Pozwólcie, że siedząc na lotnisku i czekając na samolot do stolicy podzielę się z Wami kilkoma pomysłami i zapytam o Wasze zdanie.
Sprawa pierwsza, to Power Walks i inne formy spotkań w realu.
Te pierwsze w sensie sportowym musimy chyba zakończyć :-(
„Od zawsze” mam problem z jednym stawem w stopie (stare, nieleczone złamanie, które się nieoptymalnie zrosło), w te wakacje przesada w maszerowaniu spowodowała, że przez kilka tygodniu mogłem nosić maksymalnie sandałki nie mówiąc już o innych niedogodnościach. Sandałki lecie ujdą, jesienią są problematyczne, zwłaszcza do garnituru i krawata więc Power Walks idą w odstawkę
W związku z tym mam 2 pytania:
- co zrobić z listą telefonów do Power Walk. Mam ja skasować, czy tez zachować do innych, alternatywnych spotkań?
- Jaka forma alternatywnych spotkań byłaby najlepsza. Nie mówię teraz o przedsięwzięciach, na których zjawiają się setki ludzi, lecz małej kameralnej grupie. Po Power Walks zazwyczaj lądowaliśmy w „Mylos” i dyskutowali przy stoliku, może należałoby pójść w tym kierunku? W takim wypadku podpowiedzcie, co można zrobić, aby mieć pewność, że będziemy rozmawiać o sprawach istotnych i nikt nie przyjdzie tylko po to, „aby zobaczyć jak wygląda Alex”? Można takie spotkania robić ad hoc jak power walks, czy lepiej choć średnioterminowo je zaplanować?
Sprawa druga
Czasem jestem zapraszany do wzięcia udziału w różnych dyskusjach, wykładach itp. oczywiście w ramach mojej działalności pro bono (czyli za friko :-))
Tutaj cały czas ma zastosowanie to, co napisałem w poście http://alexba.eu/2012-04-08/tematy-rozne/jak-zaprosic-alexa/
Dodatkowo, w oparciu o kilka ostatnich doświadczeń proszę Was o zwrócenie uwagi na dwa dodatkowe punkty
- rezerwujcie mój czas, jeśli jesteście pewni, że impreza się odbędzie. Jeśli komuś obiecuje że przyjadę, to jest to równie zobowiązujące jak przyjechanie do klienta na bardzo lukratywny kontrakt i konkretna (terminowo) rezerwacja jest tak samo pewna. Jeżeli ktoś potem taką imprezę odwołuje, to powoduje to u mnie niepotrzebne starty, bo być może w międzyczasie powiedziałem „nie” potencjalnemu klientowi biznesowemu.
- Jeśli zapraszacie mnie gdzieś, to podajcie dokładną lokalizację, przynajmniej jeśli chodzi o miasto, gdzie spotkanie ma się odbyć. Zdarzyło mi się być zaproszonym do poprowadzenia warsztatów dla studentów w sporym mieście wojewódzkim, do którego bez problemu i szybko dojechałbym pociągiem. Mając dość zapchany kalendarz skalkulowałem, że w pociągu mogę popracować, na miejscu spędzę 3 godziny ze studentami, potem spotkam się jeszcze z kimś biznesowo i wrócę pociągiem dalej pracując, więc chętnie powiedziałem „tak”. 6 dni (!) przed imprezą dowiedziałem się, że odbędzie się ona w innym miejscu, oddalonym o dodatkowe 60 km bez dobrego połączenia kolejowego. To kompletnie rozwaliło moje kalkulacje logistyczne i z ubolewaniem musiałem mój udział odwołać. W biznesie czasem trzeba być niezwykle elastycznym i stanąć na głowie, ale jak chcecie mnie mieć za darmo, w dodatku poza Gypsy Time, to nie wymagajcie tego ode mnie.
Sprawa trzecia
Od czasu do czasu potrzebuje wsparcia w różnych sprawach, w których nie bardzo chcę korzystać z firm, które nie znam, lub zrobić to na ich warunkach (nie chodzi o finanse!!)
Na przykład od dłuższego czasu powinienem zainstalować od zera system na moim bardzo dobrym laptopie, który przez producenta został zamulony różnymi „śmieciami”, zainstalować na nim najnowsze sterowniki itp. Nie chciałbym przy tym fizycznie rozstawać się z maszyną. Teoretycznie mógłbym zrobić to sam, niemniej nie będąc absolutnie na bieżąco ze szczegółami Win 7 64 bit mógłbym popełnić jakiś błąd, kosztujący mnie sporo czasu, którego teraz nie mam. Gdyby znalazł się ktoś naprawdę dobry (aby poradzić sobie sprawnie w razie jakichkolwiek komplikacji) to chętnie zapłaciłbym jakąś rozsądną cenę rynkowa za taką usługę.
Gdybym na takie sprawy wrzucił w menu stronkę „Alex potrzebuje” byłoby to dla Was ok?
Sprawa czwarta
Ostatnio straciłem 4 dni dlatego, bo lekarz na dyżurze ortopedycznym w Luxmedzie na Puławskiej nie do końca zdiagnozował mój problem i podjął działanie, które było równie nieadekwatne co nieskuteczne. Wiedziałem, że pewna znajoma ma dobrego ortopedę, ale nie mogłem ustalić kto to jest bo była ona nieosiągalna. Dziś pomyślałem, że żyjąc już trochę na tym świecie zebrałem sobie zarówno nieco kontaktów do dobrych ludzi w wielu dziedzinach, jak i takich drobnych, praktycznych informacji jak np. gdzie w Warszawie można dostać dobrą wołowinę na steki i którą dokładnie należy kupić. Znajomi często pytają mnie o różne rekomendacje, podobnie jak ja pytam ich i ta wiedza może przydać się i Wam.
