W poprzednim poście obiecałem wyjaśnienie, jak studenci ze Szczecina załatwili sobie warsztaty za darmo.

Zaczęło sie od tego, że kiedyś jeden z członków tego Koła napisał u mnie na blogu post gościnny. To oczywiście nie był warunek konieczny dalszych moich działań dla nich, ale postawił Autora tamtego postu w pozycji bardzo pozytywnej „purpurowej krowy”
http://alexba.eu/2008-06-13/rozwoj-kariera-praca/purpurowa-krowa/
i był  rezultatem „wychylenia się”
http://alexba.eu/2007-03-11/rozwoj-kariera-praca/jak-wybic-sie-w-zyciu-cz-1/
http://alexba.eu/2007-03-16/rozwoj-kariera-praca/pare-uwag-o-wychylaniu-sie/

To bardzo ułatwiło dalsze kontakty ze mną, choć jak juz wspomniałem nie było warunkiem koniecznym.

Po kilku miesiącach dostałem mail, który nawet bez tego postu przekonałby mnie do spotkania (o szkoleniu jeszcze nie było mowy) z tymi ludźmi. Za zgoda jego Autora przytoczę go w całości usuwając jedynie numer telefonu, bo jest to bardzo dobry przykład jak załatwiać takie rzeczy.

Witaj Alex!

Michał Hubicki z tej strony, chociaż piszę do Ciebie  w imieniu nie tylko swoim,ale i grupy moich rówieśników,którym spodobał się Twój blog i podejście do życia. Chcielibyśmy zaprosić Cię na rozmowę przy kawie.

Na początek kilka słów o tym, kim jesteśmy:

Od strony formalnej nazywamy się Prolepsis i jesteśmy kołem naukowym na szczecińskim wydziale prawa. Od strony mniej formalnej natomiast – po prostu grupką kilkunastu osób, które chcą uczyć się od siebie i rozwijać w tych strategicznych dziedzinach życia, w których publiczna edukacja – ze względu na 'hurtowy’  i masowy jej charakter – nie do końca jest stanie zapewnić nam skuteczną naukę.

Sztandarowo zajmujemy się retoryką, ale na naszych cotygodniowych spotkaniach poruszamy tematy związane z szeroko pojętą komunikacją i rozwijaniem umiejętności miękkich.Organizujemy też konferencje i warsztaty otwarte dla braci studenckiej ;)

Więcej o nas i o tym,czym się zajmujemy:

http://mec.univ.szczecin.pl/prolepsis/

W sobotę, 17 kwietnia, nasza  grupa pojawi się w Warszawie i chcielibyśmy zaprosić Cię na wspólną pogawędkę przy kawie tego właśnie dnia.

Zdajemy sobie sprawę, z tego, że to, czy się spotkamy będzie zależało od wielu czynników – m.in od Twojego grafiku,odrobiny szczęścia i solidnego przygotowania się z naszej strony co do tego, jakie tematy chcielibyśmy poruszyć. Jako że na pierwsze i drugie nie mamy wpływu – postanowiliśmy zadbać o to trzecie  ;)  Mianowicie:  bardzo bliskie nam są tematy związane ze skutecznymi metodami 'dotarcia’ do pracodawcy.  W szczególności dotyczące tego, na co powinniśmy zwrócić uwagę na etapie na którym się znajdujemy (lata 1-3 studiów) i bezpośrednio po nim następującym (związane z szukanie pracy), żeby móc maksymalnie wykorzystać dany nam czas i możliwości. Ze swojej strony pamiętam, że kiedyś np. na blogu wspominałeś np. o tym, że błędem jest popularna ku temu droga pisania i zostawiania CV u pracodawcy – chętnie dowiedziałbym się czegoś więcej na ten temat.

Propozycji tematów jakie chcielibyśmy poruszyć jest zresztą dużo więcej –  od ogólnych, takich jak 'obrona’ swojej swobody życiowej, w szczególności przed manipulacją i naciskami z zewnątrz, po dość konkretne – takie jak w jaki sposób prowadzić ustalenia i negocjacje, żeby druga strona wywiązywała się z nich i nie wycofywała się w ostatniej chwili (problem pojawia się w naszym przypadku często w związku z organizowanymi przez nas konferencjami – prelegentom często coś 'wypada’ na dzień dwa przed spotkaniem).

Jako że będzie nas 12-14 osób, zastanawialiśmy się nad formą spotkania – pomyśleliśmy że niezłym pomysłem byłoby podzielenie spotkania na dwie części – pierwszą tematyczną, związaną z głównym tematem dotarcia do pracodawcy i drugą, bardziej luźną przeznaczoną na pytania od Twoich nowych czytelników do Ciebie związane z tym, co robisz i o czym piszesz. To jest oczywiście tylko  proponowany przez nas zarys i forma – chętnie dostosujemy się do takiej jaka będzie najbardziej Tobie odpowiadać.

W razie takiej potrzeby – numer kontaktowy do mnie: xxx xxx xxx

pozdrawiam serdecznie

Michał Hubicki

Warto tutaj zwrócić uwagę na takie elementy tego listu jak:

  • generalnie luźny i serdeczny ton
  • unikanie szablonowych zwrotów i drętwego języka
  • dość dokładne przedstawienie kim są potencjalni uczestnicy, co wspólnie robią  i o co generalnie chodzi im w edukacji
  • maksymalne ułatwienie mi spotkania poprzez zaproponowanie go w Warszawie
  • klarowne wyrażenie o czym chcieliby porozmawiać
  • deklaracja dużej elastyczności
  • lat but not least chodziło o niezobowiązujące porozmawianie przy kawie

O samym spotkaniu pisałem tutaj: http://alexba.eu/2010-04-18/tematy-rozne/spotkanie-ze-studentami/

Mieliśmy tak dobrą rozmowę, że sam zaproponowałem im małe warsztaty podczas mojego letniego Gypsy Time w Miedzyzdrojach

Jeden z będących w podobnym wieku naszych Czytelników z Warszawy, którego poznałem na Power Walk, a który na spotkanie w Warszawie przyleciał kiedyś z Barcelony („purpurowa krowa” :-)) został zaproszony „przy okazji”, bo akurat tez często dyskutowaliśmy o sprawach negocjacji :-)

Resztę już znacie :-)

Dla kontrastu ten drugi mail, który napisał do mnie ktoś z innego Koła Naukowego, z kim nigdy wcześniej nie miałem do czynienia (po usunięciu danych identyfikujących nadawcę):

Witam,
Jestem studentką XXXX.
Nasze Koło Naukowe organizuje Seminarium Biznesowe “YYYYYYYY” i chcielibyśmy aby poprowadził pan dla nas szkolenie z Psychologii Sprzedaży.
Jeśli będzie pan zainteresowany to proszę o kontakt.
Serdecznie pozdrawiam,
ZZZZ

Wszystko jasne? Podobnie funkcjonuje to w wielu dziedzinach życia.

Jeżeli macie jakiekolwiek uwagi lub pytania to zapraszam do komentarzy.