Niedługo będzie czas na moje pierwsze rozliczenie podatków w Polsce. Mimo stosowania stosunkowo niewielkiej stawki 19% dzięki dobremu biznesowi zebrała się z tego całkiem przyzwoita kwota, którą dokładam się do funkcjonowania tego państwa.
Jako że mam prawo przeznaczyć jej 1% na dowolna fundację upoważnioną do odbioru takich datków to pojawia się mały dylemat komu te pieniądze przekazać.
Nie mam tutaj rozeznania, dlatego proszę Was, moich aktywnych Czytelników o wskazówki.
Nie chce dawać tych pieniędzy na rozdmuchane fundacje jak np. pani Dymnej, które jak na mój gust poszły zbytnio w marketing lub bardzo poważne inwestycje nieruchomościowe. Wole przekazać pieniądze takim, które bez zbytniego rozgłosu robią coś naprawdę dobrego (jak ja na tym blogu :-))
Aby nie stwarzać na tym blogu płaszczyzny reklamowej dla wszystkich tym razem wyjątkowo zapraszam do wypowiedzi tych Czytelników, którzy dotąd opublikowali na blogu choć jeden komentarz.
Proszę o Wasze propozycje z następującymi informacjami:
- jaką fundację polecacie
- czym się ona zajmuje
- dlaczego akurat tę mam wesprzeć
Wierzę, że rzetelnie wesprzecie mnie Waszą wiedzą i czekam na Wasze komentarze.
Nie wskażę Ci KRSu fundacji, którą sam wspomogłem moim 1% – każdy ma tutaj jakieś priorytety:)
Napiszę tylko, byś przy wyborze kierował się zawartością rocznego sprawozdania finansowego wybranej przez Ciebie fundacji. Da się z nich wyczytać, czy nasze pieniądze nie idą na przysłowiowe złote klamki.
Jeśli ktoś nie ma czasu wgryzać się w zawartość takich sprawozdań, to myślę że dobrym kryterium będzie sprawdzenie chociaż, czy dana fundacja nie ukrywa wspomnianego sprawozdania gdzieś w ciemnych kątach swoich stron www.
Ja polecam wpłacić na Instytut Misesa – dbają o rozwój zdrowego, nieroszczeniowego podejścia do ekonomii. Uczą, że „nie ma darmowych obiadów”.
Zajmują się głównie tłumaczeniem dzieł ekonomistów szkoły austriackiej na polski oraz edukacją ekonomiczną w szkołach.
Pozwolę sobie wkleić z ich strony:
„Celem Instytutu Ludwiga von Misesa jest zwiększanie świadomości społeczeństwa w zrozumieniu natury procesów ekonomicznych i podstawowych instytucji gospodarki wolnorynkowej oraz promowanie relacji opierających się na dobrowolności i pokojowej współpracy międzyludzkiej.”
http://mises.pl/
Ja swój podatek przekazuję na Związek Harcerstwa Rzeczpospolitej. Organizacja na tyle znana, że chyba nie trzeba tłumaczyć czym się zajmuje.
Dlatego tam, że mam pewien kontakt z tym środowiskiem i wiem na jakie cele faktycznie są te pieniądze wydawane. Jeśli byłbyś zainteresowany większą kontrolą niż wybranie fundacji, myślę, że z łatwością spotkasz się z drużynowym lokalnej drużyny harcerskiej i będziesz mógł go zapytać co zrobi z kwotą, którą przekażesz.
Uważam, że warto wspomóc fundację „Zdążyć z pomocą” która pomaga ciężko chorym dzieciom.
Jedną z podopiecznych fundacji jest córka moich sąsiadów półtoraroczna Wiktoria Sobota która cierpi na
encefalopatie niedotleniowo-niedokrwienną objawy występują w postaci utraty przytomności, do której dochodzi nagle. Jeśli w przeciągu 5 min nie zostanie przywrócony prawidłowy dostęp tlenu stan chorego gwałtownie pogarsza się prowadząc do śpiączki a nawet zgonu. Inne objawy wynikają z lokalizacji, która uległa niedotlenieniu. Mogą to być otępienie, mimowolne ruchy, drżenie, zaburzenia mowy, chodu. Dziewczynka cierpi również na padaczkę. Rehabilitacja dziewczynki jest bardzo kosztowna i niestety rodziców nie zawsze na nią stać. Dziecko musi przynajmniej raz w tygodniu uczestnicz w zajęciach rehabilitacyjnych na basenie a to jest już koszt około 300 zł. Wiki potrzebuje również stałej opieki lekarskiej oraz niezbędnych leków. Uważam, że takim dzieciom jak ona naprawdę warto pomóc.
