Wyjątkowo w tym poście nie chodzi o moje osobiste doświadczenia. Mimo wielu wyzwań i problemów, z którymi miałem do czynienia w życiu były to w gruncie rzeczy różne „drobiazgi” natury ekonomicznej, bądź emocjonalnej, z którymi można było sobie poradzić po prostu używając zdrowego ciała i umysłu. Na naszym blogu pojawił się Kolega, który ma do pokonania znacznie większe wyzwania niż większość z nas, a jednocześnie robi to w stylu, którego wielu z nas mogłoby mu pozazdrościć. Ponieważ jego wypowiedzi w poście o podrywaniu wywołały takie duże zainteresowanie, to otwieram ten wątek specjalnie po to, abyście mogli tutaj zapytać jak robi to Paweł Urbański, nasz Czytelnik, któremu brak wzroku nie przeszkodził w spektakularnych osiągnięciach.

Zapraszam Was do zadawania Pawłowi pytań w komentarzach, na które jeśli zrozumiałem jego intencje chętnie on odpowie