dalej: „Szczególnie jestem pod wrażeniem Twojej wiedzy w zakresie komunikacji w biznesie.”
Dziękuję, tym od dawna zarabiam (dość duże) pieniądze, więc trudno, aby było inaczej
Tomek (Poznań)
Pytasz: „Czy można ten trening przeprowadzić “własnym sumptem”? „
Można, choć nie będzie to tak szybkie i efektywne jak ze mną W książce, którą pisze jest na ten temat cały zestaw prostych ćwiczeń wraz z instrukcjami. Jak trochę poczekasz, to będziesz miał
Magda
Jak Ci już odpowiedziałem w mailu, w najbliższej przyszłości nie planuję takich spotkań.
Tomek L.
Moje wątpliwości dotyczące tego pomysłu są takie same jak te wspomniane Dawidowi B.
Może trzeba stworzyć na Google krąg do przedyskutowania możliwych rozwiązań?
Wojtek S.
O Twojej liście zdań już wspomniałem, widzisz teraz, że większości nieobecnych nie daje to kompletnie nic?
Napisałeś trzy ważne rzeczy:
1) Alex odpowiadał na pytania bardzo konkretnie i na temat. – wymagajcie tego od wszystkich, którzy chcą Was czegoś nauczyć, lub do czegoś przekonać !!
2) W trakcie rozwiązywania case’ów ciekawe było nie tylko to co Alex mówił, ale to jak mówił i co pokazywał. – tego tez wymagajcie od wszystkich, którzy chcą Was czegokolwiek nauczyć – „Pokaż mi”
3) Było na sali ponad 100 osób i nie zdarzyło się, żeby ktoś mu przerwał. – to było dla mnie bardzo miłe, chyba trafiałem w potrzeby audytorium ;-)
Grzegorz Kudybiński
Piszesz: „Wydłużenie czasu spotkania (w tym części networkingowej) uważam za strzał w dziesiątkę i mam nadzieję, że następne spotkania także będą przebiegały w tej wydłużonej formule.”
Koniecznie!!!!
Michał H
Dziękuję za ciekawy komentarz. Pełna zgoda…
Agnieszka M.
Pytasz: „.. na spotkaniu były nagrywane różne “przypadki”. Co dalej dzieje się z tymi nagraniami? „
Nagrania z kamery zostaną jeszcze dziś skasowane (jak zawsze). Nagranie mojego głosu na dyktafonie czeka aż będę miał chwilę je przesłuchać i zdecydować co dalej
Do sympatycznej Czytelniczki, która podarował mi płytkę z muzyką
Przepraszam, z zamieszaniu po 10 godzinach spotkania umknęło mi Twoje imię. Prosze odezwij się na maila
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Alex,
Dziękuję za inspirujące spotkanie (i umożliwienie udziału także drugiej grupie czytelników, do której się dotychczas zaliczałam :) Nieczęsto mam okazję, żeby na żywo uczyć się od profesjonalistów w zakresie komunikacji, tym bardziej doceniam tę możliwość. Największą wartością spotkania jest dla mnie to, że począwszy od niedzieli zdążyłam przetestować aktywne słuchanie na czysto, przejmowanie kontroli w rozmowie przez pytania otwarte (szczególnie pozytywne efekty) i wstrzymanie się od konsultacji bez zlecenia (do tego odczuwam chyba szczególną pokusę). Fajnie jest obserwować rezultaty i poszerzać repertuar swoich możliwości w praktyce – myślę, że przyczyniła się do tego głównie druga, warsztatowa część spotkania. Co ciekawe, w większości nie mówiłeś o nowych (na poziomie intelektualnym) dla mnie sprawach. Zdumiewające, jak odkrywcze mogą być na poziomie praktycznym – mam więc poczucie, że właśnie o ten impuls do działania chodziło.
Poza tym cieszę się z możliwości spotkania i rozmowy z różnymi ludźmi, czasem naprawdę z innej planety :)
Dziękuję wszystkim i pozdrawiam
Ola
Wojtek S.
