Dzisiaj, zgodnie z obietnicą zajmiemy się kolejnym aspektem zagadnienia „wiem, czy tylko zakładam”, a mianowicie praktycznymi konsekwencjami tego podejścia w zyciu osobistym i zawodowym.
Bliższa obserwacja wykazuje, że niestety większość z nas działa na bazie założeń, domysłów i spekulacji. Ma to miejsce nawet wtedy, kiedy bezproblemowo moglibyśmy się dowiedzieć po prostu pytając.
Myślę, że podstawą tego jest wychowanie w polskiej szkole, gdzie ten uczeń, który ciągle zadaje (często niewygodne dla nauczyciela) pytania, szybko ostemplowywany jest jako ten słabszy i kłopotliwy. Potem idąc przez życie wiele takich osób nie tylko „wstydzi się” zapytać, ale też w następstwie braku praktyki nie potrafi skutecznie tego zrobić. Do tego dochodzi kiepski poziom większości „rozmów” prowadzonych w telewizji, z której spora grupa ludzie w nieświadomy sposób czerpie wzorce.
No ale dość tej teoretycznej diagnozy, przejdzmy do praktycznej strony zagadnienia.
W komentarzu do poprzedniego odcinka na ten temat Elsindel przytoczył przykład, jak takie podejście „nie wiem – nie pytam -zakładam” destrukcyjnie wpływa na wyniki w branży IT. Potem mamy takie przypadki, kiedy trzeba albo „wcisnąć” klientowi, że to co dostaje jest dobre, albo zacisnąć zęby i przepisywać soft, który można było od razu zrobić tak, jak naprawdę potrzebuje tego klient.
Przykłady z innej beczki? Proszę bardzo!!:

  • manager próbuje zmotywować swoich pracowników zakładając, że akurat te stosowane przez niego czynniki motywacyjne są i dla nich istotne. Lepiej byłoby wybadać wcześniej jak jest naprawdę. Znacie z własnego doświadczenia?
  • marketing wprowadza jakieś „ulepszenie” produktu zakładając, że wpłynie ono na zwiększenie sprzedaży. Intensywna konsultacja ze sprzedawcami i klientami pozwoliłaby być może ustalić (wiedzieć), co naprawdę przyniosłoby poprawę. Ile kosztują takie wpadki?
  • sprzedawcy przeprowadzają prezentację, zakładając że wiedzą co dla tego akutat klienta i w jego aktualnej sytuacji jest naprawdę decydujące. To jest zdumiewające, jak często się to dzieje bez uprzedniego dokładnego „wypytania” klienta!

Podobnie w życiu prywatnym:

  • rodzice, którzy planują karierę i ścieżkę wykształcenia swojego dziecka, „bo wiedzą najlepiej co mu się w przyszłości przyda”
  • ludzie, którzy podejmują, obiektywnie rzecz biorąc, bardzo ryzykowne inwestycje, bo pomylili własne, lub obce założenia z wiedzą na temat dalszego rozwoju rynku
  • wiele osób postępuje tak, jakby dokładnie wiedziało, w którym kierunku pójdzie zarówno ich własny rozwój, jak i partnera/partnerki, często nawet nie rozmawiając poważnie na ten temat, podejmując za to trudno odwracalne decyzje życiowe
  • i tak dalej…..

Co z tego ma wynikać dla nas?

  • po pierwsze, warto, aby każdy z nas uczciwie odpowiedział sobie na pytanie: „na ile z wygodnictwa, nieśmiałości i tym podobnych powodów nie zadaję we właściwym momencie właściwych pytań, tak aby w miarę możliwości wiedzieć jak jest naprawdę?”
  • po drugie, warto zadawać sobie regularnie pytanie: „na ile otwarcie komunikuję z innymi, tak aby nie musieli oni w kontaktach ze mną opierać się na założeniach i domysłach?”. Ten punkt jest szczególnie istotny w życiu osobistym!!
  • po trzecie, jeśli w aktualnym otoczeniu nie uzyskujesz odpowiedzi na Twoje pytania, albo Twoje odpowiedzi spotykają się z niezrozumieniem, bądź nawet agresją, to warto się zastanowić, czy funkcjonujesz we właściwym otoczeniu.

Przyda się?

Na zakończenie trzeba oczywiście stwierdzić, że w realnym życiu musimy czasem działać bez wystarczającej wiedzy, opierając się tylko na naszych założeniach i spekulacjach. Co wtedy?
Ja postępuję w następujący sposób (oczywiście w ważniejszych sprawach):

  • stwierdzam, czy rzeczywiście muszę polegać na założeniach, a nie na wiedzy.
  • wszędzie tam, gdzie muszę polegać na założeniach przygotowuję sobie Plan „B” na wypadek, gdyby okazały się błędne. Ten zwyczaj już wielokrotnie uratował mnie od poważnych konsekwencji, kiedy moje wyobrażenia o rzeczywistości bardzo się od niej różniły.

Życzę Wam interesujących przemyśleń dopasowanych do Waszej sytuacji życiowej!!