W sobotę wynurzyłem się na jeden dzień z moich bardzo absorbujących ostatnio zajęć i zgodnie z obietnicą poprowadziłem kolejne warsztaty sprzedażowe dla młodych ludzi, którzy podjęli wysiłek i ryzyko rozpoczęcia własnej działalności biznesowej.

Bardzo szanuję takie osoby i praca z nimi była dla mnie wielką przyjemnością. Poprzednie edycje zaowocowały kilkoma sukcesami firm biorących w nich udział i tegorocznym uczestnikom życzę dokładnie tego samego :-)

Dzielnie się spisaliście, bo wcale Was nie oszczędzałem (rynek tego tez nie będzie robił!!)

Bardzo dziękuję Gosi Mrozek za zainicjowanie tej edycji i wszelkie prace organizacyjne, firmie Horyzont education za udostępnienie nam na sobotę całego obiektu i to mimo iż nikt z decydentów nigdy nie widział mnie na oczy :-) , oraz naszej Czytelniczce Marcie za wsparcie logistyczne.

Uczestników zapraszam do wypowiedzi w komentarzach jak było na warsztatach i po powrocie do domu :-)

Na pierwszym planie groźny „czerwony stół” przy którym wszyscy starali sie sprzedać mi swój produkt :-) Jak sugeruje kolor, było gorąco :-)

PS: Kandydatów, którzy zgłosili się, ale nie zostali zakwalifikowani przepraszam za dotychczasowy brak osobistego maila z mojej strony, w ostatnim miesiącu mój work/life load przekroczył wszelkie oczekiwania i jeszcze przez kilka dni tak będzie.