Podczas moich ostatnich w tym roku dni w Polsce jestem dość zajęty całą masą interesujących i absorbujących zagadnień.
Z tego powodu proszę Was jeszcze o kilka dni cierpliwości w oczekiwaniu na nowe posty (otrzymałem już parę „ponagleń” zarówno mailem jak i telefonicznie :-))
W międzyczasie polecam obejrzenie ciekawego wywiadu z Benem Casnocha, młodym Amerykaninem, który w wieku 14 lat założył funkcjonującą do dziś firmę internetową Comcate. Od pewnego czasu śledzę jego blog, niedawno wydał też ciekawą książkę o swoich doświadczeniach i poszukiwaniach „My Start-up Life”, która jest godna przeczytania, szczególnie dla młodszych Czytelników.
Sam wywiad składa się z 4 części:
Całość jest w łatwym do zrozumienia angielskim (więc jeśli ktoś ma trudności, to niech to będzie wskazówka, że musi nad nim jeszcze trochę popracować :-)) a wiele rzeczy o których mówi Ben jest istotna też i w naszych warunkach.
Miłego oglądania (włączcie sobie Full Screen)
Witaj Alex
Czy Ben jest wyjątkowy, geniusz? A może po prostu wyjatkowo wczesnie przejął inicjatywę, usamodzielnil sie, w dodatku zanim system szkolny wypaczyl jego myslenie. Najciekawsze dla mnie wnioski:
1. Zeby zaczac prowadzic ciekawe zycie i dzialac skutecznie, nie potrzeba ogromnej, tajemnej wiedzy. Wystarczy wlasna inicjatywa. Metody sa proste i uswiadomic moze je sobie nawet nastoletni chlopak.
2. Metody dzialania w duzej czesci pokrywaja sie z opisywanymi przez Alexa :) (zainteresuj sie czyms, znajdz mentorow, generalista, pareto, przejmij odpowiedzialnosc, …).
3. Obecny system edukacji slabo wspiera postawe pro-aktywna. Ben kontynuuje nauke, ale z innym (moze wlasciwym) poziomem swiadomosci. Dzieki wlasnym doswiadczeniom w rozwiazywaniu konkretnych problemow wie, co moze wylowic istotnego dla siebie ze szkoly.
Ciekawa jest tez interpretacja 'przedsiebiorcy’ – zazwyczaj kojarzone z prowadzeniem firmy. Ben widzi to jako ogolny sposob na zycie. Przedsiebiorczy moze byc takze etatowiec.
Tylko co sprawia, ze mlodym ludziom chce sie dzialac? :)
Pozdrowienia
Tomek
Tomasz
Myślę, że Ben stosunkowo wcześnie rozwinął inicjatywę i do tego miał mentalne wsparcie rodziny. Nikt mu nie powiedział, że to bzdura aby w wieku 13 lat wystartować z firmą (były z tym spore problemy prawne), rodzice wspierali jego działania nawet jeśli nie pasowały one do ich wyobrażeń.
Polecam lekturę jego książki „My Startup Life”. Jak wrócę do Europy to mogę Ci pożyczyć mój egzemplarz.
Pozdrawiam serdecznie
Alex
PS dla Tomka: Jeśli interesuje Cię ten temat jak młodym ludziom chce się działać i do tego znasz niemiecki to polecam lekturę książki Vanessa Kullmann „Keine große Sache”.
Vanessa jakieś 10 lat temu w wieku lat 25 założyła firmę, która rozwinęła się do sieci Coffe Shop „Balzac”. Do tego cała historia miała miejsce w Niemczech, gdzie wtedy bariery biurokratyczne były prawie nie do przejścia, a sama pochodziła z całkiem „normalnej” rodziny. Całe wsparcie finansowe, które dostała od rodziców to była możliwość dalszego mieszkania w domu rodzinnym i jej normalne kieszonkowe. Muszę przyznać – kapelusz z głowy!!
Alex
Inicjatywa jest kluczowa – cos musi mocno zainteresowac, zaintrygować. Trzeba byc ciekawym swiata. Nie jest dla mnie jeszcze jasne jak to dobrze stymulować u dzieci. Dalsze wsparcie mentalne po pojawieniu sie inicjatywy to takze wazny aspekt, szczegolnie, ze szkola raczej tego nie robi.