W związku z tym pytam, czy chcecie, abym wstawił gdzieś tutaj stronkę „Rekomendacje Alexa”, na której sukcesywnie będę dzielił się z Wami takimi informacjami? Zasady byłyby takie:
- zamieszczenia tam nie można by kupić, to należałoby jasno powiedzieć, ten blog jest niekomercyjnym przedsięwzięciem i tak ma pozostać. Całe szczęście, że zarabiam tyle, że nie muszę i nie będę korzystać z takich możliwości dorobienia paru groszy :-)
- dzieliłbym się informacjami wynikającymi z osobistego doświadczenia, doświadczenia osób bliskich z którymi mam bardzo dobry kontakt, lub akcji pro bono, bo i takie się zdarzały.
- informacje podawane byłyby według mojej najlepszej wiedzy i woli, jednakże nie mogę i nie chcę czegokolwiek gwarantować.
- informacje byłyby sukcesywnie dodawane w miarę jak mam czas i przypomną mi się różne dobre źródła :-)
Chcecie coś takiego?
Zapraszam do wypowiedzi w komentarzach
PS: Otrzymuję zaproszenia do kontaktu przez LinkedIn od osób, które często w ogóle nie kojarzę abym znał, a w samych zaproszeniach nie ma ani słowa od nich. Jak mam to traktować? CO sobie myśli osoba, wysyłająca takie zaproszenie?
Jak zwykle dobre pomysły. Popieram wszystkie. A co do spotkań, to może w grę wchodzi jakaś inna forma wspólnego poruszania się i pogadania przy okazji? Rower na przykład? Ścianka może?
Alex,
Z przyjemnością pomogę w reinstalacji, choć jestem raczej specjalistą sieciowym a moja wiedza o Windowsach zatrzymała się na poziomie serwera NT 4.0.
Za darmo, poznanie ciekawego człowieka droższe mi od pieniędzy, a tym bardziej sąsiada.
@Alex
Moim zdaniem trafione pomysły.
BTW Jaki jest aktualny stan biblioteczki? Jeśli potrzebujesz pomocy to jestem chętny (robiłem Ci wcześniej zestawienia :-)). Znam się też na programowaniu (i języku w którym jest napisane oprogramowanie biblioteczki). Z tego co pamiętam był jakiś problem z logowaniem, jak ostatnio sprawdzałem.
Pozdrawiam
Tomek
Wszystkie przedstawione przez Ciebie, Alex, pomysły są ciekawe i warte wprowadzenia w życie.
Jeśli chodzi o alternatywne spotkania, to zastanawiałeś się nad tym, żeby zorganizować takie spotkania nie tylko dla osób „w okolicy”, czyli z Warszawy? Propozycje są dwie: spotkania w Warszawie dla osób nie z Warszawy (po wcześniejszym ustaleniu szczegółów), spotkania w innych miastach, przy okazji Twoich zajęć (o ile dobrze pamiętam, to kiedyś organizowałeś je m.in. we Wrocławiu?). Co o tym sądzisz?
Dlaczego w Warszawie „nie dla Warszawy”? Biorę tu pod uwagę m.in. Twoją wygodę (brak konieczności dojeżdżania), możliwość „wciśnięcia” takiego spotkania pomiędzy swoje plany oraz możliwość spojrzenia na wiele spraw nie tylko z perspektywy (osoby z) Warszawy.
Jeśli chodzi o rozmowy na tematy konkretne, to proponuję zrobić listę propozycji (od uczestników sotkania), a następnie wybrać kilka najbardziej interesujących/ważnych tematów zarezerwować czas na kilka dodatkowych spraw, które wynikną w trakcie spotkania.
Pozdrawiam serdecznie.
Alex,
Myślę, że przedstawione przez Ciebie pomysły są bardzo ciekawe i na pewno wiele osób mogłoby na tym skorzystać. Podoba mi się zwłaszcza pomysł z rekomendacjami, dzięki kttórym Czytelnicy, mogliby wybrać odpowiednie miejsce w Warszawie, jeśli chodzi o konkretną usługę lub produkt (lub przynajmniej przetestować czy im również by to odpowiadało ;))
Odnośnie listy telefonów Power Walk, czy, zakładając, że nie będziesz jej usuwał, lista pozostaje dalej otwarta?
„Rekomendacje Alexa” brzmią znakomicie. Nie ukrywam, że chętnie skorzystałabym z namiarów na dobrą wołowinę gdy będę następnym razem w Warszawie :).
Mnie również zdarza się dostawać zaproszenia lub wiadomości na LinkedInie od nie znanych mi osób. Czasem nie ma żadnej wiadomości, czasem jest to oferta od rekrutera, który nie fatyguje się nawet zmienić „pana” na „panią” w tekście który wysyła. Tego typu rzeczy po prostu ignoruję.
1. „Alex potrzebuje” będzie jak najbardziej na miejscu, ponieważ wcześniej sam dał bardzo dużo.
2. „Rekomendacje Alexa” będą kontynuacją dawania, więc również są jak najbardziej OK.
3. Osoba wysyłająca zaproszenie nieznajomym bez uzasadnienia nie myśli. Należy tutaj podwójnie uważać, gdyż niektórzy spamerzy posługują się takimi metodami, aby zwiększyć zasięg swojego oddziaływania.
pozdrawiam
Artur
Alex,
Popieram i „Rekomendacje Alexa” i „Alex potrzebuje”.
I przy tej okazji przyszło mi na myśl, coś w stylu „Czytelnik potrzebuje” – jest nas wielu, rózne osoby miewaja różne dobre kontakty a i sami są specami – ale mają też konkretne potrzeby, na które byc moze inni Czytelnicy znaliby odpowiedx, mogliby pomóc etc. ?
Co o tym sądzisz? Co inni o tym sądzą?
sasek,
ścisnka to cudna sprawa, rower pewnie też,
jednak wydaja mi sie nierealne, bo jeśli ktos ma problem z chodzeniem, ze stopą, to (mając doswiadczenie wspinaczkowe i nie mając doswiadczenia rowerowego) trudno mi sobie wyobrazic realizację tych pomysłów.
Kregle? sauna?
