Mam nadzieję, że mieliście dobry początek roku. Mój 2010 zaczął się bardzo dobrze. 30.12 wylądowałem w Berlinie, który jest zawsze dobrym miejscem na spędzenie Sylwestra. Po załatwieniu kilku ostatnich spraw poszedłem ze znajomymi na Weihnachtsmarkt (kubek grzańca został ocenzurowany :-)) :

image01-1074.jpg

Po południu wybrałem się na dobrą kolację w jednej z restauracji, którą często odwiedzam. Tam, oprócz zamówionego jedzenia zostałem jako solenizant poczęstowany niezłym szampanem :-) W chwilę potem jeden z Czytelników blogu, który skądś wyciągnął datę moich urodzin zadzwonił z Polski i w prezencie zagrał mi osobiście solówkę na temat „Happy Birthday to you” na gitarze elektrycznej. To był bardzo miły prezent, dziękuję Aleksander! :-)

Słynna party na Fun Mile była bardzo udana, choć w tym roku ze względu na opady śniegu bawiło się tam mniej niż zwyczajowy milion ludzi (jak przeczytałem o „największej” imprezie na Pl. Konstytucji w Warszawie to musiałem się uśmiechnąć – 90 tys.)

Zdjęcie zostało zrobione ok. 18 kiedy ludzie dopiero zaczęli się schodzić
image01-1209.jpg
I ja tam byłem, grzańca za Wasze zdrowie piłem :-)

image01-1167.jpg

Po odpoczynku posylwestrowym i orzeźwiającym spacerze nad Szprewą :

image01-1266.jpg

zrobiłem kolejne mądre pociągnięcie i 3.01 koło południa wylądowałem na mojej ulubionej wyspie :-)

Wkrótce potem miałem już miejsce pracy z tym kiczowatym widokiem na ocean i bardzo dobrym łączem WiFi:

miejsce-pracy.jpg

Temperatury w okolicach 22-24 C, niebieskie niebo i słońce to idealne warunki do dobrych przemyśleń i kreatywnej pracy.

Po tak dobrym początku zacząłem się zastanawiać, co mogę zrobić aby  taką passę kontynuować przez cały rok.

Z planowaniem trzeba być nieco ostrożnym, bo jak ktoś kiedyś powiedział: „Chcesz rozśmieszyć Boga to opowiedz mu o Twoich planach”, niemniej podzielę się z Wami kilkoma istotniejszymi zamierzeniami, a jak pod koniec roku okaże się że wyszło inaczej to przynajmniej będę wiedział, że ten na górze się dobrze ubawił :-)

Generalnie moje zamysły można podzielić na dwie grupy

  1. maksymalnie poprawić jakość mojego życia
  2. znacząco przyczynić się do poprawy jakości życia ludzi, których drogi życiowe  w pozytywny sposób skrzyżowały się z moimi

Poniżej kilka przykładów co to oznacza w praktyce:

ad1)

  • Będę dalej kontynuował proces „odtunelowania” mojego życia, dbając o dalszy przyrost różnorodności przeżyć, doświadczeń i interakcji z innymi ludźmi. Ta strategia bardzo sprawdziła się w 2009 i zalecam wypróbowanie jej każdemu,choć czasem oznacza to wyjście poza własną strefę komfortu, różne „wpadki” są też nieuniknione :-)
  • Chcę dodać kilku nowych klientów coachingowych na poziomie CEO. Praca z dotychczasowymi jest tak ciekawa i wzbogacająca w interesujące doświadczenia i obserwacje, że chcę tego więcej!
  • Chcę lepiej poznać Warszawę, bo dzięki kilku warszawiakom zobaczyłem, że nawet ta „katastrofa urbanistyczna” ma sympatyczne miejsca i można w niej przedsięwziąć ciekawe rzeczy. Dziękuję i proszę o więcej!
  • Muszę znaleźć sposób na utrzymanie się w dobrej formie fizycznej w tej części roku, kiedy ze względu nie bardzo można robić nasze Power Walks. Trudnością jest spora ilość moich podróży i ogólny brak dyscypliny :-) Może ktoś zna dobre rozwiązanie?
  • Postaram się popracować nad dalszym rozszerzeniem mojej wolności i to w obydwu zakresach, o których kiedyś pisałem. Ktoś mi ostatnio powiedział, że czytając ten blog odnosi wrażenie, że dla mnie wolność jest dobrem numer jeden i w dużej mierze miał rację (bo zdrowie też się liczy)
  • Będę się starał jeszcze szybciej rozpoznawać i eliminować z mojego życia osoby wnoszące w nie negatywne wibracje i odczucia, próbujące narzucać mi cokolwiek lub ograniczać moją swobodę podejmowania decyzji życiowych