Ja (już drugi raz) wesprę najczęściej używaną przeze mnie stronę internetową (google się nie liczy) http://opp.wikimedia.pl/opp.php
Przyznam się szczerze, że nie czytałem dokładnie sprawozdań z wydatków jakie udostępniają, ale nawet jeżeli przeznaczyliby je na jacuzzi dla osób tworzących wpisy na Wikipedii to byłbym zadowolony :P Należy im się.
Krajowemu Funduszowi na Rzecz Dzieci.
http://www.fundusz.org/fundusz.php?sec=art&cnt=73&lang=pl
Fundusz ten wspiera najzdolnieszą polską młodzież i dzieci poprzez objęcie ich opieka naukową poprzez najlepszych naukowców i artystów, umożliwienie dostępu do laboratoriów, udział w obozach naukowych, itp.
To jest moim zdaniem najlepsza inwestycja, bo przyniesie największą stopę zwrotu. Bo trzeba inwestować w tych, w których ma sens inwestować – w zdolnych, pracowitych i zaradnych. Żeby najlepsi stawali się jeszcze lepszymi.
Fundusz kierowany jest przez prof. Madeya, który również jest opiekunem licznych zwycięzców w światowych mistrzostwach w programowaniu.
Sam również zajmuję się podobną działalnością (i nawet radziłem sie prof. Madeya w pewnych sprawach) i jak wszystko pójdzie zgodnie z planem, to dostaniemy od września pewne dotacje, które umożliwią rozszerzenie działalności na kilka różnych miast w zakresie pomocy najzdolniejszym uczniom głównie gimnazjów na razie w zakiresie matematyki i informatyki. Dlatego też ta kwestia jest mi dobrze znana i z całym przekonaniem uważam, że to najlepsza inwestycja, która się nie zmarnuje, tylko całe społeczeństwo na niej zyska.
pozdr.
MK
@ Robert Rał
Kurczę: można pomóc, ale nie wiem dlaczego naprawdę warto? Dlaczego akurat takim jak ona? Brzmi trochę jak reklama twarożku.
I nie mam nic negatywnego na myśli.
@ ev’rybody & Alex
Hej. :)
Fundacja Dzieci Niczyje (KRS 0000204426)
Czym się zajmują: ochrona dzieci przed krzywdzeniem oraz pomoc dzieciom krzywdzonym, ofiarom handlu; w ośrodkach prowadzonych przez fundację udzielana jest pomoc psychologiczna, medyczna i prawna.
Dlaczego warto pomóc: temat krzywdzonych dzieci jest słaby medialnie tzn. poza „gorącymi newsami” pokazującymi ofiary przemocy – mało atrakcyjny w kontekście budowania własnego PR. Z takimi dziećmi raczej nikt nie chce się fotografować :-), bo i trudno tu o „ładną fotkę”.
W moim odczuciu warto wesprzeć ludzi, którzy nie pompują tego w promowanie siebie, a podejmują konkretne działania – pomocowe i profilaktyczne oraz edukacyjne i dzięki temu zmieniają jakość życia swoich podopiecznych. Taka zmiana na etapie dzieciństwa przekłada się na całe przyszłe życie.
Pozdrawiam, Ewa
To ja polecę „Fundację Św. Franciszka 'Pomóż Zwierzętom – Naszym Małym Braciom'” (KRS 0000017257), na którą od kilku lat przeznaczam swój 1% podatku.
Fundację tę założyła Pani Irena Jarosz, która przeznaczyła swój prywatny dom na przytulisko, lecznicę oraz dom adopcyjny dla bezdomnych i chorych kotów. Po zapoznaniu się ze stroną internetową azylu (http://www.101kotow.pl/) można mieć pewność, że przekazane pieniądze nie pójdą na złote klamki czy rozbujały marketing, tylko na rzeczywistą pomoc potrzebującym zwierzakom.
Moje 1% od czasu, kiedy udostępniono taką możliwość, przekazuję regularnie na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy. Zaufałem tym ludziom wiele lat temu i jak dotąd się nie zawiodłem.
Argumenty z mojej strony – Fundacja WOŚP działa od 1993 roku i wiem, że od tamtego czasu zrobiła wiele dobrego. Rokrocznie, konsekwentnie Orkiestra „gra” i ma zamiar to robić „do końca świata i jeden dzień dłużej”.