Pozdrawiam, Ewa
Witam :)
Jeśli chodzi o reinstalacje/instalacje windows 7 64 bit systemu na laptopie, z milą ochotą mogę podjąć się takiej rzeczy. Z zawodu jestem informatykiem „sieciowcem” plus opiekuje się także biurem od strony informatycznej w firmie której pracuje. Alex weź pod uwagę jednak to, że sama instalacja systemu zajmuje naprawdę mało czasu, lecz dogranie sterowników , programów itd. to są czynności najbardziej czasochłonne. Sobota, niedziela są to dni kiedy mógłbym poświęcić swój czas. Kontakt ze mną przez maila, który jest podany w komentarzu. :)
„Rekomendacje Alexa” jestem jak najbardziej za. :)
Co do zaproszeń z LinkedIn to może ludzie myślą że działa to na zasadzie zaproszeń z facebooka np. „A noż się uda i będę miał/miała fajna osobę w znajomych” :D
Co do spotkań to mam pytanie, a co z wyjściami do teatru na sztukę jak to były organizowane kiedyś, czy udało by się zorganizować takie spotkania ?
Czesc, Alex
Popieram Twoje propozycje. Mysle, ze takie dodatki w stylu Rekomendacje Alexa, Alex potrzebuje i wymiana pomocy wsrod czytelnikow bylyby bardzo przydatne i wyglada to na sytuacje win-win. Moglibysmy sobie pomoc wzajemnie :) Wiem, ze co jakis czas jestes w Berlinie. Mysle, ze zebraloby sie male grono czytelnikow, ktorzy by chcieli sie z Toba spotkac :)
Pozdrawiam
Zoloo
Na wstępie chciałbym się przywitać. Także, cześć Alex, witajcie drodzy czytający.
Moim zdaniem pomysł wrzucenia w menu stronę „Alex potrzebuję” jest strzałem w dziesiątkę, jak i zarówno idea zamieszczenia indywidualnych rekomendacji miejsc przyjaznych i godnych polecenia.
Ps. Brakuję mi tu miejsca gdzie takie osoby jak ja, mam tu na myśli użytkowników, którzy postanowili nie być już tylko osobami czytającymi, mogłyby się przedstawić.
Ps.2. Jak tylko będę miał więcej czasu, na pewno zabiorę głos w arcyciekawych dyskusjach!
Ps.3. Alex, trzymaj tak dalej!!!
Pozdrawiam. Kamil Klimek.
Witam.
Bardzo podoba mi się pomysł z rekomendacjami. Lepiej skorzystać z czyjegoś doświadczenia niż polegać na reklamie.
Na Power Walk nigdy nie miałem okazji być, ale myślę, że spotkanie w restauracji przy dobrym obiedzie lub kawie/drinku to też świetne rozwiązanie. Każdy rodzaj spotkania który sprzyja rozmowie jest dobry.
Tomek
Z biblioteczką chyba jest coś nie tak, od jakiegoś czasu chcę się zarejestrować, ale klikając w odpowiedni link wyświetla mi się komunikat „404 Not Found” – czyżby biblioteczka skończyła swój żywot?
Nareszcie jakaś szansa na równowagę! :) Alex dla nas, my dla Alexa i siebie nawzajem. Z przyjemnością popieram.
Mam pytanie dotyczące tych rekomendacji. Co z kryptoreklamą?
Pozdrawiam,
Magda
Magdalena,
kryptoreklama z tego co wiem zakłada uzyskiwanie korzyści (mjatkowych, osobistych). A ponieważ tutaj ten aspekt korzyści nie występuje, więc rekomendację tutaj można traktować jak… rekomendację. Dosc dobrze, a krótko to opisane na Wikipedii. :-)
Ewa
Witam wszystkich,
Tak na wstępie to moja pierwsza wypowiedż na tym blogu i od niedawna śledżę ten blog. Jeśli chodzi o Power Walks to może dobrym rozwiązaniem było by spotkanie w parku? Również na świerzym powietrzu. Tylko już co raz zimniej no i fajnie było by znaleść takie miejsce gdzie np. może usiąść obok siebie na ławce grupa osób. Co do miejsc bardziej wygodnych może jakaś kawiarnia? Bo chyba chodzi o to żeby porozmawiać niż np.pojeżdzić na rowerze;)
Pomyśł „Rekomendacje Alexa” na pewno były by dla wielu osób wartościowe. Tylko mam pytanie jakich dziedzin życia by one dotyczyły?
Pozdrawiam
Ande Z.
Ewa W,
Zwróciłam uwagę na punkt 1 opisanej przez Alexa sprawy czwartej. Uściślę pytanie. Czy nie ma zagrożenia (gdyby „Rekomendacje Alexa” były poszerzone o „Rekomendacje czytelników” – czy taka była Twoja sugestia?), że pod rekomendującego czytelnika „podszyje się” firma reklamująca swój produkt? I co wówczas?
Pozdrawiam,
Magda
Nie podoba mi się pomysł rekomendacji w takiej otwartej formie.
Samo wprowadzenie dodatkowych, niezwiązanych z tematyką strony treści może wywołać konsternację u nowo przybyłych osób. Tu artykuł o doborze partnerskim a obok wykaz miejsc gdzie serwują niezłe schabowe…. Nie mieszałbym – jak już to osobna domena np. „miejscaalexa.eu” i kierowanie ruchu przez linkowanie różnych artykułów stąd. Inaczej to miejsce traci swoją spójność.
Moim zdaniem ludzie czytają ten blog, bo dzielisz się z nimi wiedzą ekspercką za darmo utrzymując przy tym wysoką jakość dyskusji. Moim zdaniem ludzie będą oczekiwać podobnej jakości dla rekomendacji. Jeżeli się z tym zgadzasz, to jak masz zamiar ją zapewnić?
Witajcie,
Odnośnie sprawy czwartej może warto rozwinąć tą ideę o opcję usług w barterze i tylko w barterze pomiędzy czytelnikami.