ad2)

  • Będę pracował nad tym, aby ten blog stał się dla Was jeszcze lepszym źródłem inspiracji i konkretnej wiedzy. Otrzymałem w ostatnim roku bardzo wiele wiadomości od Was, w których wspominaliście jak wiele pozytywnych zmian zainicjowały w Was nasze dyskusje. To jest bardzo cenny feedback dla mnie, mobilizujący mnie do dalszego działania w ramach tego serwisu. W najbliższym czasie robimy update bardzo prowizorycznej konstrukcji alexba.eu co pozwoli na dodanie wersji audio (z osobnym RSS), czy też dodanie Blipa, na którym już teraz możecie mnie śledzić pod adresem http://alexba.blip.pl/
  • w 2009 zobaczyliśmy, że nasz spotkania Czytelników wnoszą spora wartość dodaną i to zarówno te małe, jak i te większe. Będę pracował nad tym, aby możliwie często spotykać się z Wami w mniejszych grupach, co dzięki gościnności agencji Los Mejores wymaga tylko krótkiego wypadu do hipermarketu po wiktuały :-)
    Spodobała mi się atmosfera większego spotkania naszej „rodziny”, co pozwoliło też Wam nawiązać wiele indywidualnych kontaktów i z pewnością będziemy takie „zjazdy” kontynuować w roku 2010. Muszę tylko kreatywnie pomyśleć, aby związane z tym koszty (które ponoszę) utrzymywać w rozsądnych granicach, a jednocześnie mieć tak miłą atmosferę jak ostatnio. Nie chcę też musieć odsyłać z kwitkiem połowy chętnych, co niestety ostatnio miało miejsce.
  • Powodzenie inicjatywy Warsztatów dla Startupów też jest wskazówką pożyteczności takich działań. Jak zbierzemy odpowiednią ilość kwalifikujących się firm to moglibyśmy zrobić dodatkowe edycje, rozważam też zrobienie drugiego modułu dla uczestników pierwszej. O tym porozmawiamy już w lutym
  • W Krakowie i Warszawie powstają „oddolnie” grupy Czytelników, które chcą we własnym zakresie dyskutować i trenować rzeczy o których mówiłem na spotkaniach. Jeśli któraś z takich grup chciałaby kiedyś mnie zaprosić to da się to załatwić.
  • W tym roku muszę się sprężyć i napisać choć jedną książkę. Materiału mam dosyć, niestety taka praca stoi w konflikcie z moim hedonistycznym, a właściwie skierowanym na przyjemności czynne epikurejskim podejściem do życia :-) Chyba mam pomysł jak przeskoczyć te przeszkodę :-)

Tyle przykładów na razie wystarczy, choć nie wyczerpują one całego spektrum tego, co chce zrobić.
Powyzsze napisałem z dwóch powodów:

  • Może moje plany zainspirują kogoś do rozbudowania swoich
  • Może znajdą się Czytelnicy, którzy napiszą w komentarzach o swoich zamierzeniach, co z kolei może stać się inspiracja dla nas wszystkich. Pamiętajmy, nikt z nas nie jest tak mądry, jak my wszyscy razem!

Życzę każdemu z Was jak najlepszego roku 2010 i zapraszam do zabierania głosu w komentarzach.