W komentarzu do postu „Wiedza i domysły” użycie przeze mnie sformułowania sprowadzającego się do tego, że znakomita większość osób działa z pobudek egoistycznych spowodowało dyskomfort i potrzebę protestu u jednego z Czytelników. To zdarza się dość często, dlatego zastanówmy się przez chwilę, jak to naprawdę z tym egoizmem jest.
W Słowniku Języka Polskiego PWN (online) nie ma słowa „egoizm”, jest tylko egoista i definicja brzmi:

„egoista «człowiek przedkładający własny interes nad dobro innych» „

A fe, nieprawdaż? :-)
Osobiście uważam tę definicję za nieco chybioną, odpowiadającą bardziej „proletariackiemu” zrozumieniu tego słowa, wolałbym ją widzieć jako „człowiek, dla którego najważniejszy jest własny interes”, bo jak poniżej zobaczymy, ten interes może polegać na dbaniu o dobro innych. Jeśli uważnie się rozejrzymy, to możemy wokół nas wyodrębnić dwa typy ludzi:

  • prymitywnych egoistów uważających, że im bardzej wykorzystają innych, tym będzie lepiej dla nich samych. Jeśli będą mogli, to zabiorą Ci wszystko co się da, często pod różnymi szczytnymi hasłami.
  • egoistów, którzy zrozumieli, że na ogół bedzie im najlepiej (i przez najdłuższy okres czasu), jeśli też ich otoczeniu będzie dobrze. Zakres tego otoczenia może zawierać się od osób najbliższych, po cały świat, w którym żyjemy.

W wypadku tej pierwszej grupy (bardzo licznej niestety) należy się mieć na baczności, aby nie zostać wykorzystanym. Najlepiej jest, na ile to jest tylko możliwe, wyeliminować takie jednostki z własnej rzeczywistości. Mnie jest co prawda takich ludzi żal, bo to biedacy, którzy nie wiedzą że można lepiej, ale po co mam sobie nimi zatruwać środowisko w którym żyję?

Jeśli chodzi o tę drugą grupę, to moim skromnym zdaniem właśnie tacy ludzie posuwają naszą cywilizację do przodu i w tego rodzaju egoizmie nie ma nic zdrożnego. Tacy ludzie robią wiele dla innych bo np.:

  • odczuwają przyjemność i satysfakcję widząc rezultaty swoich działań
  • działają „altruistycznie” bo wiedzą, że to co robią dla świata prędzej, czy później wraca do nich
  • dbają o interes wszystkich zaangażowanych, bo wiedzą że jest to jedna z lepszych metod na podtrzymanie interesujących relacji biznesowych i prywatnych
  • itd……

Ja mając z takimi ludźmi do czynnienia nie mam żadnego problemu z ich „egoizmem”, co więcej zachęcam nawet do niego :-)
Jak to wygląda u Was?