Np. skonfiguruję router w zamian za przetłumaczenie tekstu lub udzielenie noclegu lub doradztwo w jakieś sprawie itd
Cześć Alex, cześć Wszyscy,
Jestem gorąco i za rekomendacjami i za listą potrzeb, ale nie listą czytelników. Kłóciłoby mi się to z idea tego miejsca. No chyba żeby odwrócić sytuację i stworzyć listę „mogę pomóc w temacie…”. Może niektórzy bywalcy tego miejsca mieliby czas i chęci podzielić się z innymi swoja wiedza w danym temacie, niekoniecznie na rynkowych, w pełni komercyjnych zasadach? Taka luźna idea…
Magdalena, nie miałam na myśli rekomendacji Czytalników, a zgłaszanie potrzeb – wtedy inni Czytelnicy już poza blogiem mogliby się komunikować z osobą potzrbującą 9porady, pomocy etc). To jednak nie jest już logistycznie takie proste, jak propozycje, jakie przedstawił Alex.
Pozdrawiam, Ewa
„w menu stronkę „Alex potrzebuje” – dodałbym do tego ludzi wokół Ciebie, którzy też mają jakieś potrzeby. Czyli m.in. czytelników.
Z innej beczki: można pomyśleć aby na Twoim blogu stworzyć miejsce, gdzie moglibyśmy wymieniać się linkami do ciekawych treści w sieci. Z krótkim komentarzem. Zawsze na blogu zaglądam na Twojego blipa i wchodzę na ciekawe linki/treści do jakich odsyłasz. Fajnie jakby inny też mogli dodawać. Oczywiście nic na siłę, nic za dużo, tylko najlepsze treści do tekstów czy video (np. TEDów). Może drugi Blip ? (kwestia tylko bezpieczeństwa, aby nikt linka do wirusa nie dał…).
ps nie myślałeś Alex, aby umieszczać swoje teksty na stronie natemat.pl ? W celu: dotarcia do większej liczby różnych internautów w Polsce i dodania wartości dodanej do ich życia…?
ps2 ostatni List od 26letniej czytelniczki dał duży feedback.
Jestem ciekaw czy taka formuła przydałby się również do rozwiązywania problemów w small biznesie albo stwarzaniu w nim nowych możliwości.
ps3 co do biblioteczki – fajnie jakby można stworzyć ciekawą www/bazę danych na której miedzy sobą wymienialibyśmy się książkami. Np. dodaje do bazy tytuły które mogą puścić w świat i znajdują się chętni. Książka leci do tej osoby pocztą i u niej czeka na kolejnego chętnego. Jeśli dwie osoby są chętne to „inteligentna baza danych” informuje drugą osobę w kolejności, że książka na początku trafi do osoby nr 1. A osoba nr 1 dostaje info że w ciągu 7-10 dni od otrzymania książki ma ją wysłać do…
Przy dodawaniu książek do bazy danych, powinna byc opcja dodania okładki (z pliku lub linku do zdjęcia), krótkiego opisu, dodania tagów z autorem itp.
Można by zrobić osoby wpis o biblioteczce i zebrać „mądrość tłumu” dotyczącą zaprojektowania bazy/www/wyglądu/bezpieczeństwa danych userów.
Pzdr
Maciej
Ewa W,
teraz dla mnie wszystko jasne. Dziękuję za odpowiedź. Powinnam była skierować swoje pytanie do Ciebie, a nie do Wszystkich. Wprowadziłam chaos. Przepraszam. Nawet sama się pogubiłam.
Pozdrawiam,
Magda
„Rekomendacje Aleksa” to moim zdaniem nie jest dobry pomysł bo wielu „życzliwych” będzie Tobie zarzucało kryptopromocję, pomimo tego że nie zarobisz złamanego grosza.
Mogę przeinstalować system oraz aplikacje. Wystarczy m niematerialne wynagrodzenie w postaci rozmowy „o życiu”. Jeżeli chodzi o komputery to jestem na bieżąco (a nawet zaginam czasoprzestrzeń :). Mail do kontaktu taki jak w komentarzu. Link do strony może jeszcze nie działać.
Jeżeli jesteś zainteresowany proszę o kontakt w celu ustalenia szczegółów i zakresu prac. Wtedy całą akcję reinstalacji będzie można przeprowadzić dużo szybciej i sprawniej.
Odnośnie laptopa – chętnie pomogę przy jakiejś kawie, bądź też u mnie w Środzie Wlkp. lub Poznaniu.
Komputer jeśli „świeży” z systemem wgranym przez producenta to nie ma sensu instalować systemu od nowa. Wystarczy usunąć badziewia, które producent „daje” razem z systemem i komputer będzie śmigał. Robie tak z każdym laptopem który sprzedaje klientom. Cała operacja zajmuje 2-3 godz. Można też się umówić na sesje dostępu zdalnego, łączę się z Twoim komputerem i działam zdalnie. Całość może być gratis :)
Wszystkie pomysły są moim zdaniem świetne, ale nie wszystko będzie pasować do tego miejsca. Powody wymieniali już inni czytelnicy przede mną.
