W ostatnią sobotę w stolicy Wielkopolski odbyła się druga edycja tej wspólnej inicjatywy serwisu naTemat i mojej skromnej osoby. Jej celem jest udostępnienie ambitnym osobom z niepełnosprawnością ruchową praktycznych warsztatów komunikacyjnych na najwyższym poziomie, które normalnie nie są dostępne dla tzw. ogólnej publiczności.
Jak pamiętacie, zaczęło się to od pewnej sceny na peronie w Międzyzdrojach, potem propozycji pewnej osoby niepełnosprawnej, którą podchwyciliśmy razem z naTemat, i z powodzeniem wystartowaliśmy w Warszawie, ku zadowoleniu Uczestników.
Tym razem skorzystaliśmy z gościny firmy Wikia w Poznaniu i używając słowa „gościna” mam na myśli prawdziwe ugoszczenie nas, a nie tylko udostępnienie sali. Jeszcze raz w tym miejscu wielkie dzięki Łukasz i Andrzej!! Łukaszu, jestem przekonany, że Twoja mała prezentacja firmy i luzu w niej panującego (programiści szukający inspiracji w grze na instrumentach muzycznych, konsoli, piłkarzykach, bilardzie itp, plus ten dodatkowy monitor dla każdego z dowolna zawartością) powinna ukazać się w sieci i znacznie podbić panujące w polskich firmach standardy aktywowania kreatywności :-)
Co do przebiegu warsztatów, to jak zwykle ja jestem zobowiązany do dochowania poufności, mogę tylko powiedzieć, że pracowaliśmy nad konkretnymi przypadkami każdego z uczestników. Wszyscy zakazali mi traktowania ich w specjalnie lekki sposób, więc były to twarde zajęcia z kamerą, jak dla top managementu jakiegoś klienta. Uczestnicy tak się wyrobili, że wykorzystując moją małą dygresję przyparli mnie do muru i skłonili do obietnicy, że albo za rok, czyli 24.08.2014 ważę 10 kilo mniej, albo robię im kolejne takie warsztaty za darmo :-) No cóż, słowo się rzekło :-)
Poniżej wkopiuję kilka głosów Uczestników, o ile zdążą dojść do momentu publikacji tego tekstu. Z mojej strony było to znowu bardzo cenne i wzbogacające doświadczenie, mimo iż tym razem to ja miałem najdalej (2razy 4 godziny znad morza i z powrotem). Ponownie zachęcam wszystkich do inicjowania podobnych działań, jeśli jesteśmy naprawdę dobrzy w tym, co robimy, to stać nas na to, a w rezultacie robimy pozytywna zmianę na tym świecie!
Ja, pomijając wrzesień, kiedy mam na głowie kombinację zajęć zawodowych i wydanie mojej książki, znów jestem gotowy do poprowadzenia czegoś takiego. Dajcie mi tylko zmotywowaną grupę!
Głosy Uczestników w oryginalnym brzmieniu:
„Alex,
Mega super warsztaty. Kreatywne pod każdym względem. Pobudzające najgłębsze synapsy oraz neurony naszego mózgu, do nowych pomysłów oraz kreatywności. Twój feedback – rewelacja. Dzięki niemu wiem nad czym pracować. Chcę więcej !!! :)
Pozdr
Dominik Czerkawski”
„Warsztaty warte polecenia! Profesjonalne i indywidualne podejście do każdego uczestnika, a ponadto wyjątkowa atmosfera zapewniona przez doborowe towarzystwo :). Zdobyłam wiedzę, którą z pewnością okaże się przydatna zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym.Wielkie podziękowania dla Alexa oraz firmy Wikia!
Pozdrawiam,
Ada Wojtyła”
„Warsztaty dla niepełnosprawnych były bardzo cennym i owocnym dla mnie doświadczeniem. Pozwoliły przełamać własne lęki i niepewności, a także poznać metody lepszej komunikacji z drugim człowiekiem, dzięki czemu komunikacja nie będzie stanowiła już dla mnie problemu.
Praca wykonywana przez Pana Barczewskiego odznacza się bardzo dobrymi rezultatami, a efekty te osiąga nie tylko dzięki swojemu zaangażowaniu i profesjonalizmowi, ale również poprzez umiejętność tworzenia przyjaznej atmosfery. Pan Barczewski reprezentuje szczególną rzetelność i kulturę pracy.