Sprawozdania finansowe i rozliczenia z kolejnych akcji Orkiestry od 2001 roku udostępnione są do powszechnej wiadomości na stronie internetowej.
P.S. Znam przypadki opinii, że Orkiestra też „poszła w marketing”, ale przy takiej skali jak ta Fundacja trudno działać inaczej. Dobrze budowany marketing wspomaga działalność i efekt końcowy a przecież o to właśnie chodzi w przypadku fundacji.
A czemu ograniczasz się do fundacji?
Jest tak wiele, prywatnych osób chorych na bardzo kosztowne schorzenia. Stwardnienie rozsiane jest bardzo uciążliwą chorobą a na refundację w naszym kraju mogą liczyć tylko osoby młody.
Polecałbym za rozejrzeniem się za takim bardziej konkretnym przypadkiem niż bardzo ogólnym celem jakieś fundacji.
Powodzenia w wyborze, Artur
PS. Ja zanim zacząłem przekazywać pieniążki konkretnym osobom, wspierałem wyłącznie hospicja. Tam naprawdę muszą być cywilizowane warunki, a pieniądze bardzo to ułatwiają.
Straż dla Zwierząt w Polsce
KRS: 0000248947
http://www.strazdlazwierzat.com.pl/index.php?pliki=procpodatku
Straż dla Zwierząt w ciągu roku podejmuje setki interwencji mających na celu ratowanie zwierząt domowych, gospodarczych i dzikich w całej Polsce. Niejednokrotnie jest proszona przez Sądy do odbierania maltretowanych zwierząt właścicielom, zgodnie z prawomocnym wyrokiem.
Dlaczego?
http://www.strazdlazwierzat.com.pl/index.php?pliki=dzieki_wam
Cześć,
ja poleciłbym Ci przekazanie pieniędzy na fundację „Sprawni”.
Jest to fundacja, która wspiera osoby, jak sama nazwa wskazuje, niepełnosprawne:)
Znam założyciela i wiem, że jest to osoba, której nie zależy na rozgłosie, zresztą wiele swoich własnych pieniędzy włożył w tę fundację. Organizuje dla tych osób spotkania co dwa tygodnie. A teraz pracuje nad serią reportaży (jest też kamerzystą), w których niepełnosprawni wypowiadają się jak można im pomagać lub kiedy tego nie robić.
Czasem stoi sobie spokojnie niewidomy na pasach i nagle ktoś go „porywa” za ramię i ciągnie na drugą stronę ulicy. „Ktoś” ma oczywiście dobre chęci, ale co może sobie taki niewidomy pomyśleć, prócz tego że się przestraszy:) Temu, żeby wiedzieć, jak „umiejętnie” pomóc ma właśnie służyć najnowszy projekt.
Wiem, że Twoje pieniądze nie zostałyby wydane na 10 „wolontariuszy”, ale naprawdę na cele statutowe. Dlatego polecam Ci żebyś przekazał swój 1 % właśnie na tę organizację :)
http://www.palium.lubin.pl/
http://www.camphill.org.pl/
http://www.delfinoterapia.cuprum.pl/
Zerknij zastanów się. Fundacje wspomagam osobiście jak tylko mam możliwości.
Artur Jaworski,
To ważne – z tego co wiem, żeby realizować to przekazywanie 1% z naszego podatku, organizacja ma mieć (warunek konieczny) status OPP, czyli Organizacja Pożytku Publicznego.
Czy pomoc konkretnym osobom, o czym piszesz, odnosi się także do tego przekazywania 1% podatku? Czy też masz na myśli darowizny niezależne od tego odliczenia 1% ?
To mnie bardzo ciekawi.
Ewa
Pomoc o której pisze odnosi się do przekazania 1% podatku, czyli:
Nazwa OPP: Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego Oddział Warszawski
i w informacjach uzupełniających wpisuję osobę, której sytuację znam osobiście (tak zwany cel szczegółowy)
Oczywiście taka osoba prywatna musi znaleźć sobie OPP, ale to nie problem i wiem że w praktyce są w 100% na jej potrzeby.
pozdrawiam, Artur
Artur Jaworski,
Bardzo dziękuję. Nie wiedziałam.
Ewa
Ja robię tez w ten sposób że przekazuje na konkretną osobę/y, które znajomi mi podpowiedzą a to ktoś z ciężką chorobą, a to po wypadku.
Też póki co jeszcze nie zdecydowałem ale na mejlu mam już kilka „propozycji”.