Zakładka „Alex potrzebuje”, w której mógłbyś umieścić swoje „problemy” byłaby jak najbardziej na miejscu. Jeszcze bardziej podobałoby mi się gdybyś wrzucał tam ewentualnie sprawy czytelników, którym chciałbyś udzielić takiego wsparcia. Mam jednak wątpliwośc, czy w tym drugim przypadku nie zostałbyś zasypany mailami od nas z różnego rodzaju prośbami. Nie wiem też, jak zdołasz dokonać trafnego wyboru spośród kilkunastu osób, które zaproponują Ci przeinstalowanie systamu za darmo. Zakładam, że przynajmniej kilka z nich może się mylić, co do swoich umiejętności – nie mówię tu o jakiejś formie oszustwa tylko o przecenieniu swoich sił. Faktycznie chęć spotkania się oko w oko z Alexem może utrudnić niektórym (np. mi) rzetelną samoocenę :)
Niemniej uważam eksperyment za wart przeprowadzenia o ile tylko masz czas i apetyt na pewną dozę ryzyka :)
Co do spotkań, to kawiarnia/pub może rzeczywiście skończyć się „najazdem” hmm.. „gapiów” i chyba trudno tego uniknąć. Wiem, że preferujesz luźną formę, ale może gdyby poprosić wcześniej uczestników o napisanie, co chcieliby powiedzieć i oczekiwać od nich/nas, że poza biernym siedzeniem wtrącimy też 3 grosze… Może nawet bez „przepytywania” sprawiłoby to, że osoby wybierające się na spotkanie byłyby w innym stanie psychicznym, a jeżeli nie miałyby żadnego pomysłu na wypowiedź to rezygnowałyby ze spotkania. Nie wiem – trzeba przetestować :)
Rekomendacje może być ciekawe i use your jugdgment
Co do „Alex potrzebuje” – jeszcze się pytasz. To idealny przykład – nie mania prawa prawie do niczego. Śmiało :-)
Power Walks ma dwa oblicza zależnie od pory roku. W Polsce idzie zima i jak Ewa sugeruje może sauna a może basen w formie tak jak Warszawianka – bez torów, gorące wody itp To trochę takie teoretyczne rozważania bo przecież Kanary czekają ;-)
W cieplejszej porze proponuje wypożyczalnię Segway: ciche, elektryczne, na świeżym powietrzu, ruch, równowaga, a chyba o to chodzi. Można się też umówić na porzucanie do kosza lub petanka (bule) z jakims grillem itp. Podjadę kamperem w dowolne miejsce jeśli chodzi o zaopatrzenie – herbatka, woda, kuchenka :-)
Michał z tym barterami między czytelnikami i nazywaniem tego usługą to nie zawsze. Przyjezdni do Warszawy, gdzie najczęściej jestem, mają zawsze ode mnie np nocleg na zasadach couchsurfingowych, czyli po prostu za uśmiech :-)
pozdrawiam
Witek
btw Alex pokazywałeś zdjecia jak pracujesz na plazy z tym lapkiem. Jaką on ma matryce że światło nie było problemem ? Czy oczy (na plaży) Ci sie nie męczyły ? Ile bateria w nim trzyma ?
Hej Alex pytasz:
„co zrobić z listą telefonów do Power Walk. Mam ja skasować, czy tez zachować do innych, alternatywnych spotkań?”
Ja bym ja skasował i stworzył nową. Power woki zostały zawieszone na jakiś czas, ich reaktywację zrobiłbym z nową listą telefonów. W międzyczasie ktoś mógł zmienić numer i teraz możesz spamować niezainteresowaną osobe, (ja np. zmieniłem) lub numer jest ok ale osoba nie ma już możliwości czy ochoty na spotkania.
„Jaka forma alternatywnych spotkań byłaby najlepsza:”
• Herbata / kolacja w miejscu umożliwiającym rozmowy
• spotkania w domu lub w innym miejscu, które nadaje się do takich celów i można z niego skorzystać.
Sauna jest miejscem, gdzie dyskusje mogą przeszkadzać innym korzystającym.
System na laptopie
Po postawieniu owego systemu, koniecznie zrób obraz partycji na którym będzie on postawiony. W przypadku kolejnych kłopotów system wraz z podstawową konfiguracja odtwarzasz z obrazu. To jest o wiele lepsze niż robienie od nowa i trwa znacznie krócej.
Taka instalacja i zrobienie obrazu nie powinno zająć więcej niż 4h to jest: stworzenie partycji systemowej o ile jej nie ma, instalacja systemu i sterowników, zrobienie obrazu partycji. Mógłbym się nawet tego podjąć.
Chcę rekomendacji, bardzo.
Pozdrawiam, Artur
Artur,
Piszesz: „W międzyczasie ktoś mógł zmienić numer i teraz możesz spamować niezainteresowaną osobe, (ja np. zmieniłem) lub numer jest ok ale osoba nie ma już możliwości czy ochoty na spotkania.”
To nie jest tak, że jak ktoś zmienia numer, to informuje o tym Alexa, podobnie jak nie chce już korzystać z takich zaproszeń to prosi o wykazowanie z listy? Według mnie to powinien być standard. :-)
Skoro to zawieszenie spotkań, a nie ich zamknięcie to po co likwidować listę i zakładać na nowo – nie szkoda energii?
Pozdrawiam, Ewa
Podzielę się moim i moich przyjaciół patentem na formę wspólnego spędzania czasu. Może się Wam spodoba i wykorzystacie go kiedyś przy okazji jakiegoś spotkania.
Pomysł pochodzi zza oceanu. Zapożyczony został od amerykańskich współpracowników córki mojej znajomej. Jest to impreza, która nazywa się „Happy Pot”. Główna atrakcja, jak się domyślacie, to zbiorowe objadanie się, ale nie w restauracjach i kawiarniach. Każdy z uczestników imprezy przynosi danie przez siebie sporządzone. Z mojego doświadczenia: najciekawiej i najzabawniej bywało na takich imprezach, gdzie menu nie było wcześniej uzgadniane.
Realizowałam ten pomysł i nadal to robię z grupą swoich znajomych na typowych „domówkach”, ale latem taka impreza może być zorganizowana w formie pikniku, jesienią – w lesie. Można też wynająć na tę okoliczność jakąś salę, np. świetlicę.
Pozdrawiam,
Magda
Alex,
W uzupełnieniu mojej oferty z drugiego komentarza: właśnie zrozumiałem, że pytałeś o profesjonalną usługę, a tu wszyscu oferują Ci przysługi, co jak wiadomo rodzi niepisane zobowiązania i może prowadzić do nieporozumień.
Biorąc to pod uwagę, proponuję też usługę czysto biznesową, czyli spotykamy się na neutralnym gruncie, przeinstaluję system nie przeszkadzając Ci niepotrzebnym gadaniem w pracy, wystawiam odpowiednią fakturę (powiedzmy, po promocyjnej cenie 100 zł/h, nie wliczając w to czasu ściągania wcześniej odpowiednich sterowników) i zapominamy o całej sprawie aż do momentu, kiedy znów będziesz potrzebował wsparcia.
