Jak zapewne zauważyliście w ostatnim tygodniu dość rzadko udzielałem się na blogu. Jest to związane z kilkoma niezwykle interesującymi, a jednocześnie absorbującymi projektami, w których biorę udział w ramach mojej „pracy zawodowej”.

Nie oznacza to oczywiście zaniedbania koncepcji omawianych w poście „Co możemy zrobić dla innych” i w związku z tym chcę Was poprosić o radę w związku z jednym, konkretnym działaniem, które wynikło ostatnio.
Pewna organizacja studencka z Krakowa zaprosiła mnie do przeprowadzenia szkolenia (w szerokim tego słowa znaczeniu) dla grupy która będzie rekrutowana ze studentów różnych krakowskich uczelni. Po upewnieniu się, że uczestnicy nie będą za to nic płacić powiedziałem „OK” :-)

Zrobienie tego tak, jak zazwyczaj pracuję (1-8 osób w intensywnym treningu na bardzo wysokim poziomie) zdaje mi się być nieco niepraktyczne, bo takie rzeczy wolę robić w ramach „eksperymentów” z uczestnikami starannie dobranymi pod względem poziomu i zainteresowań. Trzeba znaleźć inną, skuteczną i atrakcyjną formułę na takie powiedzmy na początek max. jednodniowe spotkanie z grupą zainteresowanych młodych ludzi, na której skład mam niewielki wpływ.

Dlatego mam kilka pytań:

  • do młodszych Czytelników, którzy studiują, bądź stosunkowo niedawno studia skończyli – gdybyście mieli sposobność spędzenia kilku godzin z takim człowiekiem jak ja, to w jakiej formie mogłoby się to odbywać? Jakie tematy interesowałyby Was najbardziej?
  • do pozostałych Czytelników tego blogu – jakie tematy Waszym zdaniem byłyby dla ludzi kończących studia najbardziej przydatne? Co z rzeczy w których jestem w miarę kompetentny, przydałoby Wam się najbardziej na początku Waszej kariery zawodowej?

Jeśli oprócz tego macie jakieś dodatkowe kwestie, które Waszym zdaniem należy poruszyć, to oczywiście też zapraszam do komentarzy.

Ciekaw jestem Waszych sugestii.