S.G”
„Te warsztaty były dla mnie kolejnym już spotkaniem z Aleksem i spodziewałem się, że będą raczej rodzajem powtórki materiału, a także okazją do poćwiczenia szermierki słownej z ekspertem. I tak właśnie było, z czego się bardzo cieszę, bo ćwiczeń z komunikacji nigdy dość. Ale dodatkowo miałem jeszcze okazję wejść na moment w świat osób z innymi rodzajami niepełnosprawności niż moja własna, poznać problemy osób z ukrytą niepełnosprawnością oraz niewidomych, a to bardzo cenne i poszerza świadomość. Warsztaty takie jak te okazały się być bardzo potrzebne i pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że Aleks znajdzie czas na kolejne odsłony.
Alex, drodzy czytelnicy,
Pozwalam sobie na publikację wrażeń w komentarzu, ponieważ wczoraj nie zdążyłam, tak jak przypuszczałam, zostałam wpuszczona w wymagający kondycji wyjazd rowerowy. 78 km to dla człowieka pracującego wyłącznie głową wiele. Zresztą jedną z moich tandemowych wycieczek poślemy na konkurs rowerowy – trzymajcie kciuki.
Do rzeczy: jestem tą szczęśliwą osobą, która uczestniczyła w dwóch warsztatach. Każdy dał mi trochę co innego. Warszawski dużo merytorycznej wiedzy , a poznański motywujących i inspirujących przykładów przezwyciężania własnych słabości. Nie to, że w Warszawie brakowało interesujących ludzi, a w Poznaniu były same lajtowe gadki. Po prostu w Poznaniu uświadomiłam sobie, jak ciężką drogę przejść można i tryskać przy tym optymizmem, jak świadomie wybierać własną drogę i uczyć się na błędach. Dla mnie to niesamowite. I nie piszę tu o niepełnosprawności, o jakichś wyjątkowych bohaterach, żeby nie było nieporozumień, ale o sile charakteru i silnej woli zmian swojego życia na lepsze, które można ukształtować świadomą pracą nad sobą. A potem zmiany życia bardziej potrzebującej osoby. I właśnie w takiej kolejności. Dziękuję Alex, dziękuję współuczestnicy poznańscy i warszawscy, że mogłam stać się częścią tej niebanalnej inicjatywy.
Witajcie,
wypowiedzi Uczestników warsztatów są bardzo budujące. Miłe jest także to, że z postu wywnioskować można, że nie będzie to jednorazowe wydarzenie :)
Pozdrawiam serdecznie,
Agata
Hej Alex,
Mam ogromny szacunek do Ciebie za to co robisz. Na pewno zaczerpnąłem wiele z tego bloga, ale mam wrażenie że Twój styl przekazywania informacji (na blogu) jest skuteczny dla pokolenia 40 . Na młodych to słabo działa.
Wnioskuję tak ponieważ, miałem „mentora” który był Twoim przeciwieństwem. Czasami posługiwał się rynsztokowym (bardzo prostym) słownictwem. Mimo iż myślicie o tym samym, macie podobne spojrzenie na świat, to jego sposób był w moim przypadku dużo bardziej skuteczny.
Czasami warto by było gdybyś powiedział coś bez żadnych ogródek, bez upiększania. Po prostu przedstawił rzeczy takimi jakimi są. Jeśli ktoś jest dla Ciebie idiotą.. to piszmy, że jest idiotą. Warto być bardzo bezpośrednim (bez chamstwa) – niewiele ludzi to potrafi i to jest super szansa na „wychylenie się”.
Idealnie sprawdziłby się Twój artykuł odnośnie zuchwałości. Dokładnie takiej postawy mi brakuje na tym blogu.
PS. Nie poruszam kwestii treści strony, ona jest bardzo wartościowa.
Sandra
Cieszę się, że i tym razem warsztaty były dla Ciebie przydatne :-)
Agata S.
To już była druga edycja. Jak się znajdą chętni, to zrobimy następne
Michał Bomba
To niekoniecznie jest miejsce na taką dyskusję, ale krótko Ci odpowiem:
Piszesz: „mam wrażenie że Twój styl przekazywania informacji (na blogu) jest skuteczny dla pokolenia 40 . Na młodych to słabo działa.”
Kogo rozumiesz przez „młodych”?