W każdym razie warto tez pamiętać, że o ile rozliczamy się na kilku formularzach to mozna wpisać więcej niż jedną OPP i zadeklarować ile gdzie ma pójść pieniędzy. Szczegóły co i jak, mozna znależć na stronie jedenprocent.pl
Alex, ja proponuje przekazać ten 1% dla zwierzaków (www.toz.pl) albo strona którą podała Draakhan. Dlaczego? Ponieważ wiele zwierząt cierpi przez człowieka. Poza tym takie akcje pomocy zwierzakom nie mają reklam w telewizji ani nie są umieszczane na bilbordach. Pomóżmy tym którzy nie mają prawa głosu a cierpią…
@Magda P
Z całym szacunkiem, ale raz reklamy takich fundacji są, dwa jednak mimo wszystko, jakby to podle nie brzmiało, jakoś bardziej odczuwam empatie w stosunku do niewinnych niczemu dzieciaków niż zwierząt. Zresztą, Alex sorry, za taki komentarz ale jakoś jednak tego co na obrazku poniżej nie kumam. I własnie niech ten obrazek będzie moim komentarzem: http://www.wykop.pl/ramka/331176/ja-pierdole-bo-inaczej-ujac-tego-nie-potrafie/
A ja po zastanowieniu wspieram od jakiegoś czasu nie fundacje jako takie a konkretne osoby. Zawsze wśród znajomych znajdzie się ktoś kto potrzebuje pieniędzy na operację swojego dziecka.
I tak samo zrobiłem w tym roku. Wsparłem malutką Kalinkę Skoraczewską, która się urodziła z Zespołem Downa i wymaga kosztownej operacji serca i – co jeszcze kosztowniejsze – rehabilitacji.
A zdecydowałem się na takie „gaszenie pożaru” a nie „systemową pomoc” dlatego, że straciłem zaufanie do wielu fundacji.
jaką fundację polecacie: Fundacja Wolnego i Otwartego Oprogramowania (KRS 0000277338)
czym się ona zajmuje: Propagowaniem idei wolnego (pod względem licencyjnym, a nie szybkości działania ;)) oprogramowania i otwartych standardów w społeczeństwie.
dlaczego akurat tę mam wesprzeć: Dlatego, żeby nie obudzić się z ręką w nocniku kiedy to komunikacji z urzędem państwowym będziemy potrzebowali jedynie słusznego oprogramowania (sytuacja ZUSu i programu Płatnik). Podobnie, żeby przysłowiowa pani Zosia przychodząc do pracy na widok OpenOffice’a nie powiedziała, że „nie ma <>” i ona nie może pracować. Dlatego, żeby uświadomić ludziom, że istnieją równoważne zastępniki (podobnie jak z lekami) większości komercyjnych programów i że wcale nie muszą być „piratami”. W końcu dlatego, że monopol na żadnym runku nie jest dobry, nie chodzi mi tutaj o względy finansowe, a o zwiększenie inwencyjności.
Ja chciałem aby mój wkład miał maksymalny efekt. Wybrałem http://wolnePodreczniki.pl czyli inicjatywę starającą się stworzyć wolne podręczniki. Wierzę, że dzięki temu _wiele_ dzieci będzie miało szansę na lepszą edukację.
Zawsze dotąd przekazywałem ten 1% jakiejś fundacji – tez miałem ten dylemat co Ty.
W tym roku czytając forum modelarskie ( o helikopterach ) przeczytałem prośbę o pomoc od kolegi modelarza. Po dokładniejszym rozeznaniu tematu nie miałem już wątpliwości co zrobić. Myślę że i w przyszłym roku zrobię darowiznę docelową dla konkretnej osoby a nie do worka fundacji.
Pozdrowienia i trafnej decyzji Alex
Zgadzam się z użytkownikiem ukasz. Oddanie tego 1% Wikipedii można potraktować jako inwestycję w we własną edukację.
@qatryk: Czy po tym jak obejrzałeś zacytowany „wykop”, zastosowałeś się do porad z tego bloga i Twoim następnym krokiem było „sprawdzam”?
Bo widzisz, ja sprawdziłem ile warta jest ta informacja z wykopu. Otworzyłem sobie Open Office’a, następnie otworzyłem stronę http://siepomaga.pl/ i zsumowałem ze wszystkich akcji zebrane sumy z podziałem na pomoc przeznaczoną dla ludzi i osobno dla zwierząt.
Oto co mi wyszło z danych sprzed 2 minut. Całkowita suma zebrana w celu pomocy:
– ludziom: 22 634 zł (w 25 akcjach)
– zwierzętom: 3 803 zł (w 6 akcjach)
Mam nadzieję, że to wystarczy za komentarz.