Czasami słyszę jak ludzie boja sie wystartowac, bo nie maja pieniedzy. Wiele przykladow pokazuje, ze nie sa one bariera. Jest trudniej na poczatku, ale sie da.
Nie znam niemieckiego. Dziekuje za oferte pozyczenia ksiazki, ale zamowilem ja tuz po obejrzeniu wywiadu :)
Pozdrawiam
Tomek
Witajcie
Pomimo tego, że nie obejrzałem jeszcze wywiadu odniosę się do Waszych wypowiedzi. Myślę, że bardzo ważnym czynnikiem jest środowisko pojmowane jako ustrój w jakim ta młoda osoba zaczyna tworzyć i wykazuje się przedsiębiorczością. Mówię to na własnym przykładzie. W wieku nastu lat sprzedałem 2 swoje „wiekopomne dzieła” ;) Traktowałem to jednak bardziej jak zabawę i wielki fun. Był to początek lat 90tych i z tego co pamiętam bardzo ciężko było legalnie pracować młodzieży – Np. w wakacje przy budowie albo konserwacji „czegoś” ponieważ nie wolno było zatrudniać nieletnich (a na pewno osób poniżej 16 roku życia). Nie wiem czy ten demoralizując przepis jeszcze obowiązuje?
Tomasz zadałeś pytanie:
„Tylko co sprawia, ze młodym ludziom chce się działać?” – myślę, że chęć w pływu na otoczenie, niechęć do bierności i stagnacji. Po za tym w tym wieku umysł często zalewa fala endorfin, a wtedy można góry przenosić! …czyż nie? :)
Pozdrawiam
Wojtku
Z tego co slyszalem, to wydzielanie endorfin mozna stymulowac bez wzgledu na wiek – chyba mozna znalezc pasjonatow w dowolnym wieku. Moze mlodziez ma latwiej, bo nie musi tego szczegolnie stymulowac. W kazdym razie „staruszkowie” tez nie sa tutaj przegrani :)
Jesli ciekawosc swiata jest u dzieci wrodzona, to z moich obserwacji wynika, ze ktos/cos musi skutecznie ją zabijac w bardzo duzej czesci mlodziezy.
Przytocze tutaj przykladowe, ekstremalne cytaty, ktore slyszalem bezposrednio z ust nastolatkow:
– „najchetniej polozylbym sie w lozku i lezal tak az zgniję, do smierci”,
– „cos mnie boli w kregoslupie, chyba zaczne sie starac o rente, zebym nie musial pracowac po skonczeniu szkoly”.
Bardzo smutny musi byc obraz swiata tych osob. Miejmy nadzieje, ze ich mozgi jeszcze zaleje jakas fala endorfin i przezwyciezy marazm.
Pozdrawiam
Tomek
Tomasz
Piszesz. „Jesli ciekawosc swiata jest u dzieci wrodzona, to z moich obserwacji wynika, ze ktos/cos musi skutecznie ją zabijac w bardzo duzej czesci mlodziezy.”
Mam dwie hipotezy przyczyn takiego stanu rzeczy:
– wpływ szkoły, która często dziewiętnastowiecznymi metodami zabija poczucie własnej wartości, indywidualność i inwencję starając się „wyprodukować” zunifikowany „produkt” pilnego „wykonywacza” poleceń.
– niedobór dobrego seksu (serio!!). Możesz sobie wyobrazić kogoś, kto ma częste i udane przeżycia w tym zakresie a mimo tego czeka w łóżku „aż zgnije”? :-)
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Alex
druga hipoteza: :) :) :)
Tomasz: dobrze słyszałeś ;) ;) ;) powiedzmy, że „nastoletniość” to warunek wystarczający, nie konieczny ;)
BTW padły linki z wywiadem, czy ktoś może podać namiar na inne źródło?
Dzięki
Shoovi
Linki u mnie działają (siedzę teraz w Berlinie)
Pozdrawiam
Alex