Dziękuję za uzupełnienie komentarza (za skrót tematów ze spotkania) – przydało się.
Alex
Po przeczytaniu streszczenia Wojtka wpadłam na pomysł, żeby treść Twojego bloga streścić tak, aby przeczytanie całości zajęło kilka minut. Chodziłoby o to, aby przypomnieć sobie o tym co istotne – po przeczytaniu hasła reszta tematu powinna przypomnieć się sama. Po prostu blog jest tak duży, że czytając kwiecień 2007 zapomina się o kwietniu 2006. Mimo, że alexowy sposób myślenia zostaje w głowie, to szkoda, żeby konkrety wyleciały. Co o tym myślisz / myślicie ?
@Asia
Odpowiadając na Twoje pytanie, ja kiedy chcę sobie przypomnieć konkrety z Blogu Alexa, otwieram link (po prawej stronie): „Najważniejsze posty”. Gdy nie mogę po tytule przypomnieć sobie o czym był dany post, wówczas otwieram i czytam ponownie. Sposób ten pomaga w przypominaniu sobie, tego co istotne :)
Pozdrawiam,
Artur
Witam,
Chciałbym się i ja podzielić kilkoma refleksjami dotyczącymi spotkania we Wrocławiu.
1. Jak zwykle (to już moje czwarte spotkanie) uderzyła mnie olbrzymia klasa gospodarza: można było świetnie wyczuć, że Alex zawsze zwraca się do nas z ogromnym szacunkiem, otwartością i jednocześnie bezpośredniością. Słowami ciężko jest opisać te wszystkich gesty, słowa, ale naprawdę warto podkreślić nie tylko pozytywny ich wpływ na spotkanie, ale też dla bystrego obserwatora olbrzymią wartość edukacyjną.
2. Wydłużona formuła spotkania sprawdziła się bardzo dobrze. Poza tym podobało mi się wyróżnienie przy zapisach aktywnych czytelników bloga. Dla mnie to całkiem naturalne, że aktywni czytelnicy powinni mieć pierwszeństwo na takich spotkaniach. Nie sądze też, żeby to kogokolwiek ograniczało, przeciwnie jest to dodatkowa zachęta do aktywności w dyskusjach na blogu. Nie miałbym nic przeciwko, żeby przy ewentualnie następnych spotkaniach jeszcze podwyższyć to kryterium (np. dłuższy czas zapisów dla czytelników, którzy napisali więcej niż jeden post).
3. Alex często pisze i mówi, by nawiązywać kontakty z osobami różnymi od nas. Spotkanie kolejny raz pokazało, że nawet wśród ludzi w podobnym wieku, mogą być osoby o diametralnie róznych doświadczeniach i zainteresowaniach życiowych. Czas na indywidualne spotkania z czytelnikami był zatem dla mnie niezwykle inspirujący :)
4. Jeżeli chodzi o część merytoryczną, to zdumiewająca jest sprawność z jaką Alex na poczekaniu wynajdywał świetne rozwiązania w casach, które proponowali czytelnicy, a które początkowo sprawiały na mnie wrażenie, że ciężko będzie coś z nich „wycisnąć”. Naprawdę warto to było zobaczyć. Nawet jeżeli nie wszystko udało się zapamiętać (choć dużo rzeczy sobie zapisywałem, żeby móc to potem sobie przywołać i odtworzyć), to tego typu spotkania pomagają też zmienić myślenie, które determinuje powodzenie w róznych sytuacjach życiowych.
5a. To co chciałbym zasugerować przy ewentualnie następnych spotkaniach, to po pierwsze nieco lepsze przygotowanie czytelników do spotkania – myślę, że lepsze przygotowanie ciekawych casów przez uczestników jeszcze więcej podniosłoby wartość spotkania. Były pojedyńcze momenty (pod koniec szczególnie), że jeszcze zostało trochę czasu i w zasadzie nikt już nie miał pomysłu co zaproponować.