W końcu jak chcesz zjeść stek idziesz do restauracji i zamawiasz go uprzejmie u kelnerki, albo kupujesz w swoim ulubionym sklepie odpowiedni kawał polędwicy i pewnie zdziwiłbyś się, gdyby zamiast banknotów NBP sprzedawca oczekiwał od Ciebie darmowego coachingu i rekomendacji :)
Alex
piszesz:
„PS: Otrzymuję zaproszenia do kontaktu przez LinkedIn od osób, które często w ogóle nie kojarzę abym znał, a w samych zaproszeniach nie ma ani słowa od nich. Jak mam to traktować? CO sobie myśli osoba, wysyłająca takie zaproszenie?”
Dobre, to coś takiego zdarza się- wysyłanie suchej wiadomości obcej osobie?
Szkoda, choć z 2 strony te osobiste zaproszenia/wiadomości wyróżniają się.
ad. rekomendacje: to taka forma „kichania”?
pozdrawiam serdecznie
Piotr
Drogi Alexie,
Moim zdaniem dział „Alex poleca” nie należy do trafionych. Oczywiście pod kątem użytkowników końcowych. Miej świadomość, że wiele osób bierze dużo rzeczy „w ciemno” słysząc je (czytając :)) z Twoich ust, a to nie daje dobrych rezultatów na dłuższą metę. W końcu doszło by do tego, że wszyscy chodzili by do tego samego fryzjera co Alex i używali tego samego papieru toaletowego.. :D Sam wiele razy czytałem Twoje posty i chciałem w nie wierzyć, jednak od pewnego czasu doszedłem do wniosku że to jedynie drogowskaz. I taka jest idea „use your judgement” :)
Jeśli chodzi o nowy dział to uważam, że sprawdziłby się dział z miejscem Twoich „publicznych” wykładów.
Bąbel masz rację powstała by wtedy taka „alexowa sekta” :-)
Witajcie
Bardzo dziękuję Wam za wypowiedzi, a Czytelnikom przysyłającym mi konkretne propozycje pomocy z laptopem szczególnie. Tym ostatnim zajmę się za jakieś 2 tygodnie, jak dokończę 2 ważne projekty, którymi teraz się zajmuję.
Mam kilka uwag, dotyczących paru poruszanych przez Was aspektów:
Spotkania
Chodzi mi nie tyle o miłe i urozmaicone spędzanie czasu, ile o możliwość swobodnej wymiany myśli i dyskusji. Dlatego jestem za jak najprostszymi formami, które da się zorganizować ad hoc.
Jak miałyby funkcjonować spotkania „tylko dla przyjezdnych”? Sam pomysł, abym to nie ja musiał gdzieś jeździć podoba mi się, tylko jak zrobić to praktycznie?
Niektóre idee jak np. „Happy Pot” (zwany na Florydzie potluck party), grill itp. są bardzo sympatyczne, niemniej wymagają nakładów organizacyjnych a na to chwilowo nie mam „mocy przerobowych”. Jeśli ktoś zechciałby się tego podjąć, to przy ustaleniu ze mną z wystarczająco dużym wyprzedzeniem „I am your man!” :-)
Poruszona przez Artura kwestia aktualności listy jest warta rozważenia. Bywało, że ad hoc wysyłałem kilkadziesiąt sms-ów informujących i…. dostawałem jedną odpowiedź. To nie jest kwestia kosztów, bo w międzyczasie mam taryfę biznesową „wszystko za free”, ale właśnie niepotrzebnego spamowania ludzi.
Może należałoby odwrócić cały system, to znaczy np. zebrałaby się jakaś grupka chętnych i potem umawiała ze mną? Kiedyś tak zrobiliśmy w Krakowie i było to bardzo udane spotkanie. Taka forma wymaga odrobinę więcej inicjatywy od uczestników, a to dobrze rokuje poziomowi dyskusji.
Co Wy na to?
Rekomendacje Alexa
„Gorący temat”, nieprawdaż :-)
Długo zastanawiałem się, czy warto, bo ja z tego nic nie będę miał, trochę nie pasuje to do charakteru blogu a zawsze znajdą się głupcy, którzy nie mając pojęcia o rzeczywistej sytuacji zarzucą mi, że robię to dla pieniędzy. Przekonała mnie pewna akcja pro bono, która przeprowadziłem kilka miesięcy temu. Stosunkowo młoda, nie posiadająca specjalnych środków kobieta miała poważny problem ginekologiczny i rozwiązaniem medycyny warszawskiej było wycięcie jej wszystkich narządów kobiecych łącznie z przydatkami. Dla mnie zorientowanych Panów, to tak jakby Wam ktoś obciął jądra!! Gdyby dało się tego uniknąć, byłoby to wiele warte, zgoda?
Jeśli teraz znam bardzo dobrych ginekologów (w tym jednego fantastycznego operatora), którzy rozwiązali ten problem bez tak drastycznej operacji to taka wiedza może dla kogoś z Was okazać się bardzo cenna i stąd „rekomendacje”
Oczywiście nie chodzi w nich tylko o strasznie poważne sprawy zdrowotne, są drobiazgi, o które pytają mnie ludzie i jeśli zrobię taką stronkę, to będzie to prostsze.
W wypadku konkretnych osób (np. doktorów) warunkiem będzie zgoda na umieszczenie tutaj, więc lista będzie sukcesywnie uzupełniana.
Łukasz proponował osobną domenę na takie rzeczy, co moim zdaniem byłoby strzelaniem z armaty do wróbla, bo tych kilka zaleceń zmieści się na jednej stronie
Alex Potrzebuje
Tutaj sprawa jest dość prosta, bo ponieważ potrzebuję czegoś naprawdę rzadko, to może wystarczy post wrzucony do specjalnej kategorii. Sądząc po reakcji na sprawę z laptopem, to mogę na Was liczyć :-)
Wasz pomysł „Czytelnicy potrzebują” jest dla mnie problematyczny zarówno z technicznego, jak i organizacyjnego punktu widzenia. Trzeba by dać możliwość umieszczenia tego (więc dodatkowy soft), a całość trzeba by jakoś moderować ze względu na ryzyko spamowania. Na to nie mam zasobów.
