Wielu ludzi kompletnie nie zdaje sobie sprawy, że jeśli naprawdę chcemy coś znaczącego osiągnąć w życiu, to kwestia znalezienia i zrekrutowania właściwych mentorów, jest krytyczna. Niemal każdy z ludzi, którzy do czegoś doszli, miał swojego mentora. Nawet wielcy,  jak Mahatma Ghandi, Albert Einstein, Warren Buffet, Bill Gates.

W naszej świadomości, przesiąkniętej kultem wyższych studiów, „konferencyjnych guru”, czy różnych kursów o kusząco i/lub naukowo brzmiących nazwach, niewiele osób korzysta z tego genialnego źródła wiedzy, doświadczeń i kontaktów. To z jednej strony szkoda, bo mamy w Polsce wielu fajnych i zdolnych ludzi, z drugiej tworzy duże sposobności dla tych, którzy wiedzą jak z tego skorzystać.  Ci osiągają zazwyczaj znacznie więcej, na pewno szybciej i z mniejszymi kosztami i stratami. A potem większość mówi „ten to ma szczęście w życiu” :-)

Mentorom poświęcę cały rozdział w mojej nowej książce o budowaniu relacji dla profesjonalistów. Wyzwań jest sporo, niektóre to:

  • Jak znaleźć właściwego mentora
  • Jak skutecznie nawiązać pierwszy kontakt.
  • Jak zrekrutować mentora z górnej półki. Wskazówka – mentor z górnej półki prawie na pewno będzie mentorował Cię za darmo, bo zarabia dość kasy na tym, że jest dobry w tym, czego chcesz się nauczyć :-) W innym przypadku trzeba by się co najmniej zdziwić.
  • Jak utrzymać wieloletnią, korzystną relację z takim mentorem.

Myślę, że ten temat, jest szczególnie istotny dla młodych ludzi 20-30 lat, choć nie tylko :-)

Chętnie z Wami na ten temat podyskutuję, a na razie dam Wam przykład, jak dziś spontanicznie sam zrekrutowałem się jako mentor dla kolegi z powyższego przedziału wiekowego :-)

Kilka dni temu w odpowiedzi na mój newsletter otrzymałem mail od młodego Kolegi , który zaczynał się w sposób następujący:

„Alex, bardzo często czytam Twoje posty, bloga, książkę, nie mogąc doczekać się kolejnej. To bardzo miłe, że ten newsletter jest tak bardzo „personalny”.

Dzięki ćwiczeniom praktycznym jestem zupełnie innym człowiekiem i doszedłem do momentu, w którym nigdy nie pomyślałbym, że będę :).”

Potem było jeszcze kilka osobistych informacji i miło sformułowana prośba o rozmowę na wideo.

Dzisiaj porozmawialiśmy godzinę i ta rozmowa poszła tak dobrze, że z własnej inicjatywy  zaproponowałem mu, że będę go bezpłatnie mentorował w rozszerzaniu jego działań na rynki międzynarodowe, a zaraz napiszę o nim do mojego kolegi, który coś podobnego robi od dawna i być może podzieli się z nim konkretnymi doświadczeniami, jak to zrobił na początku.

To taka przykładowa korzyść kolejnego Czytelnika wynikająca z prawdziwego przestudiowania i wyćwiczenia materiału w mojej książce, a przez to opanowaniu dość rzadkiej w Polsce umiejętności prowadzenia naprawdę dobrej rozmowy człowiek-człowiek.

Polecam każdemu.

Życzę Wam, abyście znajdowali i rekrutowali jak najlepszych mentorów. Są oni wśród nas, choć nie zawsze to ci „sławni”.

PS: Kolega chciał tylko po prostu porozmawiać :-)

PPS: W kontekście tego postu warto koniecznie przeczytać ten, ciągle bardzo aktualny post.