W nawiązaniu do naszej ostatniej dyskusji o ekspertach dziś nawinął mi się jeszcze jeden przykład :-)
W ciekawym i wartym przeczytania artykule „Z polskich Nobli 2050 – raczej nici..” Krzysztof J. Konsztowicz ( profesor na jednej z polskich uczelni) pisze:
Chciałoby się wierzyć, że co jak co, ale Państwowa Komisja Akredytacyjna będzie wiedziała o co chodzi w tym kraju, pozwoli na rozwianie wątpliwości i wyjaśni istotę podziału prac dyplomowych przy pomocy jasno sprecyzowanych kryteriów.
a potem
I tu niestety kicha, czyli pełny zawód, przynajmniej na dzisiaj.
Przewodniczący zespołu PKA wyraźnie zakłopotany pytaniem „schodził z tematu”, czyli dość długo i zawile opowiadał o tym, że sprawy nie są jeszcze całkiem oczywiste w tym względzie……….
a potem ku mojemu zdumieniu (wytłuszczenia moje):
Brak jednoznacznej odpowiedzi ze strony PKA szybko przestał dziwić po weryfikacji dorobku naukowego członków tego zespołu w skali bezwzględnej (międzynarodowej) przy pomocy ogólnodostępnego w Internecie systemu oceny parametrycznej „Publish of Perish”. Otóż wskaźniki Hirsch’a członków tej Komisji mieściły się w granicach pomiędzy 0 a 1 (słownie – zero i jeden!…). Spodziewana średnia światowa dla tej klasy naukowców wynosi między 10 a 15. ………………….
………….. To chyba jest wysoce żenujące, żeby tak odpowiedzialna w tym kraju komisja reprezentowała taki niski poziom w skali bezwzględnej, bo skoro praktycznie jej członkowie nie publikują w czasopismach międzynarodowych, nie mają bieżącego kontaktu z głównymi nurtami prac badawczych prowadzonych w świecie w ich dziedzinach, to skąd u licha mają wiedzieć, na czym polega współcześnie pojęty proces badawczy „
Niektórzy z Was pytają może co to jest Państwowa Komisja Akredytacyjna.
Zajrzyjmy na ich stronę internetową http://www.pka.edu.pl/index.php?page=misja
a tam napisane jest miedzy innymi (wytłuszczenia moje):
Podstawowym celem Komisji jest wspomaganie polskich uczelni publicznych i niepublicznych w budowaniu standardów edukacyjnych na miarę najlepszych wzorców obowiązujących w europejskiej i globalnej przestrzeni akademickiej. Działania te zmierzają do zapewnienia absolwentom polskich szkół wyższych wysokiej pozycji na krajowym i międzynarodowym rynku pracy oraz do zwiększenia konkurencyjności polskich uczelni jako instytucji europejskich.
a potem
„Państwowa Komisja Akredytacyjna realizuje swoją misję poprzez dokonywanie obligatoryjnych ocen jakości kształcenia oraz formułowanie opinii o wnioskach dotyczących uprawnień uczelni do prowadzenia studiów. „
W świetle tego, co napisał pan Konsztowicz, te wielkie słowa Komisji brzmią co najmniej zabawnie i moje drugie skojarzenie o tej komisji było „prowadził ślepy kulawego”
Pierwsze było bardziej drastyczne i dlatego cenzura wyrzuciła :-)
Zakład, że w innych dziedzinach, gdyby dobrze się przyjrzeć, to sprawa wygląda podobnie?