5b. Zastanawiam się, czy nie warto by było zrobić spotkania bardziej monotematycznego. Chodzi o to, że były momenty, kiedy z sala „strzelała pytaniami” nie do końca ze sobą powiązanymi. Z drugiej strony kilka razy Alex musiał uciąć ciekawe tematy z powodu ograniczonej ilości czasu. Spotkanie bardziej skonkretyzowane (temat do ustalenia np. na blogu) mogłoby pozwolić głębiej wniknąć w jakiś jeden temat. To jest moja propozycja do rozważenia.
Na zakończenie chciałbym napisać, że ciekawe jest to, że to co działo się na spotkaniu, pracuje jeszcze we mnie długo po jego zakończeniu i często wykorzystuję w różnych sytuacjach i rozmowach, które prowadzę w swoim życiu. I to jest konkretny efekt spotkania :)
Pozdrawiam
Maciek Kula :)
Alex i czytelnicy,
dziękuję za spotkanie i fantastycznie spędzony czas.
To było moje pierwsze spotkanie z Alexem, choć sam blog czytam już od kilku lat. Spotkanie znacznie przewyższyło moje oczekiwania za co wszystkim serdecznie dziękuję! :)
Kilka przemyśleń po spotkaniu:
– Imponuje mi skuteczność w komunikacji Alexa. Odpowiednio dobrane słowa mają niesamowitą siłę. Alex zademonstrował kilka przykładów, które zawierały zdania bezdyskusyjnie ukierunkowane na sukces. Zrobiło to na mnie bardzo duże wrażenie.
– Dzięki przerabianym praktycznym przypadkom przed kamerą, na spotkaniu bardzo wyraźnie była widoczna ogromna przepaść między teorią a praktyką w komunikacji.
– Przyszedłem na spotkanie z kilkoma konkretnymi problemami/wątpliwościami. Zaskakujące było dla mnie, iż odpowiedź na większość tych problemów uzyskałem już po pierwszej godzinie i to bez zadawania pytań Alexowi. Odpowiedzi, jakich Alex udzielał na pytania innych uczestników, pozwoliły rozwiać moje wątpliwości.
– Na kolejne spotkanie warto dobrze przemyśleć i przygotować sobie listę pytań. Przychodząc z konkretnym problemem można ze spotkania wynieść naprawdę dużą wartość. Punkty, które wypisywaliśmy podczas zgłoszenia miały nas co prawda skłonić do przemyślenia tematów, które nas interesują, ale według mnie warto poświęcić dodatkowy czas na zastanowienie się nad konkretnymi pytaniami już przed spotkaniem.
– Cała miniona sobota silnie zapadła mi w pamięci. Jestem pozytywnie zaskoczony faktem, że różne spostrzeżenia ze spotkania co chwilę mi się przypominają. Zostałem naładowany pozytywną energią i wraz z nadejściem wiosny mam mnóstwo energii i chęci do działania. Dziękuję!
@Marcin K.
Odnośnie 5a – pełna zgoda. Wcześniejsze przygotowanie ze strony uczestników może tylko uatrakcyjnić spotkanie.
Pozdrawiam wszystkich!
Bartosz
Chwilowo mam przerwę w „wojażach”, więc dopiero teraz odpowiadam.
Ola Kania
Piszesz: „Największą wartością spotkania jest dla mnie to, że począwszy od niedzieli zdążyłam przetestować aktywne słuchanie na czysto, przejmowanie kontroli w rozmowie przez pytania otwarte (szczególnie pozytywne efekty) i wstrzymanie się od konsultacji bez zlecenia (do tego odczuwam chyba szczególną pokusę)”
To mnie bardzo cieszy, bo głównym celem takich spotkań, oprócz czystej przyjemności komunikowania z Wami jest właśnie konkretna zmiana na lepsze w życiu uczestników.
Dalej: „Co ciekawe, w większości nie mówiłeś o nowych (na poziomie intelektualnym) dla mnie sprawach. „
Tak przeważnie jest, często nawet w mojej praktyce zawodowej. Ludzie są zdumieni jak wielką różnicę robią niewielkie niuanse tego, co i jak mówimy.