Grupą docelowa są ludzie po 20 i jakoś nie narzekam ani na chęć rozmów ze mną, ani na rezultaty.
Dalej: „Czasami posługiwał się rynsztokowym (bardzo prostym) słownictwem. Mimo iż myślicie o tym samym, macie podobne spojrzenie na świat, to jego sposób był w moim przypadku dużo bardziej skuteczny.”
Gratuluję znalezienia mentora, który bardziej pasował do Twojej osobowości i możliwości.
Dalej: „:Czasami warto by było gdybyś powiedział coś bez żadnych ogródek, bez upiększania. Po prostu przedstawił rzeczy takimi jakimi są.”
Ja tak właśnie robię :-) Tyle, że potrafię zrobić to cywilizowanym językiem cywilizowanych ludzi. Reszta mnie specjalnie nie interesuje.
Dalej: „Jeśli ktoś jest dla Ciebie idiotą.. to piszmy, że jest idiotą.”
Idiota ma określone znaczenie medyczne. Na blogu nie postawiłbym takiej diagnozy nikomu z Czytelników :-)
Zuchwałość nie ma nic wspólnego z chamstwem, wręcz przeciwnie. Chamstwo jest dla cieniasów (piszę teraz wystarczająco wyraźnie?)
Pozdrawiam
Alex
Rozumiem, że blog czyta wiele osób (również Twoich klientów) i nie możesz sobie pozwolić na zupełną dowolność. Nie mówie tutaj o chamstwie, bardziej o pisaniu „z zębem”. Na granicy bezczelnośći, z dużą bezpośredniością.
Twój przekaz naprawdę jest wartościowy jeśli chodzi o treść, czasami jednak warto byłoby mu dodać troszkę tuningu. Wzbudzić emocje (nawet negatywne) które zmotywują ludzi do zmian. Do wcielenia w życie tego o czym piszesz. Bo większość ludzi (w tym również ja swego czasu) przyswajała treśći i.. nic ponadto.
PS. Twój styl przypomina takie głaskanie po główce ala Coelho – ma on ogromną popularność, ma coś do przekazania i świetnie się go czyta. Jednak większość nie wprowadzi nic do swojego życia z tego o czym pisze. Chcesz być taki sam?
Michał Bomba
Piszesz: „Rozumiem, że blog czyta wiele osób (również Twoich klientów) i nie możesz sobie pozwolić na zupełną dowolność.”
To oznacza, że niewystarczająco jasno napisałem o co mi chodzi. Ja tutaj pisze dokładnie tak, jak komunikuje na co dzień i ten sposób komunikacji umożliwia mi od ok. 20 lat prowadzenie naprawdę dobrego życia.
Nie mam żadnego prawa do motywowania ludzi do jakichkolwiek zmian, do których nie są gotowi wewnętrznie. I tym, którzy są gotowi wystarczy to, co pisze :-)
Pozdrawiam
Alex
Alex,
rzeczywiście, nieprecyzyjnie się wyraziłam :)
Pozdrawiam,
Agata
Michał Bomba
„Bo większość ludzi (w tym również ja swego czasu) przyswajała treśći i.. nic ponadto. ”
no i to ich wybór. I konsekwencje tegoż.
Do Wszystkich Czytelników
A czy są tutaj chętni na szkolenie w Trójmiescie – w Gdańsku (ewentualnie Sopot, Gdynia)? Wystarczy danie znaku, że jesteście zainteresowani.
pozdrawiam serdecznie
Piotr
Piotr Stanek
Oczywiście mówimy o osobach niepełnosprawnych ruchowo, ewentualnie niewidomych!
To dla porządku
Pozdrawiam serdecznie
Alex
Witajcie
Od czasu warsztatów minęło już sporo czasu, ale jestem ciągle w rozjazdach i dopiero dziś miałam chwilę „sam na sam” z laptopem.
Warsztaty u Alexa to był zdecydowanie dobrze spożytkowany czas. Dla mnie najbardziej wartościowe było to, że dowiedziałam się nie tylko, co trzeba zrobić (co często jest oczywiste), ale też JAK TO ZROBIĆ. Właśnie za to jestem Alexowi bardzo wdzięczna.
Poza tym bardzo mi się spodobało podejście do pracy i pracowników firmy Wikia. Chciałabym kiedyś pracować w takiej firmie.
Jeszcze raz wielkie dzięki i pozdrowienia dla wszystkich uczestników.
Martyna