Duże zainteresowanie poprzednim postem Anny spowodowało, że odstawię mój kolejny tekst na bok i dla zachowania ciągłości zamieszczę teraz napisaną przez nią część 2.

Życzę ciekawej lektury

_________________________________________________________________________

Na wstępie pozwolę sobie zaznaczyć, że niniejszy post nie jest ani zbiorem prawd ostatecznych, ani metod które pomogą zawsze i każdemu rodzicowi. Wielu, z pewnością mądrzejszych ode mnie ludzi podejmowało się prób pisania o skutecznym i dobrym wychowaniu. Nikomu jeszcze nie udało się tego napisać wyczerpując temat i nie pomijając żadnej istotnej kwestii. To co napiszę poniżej to więc kilka uwag dotyczących wpływania na dzieci, które zachowują się inaczej niż byśmy chcieli. Zdając sobie sprawę, że większa część czytelników bloga Alexa to osoby bezdzietne, pozwolę sobie zaznaczyć ważne,  kluczowe kwestie, które zapamiętane mogą okazać się w sytuacji „ZERO” fajnym drogowskazem.

  • Miłość i szacunek-kochajmy nasze dziecko. Mówmy, że kochamy. Bez względu na popełniane błędy, jest tej miłości i szacunku warte.
  • Wiedza-Warto dowiedzieć się, na jakim etapie rozwojowym jest nasza pociecha. Dobrze mieć świadomość jakie są najważniejsze jej potrzeby w danym momencie.  Zbierzmy informacje o tym czego się mniej więcej spodziewać. Większość tych problematycznych zachowań dzieci jest ich rozwojowym obowiązkiem, dowodem na to, że wszystko z nimi w porządku. To że dziecko teściowej/ sąsiadki /koleżanki: nigdy nie wrzeszczało/pluło/zdzierało tapety nas NIE  INTERESUJE.
  • Wiara-Ten punkt to niejako konsekwencja poprzedniego. Wierzymy w nasze dziecko, nigdy źle nie mówimy  o nim przy innych osobach, nie zawstydzamy i osądzamy. Ten punkt warto włączyć w połączeniu z pierwszym gdy np. roczne dziecko z uśmiechem uderzy nas autkiem twarz- wiedza (że w tym wieku dziecko ma dużą potrzebę ruchu, badania, próbowania) połączona z wiarą (że nie był to akt agresji skierowany na nas) pozwolą nam na reakcję adekwatną do sytuacji, a nie przesadzoną (tu mamy cały repertuar: krzyki, klepanie po rączce, żeby „poczuło jak to jest” itp.) Co do reakcji:
  • Uwaga-uwaga jest największą nagrodą dla dziecka. Należy o tym nigdy nie zapominać. Nie zwracanie uwagi jest często świetnym sposobem na wygaszenie nowo nabytej męczącej umiejętności pociechy (np. krzyki,  lądujące autko na naszym czole). Reakcja negatywna (zwrócenie uwagi, krzyk, kara, a nawet klaps) bywa na samym początku tylko niepotrzebną „nagrodą”. Ważne: Dość często rodzice zwracają uwagę na dzieci tylko kiedy coś nabroją. Kiedy grzecznie się bawią w kąciku udają że ich nie widzą, żeby im nie przerywać. Pamiętając, że uwaga jest największą nagrodą, jakie zachowanie tym dzieciom się bardziej „opłaca”? Gdy dziecko już zachowuje się źle, zamiast rozwijać coraz to bogatszy system kar, warto spróbować nagradzać uwagą i pochwałą każde (choćby najmniejsze) zachowanie poprawne, lub brak zachowania negatywnego (nawet gdyby to miało być 5 minut bez dokuczania siostrze-„cieszę się, że ….fajnie mieć takiego brata….”)
  • Konsekwencja-co to znaczy- wiadomo. Musimy być spójni ze swoim przekazem dla dziecka. Stałe zasady dają dziecku poczucie bezpieczeństwa. Nieważne czy jesteś rodzicem, który musi mieć w mieszkaniu błysk, wszystko dopięte na ostatni guzik i idealne, czy wręcz przeciwnie. Ważne żebyś był codziennie, bez względu na humor, miniony dzień taki sam. Dotrzymujmy danych umów dziecku i dopilnowujmy, by ono dotrzymało swojej .  Starajmy się, by dziecko doznawało samo logicznych konsekwencji swoich działań. Uczenie się na błędach jest niewłaściwe tylko wtedy gdy zagraża bezpieczeństwu dziecka, lub naruszone zostają prawa innych.
  • Złość– każdy ma do niej prawo (dziecko też). Wyrażajmy ją nie raniąc. Wiem, że to bardzo trudne, ale dobrze jest poczekać aż opadną emocje zanim zaczniemy rozmawiać o tym co nas denerwuje i o ewentualnej karze.
  • Kara-w tym my Polacy jesteśmy mistrzami. Karzemy, druzgocząco krytykujemy za inność, niedoskonałość, negatywne uczucie. Kara powinna być ostatecznością, gdy zastosowanie powyższych punktów okaże się nieskuteczne. Tu warto przemyśleć, co dla tego konkretnego dziecka jest karą, a co nagrodą. Czasem już odebranie nagrody, przywileju jest bardziej dotkliwe niż standardowy tygodniowy szlaban na TV.
  • Czyny– czyny rodzica mają większy wpływ na dziecko niż słowa. Ale:
  • Rozmowa-warto od początku uznać dorastające dziecko jako partnera godnego dyskusji. Słuchajmy. Pytajmy. Postawmy się na miejscu dziecka. Zapytajmy dziecko co by zrobiło będąc na naszym miejscu. Dajmy mu wybór. Ufajmy mu. Przyznajmy się czasem do błędu. W ten sposób pokazujmy, że popełnianie błędów w życiu się zwyczajnie zdarza, ze błędy da się na prawić, że można prosić o pomoc. „Wygrany-wygrany”. Nie walczmy o rację, zwycięstwo.