Asia
Piszesz: „wpadłam na pomysł, żeby treść Twojego bloga streścić tak, aby przeczytanie całości zajęło kilka minut.”
Tak, jak wspomniał potem Artur Rogowski, strona „Najważniejsze posty” jest pewnym, aczkolwiek niedoskonałym sposobem na taki przegląd.
Maciek K.
Piszesz: „…uderzyła mnie olbrzymia klasa gospodarza: można było świetnie wyczuć, że Alex zawsze zwraca się do nas z ogromnym szacunkiem, otwartością i jednocześnie bezpośredniością”
To jest oczywiste, inaczej pisanie na blogu nie miałoby sensu, gdybym sam nie trzymał się tego, co zalecam :-)
Dalej: „Dla mnie to całkiem naturalne, że aktywni czytelnicy powinni mieć pierwszeństwo na takich spotkaniach.”
Zgadzam się, dlatego takie dwustopniowe zapisy będą już standardowym podejściem.
Dalej: „Nie miałbym nic przeciwko, żeby przy ewentualnie następnych spotkaniach jeszcze podwyższyć to kryterium „
Mam na to pomysł, ale na razie zachowam dla siebie :-)
Dalej: „Jeżeli chodzi o część merytoryczną, to zdumiewająca jest sprawność z jaką Alex na poczekaniu wynajdywał świetne rozwiązania w casach, które proponowali czytelnicy, a które początkowo sprawiały na mnie wrażenie, że ciężko będzie coś z nich “wycisnąć”.”
Jak robię zawodowo to co robię i za takie pieniądze, to musze coś umieć, prawda?
Dalej: „To co chciałbym zasugerować przy ewentualnie następnych spotkaniach, to po pierwsze nieco lepsze przygotowanie czytelników do spotkania – myślę, że lepsze przygotowanie ciekawych casów przez uczestników jeszcze więcej podniosłoby wartość spotkania. Były pojedyńcze momenty (pod koniec szczególnie), że jeszcze zostało trochę czasu i w zasadzie nikt już nie miał pomysłu co zaproponować”
Pomysł jest niezły, choć w opisanym przez Ciebie przypadku pojawiły się tez objawy zmęczenia długim i bardzo intensywnym spotkaniem
Dalej: „Zastanawiam się, czy nie warto by było zrobić spotkania bardziej monotematycznego. „
Tutaj nie jestem pewien, czy brak różnorodności nie odbiłby się negatywnie na „fun factor”
Dalej: „Z drugiej strony kilka razy Alex musiał uciąć ciekawe tematy z powodu ograniczonej ilości czasu.”
Miałem wrażenie, że żadnego pytania nie zostawiłem bez odpowiedzi. Jak dokładnie masz na myśli?
BartoszO
Dziękuję za Twój komentarz. Część zagadnień poruszyłem powyżej. Cieszę się, że i Ty wyniosłeś ze spotkania konkretne korzyści
Pozdrawiam serdecznie wszystkich
Alex
Maciek K.
Odniosę się do Twojego punktu 5a.
Mam takie same przemyślenia – byłem na spotkaniu pierwszy raz i nie wiedziałem czego dokładnie się spodziewać.
Jeśli znów będę miał takie szczęście, żeby ponownie uczestniczyć na spotkaniu z Alexem to na pewno przybędę z wcześniej przygotowanymi notatkami a propos różnych sytuacji oraz listą case’ów, które chciałbym przerobić z Alexem :)
Od razu po spotkaniu zacząłem robić taką listę z bieżących sytuacji w życiu – myślę, że za jakiś czas będzie całkiem pokaźna.