Tematy różne
Bąbel
Pozwolę sobie mieć odmienne zdanie. Jakikolwiek drogowskaz jest lepszy od żadnego, zgoda?
MaciejD
Pytasz: „Alex pokazywałeś zdjecia jak pracujesz na plazy z tym lapkiem. Jaką on ma matryce że światło nie było problemem ? Czy oczy (na plaży) Ci sie nie męczyły ? Ile bateria w nim trzyma ? „
Moja maszyna to Toshiba Protege R830, pracowałem zazwyczaj pod parasolem słonecznym (choć przy pełnej jasności ekranu też na słońcu – jasny ekran o matowej powierzchni). Bateria, przy odpowiednim ustawieniu trzyma bardzo długo, do tego mam drugą specjalną, na której mogę pracować bez końca. Jak kogoś interesuje to mogę opisać cały setup i dlaczego akurat taki. To może być przykład rekomendacji :-)
Artur
Obraz partycji jest obowiązkowy, z powodów które wymieniłeś :-) Trzeba tylko najpierw taką czystą instalację zrobić.
Mariusz
Piszesz: ….Biorąc to pod uwagę, proponuję też usługę czysto biznesową, czyli spotykamy się na neutralnym gruncie, przeinstaluję system nie przeszkadzając Ci niepotrzebnym gadaniem w pracy, wystawiam odpowiednią fakturę (powiedzmy, po promocyjnej cenie 100 zł/h, nie wliczając w to czasu ściągania wcześniej odpowiednich sterowników) i zapominamy o całej sprawie aż do momentu, kiedy znów będziesz potrzebował wsparcia. …”
Podoba mi się klarowne postawienie sprawy i postawienie się jako partner :-)
Z drugiej strony biorąc pod uwagę moje stawki „wyciągnięcie mnie” na 2-3 godzinną rozmowę o problemach biznesowych byłoby znakomitym interesem :-)
Biblioteczka
To problem software’owy i organizacyjny. W tej chwili nie mam zasobów, aby się za to wziąć, może po napisaniu książki wrócimy do tego tematu. Problemem jest też, że ostatnio kupuję książki w postaci elektronicznej, a te nie da się wypożyczać (przynajmniej Kindle i w Polsce) MaciejD, tak jak proponujesz działała nasza Biblioteczka i to przy użyciu bardzo prostych środków:-)
Wyjście do teatru
To był doskonały pomysł i trzeba będzie to powtórzyć. Z drugiej strony koszty po mojej stronie w dotychczasowej formule to 3000-4000 zł, więc nie chce robić tego za często :-)
Moje treści na stronie natemat.pl
Dziekuję za pomysł, niemniej….
poszedłem-zobaczyłem-odszedłem :-)
Jakoś nie bardzo czułbym się
Kamil Klimek
Piszesz: „Brakuję mi tu miejsca gdzie takie osoby jak ja, mam tu na myśli użytkowników, którzy postanowili nie być już tylko osobami czytającymi, mogłyby się przedstawić. „
Jeszcze w czasach przed facebookowych mieliśmy taką Galerię Czytelników, ale teraz są chyba lepsze sposoby. Problemem jest jak zwykle administrowanie czymś takim
Chyba niczego nie pominąłem, jeszcze raz dziękuję za głosy.
Tam gdzie to możliwe (np. spotkania) jestem otwarty na propozycje
Pozdrawiam serdecznie
Alex
@Alex
Piszesz:”biorąc pod uwagę moje stawki „wyciągnięcie mnie” na 2-3 godzinną rozmowę o problemach biznesowych byłoby znakomitym interesem :-)”
Oczywiście że tak. Przecież nie chodziło mi o licytację „kto ma większe stawki”, tylko o ofertę zgodną z Twoim zapytaniem. Wiadomo, że instalowanie systemu to w większej części czekanie, aż soft się skopiuje, więc idealna okazja do rozmowy i oczywiście doceniam jej wartość.
W każdym razie, jeśli jesteś zainteresowany, proszę o kontakt.
Mariusz
Jasne :-) Widziałeś ten smile na zakończenie tamtego zdania :-)
@Alex
Ja rowniez posiadam Kindle’a i wydaje mi sie, ze czesc czytelnikow tez posiada, wiec moze moglbys co jakis czas zarekomendowac perelki, ktore przeczytales?
@Alex,
Byłabym zainteresowana rekomendacjami wartościowych dla Ciebie lektur. Wystarczą informacje typu autor/tytuł – w dzisiejszym świecie trudno o niedostępny produkt. Wspaniale byłoby, aby taką informację okrasić kilkoma słowami, dlaczego warto to przeczytać lub co jest głównym tematem książki. Nie musi być takich propozycji dużo, wystarczy jedna w miesiącu.
Alex,
Źle się zrozumieliśmy. Chodziło mi o to, że esencją Twojej pracy jest wskazanie alternatywnej drogi, pokazanie że można żyć inaczej. To jest prawdziwa wartość tego bloga. Można to podsumować w zdaniu „nie dostaniesz tutaj ryby, możesz jedynie dostać wędkę”.
Alex,
W kwestii spotkań „nie dla Warszawy” proponuję najprostsze rozwiązanie, czyli zdać się na uczciwość tych, którzy wyrażą zainteresowanie wzięciem udziału w takim spotkaniu. Zgłaszający się informują o tym z którego miasta pochodzą i… to wszystko. Uczciwość ponad wszystko. :-)
Roma,
Rekomendacje Aleksa są już w biblioteczce. Jaki byłby sens powielania dostępnej już od dłuższego czasu informacji?
Ze swojej strony proponuję, żebyś, Alex, w miarę możliwości, informował o tytułach, które zawierają przestarzałe porady/praktyki lub są źle tłumaczone na język polski (ostatnio informowałeś chyba o „7 sposobach…”, o ile pamięć mnie nie myli?). Taka informacja – których pozycji się wystrzegać i dlaczego – byłaby znacznie bardziej wartościowa.