Celowo nie piszę o wpływaniu na nastoletnie, dorastające pociechy, dla których stajemy się bardziej doradcami i przewodnikami niż opiekunami. W tym przewodnictwie najważniejsze będą:

  • otwarta komunikacja
  • umiejętność uważnego słuchania
  • podejście nastawione na rozwiązywanie problemów.

A o tym wszystkim świetnie pisał już Alex. Pozwolę sobie na przytoczenie chociażby kilku postów:
jak trwale zmieniać ludzi wszystkie części :-)
http://alexba.eu/2010-02-14/rozwoj-kariera-praca/nie-osadzaj/
–  http://alexba.eu/2010-01-14/rozwoj-kariera-praca/zadzwon/
http://alexba.eu/2008-11-12/szacunek-i-zaufanie-u-innych/pytany-o-zdanie/
http://alexba.eu/2007-03-30/rozwoj-kariera-praca/optymalna-strategia-postepowania-z-innymi-ludzmi/
I wiele, wiele innych! Ten blog to kopalnia wiedzy, korzystajmy z niej

_________________________________________________________________________

Anna Polek jest prywatnie matką dwójki dzieci, zawodowo pedagogiem i neuroterapeutą. Prowadzi Centrum Terapii Integros. Pracuje głównie z dziećmi mającymi problem z uwagą, kontrolą zachowania, posiadającymi trudności szkolne i emocjonalne, oraz upośledzonymi. W obszarze jej zainteresowań od lat jest również rodzina, jako środowisko wychowawcze, wspieranie rozwoju dzieci o specjalnych potrzebach edukacyjnych, uwarunkowania osiągnięć szkolnych dziecka, a także wykorzystanie nowoczesnych rozwiązań technologicznych wspierających terapię.