Mam taką cichą nadzieję, że po jakimś czasie samemu uda mi się odpowiedzieć na zadane wcześniej przez siebie pytania :)
Pozdrawiam,
Konrad
Witam,
Dziękuję Alexowi oraz czytelnikom za tak obszerne odniesienie się do mojej wypowiedzi.:)Odniosę się do dwóch kwestii poruszonych przez Alexa:
Na moją sugestię, by zrobić spotkania bardziej monotematyczne napisałeś:
„Tutaj nie jestem pewien, czy brak różnorodności nie odbiłby się negatywnie na „fun factor””
Oczywiście tak by było, gdybyśmy wybrali zbyt wąską tematykę. Ja raczej myślełem o czymś takim, co miało miejsce na spotkaniu w Łodzi sprzed roku. Mieliśmy konkretny lecz szeroko zarysowany temat: „Co zrobić by żyć lepiej niż dobrze” i w ramach tego obszernego zagadnienia prowadziliśmy ciekawą dyskusję. Poza tym, jeśli już wspomniałem spotkanie w Łodzi, to bardzo mi się podobała taka formuła, że dyskusję poprzedziło Twoje krótkie, lecz bardzo treściwe i ciekawe wprowadzenie, które w jakiś sposób ukierunkowało dalszą dyskusję. Myślę, że na spotkaniu z blogowiczami taka formuła też by się sprawdziła. Osobiście widziałbym taką tematykę zawężoną do różnych kwestii związanych z komunikacją międzyludzką, ale oczywiście tematykę można by poddać szerszej dyskusji.
Pytasz się mnie też:
„Miałem wrażenie, że żadnego pytania nie zostawiłem bez odpowiedzi. Jak dokładnie masz na myśli?”
Oczywiście, że odpowiedziałeś na wszystkie pytania. Mnie bardziej chodziło o dwie szersze sprawy:
-Mimo wyraźnego zainteresoania sali nawet w zarysie nie poruszyliśmy istoty, jak to określiłeś „Alex Travel”. Powiedziałeś tylko, że tu potrzeba kilku dni, by pokazać co to dokładnie jest.
-To samo dotyczyło kwestii jak się bronić przed agresją werbalną – bardzo ogólnie tylko wspomniałeś na ten temat (mówiąc o fali powietrza, która nam nie może zaszkodzić) oraz powiedziałeś, że szkolenie(a) które prowadziłeś na ten temat trwało(ły) ok. dwóch dni (o ile się nie mylę).
Wydaje mi się (z naciskiem na wydaje) że było jeszcze coś, ale w tej chwili nie bardzo mogę sobie przypomnieć (może chodziło o jakiś case?)
Oczywiście spotkanie było niezwykle wartościowe a przemyślenia z niego wyniesione cały czas funkcjonują w moim życiu w różnych aspektach, dlatego moje uwagi mają wyłącznie charakter pewnej refleksji i zachęty do dyskusji, żeby następne spotkania były jeszcze bardziej interesujące :)
Pozdrawiam serdecznie
Maciek.
Siedząc przy kawie w Berlinie wpadł mi do głowy taki pomysł:
Spotkanie ogólne w sobote cały dzień jak ostatnio.
spotkanie w poprzedzający piątek na kilka godzin w czysto męskim gronie na temat „Porozmawiajmy o kobietach”? :-) :-)
Co Wy na to?
PS: Nie chodzi mi o dyskryminowanie Pań, w tym męskim temacie jestem po prostu bardziej kompetentny :-)
Brzmi świetnie. Coś mi mówi, że pośrednio Panie też by na tym skorzystały :)
Alex, jeśli powodem wyłączenia kobiet z planowanego spotkania w męskim gronie jest tylko to, że w tym męskim temacie jesteś bardziej kompetentny, to przecież nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy my kobiety też w takim spotkaniu uczestniczyły, jestem pewna, że dla każdej z nas byłoby to cenne doświadczenie – dowiedzieć się, co i jak o nas mówicie/myślicie. Nie potrzebujemy specjalnego spotkania tylko dla kobiet, wystarczy, że po(d)słuchamy Was :) Wiedza o tym, jak nas postrzegacie, pomoże nam w kontaktach z Wami :)
Gosia
Witam ! Dobry pomysł Aleks . Warto byłoby porozmawiać zupełnie luźno na wszystkie tematy związane z kobietami :) nawet tabu . Może niektórzy uczestnicy mieliby problemy o których chcieliby porozmawiać i poznać inny punkt widzenia na pewne sprawy . To naprawdę wiele wnosi. ( szczególnie jak jesteśmy zakochani i nasz obraz rzeczywistości jest zniekształcony ) .