Pozdrawiam serdecznie.
@ Mateusz Pakulski,
dziękuję za zwrócenie uwagi, przeoczyłam tą część bloga – faktycznie rekomendacje dla miłośników książek istnieją, ale w wersji anglojęzycznej. Nieśmiało zapytam, czy Alex nie mógłby wrzucić kilka wydanych w Polsce tytułów. Niestety, albo i szczęśliwie, jestem romanistą. I słabo czytam po angielsku. Chociaż to mogłoby być niezłe ćwiczenie, posiedzieć trochę ze słownikiem :-)
To gdzie jest ta dobra wołowinka w Warszawie Alex? :D
@Roma
Nie zrażaj się tym, że książki są w języku obcym. Wiele z nich można kupić po polsku, chociażby popularniejsze pozycje Setha Godina i Malcolma Gladwella .
Nie zmienia to faktu, że najlepiej zrobić to w oryginale :) Dla mnie pierwsze 5-10 książek (w języku obcym) to była makabra – a dziś? Po roku czytam ze zrozumieniem na poziomie ca. 97%. Chyba nie muszę dodawać jak korzystnie wpływa to na samoocenę i możliwość kreowanie różnych ciekawych opcji w życiu? :)
PS: Siedzenie ze słownikiem wydaje się mało optymalnym pomysłem w dzisiejszych czasach. Przecież istnieje chociażby fantastyczne urządzenie Amazon Kindle… Prawym kciukiem jeździsz kursorem po tekście, a Kindle grzecznie wyświetla bogate definicje nieznanych Ci wyrażeń :) Spróbuj!
Witaj Alex
Witajcie czytelnicy tego zacnego bloga :)
Mam na imię Przemek, to pierwszy mój post tutaj.
Zdecydowałem się go napisać ze względu na prośbę Alexa dotyczącą laptopa, może te informacje okażą się również przydatne dla innych osób. Reinstalacja systemu nie zawsze załatwia sprawę zamulania za to czasem skutecznie załatwia jakieś ważne dokumenty o których zapomnieliśmy że były na c: warto najpierw sprawdzić kilka innych „rzeczy” :)
Alex, jeśli obecnie używasz win7 to problemem raczej nie będzie system, z moich dotychczasowych doświadczeń wynika że trzeba się na prawdę postarać aby ten system zamulić*
* – nie dotyczy osób które nałogowo instalują nowe programy oraz cracki do wspomnianych programów ;)
Na ogół problem stanowi:
1.Niewydolne chłodzenie
Warto raz na rok, no ok. raz na półtorej rozebrać laptopa i oczyścić radiator. Jeśli nie dmuchasz sprężonym powietrzem częściej niż raz na kwartał, kurz zbija się w „filc” przedmuchanie raz na rok nie załatwia sprawy a czasem może załatwić wentylator.
2. Źle dobrany program antywirusowy [czasem program pracuje przez kilka miesięcy dobrze, ale po pobraniu aktualizacji niestety zaczynają się problemy] tak, tak, piszę o programie antywirusowym, nie wirusie – warto odinstalować obecnie używany program i spróbować innego [ polecam wersje 30dniową nod32 firmy eset ]
3.Mało pamięci ram
Do wygodnej pracy z internetem i prostymi programami jednak warto obecnie mieć więcej niż 2GB pamięci ram zwłaszcza że ceny są w tej chwili śmiesznie niskie.
4.Mało wydajny lub uszkodzony dysk twardy
Jeśli cenisz sobie czas warto zainwestować w dysk SSD, to właśnie ten element [a nie szybszy procesor ] potrafi dać prawdziwego kopa naszemu laptopowi, nawet jeśli ma kilka lat. Nie dotyczy wydajności w grach [grafika 3D] oraz jeśli jest dyskiem zew. podłączonym pod usb2. Dysk SSD znacznie przyspiesza start systemu oraz oprogramowania.
Kondycje dysku można sprawdzić np. programem HD Tune a dla nieco bardziej zaawansowanych użytkowników polecam program MHDD.
5. wirusy, ale tu wracamy do punktu 2
Stosując się do tych prostych zaleceń możemy w naszego już nie najnowszego laptopa [mój ma 5 lat] tchnąć nowe życie, sprawić że w wielu wypadkach będzie się na nim pracowało lepiej niż na nowo zakupionym sprzęcie [z sześciordzeniowym procesorem i grafika 1GB ;) ]
Jako kolejna już osoba chciałbym powiedzieć TAK dla „Alex potrzebuje” oraz „Rekomendacje Alexa”
Alex, mam jedną propozycję organizacyjną, niezwiązaną z tym o co pytasz. Mianowicie moim zdaniem fajnie by było jakbyś założył temat pod tytułem blip (ew. zakładał taki co miesiąc np. Blip Listopad, Blip grudzien itp). Mozna by bylo tam latwo odniesc sie do tego co czasmai publikujesz na Blipie, bez zaśmiecania innych tematów.
WhiteLightning
Pomyślę jak to zrobić
Wracając do rekomendacji, to mam też podobne intencje jak Seth Godin w poście
http://sethgodin.typepad.com/seths_blog/2012/11/vendor-shout-out.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed: typepad/sethsmainblog (Seth’s Blog)
Pozdrawiam
Alex
http://www.instytutobywatelski.pl/12308/lupa-instytutu/odkrywajac-minimalizm – na tej stronie znalazłem fajną opcje.
Automat (głos Ivona) czyta tekst i robi to według mnie dobrze – da się tego sluchać.
Z racji że kiedyś wrzucałeś audiobooki – pomyśl nad powyższa opcą na swoim blogu.
Oczywiście polecam sam wywiad z Orestem (z naszego bloga) a nie tylo powyższą opcje :)
Pzdr
Dzien dobry!
Czy ktos z Pana znajomych przejal paleczke prowadzenia Power Walks? Jesli tak, to bardzo chetnie bym sie przylaczyla.
Pozdrawiam serdecznie,
Bo