Pewnie można polecać i podpowiadać cel, na który mozna przeznaczać ten 1 %. Jednak wydaje mi się, że zależy to od naszych wewnętrznych przekonań i przezyć, czyli potrzebny jest związek emocjonalny, a nie tylko racjonalny:-).
Mój 1% przeznaczam na Centrum Zdrowia Dziecka, ponieważ mój syn szczęśliwie tam „przeszedł” poważną operację. Dodatkowo pracuję nad wsparciem akcji Dentysta dla dzieci Tybetu, bo wierzę w jej znaczenie.
Alex… Hmmm… Może stowarzyszenia wspierające czytelnictwo / biblioteki ( , bo Alex kojarzy mi się z dostępem do upragnionej książki:-). Może wsparcie organizacji dającej szansę młodym ludziom ze wsi, bo mamy wielu zdolnych, którzy przepadają w tłumie, do których nikt nie wyciąga ręki…
A może sam założysz fundację, na którą z przkonaniem bedziesz przelewał 1 %? Może to pytanie dzisiaj jest po to, abyś pomyślał: fundacja Alexa to jest to!:-)
Cudownie, że dzięki temu 1%, my Polacy, rozmawiamy o wspieraniu.
Wiosennie pozdrawiam:-),
Justyna
Witam,
Do tej pory przekazywałem pieniążki dla Łódzkiego Hospicjum dla dzięci
http://www.hospicjumdladzieci.org/
Ale jeśli w tym roku będę miał tyle samo problemów z tą darowizną co w latach poprzednich to bardzo poważnie zastanowie się nad zrezygnowaniem z tej formy wspierania. Mam wrażenie że o wiele łatwiej zrobić co jakiś czas przelew do wybranej instytucji.
Pozdrawiam
Krzysiek
Hej Alexie,
Konkretnej organizacji Ci nie wskaże, ale myśle, ze dobrym celem byłaby fundacja zajmująca się edukacja dzieci w ciężkiej sytuacji materialnej, życiowej, z prowincji. Taka, która pokazuje dzieciom współczesne możliwości, o których nie dowiedzą się od rodziców, ani ze szkoły.
Ja osobiście przekazywalem dotąd pieniądze na fundacje zajmująca się dziećmi niepełnosprawnymi w okolicy, z której pochodzę. Wychodzę z założenia, ze w Wawie jednak łatwiej znaleźć finansowanie, niż w małej miejscowości (swego rodzaju redystrybucja).
Co do wspierania zwierząt – tez tego nie rozumiem…
Pozdrawiam,
Wicher
Ted napisał „Myślę że i w przyszłym roku zrobię darowiznę docelową dla konkretnej osoby a nie do worka fundacji.” no właśnie. znam osobiście prezesa jednej fundacji, tatę niepełnosprawnego chłopca. pieniądze dane na subkonto konkretnego dziecka są mu obowiązkowo przekazane, ale pieniądze dane już ogólnie na fundację, mogą być wydane według wizji prezesika, a więc np do budowy cetrum rehabilitacyjnego, w którym za terapię trzeba słono płacić…polecam więc albo konkretne subkonta albo inincjatywy ludzi których się zna osobiście.
@Draakhan
Mea culpa. Choć i tak w ogólności zdania nie zmieniam.
Raz pewien podatnik z Warszawy
Wpadł rano na pomysł ciekawy
jeden procent podatku
i wycieczkę na statku
„Sercu Dziecka” daruję dla wprawy
Fundacja Serce Dziecka im. Diny Radziwiłłowej, KRS 0000266644
http://sercedziecka.org.pl
Organizacja wspiera rodziny dzieci z wadami serca, propaguje wiedzę o wadach serca, ich diagnozowaniu i leczeniu.
To i ja dodam swój 1% ;)
Wcześniej oddawałam na fundacje zajmujące się pomaganiem malutkim dzieciom z ciężkimi chorobami, nawet agitowałam w tej sprawie u znajomych i rodziny, którzy do tej pory wybierają właśnie te fundacje. Od tego roku postanowiłam wspierać Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami (KRS 0000154454), z dopiskiem dla Zwierząt z Wrocławia (bo to schronisko znam).
Czemu?
Bo wiele osób w moim środowisku uważa, że ważniejsi są ludzie i na to trzeba przeznaczać pieniądze.
Poza tym, jak już wcześniej wspomniała Magda M. zwierzęta często cierpią przez człowieka (przypadki: http://www.psy.info.pl/schronisko_wroclaw/drastyczne_przypadki.html ).