Ja chętnie wezmę udział .
Pozdrawiam
Góralka
Myślę, że wielu, zwłaszcza młodszych mężczyzn czułoby się mniej skrepowanych w gronie samych facetów. To jest właściwie jedyny powód spotkania w takim składzie. Jak na razie to jest to tak czy inaczej tylko luźny pomysł
Pozdrawiam
Alex
Alex,
ciekawe podejście. Dasz radę przez kilka godzin opowiadać tylko o kobietach?
Ja się na to piszę :)
Darek Śmigiel
Myślałem bardziej o Q&A oraz otwartej dyskusji
Alex,
Ja również jestem zdania, że takie spotkanie jest bardzo dobrym pomysłem. Może jednak warto rozważyć pomysł Gosi i spróbować podzielić takie spotkanie na trzy części:
1. Otwarta dyskusja w męskim gronie
2. Otwarta dyskusja między samymi Paniami
3. Połączenie obydwu grup i wymiana wnioskami oraz przemyśleniami
Co sądzisz o takiej formule?
Pozdrawiam
Maciek
Alex,
Mnie się pomysł podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Witajcie,
przede wszystkim chciałabym nawiązać do głównego tematu tego wpisu, czyli do wspomnień i refleksji po ostatnim spotkaniu we Wrocławiu.
Dziękuję wszystkim za ten czas.
Przede wszystkim Gospodarzowi spotkania – Aleksowi:
-za ciepło i otwartość,
-za inspiracje i skłanianie do poszukiwania tego, co dla mnie najlepsze,
-za to, o czym wspominał już Maciek K., czyli przysłowiowe (i to całkiem spore ) 'coś’ z (na pierwszy rzut oka wydawałoby się ) niczego,
-i za wiele innych, cennych wskazówek, słów, gestów, które złączone w całość spowodowały, że to był dla mnie naprawdę bardzo udany dzień.
Wam, drodzy uczestnicy, pragnę podziękować przede wszystkim za rozmowy przy stole (kolejny raz jestem pod wrażeniem gwaru podczas obiadu i rozmów, jakie się wtedy odbywały – wartościowych, ciekawych, przyjemnych) a także za Wasze pytania i case’y, dzięki którym wyniosłam z tego spotkania wiele cennych rad i wskazówek.
A co do najnowszej propozycji Aleksa, czyli – jeden dzień spotkania przeznaczony wyłącznie dla panów – osobiście uważam, że są takie chwile, kiedy panie nie powinny się mieszać do męskiego grona.
Moim zdaniem w tym przypadku obie strony będą mogły na tym bardziej skorzystać (głownie z uwagi na kwestię, którą zauważył Aleks – komfort wypowiedzi w takim jednopłciowym gronie byłby większy )
Wszystkich tajników naszych panów znać przecież nie musimy – my jesteśmy od konsumowania ich wiedzy i umiejętności w praktyce ;)
Agnieszka KK
Alex,
jestem na tak z Twoją nową propozycją spotkania w męskim gronie.
Pozdrawiam,
Jakub
Z góry przepraszam, że nie odpisałem wcześniej. Wydawało mi się, że wysłałem odpowiedź, jednak nie widzę jej w komentarzach.
@Alex
Masz rację, że dla Czytelników cenniejsze byłoby przedstawienie kontekstu niż skrótowe podpunkty. Wydawało mi się, że takie subiektywne spostrzeżenia mogą okazać się przydatne dla innych. Rozumiem oczywiście, że mogłem się mylić. :)
Pozdrawiam :)
Wojtek
Wojtek S.
Naprawdę nie ma za co przepraszać :-)
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Właśnie zobaczyłem komentarz o potencjalnym 'męskim spotkaniu’. Świetny pomysł. Z ogromną radością wziąłbym udział.