O ile jestem dobrze poinformowany i nic nieprzewidzianego się nie wydarzy, to w poniedziałkowym wydaniu „Dziennika” w dodatku „Praca, Rozwój, Kariera” powinien ukazać się artykuł bazujący na moim poście o cenie, za którą sprzedajemy godzinę naszego życia. Nie zdziwcie się więc, jeśli zobaczycie tam przemyślenia, które wydadzą się Wam znajome. Nie muszę chyba dodawać, że podobnie jak poprzednio p. Bartosz Zaborski wykorzystał je za moją wiedzą i zgodą :-)

Nawiasem mówiąc, kilka dni temu dyskutowaliśmy ten temat z moim doradcą bankowym, który zwrócił mi uwagę na jeszcze jeden czynnik: Jeśli spędzamy zbyt dużo czasu na pracy to nie mamy go na uprawianie sportu co długoterminowo może spowodować trudne do policzenia koszty związane z utratą sprawności, długotrwałą chorobą a nawet przedwczesną śmiercią. Muszę to przemyśleć, tym bardziej że sam grzeszę niedostatkiem ruchu w okresach, kiedy intensywnie pracuję