Pozdrawiam wiosennie :)
Aleksandra Mroczkowska
Cześć Alex,
Ja osobiście przekazuje na Pauline Pruskę, które już kawałek czasu walczy z nowotworem. Zapiski o jej chorobie, jej życiu i przemyśleniach można znaleźć na http://www.paulapruska.blogspot.com. Staram się czytać jej blog i bardzo mocno jej kibicuje. Dziewczyna jest godna podziwu – ma bardzo rzadki typ nowotworu, który trzeba leczyć za granicą,a mimo to stara się zachować pogodę ducha, a nawet sama się „wychyliła”, występując w wielu programach, organizując wiele zbiórek.
PS: Wiem, że prosiłeś, by osoby, które wcześniej nie zabierały głosu na blogu, nie komentowały – ale myślę, że w tym przypadku to zrozumiesz.
Bardzo serdecznie Cie pozdrawiam,
Radek
Witaj Alex,
Na wiele ważnych czynników wskazywali moi przedmówcy odnośnie 1%, a to pomagamy chorym dzieciom, niepełnosprawnym, dzieciakom – super. Ja jednak zawsze staram się pomagać nie fundacji tylko konkretnej osobie, rodzinie. I tak od pewnego czasu pomagam małej Amelce która walczy z białaczką. Amelka jest rówieśnicą mojej córki, znam ją i jej mamę i wiem gdzie i po co potrzebne są pieniądze.
http://www.pomoz-amelce.pl/
Pozdrawiam
Witaj Alex,
Ja proponuję fundacje ” Zdążyć z pomocą”. Jeden z moich znajomych ma dziecko, które urodziło się z rozszczepem kręgosłupa. Gabrysia ma teraz 14 lat jeżdzi na wózku, chodzi do szkoły integracyjnej. Od lat przekazuję pieniadze na jej konto w tej fundacji i namawiam wszystkich znajomych. Mam bezposrednia relacje od jej ojca :
1. Czy pieniądze dotarły do nich – docierają
2. Na co fundacja pozwala im je wukorzystać ( min. na obozy rehabilitacyjne, zakup nowego wózka inwalidzkiego, wykonanie obuwia na zamówienie itp )
Polecam Ci tę fundacje działa bez sciemy, a pomoc udzilana ludziom potrzebującym jest nieoceniona.
pozdrawiam serdecznie
Monika
Witajcie
Miałem bardzo intensywny tydzień, dlatego dopiero teraz odpowiadam.
Dziękuję bardzo za Wasze sugestie, będę je rozważał i oczywiście poinformuję, jaką fundację wybrałem.
Jeśli chodzi o poruszane przez Was kwestie to:
– generalnie ludzie mają u mnie pierwszeństwo. Rozumiem potrzebę opiekowania się zwierzętami, niemniej mam tutaj inne priorytety
– pomagam w różny sposób indywidualnym osobom z własnej kieszeni i nie są to błahe sumy. W tym przypadku robię to z moich opodatkowanych dochodów.
– 1% dotyczy pieniędzy, z którymi tak, czy inaczej muszę się rozstać, chodzi o to, aby to rozstanie miało większy sens
– mam dylemat, czy wybrać organizację, która w jakiś sposób pomaga doświadczonym przez los, czy też takiej, która pomaga rozwinąć skrzydła tym, którzy maja potencjał. Muszę to przemyśleć i oczywiście podzielę się z Wami tym, co przyjdzie mi do głowy.
– niezależnie od mojej decyzji, Wasze komentarze były bardzo wartościowe, bo ten blog czyta bardzo dużo ludzi i może też komuś innemu podsunęliście pomysł przesłania pieniędzy Waszemu faworytowi. Taka bezpłatna promocja dla dobrych działań!
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Nie wiem, czy już nie za późno, ale jeśli nie – stawiam na Wspólnotę Burego Misia (http://www.buremisie.org.pl/bury_niedzwiedz.htm). Są to ludzie, którzy zajmują się ludźmi niepełnosprawnymi trochę inaczej: nie są terapeutami, nie podchodzą do nich jak do chorych, nie wyręczają ich we wszystkim – po prostu robią im (i ich rodzicom) coroczne, normalne wakacje. Poza tym na stałej, całorocznej Osadzie (w dużej mierze samowystarczalnej, mają swoje krowy, uprawy, etc.) zajmują się przypadkami beznadziejnymi – ludźmi bez rodziny, z domów dziecka, uratowanymi (wcale nie w cudzysłowiu) z domów opieki społecznej, niedostosowanych życiowo (czasem niebezpiecznymi), etc. Kojarzą mi się z tą organizacją, która wykupuje konie przeznaczone na rzeź – praca ciężka i beznadziejna, kropla w morzu potrzeb, niewiele zmienia. A jednak ROBIĄ SWOJE. I dlatego sądzę, że warto.
Pozdrawiam:)
Ja zaproponowałem Krajowy Fundusz na Rzecz Dzieci, jako organizację, która pomaga rozwinąć skrzydła najlepszym, nie dlatego, że uważam, że chorym nie trzeba pomagać, tylko dlatego, że wierzę, że jak pomożemy najlepszym rozwinąć skrzydła (a czym to zaczną robić w młodszym wieku, tym im będzie łatwiej wyżej wzlecieć), to oni wynajdą lekarstwa na liczne dziś nieuleczalne choroby (lub znacznie tańsze metody ich leczena, jeśli są już uleczalne) i przez to pomożemy większej ilości chorych dzieci odzyskać zdrowie. Zaś kierując doraźną pomoc do fundacji zajmującej się chorymi dziećmi, pomożemy tylko niewielu i to w znacznie mniejszym stopniu.
pozdr.
MK
Alex, dylemat, czy wspierać doświadczonych przez los, czy szukać OPP rozwijającej skrzydła-musisz rozstrzygnąć sam. Chyba, że znajdziesz dwa w jednym.
I do rozważenia-czy wesprzeć ogólnie organizację, czy poszukać konkretnej osoby, która skorzysta z tej pomocy.
Ja teraz skupiam się na konkretnej osobie, ale z szacunku dla człowieczeństwa kiedyś wspierałam hospicjum.
Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii im. prof. Z. Religi – KRS 0000069136
Alexie, myślę że ta fundacja pomaga zarówno osobom doświadczonym przez los, jak i która pomaga rozwinąć skrzydła tym, którzy maja potencjał – czyli polskim lekarzom i naukowcom prowadzącym badania nad systemami wspomagania serca.
Więcej: http://www.polskieserce.pl/
Cześć!
Ja w tym roku wesprę Stowarzyszenie Wiosna (http://www.wiosna.org.pl/).
Jego misja: Pomagamy ludziom, by skutecznie pomagali sobie nawzajem.
Jego wizja: W ludziach tkwi ogromny potencjał, który można pomnożyć i rozwinąć. Chcemy tak inspirować ludzi, aby wzajemnie pomnażali w sobie dobro.
Obserwuję ich od roku i miałem okazję już im pomóc. Wybieram ich, ponieważ w swoich działaniach są nastawieni na stwarzanie istotnej różnicy w życiu pojedynczych ludzi tak by w przyszłości mogli pomóc samym sobie i innym – innymi słowy w mojej ocenie wyzwalają łańcuchową reakcję dobra.
Pozdrawiam,
Kuba
Mój komentarz nie będzie przydatny Alexowi (ze względu na priorytety), ale może ktoś z komentujących skorzysta…
Od kilku lat wspieram Fundację Azylu pod Psim Aniołem ul. Kosodrzewiny 7/9, 04-979 Warszawa, KRS 0000098734.
Polecam wszystkim psiarzom i kociarzom
Ja jeszcze dodam parę szczegółów na temat Stowarzyszenia Wiosna poleconego przez Jakuba: organizacja prowadzi dwie inicjatywy: Szlachetną Paczkę oraz Akademię Przyszłości.
Szlachetna Paczka, organizowana w okrsie bożonarodzeniowym polega na tym, że pomagają bogatym rodzinom znaleźć konkretną biedną rodzinę, której chciałaby pomóc. To co wyróżnia tę akcję, to staranny wywiad środowiskowy przeprowadzany przez organizatorów, tak aby ustalić rzeczywiste potrzeby rodziny. Darczyńcy mogą na stronie inernetowej przejrzeć formularze (wypełnione przez przeszkolonych wolontariuszy) opisujące potrzeby konkretnych rodzin, wybrać jakąś i przygotować dla niej paczkę. Wolontariusze dostarczają paczkę a później przekazują darczyńcom ankietę zwrotną. Istotne jest tutaj to, iż nie jest to kolejna anonimowa pomoc społeczna, rzucanie jakiegoś ochłapu, które jedynie konserwują postawę roszczeniową, bierność i poczucie bycia ludźmi drugiej kategorii – to ma być prawdziwy prezent który sygnalizuje tym ludziom, że są wartościowi, a także impuls, który przynajmniej dzieciom pomoże wyłamać się ze schematów, w jakich tkwią biedne rodziny.
Drugi akcja to Akademia Przysłości, która zapewnia dzieciom z trudnościami w nauce osobistych tutorów (coachów?), którzy pracują nad ich motywacją, poczuciem wartości i wydobywają potencjał.
Zanim wpłacamy gdzieś pieniądze lub bierzemy w czymś udział warto zrozumieć zasady działania tego czegoś. Ja dobrze się zastanowiłem i nie biorę w tym udziału. 200 lat temu nie było żadnych stowarzyszeń, organizacji, bieda była większa, a ludzie dawali sobie radę, mało tego wszystkie te urządzenia z których dzisiaj korzystamy były wtedy wynalezione. Czy tylko ja mam tutaj wrażenie, że im więcej osób troszczących się o nas tym mamy gorzej?
Skoro już jest tyle propozycji to nie dodam nowej ale zadam pytanie – Alex, dlaczego właściwie płacisz podatki w Polsce ? Mam nadzieję, że nie zmyślam ale coś mi się kojarzy, że wcześniej miałeś jakieś rozliczenia z niemieckimi urzędami a nie z polskimi…
Ja wybrałem organizację o nazwie MIĘDZYNARODOWY RUCH NA RZECZ ZWIERZĄT – VIVA. Jej numer KRS to 0000135274. Koniecznie dopisek NA AKCJĘ POMOC KRÓLIKOM.
Dlaczego? Ponieważ z reguły nie daję niczego organizacjom dbającym o ludzi. Wolę wspomóc naturę niż ludzi. A króliki dlatego, że posiadam dwa i to bardzo słodkie stworzenia – taki czynnik emocjonalny, pozwalający zawęzić wybór.
jot
Myślę, że ten post powinien wszystko Ci wyjaśnić: http://alexba.eu/2008-12-29/tematy-rozne/reemigracja/
Pozdrawiam serdecznie
Ludwik
Na schronisko dla zwierząt. Zwierzęta okrutnie cierpią i mało kto o nich pamięta.
Witam wszystkich,
Proponuję wziąść pod uwagę stowarzyszenie STORAT – http://www.storat.pl.
Stowarzyszenie zajmuje się poszukiwaniem zaginionych z wykorzystaniem psów. Będzie coś dla ludzi i zwierząt.
Pozdrawiam
Paweł
Polecam dwie fundację
Hipoterapie http://www.ekorodzice.pl/index.php?dg=408&dp=422&id=53
oraz Fundację Anny Walczyk niestety adresu nie pamiętam stronki ale można wpisać w google
Stronki ich nie są profesjonalne i marketingowców nie maja w swym sztabie, ale się dziewczyny starają, niestety za inne fundacje ręczyć nie mogę, ale łudzę się, że również pomagają…
pozdrawiam Jola
Hej,
I kto dostał Twój 1%?
pozdrawiam, Artur
Artur
Dobre pytanie, chciałem i tak o tym napisać.
Po policzeniu ile to konkretnie będzie doszedłem do wniosku, że taka suma nie będzie miała większego znaczenia dla dużej organizacji, zrobi za to różnicę u konkretnej osoby. Dzięki waszym informacjom dowiedziałem się, że jest taka możliwość wsparcia konkretnego człowieka przez fundację, co tez po małym researchu zrobiłem.
Dziękuje wszystkim za wartościowe sugestie
Pozdrawiam
Alex
Ja przekazuję swój 1% na Stowarzyszenie SIEMACHA. Odkryłam to miejsce stosunkowo niedawno, dzieci mojej koleżanki uczęszczają tam na zajęcia. Siemacha tworząc podwórko nowej generacji pozwala dzieciom się rozwijać na wielu płaszczyznach. Ludzie tam znają się na tym co robią, dlatego efekty ich pracy można realnie zobaczyć :) Jeżeli nie wiecie jeszcze komu przekazać swój procent to tu można dowiedzieć się czegoś więcej o ich działalności http://siemacha.org.pl/ zachęcam :)
Fundacja Podkarpackie Hospicjum dla Dzieci http://www.hospicjum-podkarpackie.pl/ – jest to stacjonarne hospicjum dla dzieci – pierwszy tego typu ośrodego w Polsce, stał się inspiracją dla wielu innych temu podobnych, nie należy jednak zapominać, że to właśnie w Rzeszowie przyjmowano dzieci z całej Polki. Tyle serca co personel w hospicjum nie widziałam w żadnym innym miejscu w Polsce. Im naprawdę warto pomagać.